Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Zacznijmy od pozytywnych aspektów. Co sprawia, że "Elantris" jest warta uwagi? Przede wszystkim, świat stworzony przez Sandersona jest niezwykle bogaty i dopracowany. Od samego początku czytelnik zostaje zanurzony w świecie Elantris, w którym magiczne systemy, historia i kultura są starannie przemyślane i skomponowane. Nie brakuje także odniesień do religii i mitologii, co dodaje głębi i autentyczności opowieści. Wizja miasta Elantris, które kiedyś było symbolem potęgi i świetności, a teraz popadło w ruinę i zaniedbanie, jest naprawdę poruszająca i malownicza.

Kolejnym pozytywnym aspektem są postacie. Sanderson wykreował bohaterów, którzy są złożeni i pełni życia. Główna bohaterka, księżniczka Sarene, jest niezależną i odważną kobietą, która stara się odnaleźć swoje miejsce w nowej rzeczywistości. Książę Raoden, chociaż początkowo nieobecny, pozostawia po sobie silne wrażenie, gdy w końcu poznajemy jego historię i determinację. Dodatkowo, pojawiają się także postaci poboczne, które dodają różnorodności i głębi opowieści.

Jednakże, mimo tych pozytywnych aspektów, istnieją pewne elementy, które utrudniły mi pełne zanurzenie się w historii. Najbardziej zauważalnym z nich jest tempo narracji. W niektórych momentach akcja wydaje się być rozciągnięta, a fabuła traci dynamikę. Czasami czytelnik może odczuwać stagnację w rozwoju wątków, co może być frustrujące dla tych, którzy oczekują szybszego tempa.

Podsumowując, "Elantris" to pozycja, która warta jest uwagi dla fanów fantasy, szczególnie tych, którzy cenią sobie głębokie i kompleksowe światy oraz skomplikowane intrygi polityczne. Pomimo pewnych niedociągnięć w tempie narracji, książka oferuje fascynujący świat i interesujące postaci, które pozostają w pamięci czytelnika po zakończeniu lektury.

Plusy:

Bogaty, dopracowany świat fantasy.
Skomplikowane postacie o silnych osobowościach.
Wiarygodne intrygi polityczne i konflikty.

Minusy:

Tempo narracji może być zbyt wolne w niektórych momentach.
Niektóre wątki mogą wydawać się rozciągnięte, co wpływa na dynamikę fabuły.

Zacznijmy od pozytywnych aspektów. Co sprawia, że "Elantris" jest warta uwagi? Przede wszystkim, świat stworzony przez Sandersona jest niezwykle bogaty i dopracowany. Od samego początku czytelnik zostaje zanurzony w świecie Elantris, w którym magiczne systemy, historia i kultura są starannie przemyślane i skomponowane. Nie brakuje także odniesień do religii i mitologii, co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ella Fields w swojej powieści "Krwawy Król i Łabędź" prezentuje czytelnikowi świat pełen napięcia i tajemnic, jednakże nie udaje się jej w pełni wykorzystać potencjału tego konceptu. Głównymi bohaterami są Król wilków, uważany za bestialskiego potwora, oraz Opal, tajemnicza księżniczka faerie z królestwa Seashellu. Choć idea fabuły wydaje się intrygująca, wykonanie pozostawia wiele do życzenia.

Autorka przedstawia interesujący świat, w którym rozgrywa się walka między dwoma potężnymi postaciami. Niestety, narracja jest czasem niepłynna, a wydarzenia wydają się niezgrabnie połączone, co utrudnia czytelnikowi pełne zanurzenie się w historii. Postacie, zwłaszcza Krwawy Król i Opal, pozostają nieco płaskie i pozbawione głębi emocjonalnej, co ogranicza możliwość związania się z nimi przez czytelnika.

Mimo tych mankamentów, powieść ma swoje momenty. Kilka scen jest naprawdę poruszających, a świat przedstawiony przez autorkę zawiera unikalne elementy. Niestety, ogólny brak spójności i rozwinięcia sprawiają, że czytanie staje się męczące, a satysfakcja z lektury nie jest pełna.

Plusy:

+ Interesujący świat przedstawiony przez autorkę.
+ Kilka poruszających momentów w fabule.
+ Unikalne elementy w konstrukcji świata powieści.

Minusy:

- Narracja czasem niepłynna, co utrudnia zanurzenie się czytelnika w historię.
- Słabo rozwinięte postacie, zwłaszcza Krwawy Król i Opal, ograniczają możliwość związania się z nimi emocjonalnie.
- Brak spójności w fabule oraz słabe połączenie wydarzeń sprawiają, że czytanie staje się męczące.

Ella Fields w swojej powieści "Krwawy Król i Łabędź" prezentuje czytelnikowi świat pełen napięcia i tajemnic, jednakże nie udaje się jej w pełni wykorzystać potencjału tego konceptu. Głównymi bohaterami są Król wilków, uważany za bestialskiego potwora, oraz Opal, tajemnicza księżniczka faerie z królestwa Seashellu. Choć idea fabuły wydaje się intrygująca, wykonanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka "Skrucha" autorstwa Marka Stelara przenosi czytelnika w malownicze, choć niepozbawione mrocznych tajemnic, zakątki polskiej prowincji. Główny bohater, aspirant Dominik Przeworski, zostaje wysłany jako dzielnicowy do spokojnej miejscowości, ale szybko zostaje wplątany w zagadkowe wydarzenia z przeszłości.

Stelar zgrabnie buduje atmosferę tajemnicy i napięcia, wplatając w fabułę elementy kryminalne oraz retrospekcje, które stopniowo odsłaniają zawiłe powiązania między bohaterami a tragedią sprzed lat. Sposób, w jaki autor snuje wątki śledztwa, trzyma czytelnika w napięciu i skłania do zgłębiania kolejnych warstw historii.

Jednakże, mimo wciągającej fabuły, "Skrucha" nie unika pewnych pułapek. Narracja czasami wydaje się nieco chaotyczna, a niektóre wątki pozostają niedopowiedziane lub rozwiązane w sposób zbyt łatwy. Ponadto, postacie drugoplanowe mogłyby zostać bardziej wyeksponowane, aby lepiej zrozumieć ich motywacje i działania.

Podsumowując, "Skrucha" to solidna propozycja dla miłośników kryminałów z lokalnym kolorem. Pomimo pewnych niedociągnięć, książka oferuje interesującą historię i wartką akcję, która trzyma czytelnika w napięciu do samego końca.

Plusy:
1. Dobrze wykreowana atmosfera tajemnicy i napięcia.
2. Wciągająca fabuła, która skłania do zgłębiania kolejnych zagadek.
3. Malownicze, realistyczne przedstawienie polskiej prowincji.

Minusy:
1. Czasami chaotyczna narracja.
2. Niedopowiedziane lub zbyt łatwe rozwiązania niektórych wątków.
3. Słabsze wyeksponowanie postaci drugoplanowych.

Książka "Skrucha" autorstwa Marka Stelara przenosi czytelnika w malownicze, choć niepozbawione mrocznych tajemnic, zakątki polskiej prowincji. Główny bohater, aspirant Dominik Przeworski, zostaje wysłany jako dzielnicowy do spokojnej miejscowości, ale szybko zostaje wplątany w zagadkowe wydarzenia z przeszłości.

Stelar zgrabnie buduje atmosferę tajemnicy i napięcia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Akademia Ellinghama to nie zwykła szkoła. Pełna łamigłówek, tajemniczych zakamarków i ekscentrycznych uczniów, kusi miłośników zagadek i kryminałów. To właśnie tam, w 1936 roku, dochodzi do zniknięcia żony i córki założyciela, a sprawa staje się jedną z największych nierozwikłanych tajemnic w historii USA.

Wiele lat później Stevie Bell, uczennica pierwszego roku Akademii, zafascynowana mroczną przeszłością miejsca, postanawia odkryć prawdę o tamtych wydarzeniach. Wraz z nowo poznanymi przyjaciółmi, Stevie staje przed wyzwaniem rozwiązania skomplikowanej układanki, w której przeszłość przeplata się z teraźniejszością, a mroczne sekrety skrywają się za każdym rogiem.

Maureen Johnson skonstruowała intrygującą fabułę, umiejętnie łącząc wątki historyczne z współczesnymi. Atmosfera tajemnicy i napięcia gęstnieje z każdą stroną, a liczne zwroty akcji nie pozwalają na nudę. Autorka bawi się konwencją kryminału, igrając z oczekiwaniami czytelnika i serwując zaskakujące rozwiązania.

"Nieodgadniony" to nie tylko wciągająca historia kryminalna. To również opowieść o dorastaniu, przyjaźni i odkrywaniu siebie. Stevie Bell jest postacią, z którą łatwo się utożsamić. Jej determinacja, odwaga i błyskotliwy umysł budzą podziw i zachęcają do kibicowania jej w rozwiązywaniu zagadki.

Niestety, książka nie jest pozbawiona wad. Niektóre wątki wydają się niedopracowane, a tempo akcji miejscami zwalnia. Pojawiają się również dłużyzny, które mogą zniechęcić mniej cierpliwych czytelników.

Mimo pewnych mankamentów, "Nieodgadniony" to książka warta przeczytania. Szczególnie polecam ją miłośnikom kryminałów i młodzieżowych powieści z nutką tajemnicy. To pozycja, która wciąga i bawi, zmuszając do wytężenia szarych komórek i snucia własnych hipotez.

Ocena: 6/10

Plusy:

Intrygująca fabuła
Atmosfera tajemnicy i napięcia
Ciekawie skonstruowane postacie
Połączenie wątków historycznych i współczesnych

Minusy:

Niedopracowane wątki
Zmienne tempo akcji
Pojawiające się dłużyzny

Dla kogo:

Miłośników kryminałów
Fanów młodzieżowych powieści z nutką tajemnicy
Czytelników szukających wciągającej i zaskakującej historii

Akademia Ellinghama to nie zwykła szkoła. Pełna łamigłówek, tajemniczych zakamarków i ekscentrycznych uczniów, kusi miłośników zagadek i kryminałów. To właśnie tam, w 1936 roku, dochodzi do zniknięcia żony i córki założyciela, a sprawa staje się jedną z największych nierozwikłanych tajemnic w historii USA.

Wiele lat później Stevie Bell, uczennica pierwszego roku Akademii,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Divine Rivals: Pojedynek bogów" to książka, która obiecuje bogate wątki mitologiczne i intrygujący konflikt, jednak niestety nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Pomimo interesującej koncepcji walki bogów, autorka Rebecca Ross nie zdołała stworzyć bohaterów, którzy byliby w stanie wzbudzić nasze emocje czy zaangażowanie.

Główna bohaterka, Iris Winnow, mimo że stara się bronić swojej rodziny w czasach wojny bogów, pozostaje nijaką postacią bez głębszych motywacji czy cech charakteru. Jej relacja z Romanem Kitem, chociaż miała potencjał, była niewiarygodna i płaska. Brakowało im chemii, która mogłaby uczynić ich związek przekonującym i wartościowym dla czytelnika.

Fabuła, choć w założeniu pełna emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji, nie była w stanie utrzymać zainteresowania czytelnika ze względu na powierzchowność przedstawionych wydarzeń i słabo rozwinięte postaci.

Jedynym elementem, który można uznać za pozytywny, jest pomysł na magiczne listy łączące bohaterów, jednak nawet ta koncepcja została źle wykorzystana i nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.

Mimo prób wplecenia wątków miłosnych, walki o przetrwanie i tęsknoty za zaginionym bliskim, "Divine Rivals: Pojedynek bogów" pozostaje powierzchowną opowieścią, która nie potrafi zaciekawić czytelnika ani poruszyć go głębiej. Z tego powodu, przyznaję tej książce ocenę 4/10.

"Divine Rivals: Pojedynek bogów" to książka, która obiecuje bogate wątki mitologiczne i intrygujący konflikt, jednak niestety nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Pomimo interesującej koncepcji walki bogów, autorka Rebecca Ross nie zdołała stworzyć bohaterów, którzy byliby w stanie wzbudzić nasze emocje czy zaangażowanie.

Główna bohaterka, Iris Winnow, mimo że stara się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Dom trzepoczących skrzydeł" Olivia Wildenstein to książka, która wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Pomimo kilku ciekawych elementów w fabule, nie mogę dać tej powieści wyższej oceny niż 5/10. Głównym powodem tego umiarkowanego osądu jest irytująca postać głównej bohaterki, Fallon.

Historia rozgrywa się w świecie pełnym magii, zaklęć i intratnych sojuszy między różnymi rasami. Pomimo tej obiecującej koncepcji, główna bohaterka, Fallon, nie potrafi w pełni przekonać czytelnika. Jej postać jest nieco jednowymiarowa, a jej decyzje czasem zdają się być irracjonalne i trudne do zrozumienia.

Opowieść o próbie przebicia się przez ograniczenia narzucone przez społeczeństwo i wywalczenie królewskiej roli ma potencjał, ale niestety, sposób, w jaki została przedstawiona, nie oddaje pełni tej idei. Fallon wydaje się być zbyt zagubiona i niepewna, pomimo że miała szansę na rozwinięcie swojego charakteru w fascynujący sposób.

Dodatkowo, wątek miłosny między Fallon a Dante Regio, księciem Luce, nie wnosi nic nowego do gatunku. Ich romans jest przewidywalny i pozbawiony głębszych emocji, co sprawia, że trudno się z nim utożsamić. Wprowadzenie skrzydlatego demona jako twistu fabularnego wydaje się być zbyt sztuczne i mało przemyślane.

Mimo tych krytycznych uwag, niektóre fragmenty książki są naprawdę interesujące, a świat stworzony przez autorkę posiada potencjał do rozbudowy i eksploracji. Jednakże, aby pełnię tego potencjału osiągnąć, konieczne byłoby bardziej rozbudowane i złożone przedstawienie postaci oraz bardziej intrygujący rozwój wątków.

W skrócie, "Dom trzepoczących skrzydeł" to powieść, która może przypaść do gustu miłośnikom fantasy, ale irytująca główna bohaterka i przewidywalne elementy wątku miłosnego sprawiają, że nie jest to lektura, którą można jednoznacznie polecić. Oceniam ją na 5/10, z nadzieją, że przyszłe prace autorki będą bardziej przemyślane i złożone.

"Dom trzepoczących skrzydeł" Olivia Wildenstein to książka, która wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Pomimo kilku ciekawych elementów w fabule, nie mogę dać tej powieści wyższej oceny niż 5/10. Głównym powodem tego umiarkowanego osądu jest irytująca postać głównej bohaterki, Fallon.

Historia rozgrywa się w świecie pełnym magii, zaklęć i intratnych sojuszy między różnymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Boska proporcja" Piotra Borlika to kryminalna powieść, której fabuła zaczyna się od znalezienia makabrycznie zaaranżowanych zwłok dziewczyny w zamkniętej palmiarni Parku Oliwskiego. Autor prowadzi czytelnika przez labirynt zdarzeń, gdzie głównym tropem jest śledztwo komisarza Agaty Stec i współpraca z jej bratem, psychologiem Arturem Kamińskim.

Jednym z najmocniejszych punktów tej powieści jest niezwykle plastyczny język, który pozwala na wyobrażenie sobie każdego szczegółu zbrodni. Borlik umiejętnie łączy wątki makabryczności z estetyką, tworząc atmosferę, która przyciąga czytelnika od pierwszych stron. Jednakże, pomimo tego, "Boska proporcja" nie jest pozbawiona pewnych mankamentów.

Narracja ukazuje Agatę Stec jako nietypową postać, walczącą z własnymi demonami i przekleństwami. Jej relacje z otoczeniem, szczególnie w środowisku zdominowanym przez mężczyzn, dodają powieści nuty autentyzmu. Niestety, brakuje głębokiego rozwinięcia postaci, co sprawia, że czytelnikowi trudno się z nimi utożsamić.

Wątek psychologiczny, związany z postacią Artura Kamińskiego, to ciekawy dodatek, jednakże nie jest w pełni wykorzystany. Choć autor zaznacza różnice między rodzeństwem, ich współpraca nie wnosi wielu nowych elementów do rozwoju fabuły. Brak silniejszego powiązania między głównymi bohaterami pozostawia niedosyt.

"Boska proporcja" posiada momenty naprawdę wciągające, jednakże tempo narracji nie jest równomierne. Powieść momentami traci na intensywności, co wpływa na utrzymanie emocji czytelnika. Dodatkowo, zakończenie, mimo że zaskakujące, wydaje się być pospieszone i nieco nieprzemyślane.

Podsumowując, "Boska proporcja" Piotra Borlika to kryminalna opowieść, która oferuje mieszankę makabrycznych detali z estetyką, choć nie bez pewnych niedociągnięć. Pomimo intrygującej fabuły, niedostateczne rozwinięcie postaci i nierównomierne tempo wpływają na ostateczną ocenę. Zasługuje ona na 5/10, będąc interesującym, lecz niedoskonałym dziełem.

"Boska proporcja" Piotra Borlika to kryminalna powieść, której fabuła zaczyna się od znalezienia makabrycznie zaaranżowanych zwłok dziewczyny w zamkniętej palmiarni Parku Oliwskiego. Autor prowadzi czytelnika przez labirynt zdarzeń, gdzie głównym tropem jest śledztwo komisarza Agaty Stec i współpraca z jej bratem, psychologiem Arturem Kamińskim.

Jednym z najmocniejszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"The Bad Habits" autorstwa Nathalie Hyde to lektura, która niestety nie spełniła moich oczekiwań. Pomimo ciekawego pomysłu na historię, pozostawia wiele do życzenia. Ocena, którą muszę jej przyznać, to 1/10.

Jednym z najbardziej irytujących aspektów tej książki jest toksyczność przedstawionych postaci. Aithne Smith i Luke O’Kelly to dwie postacie, które wplątane są w wir destrukcyjnych relacji. To, że główna bohaterka została wychowana na zabójczynię, nie uzasadnia jednak toksycznego charakteru jej postaci. Autorka posunęła się za daleko, kreując postacie, które trudno jest polubić czy zrozumieć. Czytelnik jest zmuszony śledzić ich niezdrowe relacje, co wywołuje jedynie dyskomfort i brak empatii.

Kolejnym mankamentem jest brak dbałości o poprawność gramatyczną. Niechlujne konstrukcje zdań i błędy gramatyczne występują na każdym etapie książki, co zakłóca płynność czytania. To nie tylko zaniedbanie ze strony autorki, ale również zaniedbanie ze strony redakcji, której zadaniem jest dbanie o jakość tekstu.

Powtarzające się schematy również zasługują na krytykę. Fabuła zdaje się tkwić w stagnacji, a czytelnikowi brakuje świeżości w każdym kolejnym rozdziale. Brak innowacyjności w kreowaniu historii prowadzi do uczucia znudzenia i przewidywalności.

Dodatkowo, ukazywanie toksycznych relacji jako coś pociągającego czy fascynującego, zamiast potępiającego, jest moralnie wątpliwe. Autorka nie potrafiła zrównoważyć tematu, by przekazać czytelnikowi jakiekolwiek wartościowe przesłanie.

Styl pisania Nathalie Hyde również pozostawia wiele do życzenia. Tekst jest niewyważony, a opisy i dialogi są nieco nadęte. Czytelnik często może odczuwać trudności z identyfikacją się z bohaterami, co wynika z chaotycznej narracji autorki.

Podsumowując, "The Bad Habits" nie jest lekturą, którą mogę polecić. Zbyt wiele minusów przeważa nad ewentualnymi atutami. Mam nadzieję, że przyszłe dzieła Nathalie Hyde będą bardziej przemyślane i starannie skomponowane.

"The Bad Habits" autorstwa Nathalie Hyde to lektura, która niestety nie spełniła moich oczekiwań. Pomimo ciekawego pomysłu na historię, pozostawia wiele do życzenia. Ocena, którą muszę jej przyznać, to 1/10.

Jednym z najbardziej irytujących aspektów tej książki jest toksyczność przedstawionych postaci. Aithne Smith i Luke O’Kelly to dwie postacie, które wplątane są w wir...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Coś na osłodę" Kristen Callihan to powieść, która wplątuje czytelnika w emocjonalne labirynty postaci i ich skomplikowanych relacji. Choć historia ma swoje momenty, niestety nie udaje jej się w pełni wykorzystać swojego potencjału, co odbija się na ostatecznej ocenie – 5/10.

Emma, była gwiazda serialu, staje przed trudnym zadaniem odbudowy swojego życia po nagłej utracie roli i bolesnym rozstaniu z chłopakiem. Kristen Callihan zabiera nas w podróż do Rosemont, malowniczej posiadłości w Kalifornii, gdzie bohaterka szuka spokoju i odnajduje Luciana Osmonda, wnuka właścicielki posiadłości.

Lucian, postać tajemnicza i pełna sprzeczności, budzi zainteresowanie czytelnika. Jednakże, mimo potencjalnie fascynującej chemii między bohaterami, opowieść zdaje się gubić w tle ich wewnętrznych konfliktów. Momentami brakuje głębi i konsekwencji, co sprawia, że trudno całkowicie zaangażować się emocjonalnie w losy głównych bohaterów.

Warto zaznaczyć, że autorka stworzyła kilka ciekawych scen, zwłaszcza tych, w których Emma i Lucian starają się utrzymać dystans, a jednocześnie nie potrafią oprzeć się wzajemnemu przyciąganiu. Wspólne pluskanie się nago w basenie i dostarczanie pysznych wypieków to momenty, które dodają powieści lekkości i humoru.

Jednakże, mimo tych pozytywnych akcentów, "Coś na osłodę" niestety nie spełnia wszystkich oczekiwań. Czytelnik może odczuć brak głębokiej eksploracji emocji bohaterów oraz nieco przewidywalny rozwój wątku miłosnego. Pomimo pewnych ułomności, powieść może zaspokoić miłośników lekkich romansów, choć z pewnością nie zaliczy się do klasyki gatunku.

"Coś na osłodę" Kristen Callihan to powieść, która wplątuje czytelnika w emocjonalne labirynty postaci i ich skomplikowanych relacji. Choć historia ma swoje momenty, niestety nie udaje jej się w pełni wykorzystać swojego potencjału, co odbija się na ostatecznej ocenie – 5/10.

Emma, była gwiazda serialu, staje przed trudnym zadaniem odbudowy swojego życia po nagłej utracie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Jakiej śmierci najbardziej się boisz" to lektura początkowo lekka i niezobowiązująca, by szybko przemienić się w pełnoprawny horror duszący strachem. Natasha Preston daje w łeb czytelnikowi od pierwszych stron, gdy mieszkańcy uroczego rybackiego miasteczka zaczynają przesyłać sobie mema, a ich najgorsze koszmary stają się rzeczywistością.

Powieść ta ma niewątpliwie dar wzbudzania dreszczy na skórze, a atmosfera grozy jest utrzymywana przez całą historię. Jednak, podobnie jak w każdym dobrym thrillerze, istnieją pewne momenty, gdzie emocje mogłyby być wyczarowane jeszcze mocniej.

Natasha Preston bierze czytelnika za rękę i wprowadza go do mrocznego świata lęków, jakie skrywają mieszkańcy miasteczka. Niestety, pomimo tego, bohaterowie czasami zdają się być bardziej kartonowi niż rzeczywiści. Główna postać, Izzy, próbuje stanąć w obronie swoich koleżanek i kolegów przed śmiercią, ale jej motywacje bywają czasem jak zagadki bez odpowiedzi. Bardziej pogłębiona eksploracja psychologii postaci z pewnością by się przydała.

Fabuła, choć wciągająca, od czasu do czasu traci swój rytm. Niektóre wątki są rozgrywane zbyt pobieżnie, a momenty naprężenia przerywane są chwilami nieco wolniejszymi. Co więcej, istnieje pewna doza przewidywalności, która sprawia, że czytelnik czasami czuje się jakby znał już zakończenie.

Mimo tych zastrzeżeń, "Jakiej śmierci najbardziej się boisz" to wciągający thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu. Choć nie wszystko jest perfekcyjne, i nie każda zagadka rozwiązana, książka ta dostarcza wystarczająco dużo emocji i niepokoju, by zasłużyć na uznanie. W skali od 1 do 10, ocena 6 to sprawiedliwe uznanie dla wysiłku i potencjału tej opowieści.

Wielki plus za zakończenie!

"Jakiej śmierci najbardziej się boisz" to lektura początkowo lekka i niezobowiązująca, by szybko przemienić się w pełnoprawny horror duszący strachem. Natasha Preston daje w łeb czytelnikowi od pierwszych stron, gdy mieszkańcy uroczego rybackiego miasteczka zaczynają przesyłać sobie mema, a ich najgorsze koszmary stają się rzeczywistością.

Powieść ta ma niewątpliwie dar...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Devilish Game" Amelii Kowalskiej to niestety lektura, która pozostawia wiele do życzenia. Nie sposób ukryć, że ta powieść obfituje w wiele błędów, które sprawiają, że czytelnik może poczuć się rozczarowany.

Jednym z najważniejszych problemów tej książki jest promowanie toksycznych relacji. Główna bohaterka, Madison Evans, znajduje się w trudnym okresie życia, a autor próbuje przekazać, że jedyną odpowiedzią na jej problemy jest romans z bezczelnym Noahem Woodsem. To podejście jest nie tylko naiwne, ale również niebezpieczne, ponieważ sugeruje, że toksyczne związki mogą być wyjściem z trudności. W obliczu tego, Madison staje się postacią niewiarygodną, a czytelnik nie jest w stanie zrozumieć jej wyborów ani sympatyzować z nią.

Brak głębi bohaterów to kolejny problem tej książki. Madison i pozostałe postacie pozostają płaskie i niewyraziste. Ich motywacje, zachowania i ewolucja przez całą historię są mało przekonujące. Czytelnik nie ma możliwości zbudowania więzi emocjonalnej z żadnym z bohaterów, co powinno być kluczowym elementem w każdej dobrej powieści.

Dodatkowo styl autorki jest trudny do zniesienia. Narracja jest chaotyczna, dialogi są nienaturalne, a opisy są nadmiernie rozwlekłe. Ponadto, niezrozumiałe jest, dlaczego autorka decyduje się na powtarzanie całych scen w różnych fragmentach powieści (sceny w łazience bohaterki). To tylko dodatkowo utrudnia czytanie i wprowadza chaos do narracji.

Podsumowując książka ta dla młodego odbiorcy może okazać się dosyć niebezpieczna. Nie pokazuje, że w kryzysie powinniśmy szukać profesjonalnej pomocy, a alkohol i narkotyki nie rozwiążą naszych problemów. Tak samo jak wdawanie się w relację, które są dla nas toksyczne. Pomimo że jest to fikcja literacka, młodzi odbiorcy często mocno utożsamiają się z bohaterami, dlatego warto czasami zastanowić się nad przesłaniem, jakie niesie za sobą twórczość, którą sprzedajemy.

"Devilish Game" Amelii Kowalskiej to niestety lektura, która pozostawia wiele do życzenia. Nie sposób ukryć, że ta powieść obfituje w wiele błędów, które sprawiają, że czytelnik może poczuć się rozczarowany.

Jednym z najważniejszych problemów tej książki jest promowanie toksycznych relacji. Główna bohaterka, Madison Evans, znajduje się w trudnym okresie życia, a autor...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Reina Roja" Juana Gómeza-Jurado to spektakularny thriller, który zapiera dech w piersiach od pierwszej strony do ostatniej. Ta książka, będąca pierwszym tomem bestsellerowej serii, zyskała ogromną popularność w Hiszpanii, i to z zupełnie zrozumiałych powodów.

Historia rozpoczyna się od tajemniczego morderstwa, które jawi się jako absolutnie niemożliwe do rozwiązania. Syn prezeski jednego z najważniejszych banków w kraju zostaje zamordowany w ekskluzywnej willi w Madrycie. Zabójca pozostawia za sobą zupełnie zerowe ślady, pomimo że budynek był pełen środków bezpieczeństwa. Sytuacja jest na tyle skomplikowana, że policja nie ma żadnych poszlak i nie wie, od czego zacząć.

W tym momencie poznajemy głównego bohatera, inspektora Jona Gutiérreza, który godzi się na niekonwencjonalną współpracę z enigmatyczną Antonią Scott. Scott nie jest policjantką, ale jej niezwykła inteligencja i zdolność rozwiązywania zawiłych zagadek kryminalnych sprawiają, że jest uważana za najinteligentniejszą osobę na świecie. Ta niekonwencjonalna para staje przed zadaniem rozwiązania tej niezwykle złożonej i tajemniczej sprawy.

Największym atutem "Reina Roja" jest wyraziste i rozbudowane przedstawienie głównych bohaterów. Jon Gutiérrez jest postacią, którą można lubić, sympatyzować z nią i emocjonalnie angażować się w jego losy. Antonia Scott jest równie intrygująca, a jej osobowość i umiejętności robią na czytelniku ogromne wrażenie.

Warto również zaznaczyć, że autor umiejętnie buduje napięcie w trakcie całej narracji, nie dając czytelnikowi ani chwili wytchnienia. Rozwój fabuły jest pełen zwrotów akcji, które zaskakują i trzymają w napięciu. Nie brakuje także elementów psychologicznych, które dodają głębi postaciom i sytuacjom.

Jednakże, mimo że "Reina Roja" to fascynujący thriller, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, nie jest bez wad. Niektóre rozwiązania fabularne mogą wydawać się nieco przesadzone, a niektóre wątki mogłyby być bardziej rozwinięte. Ponadto, pomimo że zakończenie jest satysfakcjonujące, mogło być bardziej zaskakujące.

Podsumowując, "Reina Roja" Juana Gómeza-Jurado to książka, która zasługuje na uwagę miłośników thrillerów. To pełna napięcia, intrygująca historia z niezwykle przekonującymi bohaterami. Pomimo pewnych niedoskonałości w fabule, jest to pozycja, którą warto przeczytać, a serię warto śledzić. Ocena 8/10 to zasłużona pochwała dla tej udanej hiszpańskiej sensacji literackiej.

"Reina Roja" Juana Gómeza-Jurado to spektakularny thriller, który zapiera dech w piersiach od pierwszej strony do ostatniej. Ta książka, będąca pierwszym tomem bestsellerowej serii, zyskała ogromną popularność w Hiszpanii, i to z zupełnie zrozumiałych powodów.

Historia rozpoczyna się od tajemniczego morderstwa, które jawi się jako absolutnie niemożliwe do rozwiązania. Syn...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witajcie, miłośnicy literatury! Dziś chciałbym podzielić się z wami moimi wrażeniami po przeczytaniu książki "Królowa Cierni" autorstwa Richelle Mead. To opowieść pełna magii, intrygi i niebezpieczeństwa, jednakże moja ocena dla tej książki wynosi 6/10. Pozwólcie, że wam opowiem dlaczego.

Eugenie Markham, seksowna i nieustraszona łowczyni paranormali, staje w obliczu nie tylko demonów, duchów i upiorów, ale także własnych problemów. Została nie tylko królową Kraju Cierni, ale również bohaterką tragicznie zrujnowanego królestwa i burzliwego życia uczuciowego. Z tego momentu zaczyna się lawina trudności, które wydają się ją nieodmiennie gonić.

Fabuła "Królowej Cierni" to wir zawiłych wątków, mrocznych przepowiedni i zaginionych dziewcząt, które wprawiają czytelnika w stan napięcia i niepewności. Richelle Mead potrafi zbudować fascynujący świat paranormalnych stworzeń i ukazać w nim bohaterów, którzy są skomplikowani i pełni sprzeczności.

Jednakże, mimo iż książka przyciąga uwagę ciekawymi postaciami i intrygującym tłem, niestety traci trochę na płynności narracji. Tempo akcji bywa nieregularne, a niektóre wątki mogłyby być bardziej wnikliwie rozwinięte. Czasami także decyzje bohaterów zdają się być mało przemyślane, co może być frustrujące dla czytelnika.

Warto docenić jednak wyraziste opisy magicznych zjawisk i światów, jakie autorka stworzyła. Wszystko to łączy się w wizualnie bogaty obraz, który roztacza się przed czytelnikiem, zapraszając do zapoznania się z tym mrocznym, lecz ciekawym uniwersum.

Podsumowując, "Królowa Cierni" Richelle Mead to lektura, która wciągnie was w świat magii, niebezpieczeństwa i tajemnic. Mimo pewnych niedoskonałości w strukturze fabuły, książka oferuje interesujące postacie i malownicze opisy. Moja ocena to 6/10 – jeśli jesteście fanami fantastyki z nutą paranormalnych elementów, na pewno znajdziecie w niej coś dla siebie.

Witajcie, miłośnicy literatury! Dziś chciałbym podzielić się z wami moimi wrażeniami po przeczytaniu książki "Królowa Cierni" autorstwa Richelle Mead. To opowieść pełna magii, intrygi i niebezpieczeństwa, jednakże moja ocena dla tej książki wynosi 6/10. Pozwólcie, że wam opowiem dlaczego.

Eugenie Markham, seksowna i nieustraszona łowczyni paranormali, staje w obliczu nie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Perły Patrycji Mc Grove Krystyna Boglar, Alfred Hitchcock
Ocena 6,6
Perły Patrycji... Krystyna Boglar, Al...

Na półkach: ,

Cześć, miłośnicy literatury! Przybywam dzisiaj z recenzją niezwykłej książki, która zapewne zaskoczy i oczaruje was swoją oryginalnością. "Perły Patrycji Mc Grove" to dzieło, które wprowadzi was w tajemniczy świat detektywistycznych zagadek i nieodgadnionych historii, a wszystko to pod piórem samego Alfreda Hitchcocka. Moja ocena to solidne 7/10, a oto dlaczego.

Podczas drugiej wojny światowej armia japońska uknuła intrygujący plan zagarnięcia fortuny w postaci złota i cennej biżuterii. Opowieść rozpoczyna się na Filipinach, gdzie tysiące ton kruszcu było przechowywane. To niewiarygodne tło historyczne stanowi początek tej zagadkowej historii, w którą wplatają się Trzej Detektywi – postaci nieodłączne w twórczości Hitchcocka.

Niech was nie zwiedzie, "Perły Patrycji Mc Grove" to nie tylko historia o tonach złota, ale także o zagubionych wskazówkach, które prowadzą do ukrytego skarbu. To nie wymysł autora, lecz oparta na faktach fabuła, która wciągnie was w wir poszukiwań razem z głównymi bohaterami. Czyż to nie brzmi fascynująco?

Hitchcock w swoim charakterystycznym stylu potrafi kreować atmosferę pełną napięcia i tajemniczości. Jego opisy scen i miejsc przywołują w umyśle czytelnika wyraziste obrazy, które przyciągają do lektury. Warto docenić także postacie detektywów – ich osobowości są różnorodne, co nadaje głębi fabule i zachęca do identyfikacji z nimi.

Jednakże, pomimo wielu zalet, książka nie jest pozbawiona pewnych niedociągnięć. Czasami tempo akcji wydaje się nieco niezrównoważone, przyspieszając i zwalniając w sposób nie do końca naturalny. Niektóre wątki mogłyby być lepiej rozwinięte, by zapewnić pełniejszy obraz wydarzeń.

Podsumowując, "Perły Patrycji Mc Grove" to fascynująca opowieść osadzona w realiach historycznych, pełna tajemnic, które zachęcają do rozwiązania. Alfred Hitchcock wciąga czytelnika w swój charakterystyczny świat zagadek i intryg, choć nie bez pewnych niedoskonałości w strukturze fabuły. Mimo to niezmiennie zasługuje na moją ocenę 7/10. Jeśli jesteście fanami detektywistycznych klimatów i unikalnych opowieści, warto dać jej szansę!

Cześć, miłośnicy literatury! Przybywam dzisiaj z recenzją niezwykłej książki, która zapewne zaskoczy i oczaruje was swoją oryginalnością. "Perły Patrycji Mc Grove" to dzieło, które wprowadzi was w tajemniczy świat detektywistycznych zagadek i nieodgadnionych historii, a wszystko to pod piórem samego Alfreda Hitchcocka. Moja ocena to solidne 7/10, a oto dlaczego.

Podczas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

🕊️🔍 Recenzja książki "Grzesznik" by Tess Gerritsen 🔍🕊️

Hej, poszukiwacze mrocznych tajemnic! Dziś przenosimy się w świat zbrodni i zagadek w powieści "Grzesznik" autorstwa Tess Gerritsen. Ta opowieść obiecuje nam makabryczne morderstwa, tajemnicze powiązania i napięcie, ale choć książka ma swój potencjał, nie wszystko w niej się świeci tak jasno, jak moglibyśmy się tego spodziewać.

Opactwo Graystones staje się areną brutalnej napaści, w której jedna z zakonnic zostaje zamordowana, a druga wpada w śpiączkę. Równocześnie w dawnej restauracji odkrywane są okaleczone zwłoki kobiety. W odległej indyjskiej wiosce ma miejsce straszliwa masakra, która pozostawia wszelkie pytania bez odpowiedzi. Detektyw Jane Rizzoli i doktor Maura Isles podejmują się rozwiązania tej mrocznej układanki, odkrywając powiązania z przeszłością i tajemnicze wydarzenia sprzed lat.

Książka potrafi wciągnąć czytelnika w wir tajemnic i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Autorka umiejętnie buduje napięcie i tajemnicę, prowadząc nas przez labirynt zbrodni. Odkrywanie powiązań między różnymi wydarzeniami stanowi kluczowy element tej opowieści, trzymając nas w trakcie lektury w niepewności.

Jednakże, choć opowieść ma swój potencjał, niektóre elementy mogłyby być bardziej rozwinięte. Postacie, choć przynoszą ze sobą ciekawą dynamikę i osobiste problemy, czasami wydają się być bardziej schematyczne niż złożone. Ich relacje i motywacje byłyby bardziej przekonujące, gdyby autorka poświęciła więcej miejsca ich rozbudowie.

Podsumowując, "Grzesznik" to opowieść pełna zbrodni, tajemnic i zagadek. Chociaż ma swoje mocne strony, niektóre elementy mogłyby być bardziej rozbudowane. Napięcie i intryga trzymają nas w ryzach, ale czasami brakuje nam głębszych emocji i autentyczności postaci. Moja ocena dla tej książki to 6/10. Jeśli jesteście miłośnikami kryminalnych opowieści z elementami napięcia i zagadek, ta książka może Wam się spodobać, choć warto być przygotowanym na pewne ograniczenia w rozwoju postaci i fabuły.

🕊️🔍 Recenzja książki "Grzesznik" by Tess Gerritsen 🔍🕊️

Hej, poszukiwacze mrocznych tajemnic! Dziś przenosimy się w świat zbrodni i zagadek w powieści "Grzesznik" autorstwa Tess Gerritsen. Ta opowieść obiecuje nam makabryczne morderstwa, tajemnicze powiązania i napięcie, ale choć książka ma swój potencjał, nie wszystko w niej się świeci tak jasno, jak moglibyśmy się tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

🌙🦇 Recenzja książki "Przebudzenie o północy" by Lara Adrian 🦇🌙

Cześć, miłośnicy literackiego mroku! Dziś przenosimy się do świata nieśmiertelnych i tajemniczych wampirów w powieści "Przebudzenie o północy" autorstwa Lary Adrian. Ta opowieść obiecuje nam namiętność, mroczne tajemnice i pragnienia, ale choć książka ma swój urok, nie wszystko błyszczy tak, jak moglibyśmy się tego spodziewać.

W centrum historii znajdują się Eliza i Tegan, dwie postaci, których drogi krzyżują się w świecie pełnym zemsty i żądzy. Eliza, żądna odwetu i utraconej miłości, zmierza przez ulice Bostonu w poszukiwaniu sprawiedliwości. Jej moc i zdolności wampiryczne pozwalają jej tropić ofiary, jednak zrozumie, że ta moc może przynieść równie wiele cierpienia, co ulgę. Tegan, wojownik pradawnej rasy wampirów, który odrzucał żądze przez wieki, znajduje wspólny cel z Elizą, łącząc ich w nieprzewidywalny sposób.

Autorka umiejętnie buduje atmosferę tajemnicy i napięcia, co z pewnością jest zaletą w trakcie lektury. Opisuje świat wampirów w sposób przekonujący, a romantyczna relacja między bohaterami dodaje opowieści pewnego uroku. Mimo pewnych przewidywalnych elementów, chwile emocjonalnej napiętności są zdecydowanie wyraźne.

Jednakże, mimo tych mocnych stron, niektóre aspekty fabuły pozostawiają pewien niedosyt. Postaci, choć mają swoje chwile mocnego charakteru, czasami wydają się być schematyczne. Ich uczucia i motywacje mogłyby być bardziej rozbudowane, co wpłynęłoby na autentyczność ich relacji.

Podsumowując, "Przebudzenie o północy" to opowieść pełna mrocznych tajemnic, namiętności i emocji. Chociaż ma swój urok i momenty wciągającej akcji, niektóre elementy fabuły i postaci mogłyby być bardziej rozwinięte. Moja ocena dla tej książki to 5/10. Jeśli jesteście fanami mrocznych opowieści z elementami paranormalnymi i romantycznymi, ta książka może Wam się spodobać, choć warto być przygotowanym na pewne ograniczenia w rozwoju fabuły i postaci.

🌙🦇 Recenzja książki "Przebudzenie o północy" by Lara Adrian 🦇🌙

Cześć, miłośnicy literackiego mroku! Dziś przenosimy się do świata nieśmiertelnych i tajemniczych wampirów w powieści "Przebudzenie o północy" autorstwa Lary Adrian. Ta opowieść obiecuje nam namiętność, mroczne tajemnice i pragnienia, ale choć książka ma swój urok, nie wszystko błyszczy tak, jak moglibyśmy się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

🔥📖 Recenzja książki "Płomień Crossa" by Sylvia Day 🔥📖

Hej, miłośnicy literackiego światka! Dziś zapraszam Was do rozpalonego emocjami świata "Płomienia Crossa", kontynuacji zmysłowej trylogii "Dotyk Crossa" autorstwa Sylvia June Day. Ta opowieść obiecuje nam pożądanie, namiętność i dramatyczne relacje, ale niestety, nie wszystko w niej się świeci tak jasno, jak moglibyśmy się tego spodziewać.

Głównymi bohaterami są Gideon Cross i Eva, którzy pomimo swoich osobistych problemów i demonów, łączą się w burzliwą i pełną pasji relację. Gideon, piękny na zewnątrz i ranny wewnętrznie, staje się nałogiem Ewy. Ich chwile namiętności i pragnienia prowadzą ich do szaleństwa, ale czy to uczucie jest w stanie pokonać ich indywidualne trudności?

Książka nie bez powodu określana jest jako zmysłowa. Sylvia Day potrafi zbudować napięcie erotyczne i emocjonalne, które z pewnością przyciąga uwagę czytelnika. Opisy pożądania są ekspresyjne i wywołujące dreszcze, co jest charakterystycznym elementem serii.

Jednakże, choć elementy namiętności i emocji są mocne, brakuje tej opowieści głębszego fundamentu. Fabuła czasami traci na sensie i skupia się zbyt mocno na opisach erotycznych wydarzeń. Postacie również mogłyby być bardziej rozbudowane i zyskać na głębi psychologicznej. Chociaż konflikty między nimi są nieuniknione, ich rozwój czasami wydaje się być przewidywalny.

Czytając tę książkę, warto zaznaczyć, że jest ona z pewnością skierowana do osób, które cenią sobie silne napięcie erotyczne w powieściach. Jednakże, jeśli poszukujecie głębszych emocji i rozbudowanych postaci, ta lektura może pozostawić pewien niedosyt.

Podsumowując, "Płomień Crossa" to opowieść pełna namiętności i dramatu, ale nie zawsze dostarczająca głębokich emocji. Chociaż autorka potrafi budować intensywną atmosferę, niektóre elementy fabuły i postaci mogłyby być bardziej rozwinięte. Moja ocena dla tej książki to 3/10. Jeśli jesteście fanami erotycznych opowieści z elementami namiętności i dramatu, ta książka może Was zainteresować, choć warto być przygotowanym na pewne ograniczenia w rozwoju fabuły i postaci.

🔥📖 Recenzja książki "Płomień Crossa" by Sylvia Day 🔥📖

Hej, miłośnicy literackiego światka! Dziś zapraszam Was do rozpalonego emocjami świata "Płomienia Crossa", kontynuacji zmysłowej trylogii "Dotyk Crossa" autorstwa Sylvia June Day. Ta opowieść obiecuje nam pożądanie, namiętność i dramatyczne relacje, ale niestety, nie wszystko w niej się świeci tak jasno, jak moglibyśmy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

🌆🌍 Recenzja książki "Złote miasto" by John Twelve Hawks 🌍🌆

Cześć, czytelnicy świata literackiego! Dziś podróżujemy przez wymiary i ryzykujemy w tajemniczym świecie "Złotego miasta" autorstwa Johna Twelve Hawksa. Ta opowieść zapewnia nam podróże między światami, spiski i konfrontacje, ale niestety, nie wszystko w tej książce błyszczy tak, jak byśmy tego oczekiwali.

Akcja kontynuuje losy braci Corriganów, których ojciec pozostaje zaginiony. Hollis, pragnący zemsty na Bractwie i Tabulach, udaje się do Japonii w poszukiwaniu itaki, osoby zdolnej komunikować się ze zmarłymi. Tymczasem plany Bractwa, mające na celu panowanie nad światem, zdają się coraz bardziej realne w obliczu powstania nowego komputera kwantowego. Przedstawiony świat jest pełen zagrożeń i niebezpieczeństw, a obaj Travelerzy – Hollis i Maya – stawiają czoła nowym wyzwaniom w poszukiwaniu Złotego Miasta.

Książka niewątpliwie posiada ciekawy i oryginalny koncept podróży między wymiarami oraz konfrontacji między siłami dobra a Bractwem, które dąży do władzy nad światem. Autor buduje napięcie i tajemniczość, co z pewnością trzyma czytelnika w trakcie lektury. Jednakże, mimo tych mocnych stron, fabuła czasami traci swój rytm, a niektóre wydarzenia wydają się zbyt przewidywalne.

Postacie, choć mają swoje mocne strony, nie zawsze zdają się rozwijać w sposób konsekwentny. Bracia Corriganowie, jak i inne postacie, mogłyby być bardziej zaokrąglone i zyskać na głębi psychologicznej. Relacje między postaciami czasem tracą na autentyczności i emocjonalnym zaangażowaniu, co utrudnia nam zrozumienie ich motywacji.

Podsumowując, "Złote miasto" to opowieść, która łączy tajemnice, podróże między światami i walkę z siłami nadprzyrodzonymi. Choć ma w sobie pewien potencjał, wykonanie nie zawsze sprostało oczekiwaniom. Ciekawa koncepcja i budowanie napięcia kompensują pewne niedoskonałości w fabule i rozwoju postaci. Moja ocena dla tej książki to 4/10. Jeśli interesują Was opowieści o walkach między światami i tajemniczych spiskach, warto dać tej książce szansę.

🌆🌍 Recenzja książki "Złote miasto" by John Twelve Hawks 🌍🌆

Cześć, czytelnicy świata literackiego! Dziś podróżujemy przez wymiary i ryzykujemy w tajemniczym świecie "Złotego miasta" autorstwa Johna Twelve Hawksa. Ta opowieść zapewnia nam podróże między światami, spiski i konfrontacje, ale niestety, nie wszystko w tej książce błyszczy tak, jak byśmy tego oczekiwali.

Akcja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

🔥🐉 Recenzja książki "Ognista" by Sophie Jordan 🔥🐉

Witajcie, pasjonaci literatury fantasy! Dziś podróżujemy w świat tajemniczych potworów i zakazanej miłości, w powieści "Ognista" autorstwa Sophie Jordan. Ta historia obiecuje nam zagadki, smoki i skomplikowane uczucia, ale niestety, nie wszystko w niej zapłonęło tak, jak się tego spodziewałem.

Główną bohaterką jest Jacinda, wyjątkowa postać w świecie pełnym ograniczeń i reguł. Tęskni za wolnością i buntuje się przeciwko oczekiwaniom społeczności, co prowadzi ją do kłopotów. Kiedy zostaje uratowana przez przystojnego nieznajomego, który jest jednocześnie jej śmiertelnym wrogiem, jej życie wchodzi na nowe tory. Jacinda to potomkini smoków, a jej zdolność do przybierania ludzkiej postaci stanowi jej największą broń. Gdy zmuszona jest uciekać z rodziną i ukrywać się w świecie ludzi, musi znaleźć sposób na utrzymanie swojej smoczej natury, zanim straci ją na zawsze.

Opowieść zaczyna się od intrygującego konceptu, łączącego smoki i zakazaną miłość. Wizja świata, w którym smoki istnieją w ukryciu, dodaje powieści pewnego uroku i tajemniczości. Niestety, mimo potencjału, wykonanie pozostawia pewne niedoskonałości. Wątek miłosny między Jacindą a przystojnym Will'em ma w sobie pewną słodycz, ale również brakuje mu czasem głębi i autentyczności. Ich relacja rozwija się nierównomiernie, a uczucia nie zawsze są przekonujące.

Warto docenić autorkę za wciągającą atmosferę i tworzenie smoczej mitologii. Jednakże, w miarę jak fabuła postępuje, niektóre wydarzenia zdają się być przewidywalne, a zaskoczenia często zostają zepchnięte na drugi plan. Ostatecznie, emocje, które powinny nas poruszyć, często tracą na intensywności.

Podsumowując, "Ognista" to historia pełna smoków, tajemniczych zdolności i zakazanej miłości. Choć ma w sobie pewien urok i potencjał, nie wykorzystuje go w pełni. Opowieść wydaje się czasami płaska, a relacje między postaciami mogłyby być bardziej rozbudowane. Ocena, którą przyznaję tej książce, to 3/10. Jeśli jesteście miłośnikami fantasy, które łączy romantyczne wątki z nadnaturalnymi elementami, ta lektura może was zainteresować, choć warto być gotowym na pewne niedoskonałości.

🔥🐉 Recenzja książki "Ognista" by Sophie Jordan 🔥🐉

Witajcie, pasjonaci literatury fantasy! Dziś podróżujemy w świat tajemniczych potworów i zakazanej miłości, w powieści "Ognista" autorstwa Sophie Jordan. Ta historia obiecuje nam zagadki, smoki i skomplikowane uczucia, ale niestety, nie wszystko w niej zapłonęło tak, jak się tego spodziewałem.

Główną bohaterką jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

❄️🔍 Recenzja książki "Śnieżyca" by Sharon Sala 🔍❄️

Hej, miłośnicy literatury kryminalnej! Dziś zabieram Was w świat mroźnego Manhattanu, gdzie padający śnieg skrywa mroczne tajemnice w powieści "Śnieżyca" autorstwa Sharon Sala. Ta intrygująca opowieść obiecuje emocje, zagadki i romans, ale niestety, nie wszystko zagrało idealnie.

Opowieść rozgrywa się w zimowej scenerii na Manhattanie, gdzie seria morderstw zostaje zakryta spadającym śniegiem. W centrum wydarzeń znajduje się Caitlin Bennett, autorka thrillerów, która staje się celem psychopatycznego mordercy. W obliczu zagrożenia zwraca się o pomoc do ochroniarza i byłego policjanta Connora "Maca" McKee. Czy ich wspólna walka przeciwko mrocznym siłom połączy ich bardziej niż tylko strach?

Jednym z mocnych punktów tej powieści jest z pewnością wyjątkowa atmosfera zimy i śnieżnych ulic Manhattenu, które nadają opowieści dodatkowej warstwy tajemniczości. Autorka ma zdolność kreowania napięcia i chwytania czytelnika w sidła kryminalnej intrygi, co przekłada się na chwile pełne dreszczyku emocji.

Jednakże, choć pomysł miał ogromny potencjał, wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Wątek kryminalny, mimo początkowej intrygi, rozwinął się w sposób przewidywalny i nieco schematyczny. Postacie, mimo że miały szansę stać się złożonymi jednostkami, często wydają się płaskie i niewyraźne, utrudniając czytelnikowi w pełni zanurzenie się w ich emocjach i motywacjach.

Wątek romansu między Caitlin a Macem, choć zapowiadał się jako gorący i namiętny, również pozostaje na powierzchni. Rozwój ich relacji jest czasem zbyt gwałtowny i mało przekonujący, co sprawia, że trudno wczuć się w ich uczucia.

Podsumowując, "Śnieżyca" to opowieść z pewnym potencjałem, ale niestety, nie wykorzystanym w pełni. Chociaż tajemnicza aura zimowego Manhattanu przyciąga uwagę, wątek kryminalny i romantyczny pozostawiają wiele do życzenia. Jeśli jesteście fanami kryminałów, które skupiają się na emocjach i atmosferze, to ta książka może wam przypaść do gustu, jednakże warto być przygotowanym na pewne niedociągnięcia.

Ocena, którą przyznaję tej książce to 3/10. Mimo pewnych wad warto dać jej szansę, jeśli lubicie spędzać zimowe wieczory z kryminalnymi zagadkami i lekturami pełnymi napięcia.

❄️🔍 Recenzja książki "Śnieżyca" by Sharon Sala 🔍❄️

Hej, miłośnicy literatury kryminalnej! Dziś zabieram Was w świat mroźnego Manhattanu, gdzie padający śnieg skrywa mroczne tajemnice w powieści "Śnieżyca" autorstwa Sharon Sala. Ta intrygująca opowieść obiecuje emocje, zagadki i romans, ale niestety, nie wszystko zagrało idealnie.

Opowieść rozgrywa się w zimowej scenerii...

więcej Pokaż mimo to