Opinie użytkownika
Ta książka jest jak sam Teatr Korez, a więc bawi, uczy i wzrusza. Jako chorzowianin dodatkowym magnesem były dla mnie różne smaczki na początku książki. Wiedziałem, że Mirosław Neinert jest ciekawą postacią, ale że aż tak? ;) Przeczytana w ekspresowym tempie.
Pokaż mimo toKocham Panią Pani Doroto i mam tak samo jak Pani. Najbardziej poetycka książka Doroty. Każdy rozdział jest jak dobrze namalowany obraz. Tylko Dorota pisze w taki sposób w jaki sam chciałbym pisać gdybym umiał, widzi rzeczy które wydaje mi się że tylko ja widzę i czuje w sposób w jaki ja czuję.
Pokaż mimo toAutor strasznie się "kokosił" pisząc te książkę ;). Dosyć nierówna, można wyczuć sporą inspiracją Cormackiem, który zmarł dziś w nocy. W pierwszej połowie książki irytuje próba wrzucenia do książki maksymalnie dużo rzeczy które kojarzą się z latami 90 co wypada przerysowanie i nie naturalnie. Zgadzam się w całej rozciągłości z opinią Risuu, więc nie będę powielał tego...
więcej Pokaż mimo toMęka i nuda. Tym razem Twardoch przekombibował. Począwszy od postaci, przez język po samą fabułę. Wszystkiego jest za dużo, jest udziwnione, niezrozumiałe i zwyczajnie nudzi. Czytanie tej książki było dla mnie ciągła walka z sobą aby książkę odłożyć i już do niej nie wrócić. Momentami miałem wrażenie że książka ta miała być dla autorem polem do popisywania się wiedzą w...
więcej Pokaż mimo toKrótkie, dobre, mocne i aktualne. Bardzo w stylu, który ostatnio obrał Twardoch. Główny bohater to zagubiony mężczyzna którego protoplastą był Kamil Durczok i sam Twardoch (pod koniec to już chyba bardziej Twardoch). Szczepan wiecznie o tym samym, ale mnie to nie przeszkadza, tak samo jak nie przeszkadza mi Szczepana lekka schizofrenia, przekora i lekka hipokryzja. Taki...
więcej Pokaż mimo toTo bardziej biografia Nirvany niż książka o latach 90. Autorka kręci się w kółko wciąż wracając do tego samego. Książka tak naprawdę o latach 1990 - 1994. Spodziewałem się czegoś więcej.
Pokaż mimo toTwardoch jak zdarta płyta, wciąż o tym samym. Już sam nie jestem pewien czy on w ogóle wierzy w to co pisze, czy uczynił sobie z tych śląskich rojeń swój znak firmowy, tak jak z bycia chamem (czego nie ukrywa). I żeby nie było, sam jestem Ślązakiem, ale ile można czytać wciąż o tym samym. Nawet w tym zbiorze felietonów, niektóre są do siebie bliźniaczo podobne. Uwielbiam...
więcej Pokaż mimo toKuszony zostałem bardzo zabawnym z Netflixa "Udawaj, że to miasto". Niestety książce daleko jest do serialu. Większość felietonów to bzdurne, groteskowe wynurzenia, które zamiast bawić nudzą. Książkę wymęczyłem okrutnie.
Pokaż mimo toO czym była ta książka? Droga przez mękę. Polecam dla wielbicieli opisów przyrody i nonsensownej fabuły.
Pokaż mimo toPoruszająca i monumentalna. Po raz pierwszy czytając czułem się jakbym smakował kieliszek dobrego alkoholu. książkę czytałem powolutku, mając z tego ogromną radość. Książka ma powolne tempo i jest bardzo poetycka. Gdybym przeczytał ją gdy byłem młodszy zapewne powiedziałbym że jest nudna, ale dziś stwierdzam że jest wyjątkowa.
Pokaż mimo toDzięki tej książce bardziej polubiłem Twardocha jako człowieka, bo książki lubiłem od dawna. Szczera, mądra i przenikliwa.
Pokaż mimo toNajgorsza książka Vonneguta i jedna z najgorszych książek jakie czytałem kiedykolwiek. To była droga przez mękę. Cała jej fabuła to jakieś niesłychane brednie bez sensu. Historię tę dałoby się zmieścić na 40 stronach opowiadania. Aż dziw bierze że Galapagos napisała ta sama osoba co Rzeźnię nr 5.
Pokaż mimo toJeden z nielicznych przypadków gdy film przerósł książkowy pierwowzór. Książkę źle się czytało, nie wiem czy to wina przekładu czy poprostu słabego warsztatu pisarskiego. Najlepsze były opisy opętania, pozatym książka specjalnie nie wciągała.
Pokaż mimo toTwardoch twierdzi że to jego najlepsza książka. Nie jestem co do tego pewien. Chyba raczej nie. Napewno jest to jego najbardziej ambitna książka bo porusza społeczno polityczne wątki w o wiele większym stopniu niż Drach. Jest to chyba także książka najmądrzejsza. Król to był dla mnie odpowiednik kina akcji, a tutaj mamy dobrą obyczajówkę. W połowie pomyślałem nawet że to...
więcej Pokaż mimo toChaotyczna i nie do końca zrozumiała. Zmęczyła mnie. Rzeźnia nr 5 to to nie jest niestety.
Pokaż mimo toMieszane odczucia. Większość książki to opisy pustyni i przyrody. Kilka nudnych pseudofilozoficznych wykładów sędziego. Kilka wciągających opisów walk.
Pokaż mimo toBardzo fajna książka dla fanów Czarnego Lustra. Czyta się to łatwo bo treść interesująca podana w lekki i dowcipny sposób. Sporo ciekawostek, zdjęć. Autorzy serialu dają się poznać jako para fajnych, kreatywnych i inteligentnych osób. Chwilę wcześniej czytałem książkę o filmach Smarzowskiego która po prostu przynudzała swoimi powtórzeniami i pseudo intelektualnymi...
więcej Pokaż mimo toPo cudownym "Lęk i odraza w Las Vegas" zakupiłem odrazu dwie kolejne książki Huntera Thompsona i zacząłem od Hells Angel. Niestety książka totalnie mnie rozczarowała. Jest w zasadzie o wszystkimi o niczym, strasznie chaotycznie napisana i rozwleczona. Do końca nie wiem czym autor się tak fascynował. Pod koniec dochodzi do takich samych wniosków, jakie każdy normalny...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra książka, poruszająca. Napisała prostym i lekkim językiem. Wciągająca. Dająca do myślenia. Wyjątkowa.
Pokaż mimo to