-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant10
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz2
Biblioteczka
Jak to Żeromski, nawet jeżeli dzieło nie jest wzniosłe i cudownie rozpościerające się w chmurach, zatapiam się w tragedii, humoresce, dialogach, byciu i nie byciu, w pozornym, ostatecznym ocaleniu i zwielokrotnionej rozpaczy w połowie niedopowiedzianej. Rozsmakowuję się w uczuciach pięknych i prawdziwych, po to, by finalnie kubeł zimnej wody okazał się znośniejszy od tego, co dane było poczuć w ostatnich wersach.
Jak to Żeromski, nawet jeżeli dzieło nie jest wzniosłe i cudownie rozpościerające się w chmurach, zatapiam się w tragedii, humoresce, dialogach, byciu i nie byciu, w pozornym, ostatecznym ocaleniu i zwielokrotnionej rozpaczy w połowie niedopowiedzianej. Rozsmakowuję się w uczuciach pięknych i prawdziwych, po to, by finalnie kubeł zimnej wody okazał się znośniejszy od tego,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czytam i kocham, Żeromski wielopłaszczyznowo manipuluje mną jak chce, stosując przy tym pewną podstawową strukturę. Najpierw barwnie, ironicznie, wesoło i gorzko, a głęboko opisuje środowisko, obyczaje, życiorys Cezarego i osób znaczących w danej przestrzeni. Gdy już oswajam się z tą przestrzenią, gładko wysuwa na pierwszy bieg i uplastycznia sytuację, której głównym motywem jest oczekiwanie na jakiś finał. Jest inny w zależności od sytuacji, a jednocześnie jak w typowej konstrukcji kryminału, staje się cegiełką przy rozwiązywaniu kolejnej sfery głównego bohatera. Sfery to te przestrzenie, tkanki, z których ukształtowany jest Cezary. Ironiczna jest tutaj sama myśl o tym, że często tkanki te kształtują się w nim przypadkowo i zupełnie nad nimi nie panuje. Mowa tu o przestrzeni duchowej (formowania poglądów), rodzinnej (relacje z matką i ojcem), wojskowej (stosunek do armii polskich i bolszewickich), romantycznej (jego relacji z kobietami) i pewnie jeszcze kilku, do których po przepłynięciu 142 stron nie dotarłam.
Na tym etapie: Aaaa kocham, nie wiem jak mogłam wcześniej nie dostrzec tego geniuszu! :D
Czytam i kocham, Żeromski wielopłaszczyznowo manipuluje mną jak chce, stosując przy tym pewną podstawową strukturę. Najpierw barwnie, ironicznie, wesoło i gorzko, a głęboko opisuje środowisko, obyczaje, życiorys Cezarego i osób znaczących w danej przestrzeni. Gdy już oswajam się z tą przestrzenią, gładko wysuwa na pierwszy bieg i uplastycznia sytuację, której głównym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa raz. Odpowiadać może za to chwiejny zdrowotnie czas, kiedy z braku chęci do działań twórczych wybiera się książkę czy dobitniej, a leniwiej - film. Może odpowiadać za to także łatwość przyswajania prostych, nieskomplikowanych ani złożonych zadań na kolejnych stronach, co w literaturze naukowej, od dobrej chwili przeze mnie analizowanej, uchodzi za niecodzienne. By dodać komentarzowi nieco pozytywnego wydźwięku, warto nadmienić, że pomimo prostoty, wzruszeń było co niemiara. A może to ja staję się wrażliwsza na słowo, w jakiejkolwiek postaci by ono nie było?
Na raz. Odpowiadać może za to chwiejny zdrowotnie czas, kiedy z braku chęci do działań twórczych wybiera się książkę czy dobitniej, a leniwiej - film. Może odpowiadać za to także łatwość przyswajania prostych, nieskomplikowanych ani złożonych zadań na kolejnych stronach, co w literaturze naukowej, od dobrej chwili przeze mnie analizowanej, uchodzi za niecodzienne. By dodać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie potrafię. Na jednym wdechu to "nie tak, nie róbmy tego". W końcu mam ochotę porządnie się schlać, żeby zapomnieć.
Nie potrafię. Na jednym wdechu to "nie tak, nie róbmy tego". W końcu mam ochotę porządnie się schlać, żeby zapomnieć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to