Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Opowieść o miejscu nieoczekiwanym, do którego trafia yuppie o miękkim sercu. Tam dokonuje czynów zaskakujących - przede wszystkim dla niego samego. W nagrodę pragnie wrócić do swego poprzedniego życia. Okazuje się, że spełnione życzenia nie zawsze przynoszą radość. I że jednak lepiej być głową szprotki, niż ogonem rekina. Galeria malowniczych postaci zaciekawia. Jednak to adaptacja tej całkiem niezłej książki wykonana przez BBC w postaci słuchowiska z Benedictem Cumberbatchem jest tak naprawdę zachwycająca.

Opowieść o miejscu nieoczekiwanym, do którego trafia yuppie o miękkim sercu. Tam dokonuje czynów zaskakujących - przede wszystkim dla niego samego. W nagrodę pragnie wrócić do swego poprzedniego życia. Okazuje się, że spełnione życzenia nie zawsze przynoszą radość. I że jednak lepiej być głową szprotki, niż ogonem rekina. Galeria malowniczych postaci zaciekawia. Jednak to...

Audiobook czytany źle przez Annę Cieślak. Akcja się rwie lub nie ma wyznaczonej wyraźnie granicy między narracjami różniącymi się w treści. Stąd mój mały entuzjazm do tej prozy. Same opowiadania nie należą do łatwych. Ich żółwie tempo męczyło mnie. Może też wcale nie zrozumiałam ich przekazu przez kiepskość audiobooka. Lecz te bardzo osobiste tematy nie poruszyły mnie wystarczająco, abym sięgnęła po książkę. Audio w wykonaniu Cieślak odradzam.

Audiobook czytany źle przez Annę Cieślak. Akcja się rwie lub nie ma wyznaczonej wyraźnie granicy między narracjami różniącymi się w treści. Stąd mój mały entuzjazm do tej prozy. Same opowiadania nie należą do łatwych. Ich żółwie tempo męczyło mnie. Może też wcale nie zrozumiałam ich przekazu przez kiepskość audiobooka. Lecz te bardzo osobiste tematy nie poruszyły mnie...

Wydanie z grudnia 2013. Kremowy papier, prawie brak ilustracji. Przy swej dość znacznej grubości, książka zaskakująco lekka. Prezent dla 14-latki. Bardzo dużo do przetrawienia i przemyślenia. Nie czyta się szybko. Dzięki zebraniu wszystkiego w jednym miejscu wreszcie uzyskałam całościowy obraz dla historii magii w Ziemiomorzu. Klocki poukładały się na miejsca. Warto.

Wydanie z grudnia 2013. Kremowy papier, prawie brak ilustracji. Przy swej dość znacznej grubości, książka zaskakująco lekka. Prezent dla 14-latki. Bardzo dużo do przetrawienia i przemyślenia. Nie czyta się szybko. Dzięki zebraniu wszystkiego w jednym miejscu wreszcie uzyskałam całościowy obraz dla historii magii w Ziemiomorzu. Klocki poukładały się na miejsca. Warto.

Bardzo wciągające. Morderstwo dwóch zakonnic przynosi dwa niespodziewane tory śledztwa. Niewzruszona detektyw Rizzoli ma duży problem osobisty. I chłodna pani patolog też ma duży problem osobisty. A wszystko razem zgrabnie się przeplata i łączy. Historia po prostu wsysa czytelnika. Trzecia część, a świetna.

Bardzo wciągające. Morderstwo dwóch zakonnic przynosi dwa niespodziewane tory śledztwa. Niewzruszona detektyw Rizzoli ma duży problem osobisty. I chłodna pani patolog też ma duży problem osobisty. A wszystko razem zgrabnie się przeplata i łączy. Historia po prostu wsysa czytelnika. Trzecia część, a świetna.

Piękne zdjęcia. I tyle. W albumie zamęt i literówki. Widoczny brak zrozumienia istoty faktów - prawdopodobnie przez polskich edytorów. Rażąca maniera tego albumu, aby często pomijać w treści numery przy imionach faraonów, jest nie na miejscu. Rodzi to chaos, który prowadzi do błędów. Jest w historii wielu faraonów o imieniu Totmes i Amenhotep. Numerujemy ich. Amenhotep II współrządził ze swoim ojcem Totmesem III. W zamęcie album podaje, że Totmes praktykował u swojego ojca (tz.Totmesa?) (str. 52). Błąd. Potem mamy sprawę z Teje (matka, czy żona?). A jak dochodzi do dalszych Ramzesów, to raczej polecam sięgnąć po jakąś wiarygodną publikację. A same zdjęcia - raz podpisane, raz nie wiadomo o co chodzi, aż się nie przeczyta całej strony lub nawet dwóch. Niepotrzebny mi album z przepięknymi zdjęciami, który nie jest wiarygodny. Pozycja mnie zawiodła.

Piękne zdjęcia. I tyle. W albumie zamęt i literówki. Widoczny brak zrozumienia istoty faktów - prawdopodobnie przez polskich edytorów. Rażąca maniera tego albumu, aby często pomijać w treści numery przy imionach faraonów, jest nie na miejscu. Rodzi to chaos, który prowadzi do błędów. Jest w historii wielu faraonów o imieniu Totmes i Amenhotep. Numerujemy ich. Amenhotep II...

Seria dla tych, co podróżują palcem po mapie, dla planujących podróż i dla tych, co są już na miejscu. Na miejscu trudniej, bo trochę waży. Cenne wprowadzenie w historię - od zamierzchłych czasów faraońskich do dzisiejszego państwa islamskiego. Część turystyczna z treściwymi opisami miejsc godnych obejrzenia. Wiele poglądowych zdjęć. Tutaj już są pewne minusy upływu czasu, jak przy każdym przewodniku. Np. muzeum w Luksorze oddaje zbiory do Kairu i tylko miejscowi to wiedzą (XI.2014). Część dla turystów - ta najszybciej się dezaktualizuje. Ale wciąż jest to pozycja warta przeczytania przed wypadem do Egiptu, mimo upływu wielu lat od wydania. Potem można postawić na półkę, gdzie będzie sentymentalnym albumem do podróży w czasie.

Seria dla tych, co podróżują palcem po mapie, dla planujących podróż i dla tych, co są już na miejscu. Na miejscu trudniej, bo trochę waży. Cenne wprowadzenie w historię - od zamierzchłych czasów faraońskich do dzisiejszego państwa islamskiego. Część turystyczna z treściwymi opisami miejsc godnych obejrzenia. Wiele poglądowych zdjęć. Tutaj już są pewne minusy upływu czasu,...

Niespodzianka na plus. Audiobook. Świetna interpretacja Macieja Stuhra. Zaciekawia historia nietypowego życia dociekliwego prywatnego detektywa. Nietypowa jest także historia rodzinna samej ofiary. Kibicowałam nawet uporządkowanej sekretarce tymczasowej. To klasyczny kryminał w duchu Christie, gdzie intryga się wikła i każdy może być podejrzanym. Przede wszystkim miałam dojmujące wrażenie, że to pozycja od początku do końca przemyślana. Dobre. Zachęca do kontynuacji.

Niespodzianka na plus. Audiobook. Świetna interpretacja Macieja Stuhra. Zaciekawia historia nietypowego życia dociekliwego prywatnego detektywa. Nietypowa jest także historia rodzinna samej ofiary. Kibicowałam nawet uporządkowanej sekretarce tymczasowej. To klasyczny kryminał w duchu Christie, gdzie intryga się wikła i każdy może być podejrzanym. Przede wszystkim miałam...

Lektura patriotyczna. Da się czytać, mimo upływu czasu. Dość interesująca i dla dorosłych - taka ściąga z przebiegu I wojny światowej. Miś sympatyczny. Tylko patriotyzm... to niezbyt popularny temat poruszany z dziećmi. Do przeczytania z dzieckiem na przykład w Dzień Niepodległości. Można się wzruszyć.

Lektura patriotyczna. Da się czytać, mimo upływu czasu. Dość interesująca i dla dorosłych - taka ściąga z przebiegu I wojny światowej. Miś sympatyczny. Tylko patriotyzm... to niezbyt popularny temat poruszany z dziećmi. Do przeczytania z dzieckiem na przykład w Dzień Niepodległości. Można się wzruszyć.

Najpierw samospalenie, potem oskalpowanie. Dramatyczne akty przemocy. Śledztwo Wallandera zaczynają się rutynowo. Akcja nie pędzi, raczej snuje się od przypuszczenia do niepewności. Lecz siła opisów rozterek śledczego, drobiazgowych badań technicznych, rozmów, spotkań i zwykłego życia komisarza niespotykanie wciąga. Już w połowie powieści nie mogłam się oderwać. A im było bliżej końca, tym trudniej było przerwać. Podziwiam siłę przekazu autora. Bardzo porządny kryminał

Najpierw samospalenie, potem oskalpowanie. Dramatyczne akty przemocy. Śledztwo Wallandera zaczynają się rutynowo. Akcja nie pędzi, raczej snuje się od przypuszczenia do niepewności. Lecz siła opisów rozterek śledczego, drobiazgowych badań technicznych, rozmów, spotkań i zwykłego życia komisarza niespotykanie wciąga. Już w połowie powieści nie mogłam się oderwać. A im było...

Niezmiernie miła niespodzianka. Tytuł angielski bardziej odpowiada prawdzie "Days to Remember". I ten zbiór opisów dni bardziej i mniej znaczących, wybór być może subiektywny, jest niezmiernie ciekawy, miejscami poruszający, miejscami wzruszający. Napisana w 1973 roku książka zadziwia różnorodnością tematów i uniwersalnością opisów. Nic się nie zestarzała. Szkoda, że nie ma wznowień.

Niezmiernie miła niespodzianka. Tytuł angielski bardziej odpowiada prawdzie "Days to Remember". I ten zbiór opisów dni bardziej i mniej znaczących, wybór być może subiektywny, jest niezmiernie ciekawy, miejscami poruszający, miejscami wzruszający. Napisana w 1973 roku książka zadziwia różnorodnością tematów i uniwersalnością opisów. Nic się nie zestarzała. Szkoda, że nie ma...

Cała książka to natrętna komunistyczna indoktrynacja. Każdy powód jest dobry, by wykazać wyższość Związku Radzieckiego nad zepsutym zachodem. Obrzydliwa pozycja na przemiał. Tego nie da się czytać, nawet w kategoriach historycznych. W obecnych czasach książka ta nie ma żadnego użytkowego zastosowania. Do traktowania jako historyczna pamiątka wczesnych lat 60-tych PRL. I jedynie dla zagorzałych fanów zbieractwa lub maniaków PRL-u. Innym odradzam.

Cała książka to natrętna komunistyczna indoktrynacja. Każdy powód jest dobry, by wykazać wyższość Związku Radzieckiego nad zepsutym zachodem. Obrzydliwa pozycja na przemiał. Tego nie da się czytać, nawet w kategoriach historycznych. W obecnych czasach książka ta nie ma żadnego użytkowego zastosowania. Do traktowania jako historyczna pamiątka wczesnych lat 60-tych PRL. I...

Sorry, ale tego nie da się czytać. Okropna treść o sierotce, która wyrasta na niszczyciela światów, a pośrodku ma amnezję. Bełkot. Kategoria: zarzucone.

Sorry, ale tego nie da się czytać. Okropna treść o sierotce, która wyrasta na niszczyciela światów, a pośrodku ma amnezję. Bełkot. Kategoria: zarzucone.

Książka mnie nie zachwyciła. To chyba pozycja, którą należy w skupieniu przeczytać jednym ciągiem. A ja tak nie czytam, więc akcja mi się rwała, a mniej porywające momenty powodowały przerwanie lektury na dłuższy czas. Po powrocie z trudem kojarzyłam kto jest kim i o co chodzi. Akcja dzieje się w dwóch obszarach tematycznych, co utrudnia łatwe wejście po przerwie. Sama tajemnica związana z Kameleonem też jakoś nie spędzała mi snu z powiek. Rozczarowałam się.

Książka mnie nie zachwyciła. To chyba pozycja, którą należy w skupieniu przeczytać jednym ciągiem. A ja tak nie czytam, więc akcja mi się rwała, a mniej porywające momenty powodowały przerwanie lektury na dłuższy czas. Po powrocie z trudem kojarzyłam kto jest kim i o co chodzi. Akcja dzieje się w dwóch obszarach tematycznych, co utrudnia łatwe wejście po przerwie. Sama...

Opowiadania dłuższe i krótsze o gościu z Polesia, który nie bał się ani żywych, ani umarłych. Pierwotny instynkt bycia przede wszystkim sobą - nieważne kto co robi, co mówi - walczy w Jakubie z powinnościami wobec przyjaciół, rodziny i wobec ludzkości jako takiej. Zderzenie światów wprowadza element humorystyczny. Lojalny sarmata z delirium w krucjacie przeciw złym siłom nadprzyrodzonym. Opowiadania lepsze i gorsze. Zawierają produkt lokowany :). Zabawne. Aktualnie wysłuchany audiobook uświadomił mi, że książka przeczytana z 2 lata temu nie pozostawiła po sobie nic. Oprócz Ciapusia.

Opowiadania dłuższe i krótsze o gościu z Polesia, który nie bał się ani żywych, ani umarłych. Pierwotny instynkt bycia przede wszystkim sobą - nieważne kto co robi, co mówi - walczy w Jakubie z powinnościami wobec przyjaciół, rodziny i wobec ludzkości jako takiej. Zderzenie światów wprowadza element humorystyczny. Lojalny sarmata z delirium w krucjacie przeciw złym siłom...

Audiobook genialnie czytany przez Pana Jana Peszka. Interpretacja mistrzowska niełatwej prozy Pana Jacka Dukaja. Mroczna baśń dla dzieci i dorosłych. Zachwyca wyobraźnia. Autorskie słowotwórstwo Dukaja niezmiennie zadziwia. Temat niełatwy, a jak zgrabnie podany - niby baśniowo, a jednocześnie niezmiernie wiernie okolicznościom. Jak to się poskładało, że najoporniejszy jest Elektryk... Świetne!

Audiobook genialnie czytany przez Pana Jana Peszka. Interpretacja mistrzowska niełatwej prozy Pana Jacka Dukaja. Mroczna baśń dla dzieci i dorosłych. Zachwyca wyobraźnia. Autorskie słowotwórstwo Dukaja niezmiennie zadziwia. Temat niełatwy, a jak zgrabnie podany - niby baśniowo, a jednocześnie niezmiernie wiernie okolicznościom. Jak to się poskładało, że najoporniejszy jest...

Spodziewałam się czegoś innego. Czegoś podobnego mniej więcej do "Mitologii" Parandowskiego. A tutaj mity sauté: teksty źródłowe, cytaty. Żadnych ułatwień. Żadnej interpretacji.
Dlatego jest to moim zdaniem trudna pozycja. Wymagająca skupienia, uwagi. Dla uważnych. Dla koneserów. Nawet wciągające legendy, przytaczane z rzadka, gmatwają się w wieloznaczności. Uważam, że forma narracji odstaje od współczesnych książek popularnonaukowych. I nie sądzę, że przebrnęłabym przez tą ilość surowych danych, gdyby nie audio.
Audiobook czyta Mirosław Utta. Minus słuchania: nie widać tekstów źródłowych (zlanie treści); niełatwe wracanie do poprzedniej treści (mitologia Egipcjan tonie w zawiłościach i zagmatwaniach, tutaj papierowa wersja wygrywa); czytane tabele czasowe (tutaj także papier wspomaga lepiej).

Spodziewałam się czegoś innego. Czegoś podobnego mniej więcej do "Mitologii" Parandowskiego. A tutaj mity sauté: teksty źródłowe, cytaty. Żadnych ułatwień. Żadnej interpretacji.
Dlatego jest to moim zdaniem trudna pozycja. Wymagająca skupienia, uwagi. Dla uważnych. Dla koneserów. Nawet wciągające legendy, przytaczane z rzadka, gmatwają się w wieloznaczności. Uważam, że...

Audiobook czytany rewelacyjnie przez Pana Jana Peszka. Piękna narracja - plastyczna. A baśnie - czarodziejskie. Brzmiące obco wyrazy nie przeszkadzają, lecz podkreślają jeszcze niezwykłość tych opowieści: {moci}, Jamamba, geta... I nawet nastolatki dają się zaczarować. Pozycja godna polecenia.

Audiobook czytany rewelacyjnie przez Pana Jana Peszka. Piękna narracja - plastyczna. A baśnie - czarodziejskie. Brzmiące obco wyrazy nie przeszkadzają, lecz podkreślają jeszcze niezwykłość tych opowieści: {moci}, Jamamba, geta... I nawet nastolatki dają się zaczarować. Pozycja godna polecenia.

Zbiór wciągających opowiadań. Elementy spoza realnej rzeczywistości służą u Willis do poruszania czytelnika. A światy przyszłości zmuszają do refleksji nad "tu i teraz". Niegłupi, prosty i dowcipny zbiorek. Bardzo smakowite.

Zbiór wciągających opowiadań. Elementy spoza realnej rzeczywistości służą u Willis do poruszania czytelnika. A światy przyszłości zmuszają do refleksji nad "tu i teraz". Niegłupi, prosty i dowcipny zbiorek. Bardzo smakowite.

Śledczy na wakacjach wciąż jest śledczym. Dość zawiła intryga morderstwa i okaleczenia jednego z współmieszkańców małej miejscowości. Sprawy toczą się powoli. W tle tli się nienachalnie wątek osobisty Adama. Finał dochodzenia rozczarowujący. Pozycja taka sobie.

Śledczy na wakacjach wciąż jest śledczym. Dość zawiła intryga morderstwa i okaleczenia jednego z współmieszkańców małej miejscowości. Sprawy toczą się powoli. W tle tli się nienachalnie wątek osobisty Adama. Finał dochodzenia rozczarowujący. Pozycja taka sobie.

Książka - proces poszlakowy. Amerykanka mówi Anglikom, kto jest, a raczej był Kubą Rozpruwaczem. Dość mocno poszlakowe. Dla mnie wywody dowodowe były nużące. Trudno mi się to czytało. Interesujące momenty książki to te, gdy zamiast opisów ran ciętych, rozczłonkowania lub zwyczajów podejrzanego ze skrzywieniem i jego deformacji oraz dziwactw - z książki przeziera Londyn z przełomu wieków, życie ludzi, opisy ich egzystencji. Obyczajowe opisy bez koloryzowania.

Książka - proces poszlakowy. Amerykanka mówi Anglikom, kto jest, a raczej był Kubą Rozpruwaczem. Dość mocno poszlakowe. Dla mnie wywody dowodowe były nużące. Trudno mi się to czytało. Interesujące momenty książki to te, gdy zamiast opisów ran ciętych, rozczłonkowania lub zwyczajów podejrzanego ze skrzywieniem i jego deformacji oraz dziwactw - z książki przeziera Londyn z...