-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
Arcydzieło z nutą ludyzmu i, niestety, patosu. Jedyne, czego brakuje, to kropli humoru.
Arcydzieło z nutą ludyzmu i, niestety, patosu. Jedyne, czego brakuje, to kropli humoru.
Pokaż mimo toAutorka wraca do formy! Powieść na poziomie jej Opus Magnum, czyli Cukierni pod Amorem. Klimatycznie zbliżona do minicyklu o Róży z Wolskich, a jednocześnie zupełnie inna. Kobieta, którą kochało bardzo wielu, a sama nie kochała nikogo. Łamaczka męskich serc z sercem z lodu. Podziwiana i znienawidzona, królowa życia pogardzana przez możnych tego świata. Jej Wysokość Kurtyzana!
Autorka wraca do formy! Powieść na poziomie jej Opus Magnum, czyli Cukierni pod Amorem. Klimatycznie zbliżona do minicyklu o Róży z Wolskich, a jednocześnie zupełnie inna. Kobieta, którą kochało bardzo wielu, a sama nie kochała nikogo. Łamaczka męskich serc z sercem z lodu. Podziwiana i znienawidzona, królowa życia pogardzana przez możnych tego świata. Jej Wysokość Kurtyzana!
Pokaż mimo toWażny, zaskakująco rzadki w literaturze temat sekty, przemaglowany z różnych punktów widzenia. Co prawa jak zwykle u tego autora, przewija się mnóstwo akcji typu "zabili go i uciekł". Z drugiej strony - kto nie lubi superbohaterów z robinhoodowskim zacięciem?
Ważny, zaskakująco rzadki w literaturze temat sekty, przemaglowany z różnych punktów widzenia. Co prawa jak zwykle u tego autora, przewija się mnóstwo akcji typu "zabili go i uciekł". Z drugiej strony - kto nie lubi superbohaterów z robinhoodowskim zacięciem?
Pokaż mimo toŚmiech przez łzy. Niby standard zzuty do cna w amerykańskich komediach klasy "B": żyjesz sobie spokojnie, a tu nagle zwariowana rodzinka w opałach zwala Ci się na głowę i przewraca twój uporządkowany świat do góry nogami. A jednak w tle każdego gagu, każdej z założenia komicznej scenki pozostaje świadomość sytuacji bohaterów. I, momentami, zaczyna boleć.
Śmiech przez łzy. Niby standard zzuty do cna w amerykańskich komediach klasy "B": żyjesz sobie spokojnie, a tu nagle zwariowana rodzinka w opałach zwala Ci się na głowę i przewraca twój uporządkowany świat do góry nogami. A jednak w tle każdego gagu, każdej z założenia komicznej scenki pozostaje świadomość sytuacji bohaterów. I, momentami, zaczyna boleć.
Pokaż mimo toNie jest to może jedno z lepszych dokonań tej autorki, niemniej czyta się przyjemnie. Kobieta w średnim wieku, mężczyzna z przeszłością równie bogatą jak jej... a może tą samą? Nic odkrywczego i bez zaskoczeń... Ale i bez rozczarowań literackich
Nie jest to może jedno z lepszych dokonań tej autorki, niemniej czyta się przyjemnie. Kobieta w średnim wieku, mężczyzna z przeszłością równie bogatą jak jej... a może tą samą? Nic odkrywczego i bez zaskoczeń... Ale i bez rozczarowań literackich
Pokaż mimo toWyraźnie inna od poprzedniczki, ale co najmniej równie dobra! A w pewien sposób lepsza, bo inna niż wszystko, co dotąd czytałam. Brutalna i brudna, meandrująca między epidemią zła, zarazą przemocy, pandemią strachu i beznadziei. Sam zamysł, intryga powieści -genialna, a wykonanie równie obłędne, jak dotychczasowe dokonania tego autora.
Wyraźnie inna od poprzedniczki, ale co najmniej równie dobra! A w pewien sposób lepsza, bo inna niż wszystko, co dotąd czytałam. Brutalna i brudna, meandrująca między epidemią zła, zarazą przemocy, pandemią strachu i beznadziei. Sam zamysł, intryga powieści -genialna, a wykonanie równie obłędne, jak dotychczasowe dokonania tego autora.
Pokaż mimo toŻycie szare i zwyczajne, ciągnące się mozolnie przez pokolenia. Ból zadawany przez najbliższych, bez którego żyć się nie da. Miłość trwoniona i wydzielana kroplomierzem, a zawsze ta sama, choć dla każdego inna. Cztery Córki, różne jak pory roku. Matka, która je łączy i dzieli zarazem. A w tym wszystkim ONI: sprawcy rozkosznego cierpienia, znienawidzeni ukochani i kochający wrogowie. Wysmakowana, szaro-swojska wersja Smażonych, Zielonych Pomidorów, bez grama lukru, za to z flaszką bimbru.
Życie szare i zwyczajne, ciągnące się mozolnie przez pokolenia. Ból zadawany przez najbliższych, bez którego żyć się nie da. Miłość trwoniona i wydzielana kroplomierzem, a zawsze ta sama, choć dla każdego inna. Cztery Córki, różne jak pory roku. Matka, która je łączy i dzieli zarazem. A w tym wszystkim ONI: sprawcy rozkosznego cierpienia, znienawidzeni ukochani i kochający...
więcej mniej Pokaż mimo toNiby od pierwszych stron można się domyślić sekretu tytułowego Wdowinka, czyli mieściny pełnej kobiet i niedopowiedzeń. A jednak to właśnie to podskórnie wyczuwalne napięcie w dużej mierze decyduje o wadze tej książki. Mieścina, jakich tysiące, gdzie małe wielkie tragedie kiszą się w co drugim domu, a marzenia pozostają marzeniami. Uniwersalna i prawdziwa aż boli.
Niby od pierwszych stron można się domyślić sekretu tytułowego Wdowinka, czyli mieściny pełnej kobiet i niedopowiedzeń. A jednak to właśnie to podskórnie wyczuwalne napięcie w dużej mierze decyduje o wadze tej książki. Mieścina, jakich tysiące, gdzie małe wielkie tragedie kiszą się w co drugim domu, a marzenia pozostają marzeniami. Uniwersalna i prawdziwa aż boli.
Pokaż mimo to
O dziwo, wymaga skupienia się i czytania ze zrozumieniem. To nie jest lektura do czytania w biegu, mimochodem. Smaczki wypływają na światło dzienne dopiero po zagłębieniu się w toń absurdalnego humoru tego autora.
O dziwo, wymaga skupienia się i czytania ze zrozumieniem. To nie jest lektura do czytania w biegu, mimochodem. Smaczki wypływają na światło dzienne dopiero po zagłębieniu się w toń absurdalnego humoru tego autora.
Pokaż mimo to