Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Łukasz Krakowiak
1
7,0/10
Pisze książki: literatura piękna
ur. 1975, z wykształcenia anglista, z zamiłowania już nie tak bardzo. Przez
12 lat, jako copywriter i dyrektor kreatywny, walczył z wiatrakami w kilku warszawskich agencjach reklamowych. W wyniku doznanych w tej walce obrażeń postanowił zostać pisarzem. Głęboko wierzy, że obcy są wśród nas. I że dekują się w działach marketingu.
12 lat, jako copywriter i dyrektor kreatywny, walczył z wiatrakami w kilku warszawskich agencjach reklamowych. W wyniku doznanych w tej walce obrażeń postanowił zostać pisarzem. Głęboko wierzy, że obcy są wśród nas. I że dekują się w działach marketingu.
7,0/10średnia ocena książek autora
80 przeczytało książki autora
71 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Copyfighter Łukasz Krakowiak
7,0
Zrozumiałem, że trzydziestoletni Krakowiak, po 12 latach doświadczeń w reklamach, postanowił w 2005 roku zostać pisarzem, Mamy obecnie 2016 rok, i cisza, to chyba plany zmienił. A szkoda, bo w tej książce objawił wyjątkowy talent. Żeby go nie rozpieszczać wymienię tylko jeden walor: język, dokładnie opanowanie języka skrótowego, na co, można snuć domniemania, miał wpływ charakter wykonywanej pracy.
Znalazłem wywiad z nim z 6 sierpnia 2015 (adres: hiro.pl › art ),niestety, nic mnie nie wyjaśnił. Nic na siłę, jest wolny, może kiedyś mu się zachce wrócić do pisarstwa. Natomiast w głęboką konfuzję wpędził mnie Jarosław Czechowicz (ur. 1978),którego recenzje z chęcią czytuję i cytuję, np nie dalej jak wczoraj przy Szostaka „Wróżeniu z wnętrzności”. Otóż recenzent autora zgnoił. Na:
http://krytycznymokiem.blogspot.ca/2015/06/copyfighter-ukasz-krakowiak.html
….zaczyna od słów:
„Książka Łukasza Krakowiaka ma dużą wartość poznawczą. Literacką niekoniecznie...."
a kończy wbijając gwóźdź do trumny:
"......Groteskowe, ironiczne, mocno karykaturalne ujęcie ludzkiego działania na granicy szaleństwa. Niby nowatorskie i ciekawe, a jednak literatury w tym niewiele. Przesłań i krzykliwej treści rzeczywiście sporo."
Byłbym niepocieszony gdybym nie znalazł u Czechowicza pochwał tego, co mnie się bardzo podobało. Szczęśliwie Czechowicz uratował nasz związek recenzent - czytelnik wykrztuszając w końcu słowa uznania dla autora:
"...Czyta się "Copyfightera" dość lekko, albowiem humor przeplata się z ironią w naprawdę dobrym stylu. Język ma być drapieżny, konsekwentnie prowokacyjny, zdarzają się zdania poddane presji i rygorowi pisarskiego szaleństwa..."
I o to chodziło. Jedno zdanie, a tyle treści bo wycisnąwszy z Czechowicza to, czego szukałem, sam już nie muszę pisać pochwał, jeno dać "siódemkę" i zaprosić Państwa do lektury ciekawej i wielce zabawnej.
Copyfighter Łukasz Krakowiak
7,0
Przygody Artura copywritera czyta się bardzo szybko. Dzięki tej książce zrozumiałam jak ludzie są w stanie przeczytać 52 książki w rok. Sam bohater, jego podejście do życia, może też to, że wszystko mu się udawało bardzo mnie drażniło. Z drugiej strony książka pokazuje, że ludzie w reklamie są trochę" kopnięci", ale też to, że większości z nas trochę odbija kiedy władza trafia w nasze ręce.