Opinie użytkownika
Pomysł na książkę bardzo dobry, niestety King ma męczący styl, stosuje też za dużo zbędnych wulgaryzmów, przez co ciężko to się czyta.
Pokaż mimo toMoże wydawać się przydługawa i przynudnawa, ale warto przez nią przebrnąć, może wzbudzić ciekawe refleksje.
Pokaż mimo toMam już parę książek pani Elżbiety za sobą, cenię kunszt Autorki, podziwiam kreację postaci oraz poprowadzoną linię fabuły, ogólnie doceniam twórczość, bo książki Cherezińskiej to kawał dobrej pracy, ale jedno mnie bardzo, ale to bardzo drażni: opisy zabaw w alkowie.
Pokaż mimo toMoim zdaniem książka na początku miała potencjał, ale po drodze coś się niestety posypało, fabuła jest też zbyt przeciągnięta i ogólnie ta pozycja mnie znużyła, w pewnym momencie było to czytanie na siłę, bez miłych prezentów po drodze.
Pokaż mimo toMam mieszane uczucia, wydaje mi się, że koncepcja autora co do wyjaśnienia sprawy zmieniła się w ostatniej chwili, odnajduję w książce niekonsekwencję kreacji złoczyńców. Książka napisana tak, żeby szybko się czytało i z zamiarem osiągnięcia efektu zaskoczenia zakończeniem, ale u mnie powstał całkiem odmienny efekt... Czuję się troszkę oszukana. :)
Pokaż mimo toKsiążka ma nietypową konstrukcję przejścia i łączenia wątków. Na pewno pozycja jest warta przeczytania, nie jest szablonowa. Ja czułam lekki niedosyt odnośnie losu wioski.
Pokaż mimo toBardzo zgrabnie napisana książka, jedna z lepszych tej autorki. Czyta się wyśmienicie, świetnie wykreowane postaci.
Pokaż mimo toInteresująca narracja, książka jest warta zachodu ze względu na historyczność i ciekawą fabułę. Jednak muszę wspomnieć, że borykałam się z pewnym szkopułem. Otóż autor przeholował z kreacją zła. Dwóch bohaterów miałam dosyć: Williama i Walerana. Przeciągająca się niesprawiedliwość i perfidia tych dwóch była zdecydowanie przesadzona.
Pokaż mimo to
Sądziłam, że jest to ciąg dalszy "Ojca Chrzestnego", dlatego sięgnęłam po tę pozycję.
Michael jest tutaj jedynie postacią poboczną, głównym bohaterem jest Turi Guiliano, idealista, chcący przeciwstawić się podłemu systemowi mafii sycylijskiej.
Książka warta jest zachodu, choć dobija miażdżącą niesprawiedliwością.
Zupełnie odmienny poziom pisania od współczesnych dziennikarzy. Kisielewski powala błyskotliwością i celnością myśli.
Ten zestaw ocenzurowanych tekstów jest interesującą ciekawostką odnoszącą się do czasów PRL.
Historia jest dosyć dziwna.
Książka jest czasami refleksyjna, niekiedy przynudnawa, wprowadza ciekawe wątki, ale według mnie fabuła została trochę źle pociągnięta. Pozostaje zbyt wiele niedopowiedzeń.
Książka potwierdziła to, co wiedziałam już dawno. Zbigniew Herbert był wybitną osobą o ogromnej wiedzy i musiał być interesującym człowiekiem. Jego teksty nie są łatwe, ale poszerzają światopogląd i dają do myślenia.
Pokaż mimo to
Jakbym tak zaczęła przygodę z Łysiakiem od "Statku", to nie przeczytałabym nawet połowy, a tak znając styl, skłonności autora i wiedząc, że Łysiak to erudyta, więc zawsze coś ciekawego wyniesie się z jego lektury i na pewno warto dotrwać do końca, to pomimo bólu, plaskaczy i wielu razów w trakcie lektury, szczęśliwie, choć podminowana, dobrnęłam do końca.
Jakkolwiek mam...
Książka przepełniona ciekawymi przemyśleniami odnośnie racjonalizmu i metafizyki. Nietuzinkowa. Zmusza też do spojrzenia na życie z innej perspektywy. Człowiek w odniesieniu do wszechświata, czasu czy śmierci.
Pokaż mimo toSwego czasu przeczytałam "Wyznania" św. Augustyna, pamiętam, że podczas lektury targały mną podobne odczucia, które zostały wyrażone w "Vita Brevis", uderzał mnie egoizm (kwestia oddalenia konkubiny, z którą autor miał dziecko) i jego przesiąknięcie manicheizmem. Tyle, że te moje odczucia i emocje są adekwatne do współczesności, a nie do tamtych czasów i pomimo wszystko nie...
więcej Pokaż mimo to
Jest to bolesne zetknięcie się z gorzką prawdą o socjalizmie przez osoby, które zawierzyły tej iluzji. Książka pokazuje etapy entuzjazmu, pełnego oddania się "dobrej sprawie", zwątpienia, nadziei i zagubienia.
Pozycja jest bardzo smutna, zwłaszcza gdy patrzymy na tę złudną rzeczywistość oczami entuzjastów i powoli odkrywamy, że coś jest jednak nie tak...
Dodane krótkie...