Dla mnie słabsza niż cz.1.
Bohaterowie trochę się snują, śledztwo toczy się gdzieś dalej, w laboratorium. Policjant zszedł na drugi plan, a policjantka tylko się kręci po szpitalu i prowadzi mini rozmowy z podejrzanymi.

Dałabym 6, ale z sentymentu...

Ciekawy motyw z psychiatrykiem i chorobami wynikłymi z traumy. W napięciu trzyma postać niemówiącej pacjentki, czytamy, bo chcemy się dowiedzieć co z nią, czy się odezwie, czy może jest mordercą...

Jednego winnego sama szybko zlokalizowałam, a drugi wyszedł z kontekstu. Po lekturze cz.1 wiadomo jaki będzie schemat. Ale i tak czyta się to dobrze.

Ps. Ja się tylko pytam, gdzie jest cz.2??

Dla mnie słabsza niż cz.1.
Bohaterowie trochę się snują, śledztwo toczy się gdzieś dalej, w laboratorium. Policjant zszedł na drugi plan, a policjantka tylko się kręci po szpitalu i prowadzi mini rozmowy z podejrzanymi.

Dałabym 6, ale z sentymentu...

Ciekawy motyw z psychiatrykiem i chorobami wynikłymi z traumy. W napięciu trzyma postać niemówiącej pacjentki, czytamy,...

" Na podziale psychiatrycznym szpitala Salzburg Nord dochodzi do tragicznych wydarzeń. Ofiarami stają się pacjenci i lekarze oddziału ,gdzie poddaje się leczeniu ciężkie przypadki stresu pourazowego. Komisarze z Salzburga,Beatrice Kaspary i Florin Wenninger,natrafiają na odciski palców pacjentki od lat odgrodzonej od świata murem milczenia i apatii" Czy tajemnicza pacjentka przeobraża się w bezlitosną morderczynie,a może jest kolejną ofiarą niefortunnych zdarzeń? Bardzo dobra pozycja dla wymagających czytelników ,godne uwagi połączenie wciągającego policyjnego thirella i fascynującego kryminalu,nie pozwala się nudzić . Wątek bardzo intrygujący ,akcja wartka , stopniowana powoduje że książkę czyta się lekko ,bez znudzenia. Jedyną uwaga której nie mogę przeboleć to cechy nadane policjantce Bet ,droga autorko w takim poważnym wydziale gdzie pracuje ,nadając jej cechy ofiary(groźby ze strony byłego meza-paniczny lek) odrobinę się ze sobą "gryzą". ..mniemam jednak że chciała nam Pani ukazać istotę osób pracujących w policji, iż nie koniecznie są to " ludzie ze stali"

" Na podziale psychiatrycznym szpitala Salzburg Nord dochodzi do tragicznych wydarzeń. Ofiarami stają się pacjenci i lekarze oddziału ,gdzie poddaje się leczeniu ciężkie przypadki stresu pourazowego. Komisarze z Salzburga,Beatrice Kaspary i Florin Wenninger,natrafiają na odciski palców pacjentki od lat odgrodzonej od świata murem milczenia i apatii" Czy tajemnicza...

Do pewnego momentu fabuła faktycznie wydaje się ciekawa. Niestety, zakończenie jest tak kuriozalne, że aż śmiać się chce, mimo że tematyka jest poważna. Ale autorka chyba sama nie miała koncepcji na tę powieść, co mocno zniechęca do sięgnięcia po jakąkolwiek inną jej książkę.

Do pewnego momentu fabuła faktycznie wydaje się ciekawa. Niestety, zakończenie jest tak kuriozalne, że aż śmiać się chce, mimo że tematyka jest poważna. Ale autorka chyba sama nie miała koncepcji na tę powieść, co mocno zniechęca do sięgnięcia po jakąkolwiek inną jej książkę.

Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)

Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)

Bardzo udana książka. Tak dobra, jak "Polowanie" tejże autorki, która stylem i sposobem opisu pracy policjantów silnie przypomina Nelle Neuhaus i jej cykl powieści z Pią Kirchof. Akcja jest wartka, bohaterowie wyraźni. Czyta się szybko, ale potem pozostaje niedosyt, że to już jest koniec... aż chce się przeczytać coś jeszcze tej autorki.

Bardzo udana książka. Tak dobra, jak "Polowanie" tejże autorki, która stylem i sposobem opisu pracy policjantów silnie przypomina Nelle Neuhaus i jej cykl powieści z Pią Kirchof. Akcja jest wartka, bohaterowie wyraźni. Czyta się szybko, ale potem pozostaje niedosyt, że to już jest koniec... aż chce się przeczytać coś jeszcze tej autorki.

Wciagajaca :) Zaskakujace zakonczenie. Polecam!

Wciagajaca :) Zaskakujace zakonczenie. Polecam!

Z seria Gorzka Czekolada spotkałam się przy książkach niemieckiej autorki Nele Nauhaus. Muszę powiedzieć, że było to spotkanie bardzo udane. Tym razem pisarka jest austriacka, ale również nie odbiega od poprzedniczki :)
Jest to bardzo dobrze napisany kryminał, ze świetnie skonstruowanym wątkiem obyczajowym. Muszę powiedzieć, że uwielbiam ten niemiecki Ordnung. Książka jest bardzo poprawna pod względem gatunkowym, nie jest przesadzona w żadna stronę.
Bardzo wciąga i ciężko się od jej oderwać :) ja polecam zarówno Poznansky jak i Nauhaus.

Z seria Gorzka Czekolada spotkałam się przy książkach niemieckiej autorki Nele Nauhaus. Muszę powiedzieć, że było to spotkanie bardzo udane. Tym razem pisarka jest austriacka, ale również nie odbiega od poprzedniczki :)
Jest to bardzo dobrze napisany kryminał, ze świetnie skonstruowanym wątkiem obyczajowym. Muszę powiedzieć, że uwielbiam ten niemiecki Ordnung. Książka jest...

Intrygująca akcja, dużo tropów., tajemnic. Dobra książka:)

Intrygująca akcja, dużo tropów., tajemnic. Dobra książka:)

Zawiła, zaskakująca, ale jednocześnie całkowicie nierealna fabuła, pasująca do plastikowych, epatujących sztucznością postaci. Miejsce akcji kupuje czytelnika - kto skrycie nie zastanawia się, cóż może się kryć za murami niesławnej instytucji zwanej potocznie domem wariatów. Niestety, to najwyraźniej autorka stara się zrobić wariata... z czytelnika.

Zawiła, zaskakująca, ale jednocześnie całkowicie nierealna fabuła, pasująca do plastikowych, epatujących sztucznością postaci. Miejsce akcji kupuje czytelnika - kto skrycie nie zastanawia się, cóż może się kryć za murami niesławnej instytucji zwanej potocznie domem wariatów. Niestety, to najwyraźniej autorka stara się zrobić wariata... z czytelnika.

wrotkaczyta.blogspot.com

"Tam, gdzie głosy, tam też są ludzie"

"Głosy" to już drugi kryminał austriackiej pisarki Ursuli Poznanski, który przeczytałam w ostatnim czasie. Wydany przez Media Rodzina, w serii Gorzka Czekolada, zapowiadał się naprawdę intrygująco. Zresztą co tu dużo ukrywać, polubiłam styl autorki i jej pomysły na fabułę w niekonwencjonalnym otoczeniu, więc z prawdziwą przyjemnością sięgnęłam po kolejna jej książkę.
Tym razem akcja powieści dzieję się w salzburskim szpitalu psychiatrycznym, w którym leczone są najcięższe przypadki stresu pourazowego. W jednym z pomieszczeń szpitala zostają znalezione zwłoki młodego psychiatry. Wszystko wskazuje na to, że został on zamordowany. Dziwnym natomiast faktem jest dodatkowe "upiększenie" zwłok plastikowymi, kolorowymi nożami używanymi przez pacjentów, na których znaleziono odciski palców kobiety, od lat odgrodzonej od świata zewnętrznego murem milczenia i apatii.
Ponownie jak w przypadku "Polowania" - pierwszego thrillera Poznanski z salzburskiej serii, do akcji wkraczają komisarze policji Beatrice Kaspary i Florin Wenninger. Nie przypuszczają jednak, że już niedługo śledztwo coraz bardziej się skomplikuje, a na oddziale szpitala będą ginąć kolejne osoby. Jak rozwikłać tę skomplikowaną zagadkę, za świadków mając jedynie chorych oddziału psychiatrycznego, którzy w ramach terapii uczestniczą w niekonwencjonalnych zajęciach medytacji z misami tybetańskimi, horoskopami i tarotem? I dlaczego Beatrice Kaspary wydaje się, że to właśnie znajomość znaczeń kart tarota będzie najbardziej pomocna w rozwiązaniu tej skomplikowanej zagadki?
Ursula Poznanski rozwija akcję powieści niespiesznie, nie oznacza to bynajmniej, że jest nudno. Wręcz przeciwnie. Mimo braku zastraszającego, pozbawiającego oddechu pędu mamy intrygującą zagadkę, która rozwija się w swoim własnym tempie, co rusz nas czymś zaskakując. Od samego początku, razem z naszymi bohaterami, próbujemy oddzielić prawdę od fikcji, wyciszyć głosy w umysłach pacjentów lub wręcz przeciwnie pobudzić je do działania, a także wydobyć z zamkniętego dla świata umysłu człowieka cokolwiek co pomoże w prowadzonym śledztwie. Wybierając na miejsce akcji zamknięty szpital psychiatryczny, otaczając się pacjentami oraz lekarzami, którzy za wszelką cenę próbują ukryć nieprawidłowości nękające oddział, autorka stworzyła naprawdę niebanalny kryminał. W "Głosach" coraz bardziej zagłębiamy się w życie osobiste i uczuciowe naszych bohaterów. Są już oni nie tylko policjantami na służbie, ale także ludźmi niepozbawionymi uczuć, prozaicznych życiowych trosk czy osobistych tragedii. Zgrabnie autorka połączyła te dwa różne światy. Ciekawie też prowadzone jest śledztwo, które chociaż początkowo wydaje się z racji otoczenia nie do rozwiązania, to jednak doprowadzone logicznie do końca.
"Głosy" to wciągający kryminał, który polecam wszystkim fanom gatunku. Ja osobiście czekam na kolejne części salzburskiej serii i mam nadzieję na szybkie ponowne spotkanie z bohaterami.

"Straszny musi być stan człowieka, który nie może ufać swoim zmysłom"

wrotkaczyta.blogspot.com

"Tam, gdzie głosy, tam też są ludzie"

"Głosy" to już drugi kryminał austriackiej pisarki Ursuli Poznanski, który przeczytałam w ostatnim czasie. Wydany przez Media Rodzina, w serii Gorzka Czekolada, zapowiadał się naprawdę intrygująco. Zresztą co tu dużo ukrywać, polubiłam styl autorki i jej pomysły na fabułę w niekonwencjonalnym otoczeniu, więc z...