Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miła, szybka i wcale nie banalna. Polecam

Miła, szybka i wcale nie banalna. Polecam

Książka składa się tak naprawdę z prologu, ostatniego rozdziału i epilogu. Cała reszta - dobra, wymienione części - wspaniałe. Gorąco polecam wszystkim fanom książek z motywami aniołów

Książka składa się tak naprawdę z prologu, ostatniego rozdziału i epilogu. Cała reszta - dobra, wymienione części - wspaniałe. Gorąco polecam wszystkim fanom książek z motywami aniołów

Te dwie gwiazdki są dla Sachy.
Całościowo? To nawet nie wiem o czym to jest. Jakaś masakra. Sądząc po okładce, wydawnictwie i opisie - zapowiadało się świetnie. "Nie oceniaj książki po okładce" mówili.
Totalna strata czasu. Chcesz przeczytać? To nie czytaj!

Te dwie gwiazdki są dla Sachy.
Całościowo? To nawet nie wiem o czym to jest. Jakaś masakra. Sądząc po okładce, wydawnictwie i opisie - zapowiadało się świetnie. "Nie oceniaj książki po okładce" mówili.
Totalna strata czasu. Chcesz przeczytać? To nie czytaj!

Gdyby zabił Norę na pierwszej stronie było by wspaniale <3
Ale nie zabił ;-;
Czekałam aż się rozkręci i się doczekałam... Na końcu książki. Jednak Patch sprostał moim oczekiwaniom. Taki jak sobie wymarzyłam (oprócz tej czapki). Jestem w nim zakochana i tylko dla niego przeczytam dalej, bo naprawdę z całym szacunkiem dla autorki ale Nora jest nudna jak flaki z olejem. Dobrze, że ma chociaż tą anemie to się coś dzieje przez te 3/4 książki!
Podsumowując - KSIĄŻKA DLA CIERPLIWYCH. Kiedy już się ktoś doczeka naprawdę fajna

Gdyby zabił Norę na pierwszej stronie było by wspaniale <3
Ale nie zabił ;-;
Czekałam aż się rozkręci i się doczekałam... Na końcu książki. Jednak Patch sprostał moim oczekiwaniom. Taki jak sobie wymarzyłam (oprócz tej czapki). Jestem w nim zakochana i tylko dla niego przeczytam dalej, bo naprawdę z całym szacunkiem dla autorki ale Nora jest nudna jak flaki z olejem....

Przepłynęłam przez tą książkę czekając aż się rozkręci. Nie rozkręciła się, ale i tak była fajna. Żadnego większego morału jednak nie była o niczym. Wyrwałabym ostatnie kilka stron to bym nie musiała czytać drugiej części, a tak muszę xD. Liczyłam na taki fajny happy end i co? I nic. Myślałam, że urwie się wątek miłosny w połowie, a tu brzdęk. Cała ta książka powinna być o zakładzie opiekuńczym. Najlepszy wątek. Ta Sara była głupia, ale szkoda jej :( . Trochę się rozczarowałam, ba ja napisałabym to zupełnie inaczej.

Przepłynęłam przez tą książkę czekając aż się rozkręci. Nie rozkręciła się, ale i tak była fajna. Żadnego większego morału jednak nie była o niczym. Wyrwałabym ostatnie kilka stron to bym nie musiała czytać drugiej części, a tak muszę xD. Liczyłam na taki fajny happy end i co? I nic. Myślałam, że urwie się wątek miłosny w połowie, a tu brzdęk. Cała ta książka powinna być o...

Książka fajna do połowy, a dalej zaczyna męczyć. Jeśli ktoś szczerze lubi takie klimaty to na pewno mu się spodoba jednak ja uważam, że nie jest warta tych wszystkich pochlebstw

Książka fajna do połowy, a dalej zaczyna męczyć. Jeśli ktoś szczerze lubi takie klimaty to na pewno mu się spodoba jednak ja uważam, że nie jest warta tych wszystkich pochlebstw

"Alicja W Krainie Zombie? Jezu to musi być super! Na pewno jakaś ostra bohaterka z pistoletem i fajny, sarkastyczny chłopak jak lubię!"
Tsaaaaaa jaaaaaaasne
Okay, zombie zabili jej rodziców... Było Okay. Czyhała na Zombie w oknie... Było okey. To na cholerę się zaczęła zakochiwać w niewłaściwym chłopaku i zaczęło się: "Ojej on jest taki niegrzeczny, ojej śnie na jawie, że go całuje, ojej ma fioletowe oczy ojej, ojej, ojej..." No i Mackenzie Love? Jak można nazwać tak bohatera do krówki nędzy!? Mogę wymyślić sekstylion innych nazwisk, a nie jestem w tym dobra i wszystkich bohaterów nazywam Sanders! Zawiodłam się na tej książce do takiego stopnia, że ją wzięłam zamknęłam i teraz czytnik szerokim łukiem omijam!

"Alicja W Krainie Zombie? Jezu to musi być super! Na pewno jakaś ostra bohaterka z pistoletem i fajny, sarkastyczny chłopak jak lubię!"
Tsaaaaaa jaaaaaaasne
Okay, zombie zabili jej rodziców... Było Okay. Czyhała na Zombie w oknie... Było okey. To na cholerę się zaczęła zakochiwać w niewłaściwym chłopaku i zaczęło się: "Ojej on jest taki niegrzeczny, ojej śnie na jawie, że...

Złapałam ją w Empiku, wydałam 34,00 złote, zaczęłam czytać w kinie i olałam przez nią całkowicie "Pana Tadeusza", bo musiałam ją skończyć. Przeczytałam ją chyba w tydzień i potem zrobiłam... "To już koniec?"
Końcówka mnie nieco zawiodła, ale kocham główną bohaterkę. Ben też jest wspaniały <3 .
To jest książka dla tych co myślą, że ich życie jest do kitu. Życie Maggie było do kitu. Jak masz ochotę się pociąć z byle jakiego powodu to sobie lepiej przeczytaj.
Naprawdę polecam 0:)

Złapałam ją w Empiku, wydałam 34,00 złote, zaczęłam czytać w kinie i olałam przez nią całkowicie "Pana Tadeusza", bo musiałam ją skończyć. Przeczytałam ją chyba w tydzień i potem zrobiłam... "To już koniec?"
Końcówka mnie nieco zawiodła, ale kocham główną bohaterkę. Ben też jest wspaniały <3 .
To jest książka dla tych co myślą, że ich życie jest do kitu. Życie Maggie było...