rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Czytanie tej książki jest jak wędrówka przez labirynt. Nie jesteś w stanie domyślić się, co czeka cię za następnym zakrętem. Raz wyrafinowana gra słów pozwala ci odkrywać prostotę tego, co oczywiste, by za chwilę sprawiać, że musisz mierzyć się z kompletnie absurdalnym. Jedno jest pewne - musisz być przygotowany na intelektualny wysiłek, bez nadziei, że w jego wyniku znajdziesz sensowną odpowiedź. Bo jak pisze sam autor: "liczy się tylko pytanie". Śmiało więc: "Zamrugaj trochę oczami, a zobaczysz, jak idealne jest złudzenie".

Czytanie tej książki jest jak wędrówka przez labirynt. Nie jesteś w stanie domyślić się, co czeka cię za następnym zakrętem. Raz wyrafinowana gra słów pozwala ci odkrywać prostotę tego, co oczywiste, by za chwilę sprawiać, że musisz mierzyć się z kompletnie absurdalnym. Jedno jest pewne - musisz być przygotowany na intelektualny wysiłek, bez nadziei, że w jego wyniku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

można, ale nie trzeba ;)

można, ale nie trzeba ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Znamię" to los czterech pokoleń jednej rodziny widziany z perspektywy dzieci. Historia opowiadana jest niechronologicznie - wraz z każdą opowieścią cofamy się w czasie. Pozwala to zrozumieć, jak mocne piętno odcisnęła wojna, wpływając na los bohaterów, a przez to także ich bliskich. Kolejno odkrywane karty przeszłości niosą silne emocje, które pozwalają zrozumieć bohaterów.

"Znamię" to los czterech pokoleń jednej rodziny widziany z perspektywy dzieci. Historia opowiadana jest niechronologicznie - wraz z każdą opowieścią cofamy się w czasie. Pozwala to zrozumieć, jak mocne piętno odcisnęła wojna, wpływając na los bohaterów, a przez to także ich bliskich. Kolejno odkrywane karty przeszłości niosą silne emocje, które pozwalają zrozumieć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poruszająca książka o czasach wojny, pozwalająca zrozumieć, jak dotkliwa jest utrata bliskich i jej ogromny wpływ na całe życie.

Poruszająca książka o czasach wojny, pozwalająca zrozumieć, jak dotkliwa jest utrata bliskich i jej ogromny wpływ na całe życie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak pisze wydawca, autor to: "znakomity szwedzki pisarz, w Polsce właściwie nieznany, choć chętnie tłumaczony na inne języki". Książka warta przeczytania choćby ze względu na kilka przemyśleń bohaterów, np.:
"Są ludzie, którzy nie mają żadnych predyspozycji do przeżywania szczęścia i którzy odczuwają to z bolesną i niewzruszoną świadomością. Ludzie ci nie dążą do szczęścia, lecz do nadania formy i stylu własnemu nieszczęściu".
"Człowiek obejmuje cień i kocha marzenie".
"Chcieć to znaczy móc dokonać wyboru. [...] Móc wybrać to znaczy umieć się wyrzec. [...] Chcemy mieć wszystko, chcemy być wszystkim. Chcemy mieć radość szczęścia i całą głębię rozpaczy. Chcemy odczuwać patos działania i spokój widza. Chcemy wokół siebie pustynnej ciszy i zgiełku forum. Chcemy jednocześnie być pojedynczą myślą i głosem ludu; chcemy być i melodią, i akordem. Na raz! Jakże to możliwe!"

Jak pisze wydawca, autor to: "znakomity szwedzki pisarz, w Polsce właściwie nieznany, choć chętnie tłumaczony na inne języki". Książka warta przeczytania choćby ze względu na kilka przemyśleń bohaterów, np.:
"Są ludzie, którzy nie mają żadnych predyspozycji do przeżywania szczęścia i którzy odczuwają to z bolesną i niewzruszoną świadomością. Ludzie ci nie dążą do szczęścia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudno pisać o tej książce, nie zdradzając tajemnicy fabuły. Nie nazwałabym jej thrillerem ani powieścią detektywistyczną (jak pisze o niej na okładce wydawca). Książka na pewno jednak jest o mierzeniu się z trudnymi uczuciami.

Trudno pisać o tej książce, nie zdradzając tajemnicy fabuły. Nie nazwałabym jej thrillerem ani powieścią detektywistyczną (jak pisze o niej na okładce wydawca). Książka na pewno jednak jest o mierzeniu się z trudnymi uczuciami.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałam w kilku podejściach. Styl autora jest ciężki, opisy niemal techniczne, dlatego poddałam się i nie przeczytałam do końca. Książka zdecydowanie adresowana do biegaczy, którzy czytając ją, mogą porównywać swoje odczucia i doświadczenia.

Czytałam w kilku podejściach. Styl autora jest ciężki, opisy niemal techniczne, dlatego poddałam się i nie przeczytałam do końca. Książka zdecydowanie adresowana do biegaczy, którzy czytając ją, mogą porównywać swoje odczucia i doświadczenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrnęłam tylko do połowy. Po wcześniej przeczytanych "Tabletkach z krzyżykiem" za trudne okazało się mierzenie się z tym samym stylem pisania i przekonaniem autora, że jego prawda jest "najmojsza". Mimo całej sympatii do Szymona Hołowni.

Dobrnęłam tylko do połowy. Po wcześniej przeczytanych "Tabletkach z krzyżykiem" za trudne okazało się mierzenie się z tym samym stylem pisania i przekonaniem autora, że jego prawda jest "najmojsza". Mimo całej sympatii do Szymona Hołowni.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta książka boli. Autorka opowiada o bohaterce mocno, z ironią, błyskotliwie (nie mogłam się oprzeć oznaczaniu świetnych, trafnych fragmentów), chwilami wulgarnie i jednocześnie zabawnie, więc ten język przez wiele stron znieczula. Kiedy jednak kończy się lekturę, czuje się jej gorzki smak.

Ta książka boli. Autorka opowiada o bohaterce mocno, z ironią, błyskotliwie (nie mogłam się oprzeć oznaczaniu świetnych, trafnych fragmentów), chwilami wulgarnie i jednocześnie zabawnie, więc ten język przez wiele stron znieczula. Kiedy jednak kończy się lekturę, czuje się jej gorzki smak.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wzruszająca historia opowiadana stopniowo przez jej głównych bohaterów. Przez 13-letnią dziewczynkę, która 10 lat wcześniej utraciła matkę, przez osoby pomagające jej ją odnaleźć, a także przez samą zaginioną. Tłem dla opowieści, a zarazem jej bardzo istotną częścią, są słonie. Chylę czoła przed pracą, którą włożyła autorka, żeby przekazać czytelnikowi wiedzę na ich temat. Książka o uczuciach - miłości, żalu, tęsknocie. Uczuciach ludzi i słoni. Piękna książka.

Wzruszająca historia opowiadana stopniowo przez jej głównych bohaterów. Przez 13-letnią dziewczynkę, która 10 lat wcześniej utraciła matkę, przez osoby pomagające jej ją odnaleźć, a także przez samą zaginioną. Tłem dla opowieści, a zarazem jej bardzo istotną częścią, są słonie. Chylę czoła przed pracą, którą włożyła autorka, żeby przekazać czytelnikowi wiedzę na ich temat....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moja próba powrotu do literatury czytanej, kiedy byłam nastolatką, a zarazem do klasyki kryminałów. Próba rozczarowująca, bo ten styl pisania już mi nie odpowiada. Mocno schematyczna budowa kolejnych opowiadań, które są rodzajem zagadek logicznych, sprawia, że zakończenie jest przewidywalne. Brakuje mi napięcia, może trochę rzeczywistej grozy, bardziej skomplikowanej intrygi. Tak więc to raczej jeden z moich ostatnich ukłonów w stronę zasłużonej starszej pani od kryminałów. Może zgodnie z tym, co sama napisała w "Autobiografii": "Nigdy nie wracaj do miejsca, w którym byłeś szczęśliwy"? ;)

To moja próba powrotu do literatury czytanej, kiedy byłam nastolatką, a zarazem do klasyki kryminałów. Próba rozczarowująca, bo ten styl pisania już mi nie odpowiada. Mocno schematyczna budowa kolejnych opowiadań, które są rodzajem zagadek logicznych, sprawia, że zakończenie jest przewidywalne. Brakuje mi napięcia, może trochę rzeczywistej grozy, bardziej skomplikowanej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Każdemu, kto lubi filmy z wolno przesuwającymi się obrazami, ta książka będzie się podobać. Wyciszony sposób snucia opowieści przez jej bohatera przynosi duży spokój. Precyzyjne opisy pozwalają czytelnikowi stać się niemal rzeczywistym obserwatorem natury, domu, ludzi, wydarzeń. Chwilami czytający czuje się jakby siedział z narratorem przy jednym stole i współdzielił opisywane odczucia. Atmosferę książki nosi się w sobie jeszcze przez jakiś czas po jej przeczytaniu.

Każdemu, kto lubi filmy z wolno przesuwającymi się obrazami, ta książka będzie się podobać. Wyciszony sposób snucia opowieści przez jej bohatera przynosi duży spokój. Precyzyjne opisy pozwalają czytelnikowi stać się niemal rzeczywistym obserwatorem natury, domu, ludzi, wydarzeń. Chwilami czytający czuje się jakby siedział z narratorem przy jednym stole i współdzielił...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kiedyś książki tego typu określano mianem "literatura dla kucharek". Opowiastki łatwe do czytania, o przewidywalnym schemacie. Ona samotna, bo (do wyboru): porzucona / nie odnalazła swojej połówki / nigdy jej nie szukała. Jest więc rozgoryczona i marzy o poprawie losu (czyli: spotkaniu tego jedynego). On pojawia się przez przypadek, a ona nie zwraca na niego uwagi, bo (do wyboru): on nie dorównuje poprzedniemu / marzyła o innym / jest zbyt nieśmiała. Koniec to jednak za każdym razem happy end - ona i on będą już razem, długo i szczęśliwie.
Naiwnie i egzaltowanie. Ku pokrzepieniu serc?

Kiedyś książki tego typu określano mianem "literatura dla kucharek". Opowiastki łatwe do czytania, o przewidywalnym schemacie. Ona samotna, bo (do wyboru): porzucona / nie odnalazła swojej połówki / nigdy jej nie szukała. Jest więc rozgoryczona i marzy o poprawie losu (czyli: spotkaniu tego jedynego). On pojawia się przez przypadek, a ona nie zwraca na niego uwagi, bo (do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Autor pisze tak jak mówi - szybko, kwieciście, z przekonaniem. Z książki można głównie dowiedzieć się, co nie jest prawdą, natomiast mniej, co nią jest. Dla przykładu rozdział o aniołach, w którym Hołownia dzieli się z czytelnikami swoją ich wizją, jest w porównaniu z innymi bardzo krótki i nie daje odpowiedzi, skąd taka pewność autora w tym zakresie.
Przeszkadzały mi mocno rozbudowane zdania, w których czasami niepoprawna interpunkcja lub jej brak sprawiały, że niektóre musiałam czytać kilkakrotnie. Nie wiem, czy to wina mało rzetelnej redakcji, czy tego, że redaktorki miały do poprawy w stylu autora tak wiele, że część błędów im umknęła.
Zdecydowanie jednak to pozycja warta przeczytania, ponieważ daje inne spojrzenie na religię, niż to, do którego przywykliśmy. Ludzkie, krytyczne, nieoderwane od rzeczywistości. Nie można też nie docenić ogromnej wiedzy autora, który do napisania tej książki przygotował się bardzo solidnie.

Autor pisze tak jak mówi - szybko, kwieciście, z przekonaniem. Z książki można głównie dowiedzieć się, co nie jest prawdą, natomiast mniej, co nią jest. Dla przykładu rozdział o aniołach, w którym Hołownia dzieli się z czytelnikami swoją ich wizją, jest w porównaniu z innymi bardzo krótki i nie daje odpowiedzi, skąd taka pewność autora w tym zakresie.
Przeszkadzały mi mocno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zatrzymałam się przy tej książce, ponieważ zainteresowała mnie wzmianka na okładce o Amsterdamie z XVII wieku. Kupiłam ją, bo okazało się, że całe stoisko ma 70-procentową obniżkę na książki ;) Przez kilka pierwszych rozdziałów drażnił mnie język, który - lekko stylizowany - wydawał mi się sztuczny. Historia jednak wciągnęła mnie w końcu na tyle mocno, że język przestał być przeszkodą, tym bardziej, że autor wyposażył narratora w autoironię. Nie jest to dzieło wybitne, ale dla lubiących kryminały jest ciekawą odmianą.

Zatrzymałam się przy tej książce, ponieważ zainteresowała mnie wzmianka na okładce o Amsterdamie z XVII wieku. Kupiłam ją, bo okazało się, że całe stoisko ma 70-procentową obniżkę na książki ;) Przez kilka pierwszych rozdziałów drażnił mnie język, który - lekko stylizowany - wydawał mi się sztuczny. Historia jednak wciągnęła mnie w końcu na tyle mocno, że język przestał być...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Studium godzenia się z rzeczywistością, której nie da się zmienić. Poruszająca opowieść człowieka uwięzionego we własnym ciele.

Studium godzenia się z rzeczywistością, której nie da się zmienić. Poruszająca opowieść człowieka uwięzionego we własnym ciele.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Poruszająca, zostawiająca ślad w duszy długo po przeczytaniu.

Poruszająca, zostawiająca ślad w duszy długo po przeczytaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytałam długo, z przerwami. Po przeczytaniu ok. 30 stron poddałam się na kilka miesięcy. Przy kolejnej próbie książka mnie mocno wciągnęła. Rozczarowało mnie zakończenie. Po przebrnięciu kilkuset stron, uwikłaniu się w losy bohaterów oczekiwałam czegoś więcej.

Czytałam długo, z przerwami. Po przeczytaniu ok. 30 stron poddałam się na kilka miesięcy. Przy kolejnej próbie książka mnie mocno wciągnęła. Rozczarowało mnie zakończenie. Po przebrnięciu kilkuset stron, uwikłaniu się w losy bohaterów oczekiwałam czegoś więcej.

Pokaż mimo to