Od dłuższego czasu chciałam ją przeczytać, niestety brak dostępności pozycji potęgował apetyt na nią. Kupiłam ją za 100 zł i właśnie robię jej zwrot - nie jest warta tej ceny. Treść zajmuje może ze cztery strony, resztę stanowią czarno-białe ilustracje - szkice, w większości pojedynczych liter....

Od dłuższego czasu chciałam ją przeczytać, niestety brak dostępności pozycji potęgował apetyt na nią. Kupiłam ją za 100 zł i właśnie robię jej zwrot - nie jest warta tej ceny. Treść zajmuje może ze cztery strony, resztę stanowią czarno-białe ilustracje - szkice, w większości pojedynczych liter....

Spodziewałam się czegoś bardziej porywającego, pierwszą połowę książki stanowią same ilustracje, a druga połowa to kwestia dosłownie chwili i już nagle okazuje się, że książka się skończyła. Ogromny plusik jednak daję nie samej treści, a ilustracjom, które są dopieszczone w każdym calu i robią wrażenie.

Spodziewałam się czegoś bardziej porywającego, pierwszą połowę książki stanowią same ilustracje, a druga połowa to kwestia dosłownie chwili i już nagle okazuje się, że książka się skończyła. Ogromny plusik jednak daję nie samej treści, a ilustracjom, które są dopieszczone w każdym calu i robią wrażenie.

Czytanie tej książki jest jak wędrówka przez labirynt. Nie jesteś w stanie domyślić się, co czeka cię za następnym zakrętem. Raz wyrafinowana gra słów pozwala ci odkrywać prostotę tego, co oczywiste, by za chwilę sprawiać, że musisz mierzyć się z kompletnie absurdalnym. Jedno jest pewne - musisz być przygotowany na intelektualny wysiłek, bez nadziei, że w jego wyniku znajdziesz sensowną odpowiedź. Bo jak pisze sam autor: "liczy się tylko pytanie". Śmiało więc: "Zamrugaj trochę oczami, a zobaczysz, jak idealne jest złudzenie".

Czytanie tej książki jest jak wędrówka przez labirynt. Nie jesteś w stanie domyślić się, co czeka cię za następnym zakrętem. Raz wyrafinowana gra słów pozwala ci odkrywać prostotę tego, co oczywiste, by za chwilę sprawiać, że musisz mierzyć się z kompletnie absurdalnym. Jedno jest pewne - musisz być przygotowany na intelektualny wysiłek, bez nadziei, że w jego wyniku...

Szkoda czasu, żeby się rozwodzić. Nic ciekawego i tyle. Ekstra gwiazdka za rysunki.

Szkoda czasu, żeby się rozwodzić. Nic ciekawego i tyle. Ekstra gwiazdka za rysunki.

Świetnia powiastka, niestety bardzo krótka. Utrzymana od początku do końca w charakterystycznym stylu Topora, stanowi świetną wprawkę dla rządnych bajek dzieciaków. Moi bardzo nieletni kuzyni byli pod wrażeniem.

Świetnia powiastka, niestety bardzo krótka. Utrzymana od początku do końca w charakterystycznym stylu Topora, stanowi świetną wprawkę dla rządnych bajek dzieciaków. Moi bardzo nieletni kuzyni byli pod wrażeniem.

Uwielbiam pisarstwo Topora, mam bzika na punkcie Alicji w Krainie Czarów, więc spodziewałam się, że ta książka będzie tak świetna, że nie będę mogła się od niej oderwać. Tymczasem spotkało mnie wielkie rozczarowanie. Treść licha i słaba i zbyt jej mało. Pierwszy raz nie podobała mi się jakaś książka Topora, i to bardzo nie podobała. Nie polecam zdecydowanie.

Uwielbiam pisarstwo Topora, mam bzika na punkcie Alicji w Krainie Czarów, więc spodziewałam się, że ta książka będzie tak świetna, że nie będę mogła się od niej oderwać. Tymczasem spotkało mnie wielkie rozczarowanie. Treść licha i słaba i zbyt jej mało. Pierwszy raz nie podobała mi się jakaś książka Topora, i to bardzo nie podobała. Nie polecam zdecydowanie.

Świetny jest antropomorficzny alfabet Topora.
Alicja natomiast, a zwłaszcza jej imaginacja, przyprawiłaby o ból głowy konserwatywnych językoznawców.

Jzezazizuzyzyzakukikekgsfdfgdsajhfgdjka.

Świetny jest antropomorficzny alfabet Topora.
Alicja natomiast, a zwłaszcza jej imaginacja, przyprawiłaby o ból głowy konserwatywnych językoznawców.

Jzezazizuzyzyzakukikekgsfdfgdsajhfgdjka.