-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
Myślę, że żeby zachłysnąć się „Prawiekiem” trzeba mieć serce do tego typu pisarstwa – ja go nie mam. Dla mnie książka Olgi Tokarczuk jest po prostu chaotyczna i niespójna. Jakby za dużo w niej wszystkiego. Saga, mity, mierzenie się z czasem i zaczątkiem świata – z pewnością to świetne tematy na powieść, ale zmiksowane w „Prawieku” według mnie dały raczej niestrawną papkę.
Myślę, że żeby zachłysnąć się „Prawiekiem” trzeba mieć serce do tego typu pisarstwa – ja go nie mam. Dla mnie książka Olgi Tokarczuk jest po prostu chaotyczna i niespójna. Jakby za dużo w niej wszystkiego. Saga, mity, mierzenie się z czasem i zaczątkiem świata – z pewnością to świetne tematy na powieść, ale zmiksowane w „Prawieku” według mnie dały raczej niestrawną papkę.
Pokaż mimo to
Książka opowiada ciekawą historię, w której Bryan Denson - dziennikarz śledczy, z typową dla tego rodzaju dziennikarstwa dociekliwością "tropi" dwójkę głównych bohaterów. Mamy tu dobrze nakreślone postacie i ich typy charakterologiczne, mamy wątek sensacyjny, szpiegowski.
Polecam - zwłaszcza fanom powieści sensacyjnych i amatorom literatury szpiegowskiej, ale tak naprawdę powinna przypaść do gustu każdemu.
Książka opowiada ciekawą historię, w której Bryan Denson - dziennikarz śledczy, z typową dla tego rodzaju dziennikarstwa dociekliwością "tropi" dwójkę głównych bohaterów. Mamy tu dobrze nakreślone postacie i ich typy charakterologiczne, mamy wątek sensacyjny, szpiegowski.
Polecam - zwłaszcza fanom powieści sensacyjnych i amatorom literatury szpiegowskiej, ale tak naprawdę...
Zaskoczyło mnie ukazanie wampirów w polskiej rzeczywistości, ale pomysł zdecydowanie się sprawdził. Książka ciekawa, zabawna, wciągająca, napisana ładnym językiem. Czyta się szybko, a bohaterowie z każdą stroną stają się czytelnikowi bliżsi.
Oczywiście jak na paranormal romance przystało jest tu miłość między wampirem i człowiekiem. Szalenie piękny 1000-latek spotyka na swojej drodze kobietę, która łudząco przypomina jego dawną miłość. Od tego czasu nie potrafi o niej zapomnieć. Krąży wokół niej, chociaż brak mu pomysłu, jak ją zdobyć. Na dodatek sytuację komplikuje mąż i dwoje dzieci kobiety. Do tego nad Mrocznym Światem, czyli światem wampirów, gromadzą się czarne chmury - dawne bractwo znów atakuje - jest więc czarny charakter, jest zbrodnia.
Polecam!
W wersji papierowej książka wydana bardzo ładnie.
Zaskoczyło mnie ukazanie wampirów w polskiej rzeczywistości, ale pomysł zdecydowanie się sprawdził. Książka ciekawa, zabawna, wciągająca, napisana ładnym językiem. Czyta się szybko, a bohaterowie z każdą stroną stają się czytelnikowi bliżsi.
Oczywiście jak na paranormal romance przystało jest tu miłość między wampirem i człowiekiem. Szalenie piękny 1000-latek spotyka na...
Zaskoczyło mnie ukazanie wampirów w polskiej rzeczywistości, ale pomysł zdecydowanie się sprawdził. Książka ciekawa, zabawna, wciągająca, napisana ładnym językiem. Czyta się szybko, a bohaterowie z każdą stroną stają się czytelnikowi bliżsi.
Oczywiście jak na paranormal romance przystało jest tu miłość między wampirem i człowiekiem. Szalenie piękny 1000-latek spotyka na swojej drodze kobietę, która łudząco przypomina jego dawną miłość. Od tego czasu nie potrafi o niej zapomnieć. Krąży wokół niej, chociaż brak mu pomysłu, jak ją zdobyć. Na dodatek sytuację komplikuje mąż i dwoje dzieci kobiety. Do tego nad Mrocznym Światem, czyli światem wampirów, gromadzą się czarne chmury - dawne bractwo znów atakuje - jest więc czarny charakter, jest zbrodnia.
Polecam!
Zaskoczyło mnie ukazanie wampirów w polskiej rzeczywistości, ale pomysł zdecydowanie się sprawdził. Książka ciekawa, zabawna, wciągająca, napisana ładnym językiem. Czyta się szybko, a bohaterowie z każdą stroną stają się czytelnikowi bliżsi.
Oczywiście jak na paranormal romance przystało jest tu miłość między wampirem i człowiekiem. Szalenie piękny 1000-latek spotyka na...
(29.11.2014)
UWAGA!
Dowiedziałam się właśnie, że autorka tej książki prowadzi wrogą kampanię przeciwko innej debiutującej autorce, która też napisała romans paranormalny. Osoby wystawiające "Rysunkowi w sercu" przesadnie pochlebne opinie, zasypują tamtą książkę obelgami. To oburzające! Niestety nie mogę już niżej ocenić "Rysunku w sercu", bo zanim się o tym dowiedziałam, książka i tak w moich oczach nie zasługiwała na więcej, ale mogę ostrzec każdego, kto trafi na tę stronę.
_______________________________________________________________________
Czytałam, czytałam i czytałam, i modliłam się, by dobrnąć do końca. Bo chociaż ta powiastka ma niewiele stron, przebrnięcie przez nią wymagało więcej samozaparcia, niż przeczytanie kilkusetstronicowego tomiszcza o rozważaniach filozoficznych.
Ale dobrnęłam i teraz mogę podzielić się opinią.
Autorka nie wysiliła się, by dopracować w tej książce cokolwiek - fabułę, treść i dialogi, postacie. Książka napisana jest bardzo płytkim, można powiedzieć szkolnym językiem. Akcja niespójna, często wręcz nudna, a bohaterowie bez osobowości i nieprzekonujący.
Anna Lawenda - kobieta bez pomysłu na życie i siebie trafia na Adama Ostrowskiego - mężczyznę nijakiego. To ogólny zarys, na kanwie którego autorka nakreśliła romans. A że on przy okazji jest wampirem, to nawet nie warto wspominać, bo, jak ktoś już wcześniej zauważył, z wampira w Adamie Ostrowskim nie ma kompletnie nic.
Fabuła snuje się, snuje i snuje między jednym westchnięciem a drugim, między jednym spojrzeniem a drugim i miedzy całą plejadą równie banalnych bzdur, nie wnosząc nic ciekawego.
Jeśli moja opinia jest mdła, nijaka i niekonkretna, to wyobraźcie sobie, że jest właśnie taka jak książka, o której tu piszę.
Krótko mówiąc - nudy na pudy. Nie polecam!
(29.11.2014)
UWAGA!
Dowiedziałam się właśnie, że autorka tej książki prowadzi wrogą kampanię przeciwko innej debiutującej autorce, która też napisała romans paranormalny. Osoby wystawiające "Rysunkowi w sercu" przesadnie pochlebne opinie, zasypują tamtą książkę obelgami. To oburzające! Niestety nie mogę już niżej ocenić "Rysunku w sercu", bo zanim się o tym dowiedziałam,...
Książka typowa dla gatunku. Anioły, wampiry, demony, miłość, pościgi, zbrodnie. Ogólnie nie mogę powiedzieć, żeby było w niej coś odkrywczego. Przeciętna literatura i dlatego ocena też przeciętna.
Książka typowa dla gatunku. Anioły, wampiry, demony, miłość, pościgi, zbrodnie. Ogólnie nie mogę powiedzieć, żeby było w niej coś odkrywczego. Przeciętna literatura i dlatego ocena też przeciętna.
Pokaż mimo to
Po „Cień wiatru” postanowiłam sięgnąć za namową przyjaciółki zafascynowanej serią „Cmentarz zapomnianych książek”. I przyznam, że się nie zawiodłam.
Dziesięcioletni Daniel, syn księgarza, za radą ojca znajduje na Cmentarzu Zapomnianych Książek tę jedyną, którą podsuwa mu intuicja. Ten wybór sprawia, że życie chłopca odmienia się na zawsze. Od tego momentu Daniel z desperacją podąża śladami jej twórcy.
„Cień wiatru” Zafóna to wyjątkowa, klimatyczna powieść, która wciąga i fascynuje. To gratka dla fanów łamigłówek, niebezpiecznych przygód i wielkich namiętności, a wszystko wplecione w cudowną scenerię Barcelony.
Po „Cień wiatru” postanowiłam sięgnąć za namową przyjaciółki zafascynowanej serią „Cmentarz zapomnianych książek”. I przyznam, że się nie zawiodłam.
więcej Pokaż mimo toDziesięcioletni Daniel, syn księgarza, za radą ojca znajduje na Cmentarzu Zapomnianych Książek tę jedyną, którą podsuwa mu intuicja. Ten wybór sprawia, że życie chłopca odmienia się na zawsze. Od tego momentu Daniel z...