-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać287
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
Szczegółowy i niezwykle realistyczny obraz życia zubożałej wiejskiej szlachty i lokalnej świty wyżej i niżej postawionych. Narracja jak z serialu, ale takiego klasy "A++" a przy tym, jak zawsze u Zapolskiej, wielowątkowa historia z boleśnie prawdziwym morałem w felietonowym stylu.
Szczegółowy i niezwykle realistyczny obraz życia zubożałej wiejskiej szlachty i lokalnej świty wyżej i niżej postawionych. Narracja jak z serialu, ale takiego klasy "A++" a przy tym, jak zawsze u Zapolskiej, wielowątkowa historia z boleśnie prawdziwym morałem w felietonowym stylu.
Pokaż mimo toByć może jest to pewien banał i łopatologiczne uproszczenie, z drugiej strony to wciągający thriller katastoficzno-kryminalny, osnuty wokół niebywale aktualnego tematu. Warto przeczytać, zwłaszcza biorąc pod uwagę niewielką objętość te lektury.
Być może jest to pewien banał i łopatologiczne uproszczenie, z drugiej strony to wciągający thriller katastoficzno-kryminalny, osnuty wokół niebywale aktualnego tematu. Warto przeczytać, zwłaszcza biorąc pod uwagę niewielką objętość te lektury.
Pokaż mimo toUniwersalnie aktualne, mimo zmieniających się diametralnie czasów i obyczajów. Strach przed nowym i nieznanym, samotność we dwoje, nieprzygotowanie do dorosłego życia i samodzielności. Ona, on i... no właśnie. Pewne rzeczy się nie zmieniają.
Uniwersalnie aktualne, mimo zmieniających się diametralnie czasów i obyczajów. Strach przed nowym i nieznanym, samotność we dwoje, nieprzygotowanie do dorosłego życia i samodzielności. Ona, on i... no właśnie. Pewne rzeczy się nie zmieniają.
Pokaż mimo toW sekundę przenosi w samo serce Gór Olbrzymich. Autor na każdej stronie udowadnia, że zna Karkonosze od podszewki. Żadna skała, zakręt czy samotna kosówka nie mają przed nim tajemnic. Podobnie jak tamtejsza mroczna historia, folklor i specyfika poddanych Ducha Gór. Aż czuć na twarzy oddech halnego z nutą schroniskowej melancholii.
W sekundę przenosi w samo serce Gór Olbrzymich. Autor na każdej stronie udowadnia, że zna Karkonosze od podszewki. Żadna skała, zakręt czy samotna kosówka nie mają przed nim tajemnic. Podobnie jak tamtejsza mroczna historia, folklor i specyfika poddanych Ducha Gór. Aż czuć na twarzy oddech halnego z nutą schroniskowej melancholii.
Pokaż mimo toZlepek dygresji stylizowanych na soczyste plotki prosto z małego światka elit Konstancina. Opowiastki tak głupie, że aż mogą być prawdziwe.
Zlepek dygresji stylizowanych na soczyste plotki prosto z małego światka elit Konstancina. Opowiastki tak głupie, że aż mogą być prawdziwe.
Pokaż mimo to
Gdy masz od zawsze i wiecznie pod górkę, uodparniasz się na ciosy. Ale ile tych ciosów można znieść, pozostając człowiekiem?
Kwintesencja lat 90., epoki barwnej beznadziei, epidemii dragów, superbohaterów, zachłannych koncernów, seriali i początków internetowo-komórkowego szału. Nowy Forrest Gump!
Gdy masz od zawsze i wiecznie pod górkę, uodparniasz się na ciosy. Ale ile tych ciosów można znieść, pozostając człowiekiem?
Kwintesencja lat 90., epoki barwnej beznadziei, epidemii dragów, superbohaterów, zachłannych koncernów, seriali i początków internetowo-komórkowego szału. Nowy Forrest Gump!
O dziwo, wymaga skupienia się i czytania ze zrozumieniem. To nie jest lektura do czytania w biegu, mimochodem. Smaczki wypływają na światło dzienne dopiero po zagłębieniu się w toń absurdalnego humoru tego autora.
O dziwo, wymaga skupienia się i czytania ze zrozumieniem. To nie jest lektura do czytania w biegu, mimochodem. Smaczki wypływają na światło dzienne dopiero po zagłębieniu się w toń absurdalnego humoru tego autora.
Pokaż mimo toArcydzieło z nutą ludyzmu i, niestety, patosu. Jedyne, czego brakuje, to kropli humoru.
Arcydzieło z nutą ludyzmu i, niestety, patosu. Jedyne, czego brakuje, to kropli humoru.
Pokaż mimo toAutorka wraca do formy! Powieść na poziomie jej Opus Magnum, czyli Cukierni pod Amorem. Klimatycznie zbliżona do minicyklu o Róży z Wolskich, a jednocześnie zupełnie inna. Kobieta, którą kochało bardzo wielu, a sama nie kochała nikogo. Łamaczka męskich serc z sercem z lodu. Podziwiana i znienawidzona, królowa życia pogardzana przez możnych tego świata. Jej Wysokość Kurtyzana!
Autorka wraca do formy! Powieść na poziomie jej Opus Magnum, czyli Cukierni pod Amorem. Klimatycznie zbliżona do minicyklu o Róży z Wolskich, a jednocześnie zupełnie inna. Kobieta, którą kochało bardzo wielu, a sama nie kochała nikogo. Łamaczka męskich serc z sercem z lodu. Podziwiana i znienawidzona, królowa życia pogardzana przez możnych tego świata. Jej Wysokość Kurtyzana!
Pokaż mimo toWażny, zaskakująco rzadki w literaturze temat sekty, przemaglowany z różnych punktów widzenia. Co prawa jak zwykle u tego autora, przewija się mnóstwo akcji typu "zabili go i uciekł". Z drugiej strony - kto nie lubi superbohaterów z robinhoodowskim zacięciem?
Ważny, zaskakująco rzadki w literaturze temat sekty, przemaglowany z różnych punktów widzenia. Co prawa jak zwykle u tego autora, przewija się mnóstwo akcji typu "zabili go i uciekł". Z drugiej strony - kto nie lubi superbohaterów z robinhoodowskim zacięciem?
Pokaż mimo toŚmiech przez łzy. Niby standard zzuty do cna w amerykańskich komediach klasy "B": żyjesz sobie spokojnie, a tu nagle zwariowana rodzinka w opałach zwala Ci się na głowę i przewraca twój uporządkowany świat do góry nogami. A jednak w tle każdego gagu, każdej z założenia komicznej scenki pozostaje świadomość sytuacji bohaterów. I, momentami, zaczyna boleć.
Śmiech przez łzy. Niby standard zzuty do cna w amerykańskich komediach klasy "B": żyjesz sobie spokojnie, a tu nagle zwariowana rodzinka w opałach zwala Ci się na głowę i przewraca twój uporządkowany świat do góry nogami. A jednak w tle każdego gagu, każdej z założenia komicznej scenki pozostaje świadomość sytuacji bohaterów. I, momentami, zaczyna boleć.
Pokaż mimo toNie jest to może jedno z lepszych dokonań tej autorki, niemniej czyta się przyjemnie. Kobieta w średnim wieku, mężczyzna z przeszłością równie bogatą jak jej... a może tą samą? Nic odkrywczego i bez zaskoczeń... Ale i bez rozczarowań literackich
Nie jest to może jedno z lepszych dokonań tej autorki, niemniej czyta się przyjemnie. Kobieta w średnim wieku, mężczyzna z przeszłością równie bogatą jak jej... a może tą samą? Nic odkrywczego i bez zaskoczeń... Ale i bez rozczarowań literackich
Pokaż mimo toWyraźnie inna od poprzedniczki, ale co najmniej równie dobra! A w pewien sposób lepsza, bo inna niż wszystko, co dotąd czytałam. Brutalna i brudna, meandrująca między epidemią zła, zarazą przemocy, pandemią strachu i beznadziei. Sam zamysł, intryga powieści -genialna, a wykonanie równie obłędne, jak dotychczasowe dokonania tego autora.
Wyraźnie inna od poprzedniczki, ale co najmniej równie dobra! A w pewien sposób lepsza, bo inna niż wszystko, co dotąd czytałam. Brutalna i brudna, meandrująca między epidemią zła, zarazą przemocy, pandemią strachu i beznadziei. Sam zamysł, intryga powieści -genialna, a wykonanie równie obłędne, jak dotychczasowe dokonania tego autora.
Pokaż mimo toŻycie szare i zwyczajne, ciągnące się mozolnie przez pokolenia. Ból zadawany przez najbliższych, bez którego żyć się nie da. Miłość trwoniona i wydzielana kroplomierzem, a zawsze ta sama, choć dla każdego inna. Cztery Córki, różne jak pory roku. Matka, która je łączy i dzieli zarazem. A w tym wszystkim ONI: sprawcy rozkosznego cierpienia, znienawidzeni ukochani i kochający wrogowie. Wysmakowana, szaro-swojska wersja Smażonych, Zielonych Pomidorów, bez grama lukru, za to z flaszką bimbru.
Życie szare i zwyczajne, ciągnące się mozolnie przez pokolenia. Ból zadawany przez najbliższych, bez którego żyć się nie da. Miłość trwoniona i wydzielana kroplomierzem, a zawsze ta sama, choć dla każdego inna. Cztery Córki, różne jak pory roku. Matka, która je łączy i dzieli zarazem. A w tym wszystkim ONI: sprawcy rozkosznego cierpienia, znienawidzeni ukochani i kochający...
więcej mniej Pokaż mimo toNiby od pierwszych stron można się domyślić sekretu tytułowego Wdowinka, czyli mieściny pełnej kobiet i niedopowiedzeń. A jednak to właśnie to podskórnie wyczuwalne napięcie w dużej mierze decyduje o wadze tej książki. Mieścina, jakich tysiące, gdzie małe wielkie tragedie kiszą się w co drugim domu, a marzenia pozostają marzeniami. Uniwersalna i prawdziwa aż boli.
Niby od pierwszych stron można się domyślić sekretu tytułowego Wdowinka, czyli mieściny pełnej kobiet i niedopowiedzeń. A jednak to właśnie to podskórnie wyczuwalne napięcie w dużej mierze decyduje o wadze tej książki. Mieścina, jakich tysiące, gdzie małe wielkie tragedie kiszą się w co drugim domu, a marzenia pozostają marzeniami. Uniwersalna i prawdziwa aż boli.
Pokaż mimo toMagicznie prawdziwa i prawdziwie magiczna. Niby wszystko wydaje się normalne, choć do zwyczajności daleko. A jednak powietrze as iskrzy, podświadomie czuje się oniryczną tajemniczość, sekret niecodzienny niczym tytułowy Niebieski Kot.
Magicznie prawdziwa i prawdziwie magiczna. Niby wszystko wydaje się normalne, choć do zwyczajności daleko. A jednak powietrze as iskrzy, podświadomie czuje się oniryczną tajemniczość, sekret niecodzienny niczym tytułowy Niebieski Kot.
Pokaż mimo to
Przerosła moje najśmielsze oczekiwania! Duszna atmosfera zapomnianej wioseczki u podnóży Karkonoszy i Izerów. Mimo upływu wieków nadal przesiąknięte mrokiem dawnych tajemnic które miast zniknąć, poddały się chrześcijańskiej mitologii i zrosły z nią na dobre. A może raczej - na złe...
Przerosła moje najśmielsze oczekiwania! Duszna atmosfera zapomnianej wioseczki u podnóży Karkonoszy i Izerów. Mimo upływu wieków nadal przesiąknięte mrokiem dawnych tajemnic które miast zniknąć, poddały się chrześcijańskiej mitologii i zrosły z nią na dobre. A może raczej - na złe...
Pokaż mimo to