-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel5
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
Ten moment kiedy czujesz do siebie urazę, ponieważ przeczytałaś tak genialną książkę, a wcześniej dzień w dzień przechodziłaś obok niej obojętnie w bibliotece. Niestety nie potrafię znaleźć słów tłumaczących tak niedopuszczalne zachowanie. Moja wina,wybaczcie.
Ten moment kiedy czujesz do siebie urazę, ponieważ przeczytałaś tak genialną książkę, a wcześniej dzień w dzień przechodziłaś obok niej obojętnie w bibliotece. Niestety nie potrafię znaleźć słów tłumaczących tak niedopuszczalne zachowanie. Moja wina,wybaczcie.
Pokaż mimo toKlasyka - jedne słowo, a tak wiele złych skojarzeń: mainstream, nuda, wehikuły czasu, mnogość archaizmów - ogółem mówiąc wszystko co nie zyskuje u mnie posłuchu. Mimo wszystko dałam się namówić na przeczytanie "Skąpca", chociaż z tego co pamiętałam ze szkoły, Molier nie wróży nic dobrego. I jakie ogarnęło mnie zdziwienie po kilkunastu stronach. Główny bohater został przedstawiony w sposób groteskowy, jak można przypuszczać po tytule to dusigrosz, a mało tego człowiek bez serca, nie mający na względzie dobra swych dzieci. Ta okropna postać jest częścią wspaniałej komedii, do której na pewno niedługo wrócę!
Klasyka - jedne słowo, a tak wiele złych skojarzeń: mainstream, nuda, wehikuły czasu, mnogość archaizmów - ogółem mówiąc wszystko co nie zyskuje u mnie posłuchu. Mimo wszystko dałam się namówić na przeczytanie "Skąpca", chociaż z tego co pamiętałam ze szkoły, Molier nie wróży nic dobrego. I jakie ogarnęło mnie zdziwienie po kilkunastu stronach. Główny bohater został...
więcej mniej Pokaż mimo to
Zauroczona "Uciekinierem" i "Zieloną milą" stwierdziłam, że zaufam Kingowi i wydałam moją dwudniową, chorobliwie niską, nastoletnią pensję na świeżutkiego "Mercedesa". Szczerze mówiąc mam ochotę znaleźć człowieka, który nazwał to kryminałem i uświadomić mu, że jest totalnym idiotą. Pomijając zero zaskakujących zwrotów akcji to sprawa jest wyjaśniona już po kilkunastu stronach, tylko my- czytelnicy - musimy zanudzać się na śmierć, aż trójka (czasami miałam wrażenie, że chorych psychicznie) znajomych rozstrzygnięć tę mało absorbującą sprawę. NIE POLECAM.
Opinia w skrócie:
King<Nesbø
Zauroczona "Uciekinierem" i "Zieloną milą" stwierdziłam, że zaufam Kingowi i wydałam moją dwudniową, chorobliwie niską, nastoletnią pensję na świeżutkiego "Mercedesa". Szczerze mówiąc mam ochotę znaleźć człowieka, który nazwał to kryminałem i uświadomić mu, że jest totalnym idiotą. Pomijając zero zaskakujących zwrotów akcji to sprawa jest wyjaśniona już po kilkunastu...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Przebudzenie" to książka jedna z tych, podczas której czytania, myślisz ile zębów zostało starej sąsiadce.
"Przebudzenie" to książka jedna z tych, podczas której czytania, myślisz ile zębów zostało starej sąsiadce.
Pokaż mimo to