-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2016-01-11
2016-01-18
2015-11
2015-12-31
2015-12-25
2015-08
2015-10
2015-08
2015-08
"Znamię" to los czterech pokoleń jednej rodziny widziany z perspektywy dzieci. Historia opowiadana jest niechronologicznie - wraz z każdą opowieścią cofamy się w czasie. Pozwala to zrozumieć, jak mocne piętno odcisnęła wojna, wpływając na los bohaterów, a przez to także ich bliskich. Kolejno odkrywane karty przeszłości niosą silne emocje, które pozwalają zrozumieć bohaterów.
"Znamię" to los czterech pokoleń jednej rodziny widziany z perspektywy dzieci. Historia opowiadana jest niechronologicznie - wraz z każdą opowieścią cofamy się w czasie. Pozwala to zrozumieć, jak mocne piętno odcisnęła wojna, wpływając na los bohaterów, a przez to także ich bliskich. Kolejno odkrywane karty przeszłości niosą silne emocje, które pozwalają zrozumieć...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-07
Poruszająca książka o czasach wojny, pozwalająca zrozumieć, jak dotkliwa jest utrata bliskich i jej ogromny wpływ na całe życie.
Poruszająca książka o czasach wojny, pozwalająca zrozumieć, jak dotkliwa jest utrata bliskich i jej ogromny wpływ na całe życie.
Pokaż mimo to2015-07
Jak pisze wydawca, autor to: "znakomity szwedzki pisarz, w Polsce właściwie nieznany, choć chętnie tłumaczony na inne języki". Książka warta przeczytania choćby ze względu na kilka przemyśleń bohaterów, np.:
"Są ludzie, którzy nie mają żadnych predyspozycji do przeżywania szczęścia i którzy odczuwają to z bolesną i niewzruszoną świadomością. Ludzie ci nie dążą do szczęścia, lecz do nadania formy i stylu własnemu nieszczęściu".
"Człowiek obejmuje cień i kocha marzenie".
"Chcieć to znaczy móc dokonać wyboru. [...] Móc wybrać to znaczy umieć się wyrzec. [...] Chcemy mieć wszystko, chcemy być wszystkim. Chcemy mieć radość szczęścia i całą głębię rozpaczy. Chcemy odczuwać patos działania i spokój widza. Chcemy wokół siebie pustynnej ciszy i zgiełku forum. Chcemy jednocześnie być pojedynczą myślą i głosem ludu; chcemy być i melodią, i akordem. Na raz! Jakże to możliwe!"
Jak pisze wydawca, autor to: "znakomity szwedzki pisarz, w Polsce właściwie nieznany, choć chętnie tłumaczony na inne języki". Książka warta przeczytania choćby ze względu na kilka przemyśleń bohaterów, np.:
"Są ludzie, którzy nie mają żadnych predyspozycji do przeżywania szczęścia i którzy odczuwają to z bolesną i niewzruszoną świadomością. Ludzie ci nie dążą do szczęścia,...
2015-09
Trudno pisać o tej książce, nie zdradzając tajemnicy fabuły. Nie nazwałabym jej thrillerem ani powieścią detektywistyczną (jak pisze o niej na okładce wydawca). Książka na pewno jednak jest o mierzeniu się z trudnymi uczuciami.
Trudno pisać o tej książce, nie zdradzając tajemnicy fabuły. Nie nazwałabym jej thrillerem ani powieścią detektywistyczną (jak pisze o niej na okładce wydawca). Książka na pewno jednak jest o mierzeniu się z trudnymi uczuciami.
Pokaż mimo to2015-06
Czytałam w kilku podejściach. Styl autora jest ciężki, opisy niemal techniczne, dlatego poddałam się i nie przeczytałam do końca. Książka zdecydowanie adresowana do biegaczy, którzy czytając ją, mogą porównywać swoje odczucia i doświadczenia.
Czytałam w kilku podejściach. Styl autora jest ciężki, opisy niemal techniczne, dlatego poddałam się i nie przeczytałam do końca. Książka zdecydowanie adresowana do biegaczy, którzy czytając ją, mogą porównywać swoje odczucia i doświadczenia.
Pokaż mimo to2015-01-23
Ta książka boli. Autorka opowiada o bohaterce mocno, z ironią, błyskotliwie (nie mogłam się oprzeć oznaczaniu świetnych, trafnych fragmentów), chwilami wulgarnie i jednocześnie zabawnie, więc ten język przez wiele stron znieczula. Kiedy jednak kończy się lekturę, czuje się jej gorzki smak.
Ta książka boli. Autorka opowiada o bohaterce mocno, z ironią, błyskotliwie (nie mogłam się oprzeć oznaczaniu świetnych, trafnych fragmentów), chwilami wulgarnie i jednocześnie zabawnie, więc ten język przez wiele stron znieczula. Kiedy jednak kończy się lekturę, czuje się jej gorzki smak.
Pokaż mimo to2015-01-12
Dobrnęłam tylko do połowy. Po wcześniej przeczytanych "Tabletkach z krzyżykiem" za trudne okazało się mierzenie się z tym samym stylem pisania i przekonaniem autora, że jego prawda jest "najmojsza". Mimo całej sympatii do Szymona Hołowni.
Dobrnęłam tylko do połowy. Po wcześniej przeczytanych "Tabletkach z krzyżykiem" za trudne okazało się mierzenie się z tym samym stylem pisania i przekonaniem autora, że jego prawda jest "najmojsza". Mimo całej sympatii do Szymona Hołowni.
Pokaż mimo to2015-01-11
Wzruszająca historia opowiadana stopniowo przez jej głównych bohaterów. Przez 13-letnią dziewczynkę, która 10 lat wcześniej utraciła matkę, przez osoby pomagające jej ją odnaleźć, a także przez samą zaginioną. Tłem dla opowieści, a zarazem jej bardzo istotną częścią, są słonie. Chylę czoła przed pracą, którą włożyła autorka, żeby przekazać czytelnikowi wiedzę na ich temat. Książka o uczuciach - miłości, żalu, tęsknocie. Uczuciach ludzi i słoni. Piękna książka.
Wzruszająca historia opowiadana stopniowo przez jej głównych bohaterów. Przez 13-letnią dziewczynkę, która 10 lat wcześniej utraciła matkę, przez osoby pomagające jej ją odnaleźć, a także przez samą zaginioną. Tłem dla opowieści, a zarazem jej bardzo istotną częścią, są słonie. Chylę czoła przed pracą, którą włożyła autorka, żeby przekazać czytelnikowi wiedzę na ich temat....
więcej mniej Pokaż mimo to2014-10
To moja próba powrotu do literatury czytanej, kiedy byłam nastolatką, a zarazem do klasyki kryminałów. Próba rozczarowująca, bo ten styl pisania już mi nie odpowiada. Mocno schematyczna budowa kolejnych opowiadań, które są rodzajem zagadek logicznych, sprawia, że zakończenie jest przewidywalne. Brakuje mi napięcia, może trochę rzeczywistej grozy, bardziej skomplikowanej intrygi. Tak więc to raczej jeden z moich ostatnich ukłonów w stronę zasłużonej starszej pani od kryminałów. Może zgodnie z tym, co sama napisała w "Autobiografii": "Nigdy nie wracaj do miejsca, w którym byłeś szczęśliwy"? ;)
To moja próba powrotu do literatury czytanej, kiedy byłam nastolatką, a zarazem do klasyki kryminałów. Próba rozczarowująca, bo ten styl pisania już mi nie odpowiada. Mocno schematyczna budowa kolejnych opowiadań, które są rodzajem zagadek logicznych, sprawia, że zakończenie jest przewidywalne. Brakuje mi napięcia, może trochę rzeczywistej grozy, bardziej skomplikowanej...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01-06
Każdemu, kto lubi filmy z wolno przesuwającymi się obrazami, ta książka będzie się podobać. Wyciszony sposób snucia opowieści przez jej bohatera przynosi duży spokój. Precyzyjne opisy pozwalają czytelnikowi stać się niemal rzeczywistym obserwatorem natury, domu, ludzi, wydarzeń. Chwilami czytający czuje się jakby siedział z narratorem przy jednym stole i współdzielił opisywane odczucia. Atmosferę książki nosi się w sobie jeszcze przez jakiś czas po jej przeczytaniu.
Każdemu, kto lubi filmy z wolno przesuwającymi się obrazami, ta książka będzie się podobać. Wyciszony sposób snucia opowieści przez jej bohatera przynosi duży spokój. Precyzyjne opisy pozwalają czytelnikowi stać się niemal rzeczywistym obserwatorem natury, domu, ludzi, wydarzeń. Chwilami czytający czuje się jakby siedział z narratorem przy jednym stole i współdzielił...
więcej mniej Pokaż mimo to
Czytanie tej książki jest jak wędrówka przez labirynt. Nie jesteś w stanie domyślić się, co czeka cię za następnym zakrętem. Raz wyrafinowana gra słów pozwala ci odkrywać prostotę tego, co oczywiste, by za chwilę sprawiać, że musisz mierzyć się z kompletnie absurdalnym. Jedno jest pewne - musisz być przygotowany na intelektualny wysiłek, bez nadziei, że w jego wyniku znajdziesz sensowną odpowiedź. Bo jak pisze sam autor: "liczy się tylko pytanie". Śmiało więc: "Zamrugaj trochę oczami, a zobaczysz, jak idealne jest złudzenie".
Czytanie tej książki jest jak wędrówka przez labirynt. Nie jesteś w stanie domyślić się, co czeka cię za następnym zakrętem. Raz wyrafinowana gra słów pozwala ci odkrywać prostotę tego, co oczywiste, by za chwilę sprawiać, że musisz mierzyć się z kompletnie absurdalnym. Jedno jest pewne - musisz być przygotowany na intelektualny wysiłek, bez nadziei, że w jego wyniku...
więcej Pokaż mimo to