-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2016-03-20
2015-11-27
Kiera wyjeżdża za swoim chłopakiem. Jej miłość - Denny dostał pracę nie do odrzucenia, a jak, że nie wyobraża sobie rozłąki jedzie razem z nim - zmienia swoje życie. Obydwoje są podekscytowani wspólnym życiem na własny rachunek.
Po przeprowadzce do Seattle mają zamieszkać z przyjacielem Dennyego - Kellanem Kyem. Kellan to lokalna, charyzmatyczna gwiazda rocka, któremu ciężko się oprzeć.
Wszystko było pięknie do czasu aż Denny zostaje doceniany przez pracodawców i praca pochłania cały jego czas, a dodatkowo wymaga od niego wyjazdów.
Podczas nieobecności chłopaka Kiery - ona i Kellan zbliżają się do siebie.
Nie trudno się domyślić, że dojdzie tu do trójkąta miłosnego. Jak to się potoczy? Cóż...
To była istna męczarnia.
Jestem już kilkanaście dobrych godzin po przeczytaniu, a nadal czuję się totalnie wyprowadzona z równowagi.
Muszę to powiedzieć - NIENAWIDZĘ Kiery, NIENAWIDZĘ Kiery, NIENAWIDZĘ Kiery. Chciałabym ją wywieźć do lasu i zakopać. Ta dziewczyna nie powinna być stworzona nawet tylko jako fikcja.
Nie jestem pewna czy chcę ustosunkować się do bohaterów męskich... mogę powiedzieć, że łamało mi się serce dla Dennyego. Szczerze się łamało. A Kellan? Uroku nie można mu odmówić, ale... nie mogę powiedzieć, że pochwalałam jego zachowania.
To po prostu jakieś dno. I naprawdę nie mam zielonego pojęcia czemu ta książka ma taką ocenę... ta książka jest amoralna, bohaterka jest tak głupia, że tego nie można przełknąć, a tego wszystkiego nie ratuje styl autorki, bo 90% zbędnych opisów można by było wyrzucić, a książka nie straciłaby nic z fabuły.
W żadnym stopniu nie rozumiem fenomenu książki. To była męczarnia, katorga, moja cierpliwość została doprowadzona do granic wytrzymałości. Podczas czytania zastanawiałam się w którym momencie mój biedny czytnik się zbuntuje i wyłączy - bo zapewne także miał dość.
Kiera wyjeżdża za swoim chłopakiem. Jej miłość - Denny dostał pracę nie do odrzucenia, a jak, że nie wyobraża sobie rozłąki jedzie razem z nim - zmienia swoje życie. Obydwoje są podekscytowani wspólnym życiem na własny rachunek.
Po przeprowadzce do Seattle mają zamieszkać z przyjacielem Dennyego - Kellanem Kyem. Kellan to lokalna, charyzmatyczna gwiazda rocka, któremu...
2017-10-13
2017-08-12
Napiszę bardzo skrótowo... można powiedzieć, że mamy trzech bohaterów głównych - Trenta, jego żonę Parker, i Beth - szesnastoletnią opiekunkę do ich dzieci.
Żona zaniedbuje męża. Opiekunka uwodzi dużo starszego faceta i swojego pracodawcę. Rodzina Żony knuje jakiś spisem przeciwko Trentowi.
Można określić tę książkę jednym słowem - TELENOWELA!
Acha i tytuł "Sieć kłamstw" - strzał w dziesiątkę.
Napiszę bardzo skrótowo... można powiedzieć, że mamy trzech bohaterów głównych - Trenta, jego żonę Parker, i Beth - szesnastoletnią opiekunkę do ich dzieci.
Żona zaniedbuje męża. Opiekunka uwodzi dużo starszego faceta i swojego pracodawcę. Rodzina Żony knuje jakiś spisem przeciwko Trentowi.
Można określić tę książkę jednym słowem - TELENOWELA!
Acha i tytuł "Sieć...
2017-05-11
Opinia ze SPOILERAMI !!!
Valentina Fitzpatrick przed wieloma laty poślubiła mężczyznę, w którym wtedy głęboko się zakochała. Oddała się mu cała, swoje serce i wszystko inne. Zgubiła po drodze także siebie. Jednak jej mąż nie docenił tego poświęcenia... po latach małżeństwa Valentina odkryła niewierność męża i od tego czasu nic już nie jest takie samo. William próbuje coś naprawić, ale rozszarpane zaufanie nie jest łatwe do pozszywania.
Z obietnicą prób odbudowy małżeństwa - William wysyła Valentinę do Paryża, obiecuje, że wkrótce do niej dołączy co się oczywiście nie wydarza, a Valentina będąc u kresu wytrzymałości zostaje w Paryżu, aby przemyśleć co dalej robić z ich wspólnym życiem, a może najważniejsze - co ma zrobić z własnym życiem.
Tam spotyka otwartego i hipnotyzującego artystę - Sébastiena Leroux.
Przepływające pomiędzy nimi przyciąganie jest trudne do zignorowania. Zwłaszcza, że Sébastien nie daje za wygraną.
Przeżył on w swoim życiu stratę, która naznaczyła go na zawsze, ale Valentina jest pierwszą kobietą, która pobudza w nim na nowo uczucia, które zostały dawno pogrzebane.
Valentina nie uznaje zdrady. Sébastien pragnie życia z Valentiną. Ale William nie chce wypuścić Valentiny z sideł nieszczęśliwego małżeństwa - i tutaj wcale nie chodzi o miłość, pobudki Williama są zupełnie inne.
Byłam naprawdę przysłowiowo "napalona" na tę książkę. Po pierwsze autorka, po drugie okładka, po trzecie opis, po czwarte PARYŻ!!!!, a po piąte... no po prostu byłam totalnie nakręcona na przeczytanie tej pozycji.
Przeczytałam i uważam, że jest to naprawdę bardzo dobra książka od której ciężko mi się było oderwać.
Może sprawiać wrażenie, że nic specjalnego się w niej nie dzieje, ale właśnie ja widziałam w niej dużo wartości w tych drobnych wydarzeniach, gestach, słowach... w spojrzeniach.
Można by się zastanawiać nad moralnością takiego tematu... chociaż... Valentina wcale do jako takiej zdrady nie dopuściła... zresztą też ciężko oceniać, ponieważ William zdradził ją na wielu poziomach. Jak przeczytałam rozdział z jego perspektywy, to wszelkie wątpliwości mnie opuściły... co za cham i szuja. Nienawidzę takich osób... rzygać się chce.
Sébastien uwodził... uwodził i to jak. Niesamowita charyzma jego postaci, dałam się w nią wciągnąć, wspaniały mężczyzna, który stracił kiedyś ukochaną kobietą, która była w ciąży z jego dzieckiem... Demony tamtego wydarzenia wciąż go nawiedzają. Od tamtego czasu żył dość beztrosko, nie wiązał się, rozwijał swoją artystyczną karierę, ale kiedy tylko poczuł więź z Valentiną wszystko inne nie miało znaczenia. Kusił ją, nęcił... widział, że jej wnętrze jest puste, że straciła siebie po drodze... nie chciał jej zmieniać, chciał by była sobą. To było piękne.
Valentina od początku do końca biła się z myślami. Jej pobudki były dobre, ale niestety jej felerny mąż nie potrafił docenić tego co miał. I tutaj płynie lekcja - nie powinno się zatracać siebie dla drugiego człowieka. Można go darzyć niebliczalnie wielkim uczuciem, ale trzeba pozostać sobą i nie porzucać własnych pragnień.
Mi się ta książka bardzo, bardzo podobała. Od początku do końca nie mogłam się oderwać. Było w niej coś pięknego. Chociaż widzę, że np. na goodreads zbiera przeciętne noty to nie rozumiem tego... może po prostu ma w sobie emocje nie dla każdego.
Ja osobiście POLECAM!
Opinia ze SPOILERAMI !!!
Valentina Fitzpatrick przed wieloma laty poślubiła mężczyznę, w którym wtedy głęboko się zakochała. Oddała się mu cała, swoje serce i wszystko inne. Zgubiła po drodze także siebie. Jednak jej mąż nie docenił tego poświęcenia... po latach małżeństwa Valentina odkryła niewierność męża i od tego czasu nic już nie jest takie samo. William próbuje coś...
2014-12-17
Ciekawa to książka i wzbudzająca wiele sprzecznych emocji.
Myślę, że każdy kto przeczyta tę książkę będzie chciał udusić Cathy (jedni mniej, drudzy bardziej). Ja chciałam udusić ją bardzo, bardzo, bardzo! Ale zacznijmy od początku...
Leje deszcz, Cathy idzie chodnikiem, zagapia się i wpada na przystojniaka. Lecą iskry i dzieje się coś na zasadzie - miłość o pierwszego spojrzenia (chyba jednak istnieje). Umawiają się i rodzi się między nimi rodzaj uczucia, które uskrzydla i jest potrzebne jak powietrze. W każdym razie - pokochałam tę parę (no dobra - pokochałam Bena) i szczerze zazdroszczę.
Wszystko idzie u Cathy i Bena idealnie, kilka lat chodzenia ze sobą, zaręczyny, ślub i tony szczęścia poupychane po kątach. Problem zaczyna się w momencie kiedy Gołąbeczki postanowiły powiększyć rodzinę o jakieś małe, różowe, śliniące się Maleństwo. Trzykrotne poronienie nie pomaga.
Stawiane jest pytanie - czy sama miłość wystarczy, aby nadal być razem?
Cathy jest załamana, Ben daje z siebie wszystko.
W momencie kryzysu na horyzoncie pojawia się Arsen - młody, bardzo seksowny, pewny siebie, bogaty i zdecydowanie zainteresowany Cathy. Ona początkowo nie jest zainteresowana, a w efekcie jego starań zaprzyjaźniają się (a przynajmniej tak oficjalnie mówią), jednak kiedy sytuacja w małżeństwie Cathy się pogarsza u boku zawsze stoi Arsen.
Pomimo tego, że Arsen ma niby wszystko co powinien mieć "super facet", nie zauroczył mnie aż tak. Zdecydowanie Ben jest moim faworytem!
Nie mogę wybaczyć Cathy wyboru jakiego dokonała. Na zmianę ryczałam, wkurzałam się i targały mną bardzo mocne emocje. Szczerze powiedziawszy nie spotkałam takiej bohaterki w żadnej książce. W ogóle nie spotkałam takiej książki. Mocna, dosadna, rozdzierająca serce.
Zakończenie to totalne zaskoczenie. Kiedy już Arsena w myślach zmieszałam z błotem takie zaskoczenie. Ta książka nie mogła mieć dobrego zakończenia, zawsze ktoś miałby rozerwane serce.
Książka, która zdecydowanie zapada w pamięć na bardzo długo. Jeśli chcesz niestandardowej historii i wielu wrażeń to koniecznie sięgnij po tę książkę. POLECAM!
Ciekawa to książka i wzbudzająca wiele sprzecznych emocji.
Myślę, że każdy kto przeczyta tę książkę będzie chciał udusić Cathy (jedni mniej, drudzy bardziej). Ja chciałam udusić ją bardzo, bardzo, bardzo! Ale zacznijmy od początku...
Leje deszcz, Cathy idzie chodnikiem, zagapia się i wpada na przystojniaka. Lecą iskry i dzieje się coś na zasadzie - miłość o pierwszego...
2015-08-28
Drugi, a zarazem ostatni tom o braciach Lawson i Allie.
Pierwszy tom zostawił nas w punkcie, który wymagał wręcz od czytelnika sięgnięcia po kolejny.
Po śmierci Ricardo świat gangów trochę oszalał, a oliwy do ognia dolało jeszcze to, że dziuple Syndicate zaczęły być oczyszczane z pieniędzy przez niezidentyfikowane osoby.
Ten tom podzielony jest na dwie części.
Pierwsza toczy się niedużo czasu po zakończeniu pierwszego. Allie i Heath żyją razem, przepełnieni miłością do siebie, a dodatkowo do maleństwa, które się pojawiło - Kaydena.
Heath w celu zapewnienia bytu i spokoju swoim najbliższym podejmuje ryzykowne i mające przykre konsekwencje kroki.
Ryker nadal siedzi w więzieniu, ale przygotowuje się na moment kiedy wyjdzie i będzie mógł dokonać zemsty.
Druga część zaczyna się w momencie kiedy Ryker wychodzi z więzienia.
W życiu Allie i Heath'a także się pokomplikowało i zdecydowanie daleko ich życiu do sielanki.
Jak będzie wyglądało ich spotkanie i jakie przyniesie efekty? Przekonajcie się.
Spodziewałam się czegoś trochę innego, ale nie mogę powiedzieć, że to było złe.
Autorka zaskoczyła mnie - zwłaszcza jeśli chodzi o Braci.
Właściwie przez całą książkę coś się dzieje co skutkuje tym, że nie było nudno.
Bohaterowie zmagali się z różnorodnymi problemami.
Uważam, że dwójka jest lepsza od jedynki - bardziej równa, nie ciągnąca się.
Podobał mi się epilog - bo co jak co, ale lubię jak wszystkim się jakoś układa.
Warto przeczytać jeśli czytało się tom pierwszy.
Drugi, a zarazem ostatni tom o braciach Lawson i Allie.
Pierwszy tom zostawił nas w punkcie, który wymagał wręcz od czytelnika sięgnięcia po kolejny.
Po śmierci Ricardo świat gangów trochę oszalał, a oliwy do ognia dolało jeszcze to, że dziuple Syndicate zaczęły być oczyszczane z pieniędzy przez niezidentyfikowane osoby.
Ten tom podzielony jest na dwie części.
Pierwsza...
2019-04-08
2019-03-10
2017-10-11
Opinia ze SPOILERAMI!
Dwaj Bracia. Jedna Kobieta. Taki zestaw zawsze wzbudza emocje i w pewnym sensie kontrowersję "jak to dwóch braci i jedna kobieta?!".
Maverick - kobieta, która od lat zakochana była w Killianie wychodzi za mąż za drugiego z braci - Kael'a. Wydaje się to trochę popi.eprzone, ale w tym wszystkim jest więcej. Killian zdradził uczucia Mav poprzez poślubienie jej siostry. Kael od zawsze był przyjacielem Mav, i to on od wieków podkochiwał się w swojej przyjaciółce. Totalny miszmasz i jak to wytłumaczyć?
Przez całą książkę dostajemy skrawki różnych informacji. Z czasem widzimy, że Killian skrywa coś, że jego uczucie do Mav jest wciąż tak żywe jak wcześniej, że w tym wszystkim jest jakieś "więcej".
Kael... kurna facet... jego miłość do Mav po prostu bije ze stron, nie trzeba tego widzieć, aby to czuć.
Pewne jest to, że emocji w tej książce nie brakowało. Z początku miałam mieszane uczucia do Mav, bo no kurczę... ślub oparty na jej motywach to był raczej nienajlepszy pomysł zwłaszcza, że Kael ją wręcz wielbił i dla niego to było 100% szczere i pełne właściwych uczuć. Z czasem wiadome stało się to, że w tym wszystkim jest coś, coś co może wszystko zmienić... Mav zaczęła być rozdarta, nie rozumiała motywów Killiana, kochała Kaela, ale nie wiedziała czy darzy go uczuciami na które on zasługiwał. Kochała go jak przyjaciela, ale czy to było coś więcej?
Pełno pytań, niewiele odpowiedzi.
Kiedy prawda wyszła na jaw to właśnie Maverick stanęła przed wyborem... wyborem wręcz niemożliwym. Dwóch mężczyzn, których kochała, dwóch którym oddała serce, wybranie jednego złamie serce drugiego... Jeny, serio, stresowałam się podczas tych ostatnich rozdziałów, bo trzeba przyznać, że motywy Killiana były w sumie szlachetne, ale z drugiej strony nie dziwię się, że Mav poczuła się zdradzona zwłaszcza, że tak długo była pozbawiana wyjaśnień. Do tego Kael, który był wspaniały, od początku do końca czyste, niezmącone uczucie. Smutny był ten moment wyboru, a z drugiej strony ucieszyłam się, bo mimo wszystko bardziej byłam w teamie Kael'a.
Książka mi się podobała, podobała mi się przede wszystkim dlatego, że nie brakowało w niej emocji, zagadki i intrygi. To spowodowało, że historia mnie wciągnęła, a moje uczucia zmieniały się i naginały do zaistniałych sytuacji, zmieniały się odczucia co do bohaterów, najbardziej stałe uczucia miałam do Kael'a, ten facet to nie wiem... w ogień by za nią poszedł i jeszcze by jej podziękował za to, że mógł ją ocalić.
Zdecydowanie warta uwagi. POLECAM!
Opinia ze SPOILERAMI!
Dwaj Bracia. Jedna Kobieta. Taki zestaw zawsze wzbudza emocje i w pewnym sensie kontrowersję "jak to dwóch braci i jedna kobieta?!".
Maverick - kobieta, która od lat zakochana była w Killianie wychodzi za mąż za drugiego z braci - Kael'a. Wydaje się to trochę popi.eprzone, ale w tym wszystkim jest więcej. Killian zdradził uczucia Mav poprzez...
2017-11-14
2017-11-15
2017-11-14
Tą książką zamykam całkowicie moją historię z serią G-Man.
Bohaterką główną jest Paige - młodsza siostra Taza i Eastona, która przeprowadza się najpierw do Taza i jego rodziny, jednak w wyniku nieporozumień przenosi się do Eastona, a tam poznaje Caina i Eliego do których bardzo szybko się wprowadza.
Byłam bardzo, bardzo, BARDZO sceptycznie nastawiona do tej historii, zastanawiałam się czy w ogóle się za nią brać, ale stwierdziłam, że muszę zamknąć tą serię. O matko, jak dobrze, że wzięłam i ją przeczytałam.
W życiu nie pomyślałabym, że relacja jaką miel bohaterowie tak mnie wciągnie i pochłonie. Całkowicie odmienny rodzaj relacji jaki znałam do tej pory i... to było gorące.
Napięcie i chemię można było ciąć nożem - zwłaszcza pomiędzy Cainem i Paige.
Te wątpliwości, walka z zahamowaniami, otworzenie umysłu na możliwości... dziwne i gorące.
Nie wiem czy chcę ją polecać, ale z pewnością ja spędziłam przy niej rewelacyjny czas, naprawdę mi się podobała i zabrała mnie w trochę nieznaną podróż. Wręcz szkoda, że jest taka krótka. Bardzo mocne siedem gwiazdek.
Tą książką zamykam całkowicie moją historię z serią G-Man.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBohaterką główną jest Paige - młodsza siostra Taza i Eastona, która przeprowadza się najpierw do Taza i jego rodziny, jednak w wyniku nieporozumień przenosi się do Eastona, a tam poznaje Caina i Eliego do których bardzo szybko się wprowadza.
Byłam bardzo, bardzo, BARDZO sceptycznie nastawiona do tej historii,...