-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2024-05-05
2024-05-02
chyba inspired by gargantua i pantugruel? coś w stylu przypowiastki moralnego niepokoju, gdzie ból, śmierć, głód i bóg nadają ton. przewrotne, ale po co?
chyba inspired by gargantua i pantugruel? coś w stylu przypowiastki moralnego niepokoju, gdzie ból, śmierć, głód i bóg nadają ton. przewrotne, ale po co?
Pokaż mimo to2024-04-22
2024-04-13
w polsce, czyli nigdzie ale dwieście lat wcześniej... ta IMITACJA rymkiewicza na biały wiersz wspaniała, a sama fabuła mogłaby chyba trwać i trwać
w polsce, czyli nigdzie ale dwieście lat wcześniej... ta IMITACJA rymkiewicza na biały wiersz wspaniała, a sama fabuła mogłaby chyba trwać i trwać
Pokaż mimo to2024-04-06
jakoś bardzo chciałam to przeczytać, a okazało się być tak strasznie meeeeeeh
jakoś bardzo chciałam to przeczytać, a okazało się być tak strasznie meeeeeeh
Pokaż mimo to2024-04-02
po nabożnym obejrzeniu obu części parę razy w końcu udało mi się dorwać mangę z biblioteki. kiedyś się od niej odbiłam (kolory, kreska, fabuła), teraz doceniam bardzo mocno to, jak cała opowieść jest poprowadzona. brutalny świat i przerażająca akcja, a w tle humorek, żarty i całkowita nonszalancja. dodatkowo autor w swoich dopiskach i przypisach zachowuje się, jakby w ogóle nie panował nad całą historią, a bohaterowie robili rzeczy sami z siebie. no i ta erotyka w tle mmmmm
po nabożnym obejrzeniu obu części parę razy w końcu udało mi się dorwać mangę z biblioteki. kiedyś się od niej odbiłam (kolory, kreska, fabuła), teraz doceniam bardzo mocno to, jak cała opowieść jest poprowadzona. brutalny świat i przerażająca akcja, a w tle humorek, żarty i całkowita nonszalancja. dodatkowo autor w swoich dopiskach i przypisach zachowuje się, jakby w ogóle...
więcej mniej Pokaż mimo to
fajna zabawa, dobre do czytania w: łóżku, tramwaju, pociągu, trakcie odwiedzin u znajomych, kawiarni i restauracji. momentami skręca w desadowskie fantazje i to są nieco męczące chwile, ale ogólnie wyobraźnia płynie tutaj w ciekawy i inspirujący sposób
fajna zabawa, dobre do czytania w: łóżku, tramwaju, pociągu, trakcie odwiedzin u znajomych, kawiarni i restauracji. momentami skręca w desadowskie fantazje i to są nieco męczące chwile, ale ogólnie wyobraźnia płynie tutaj w ciekawy i inspirujący sposób
Pokaż mimo to