Policjant uwikłany w swoje małe interesiki. Wielka polityka, pieniądze i ludzie próbujący przy okazji ugrać coś dla siebie. Duże świństwa, małe świnstewka. I zabójca - oczywiście z Bałkanów - który nie cofnie się przed niczym. Ktoś wygra, ktoś przegra, ktoś przeżyje, ktoś nie. Zakończenie realistyczne. Dobra lektura na popołudnie.

Policjant uwikłany w swoje małe interesiki. Wielka polityka, pieniądze i ludzie próbujący przy okazji ugrać coś dla siebie. Duże świństwa, małe świnstewka. I zabójca - oczywiście z Bałkanów - który nie cofnie się przed niczym. Ktoś wygra, ktoś przegra, ktoś przeżyje, ktoś nie. Zakończenie realistyczne. Dobra lektura na popołudnie.

Czy jesteś pewien że bliska Ci osoba, dziewczyna, chłopak, mąż, żona czy też przyjaciel jest tym za kogo się podaje. Czy tak do końca jesteśmy w stanie potwierdzić tożsamość innej osoby?

Kryminał Eskensa na wyżej zadane pytania odpowiada, że nigdy do końca nie możemy być pewni życia, tożsamości i historii osób które spotykamy na swej drodze. Autor zbudował narrację obracającą się wokół dwóch braci - policjantów z Mineapollis, którzy zostają uwikłani w rozwiązanie zagadkowej śmierci w wypadku samochodowym człowieka podającego się za swojego przyjaciela. Wraz z kolejnymi stronami powieści odkrywamy, że jest to tylko wierzchołek góry lodowej, a intryga dotyka wysoko postawionych i bogatych ludzi.

Książkę czyta się dobrze, historia sklejona poprawnie. Czy warta? Na pewno, aczkolwiek nie jest to pozycja która będzie zajmować moje szczyty must have.

Czy jesteś pewien że bliska Ci osoba, dziewczyna, chłopak, mąż, żona czy też przyjaciel jest tym za kogo się podaje. Czy tak do końca jesteśmy w stanie potwierdzić tożsamość innej osoby?

Kryminał Eskensa na wyżej zadane pytania odpowiada, że nigdy do końca nie możemy być pewni życia, tożsamości i historii osób które spotykamy na swej drodze. Autor zbudował narrację...

Nie czytałam innych książek tego autora ale przez "Skradzione życie" już raczej nie przeczytam. Niby jest zagadka a nie ma zagadki, powinien być dreszczyk a nie ma.... Dla mnie to jest jak nisko budżetowy film sensacyjny. Coś tam się dzieje ale nikt nie ogląda z uwagą bo każdy wie co będzie. Plusem jest że szybko się czyta :-)

Nie czytałam innych książek tego autora ale przez "Skradzione życie" już raczej nie przeczytam. Niby jest zagadka a nie ma zagadki, powinien być dreszczyk a nie ma.... Dla mnie to jest jak nisko budżetowy film sensacyjny. Coś tam się dzieje ale nikt nie ogląda z uwagą bo każdy wie co będzie. Plusem jest że szybko się czyta :-)

Po lekturze "Pogrzebanego życia" tego autora spodziewałam się czegoś więcej. Zdecydowanie nie mogę zarzucić tej historii braku akcji i zarysu boahterów. Jednak przez cały czas czegoś mi brakowało. Nadal ciężko mi powiedzieć czego. To tak jakby ta historia była niepełna chociaż z drugiej strony lekka i wciągająca. Jedyny wyraźny minus jak dla mnie to dość słabe zakończenie bez wyraźnego zwrotu akcji.

Po lekturze "Pogrzebanego życia" tego autora spodziewałam się czegoś więcej. Zdecydowanie nie mogę zarzucić tej historii braku akcji i zarysu boahterów. Jednak przez cały czas czegoś mi brakowało. Nadal ciężko mi powiedzieć czego. To tak jakby ta historia była niepełna chociaż z drugiej strony lekka i wciągająca. Jedyny wyraźny minus jak dla mnie to dość słabe zakończenie...

Świetny kryminał. Początek słabo się rozwijał ale później, gdy zaczęła się akcja nie można było się oderwać.

PS. Opis książki przedstawiony na tym portalu jest pokręcony, a dokładniej bohaterowie. To Aleksander Rupert zainteresowal się sprawą Jamesa Putnama, nie jego brat Max ;) To tak dla uściślenia co by kolejni czytelnicy się nie zdziwili ;)

Świetny kryminał. Początek słabo się rozwijał ale później, gdy zaczęła się akcja nie można było się oderwać.

PS. Opis książki przedstawiony na tym portalu jest pokręcony, a dokładniej bohaterowie. To Aleksander Rupert zainteresowal się sprawą Jamesa Putnama, nie jego brat Max ;) To tak dla uściślenia co by kolejni czytelnicy się nie zdziwili ;)

Pierwsze 2/3 książki bardzo dobre i wciągające. Potencjał spory i na prawdę ciekawe wątki, ale... no właśnie. Świetny potencjał został totalnie rozjechany beznadziejnym zakończeniem. Jeśli nie masz nic innego pod ręką, śmiało możesz sięgnąć po "Skradzione życie", natomiast jeśli czeka na Ciebie coś lepszego, nie wahaj się odłożyć tą pozycję na jakiś dalszy termin.

Pierwsze 2/3 książki bardzo dobre i wciągające. Potencjał spory i na prawdę ciekawe wątki, ale... no właśnie. Świetny potencjał został totalnie rozjechany beznadziejnym zakończeniem. Jeśli nie masz nic innego pod ręką, śmiało możesz sięgnąć po "Skradzione życie", natomiast jeśli czeka na Ciebie coś lepszego, nie wahaj się odłożyć tą pozycję na jakiś dalszy termin.

Najsłabsza z książek tego autora...przewidywalna i sztampowa. Czyta się szybko, ale pozostawia niedosyt.

Najsłabsza z książek tego autora...przewidywalna i sztampowa. Czyta się szybko, ale pozostawia niedosyt.

To jedna z tych książek, od których ciężko się oderwać, ale jak się ją odłoży to nie chce się wracać. Nie jest to coś odkrywczego, ale trzeba przyznać, że czytało się przyjemnie i bardzo szybko. Fajna rozrywka, ale dla mniej wymagających czytelników.

To jedna z tych książek, od których ciężko się oderwać, ale jak się ją odłoży to nie chce się wracać. Nie jest to coś odkrywczego, ale trzeba przyznać, że czytało się przyjemnie i bardzo szybko. Fajna rozrywka, ale dla mniej wymagających czytelników.

Książka mocno przeciętna. Zagadka kryminalna w ogóle mnie nie zaangażowała i po drodze było kilka absurdalbych sytuacji 😒

Książka mocno przeciętna. Zagadka kryminalna w ogóle mnie nie zaangażowała i po drodze było kilka absurdalbych sytuacji 😒

Ciekawy wątek - polecam!

Ciekawy wątek - polecam!