-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2022-11-08
2022-04-15
Książka pochłonięta w 2 godziny, aż mam pewien niedosyt. Akcja bardziej wartka niż w 1 części, okładka i oprawa równie piękna, to prawdziwa uczta dla fanów Harrego Pottera.
Książka pochłonięta w 2 godziny, aż mam pewien niedosyt. Akcja bardziej wartka niż w 1 części, okładka i oprawa równie piękna, to prawdziwa uczta dla fanów Harrego Pottera.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-04-07
Niestety jestem zawiedziona, książka nie skłoniła mnie do żadnych refleksji, poza taką, że życie jest cenne i należy je doceniać, co jest banałem. Wszelkie wzmianki o Bogu i modlitwie były bardzo męczące, wręcz nachalne, ale czego ja się spodziewałam po książce, która nawet w tytule zawiera słowo "Bóg..".
Jeden cytat szczególnie mi się przypodobał: "Szczęście nie polega na tym, żeby zdobyć to, czego pragniesz. Polega na tym, żeby pragnąć tego, co już się ma".
Niestety jestem zawiedziona, książka nie skłoniła mnie do żadnych refleksji, poza taką, że życie jest cenne i należy je doceniać, co jest banałem. Wszelkie wzmianki o Bogu i modlitwie były bardzo męczące, wręcz nachalne, ale czego ja się spodziewałam po książce, która nawet w tytule zawiera słowo "Bóg..".
Jeden cytat szczególnie mi się przypodobał: "Szczęście nie polega...
2022-04-08
Nie jestem fanką czytania scenariuszy, jednak dla świata magii i czarodziejów można przez to przebrnąć. Z upływem stron, im bardziej wartka stawała się akcja, ta forma kompletnie przestawała mieć znaczenie. Pomysły Rowling nie mają końca. Książka zawiera piękne ilustracje, ozdobne wzory, a okładka to istna uczta dla oczu. A jutro czas na seans filmowy ;)
Nie jestem fanką czytania scenariuszy, jednak dla świata magii i czarodziejów można przez to przebrnąć. Z upływem stron, im bardziej wartka stawała się akcja, ta forma kompletnie przestawała mieć znaczenie. Pomysły Rowling nie mają końca. Książka zawiera piękne ilustracje, ozdobne wzory, a okładka to istna uczta dla oczu. A jutro czas na seans filmowy ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-01-11
Książka jest lekka i przyjemna, a opisy zaśnieżonego Złotkowa, mieszczącego się gdzieś w górach, wprawiają w świąteczny nastrój. Sama jednak historia i postacie wydawały mi się tak oderwane od rzeczywistości, że nie potrafiłam żadnej polubić ani się z nią utożsamić. Zabrakło mi ciekawszych wątków z życia bohaterów, bowiem każda miała taki sam problem - opuściła kogoś lub została opuszczona, a Miśka irytowała swoim idealnym jestestwem. Jednakże książka zawiera dużo refleksji, jedna szczególna przypadła mi do gustu: "Zawsze jesteś dość bogaty, by uśmiechnąć się do drugiego człowieka, dość bogaty, by kogoś obdarzyć dobrym, ciepłym słowem".
Książka jest lekka i przyjemna, a opisy zaśnieżonego Złotkowa, mieszczącego się gdzieś w górach, wprawiają w świąteczny nastrój. Sama jednak historia i postacie wydawały mi się tak oderwane od rzeczywistości, że nie potrafiłam żadnej polubić ani się z nią utożsamić. Zabrakło mi ciekawszych wątków z życia bohaterów, bowiem każda miała taki sam problem - opuściła kogoś lub...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-02-12
Dosyć opornie czytało mi się tą pozycję. Za dużo postaci, za dużo opisów, za dużo wątków, za dużo dziwnych nazw miejsc i nazwisk. Oczywiście po czasie zaczyna się to wszystko łączyć w jedną całość, jednak dosyć późno, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Samo rozwikłanie zagadki nawet ciekawe, ale bez większego wow. Mam jeszcze parę książek tego autora, może jeszcze zdążymy się polubić.
Dosyć opornie czytało mi się tą pozycję. Za dużo postaci, za dużo opisów, za dużo wątków, za dużo dziwnych nazw miejsc i nazwisk. Oczywiście po czasie zaczyna się to wszystko łączyć w jedną całość, jednak dosyć późno, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Samo rozwikłanie zagadki nawet ciekawe, ale bez większego wow. Mam jeszcze parę książek tego autora, może jeszcze zdążymy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-14
Podoba mi się zabawny sposób, w jaki autor opisuje wygląd oraz zachowania swoich bohaterów. Ciekawa wartka akcja, czyta się szybko i lekko.
Podoba mi się zabawny sposób, w jaki autor opisuje wygląd oraz zachowania swoich bohaterów. Ciekawa wartka akcja, czyta się szybko i lekko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-03
Urzekła mnie wielowątkowość powieści oraz to, że dosłownie każdy rozdział był ciekawy, ba, każda jedna strona. Świetny język, humor, budowanie napięcia. Świetna książka, czas na następne pozycje pana Cobena. :)
Urzekła mnie wielowątkowość powieści oraz to, że dosłownie każdy rozdział był ciekawy, ba, każda jedna strona. Świetny język, humor, budowanie napięcia. Świetna książka, czas na następne pozycje pana Cobena. :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-09-20
Świetnie napisana i bardzo wciągająca opowieść, od trzechsetnej strony przeczytałam ją jednych tchem, kiedy zagadka o Chirurgu zaczęła nabierać kształtów. Nie mogłam się oderwać. Mam kilka zastrzeżeń, ale wiem, że Tess wcześniej pisywała romanse, w tematyce thrillerów medycznych dopiero zaczyna się rozgrzewać, dlatego tym bardziej jestem ciekawa kolejnych książek z tego cyklu.
Świetnie napisana i bardzo wciągająca opowieść, od trzechsetnej strony przeczytałam ją jednych tchem, kiedy zagadka o Chirurgu zaczęła nabierać kształtów. Nie mogłam się oderwać. Mam kilka zastrzeżeń, ale wiem, że Tess wcześniej pisywała romanse, w tematyce thrillerów medycznych dopiero zaczyna się rozgrzewać, dlatego tym bardziej jestem ciekawa kolejnych książek z tego cyklu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-09-16
Z całej sympatii do bohaterów niniejszej trylogii, muszę oznajmić, że tą częścią ich przygód okropnie się zawiodłam. Zaczęłam nawet odnosić wrażenie, że sam James Dashner nie miał za bardzo pomysłu na tę książkę. Im dalej tym powieść przypominała bardziej lanie wody, ażeby zapełnić jedynie puste strony - nawet rozdziały zaczęły mieć po 3-5 stron. Pozostało wiele istotnych pytań bez odpowiedzi - czytałam czytałam z nadzieją, że na nie natrafię a tu psikus. Po Więźniu Labiryntu tak bardzo nakręciłam się na tą trylogię, że koniec końców odczuwam wielki zawód. Zakończenie nie było najgorsze, ale spodziewałam się wielkiego wow, które ostatecznie nie nastąpiło. + za historię Newta
! UWAGA ! SPOILER !
---->
W dodatku kłamliwe treści zamieszczone na obwolucie książki:
'DRESZCZ nie wie jednak, że stało się coś, czego żadne Próby i żadne Zmienne nie pozwoliłyby przewidzieć. Thomas przypomniał sobie dużo więcej, niż przypuszczają. I wie, że nie może wierzyć w ani jedno słowo z tego, co twierdzi DRESZCZ.' --> przecież Thomas w końcu nie odzyskał tej pamięci i do samego końca nie wiedział komu ufać.
Z całej sympatii do bohaterów niniejszej trylogii, muszę oznajmić, że tą częścią ich przygód okropnie się zawiodłam. Zaczęłam nawet odnosić wrażenie, że sam James Dashner nie miał za bardzo pomysłu na tę książkę. Im dalej tym powieść przypominała bardziej lanie wody, ażeby zapełnić jedynie puste strony - nawet rozdziały zaczęły mieć po 3-5 stron. Pozostało wiele istotnych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-01
Próby Ognia czyta się lekko i szybko, tak jak poprzedni tom, ale tutaj mam zdecydowanie więcej zastrzeżeń. Za wiele w tej części przygód się nie dowiemy, na okrągło tylko pikolenie o zmiennych testach i próbach, znowóż pada hasło 'DRESZCZ jest dobry', ale więcej wyjaśnień nie otrzymujemy. Co do samej fabuły, spodziewałam się bardziej kreatywnych 'prób' niż pożeranie głowy przez jakąś kulkę, to wszystko poszła aż za bardzo w stronę sci-fi. Jest kilka świetnych wg mnie wątków jak poparzeńcy, grupa B i nowa Teresa.
Próby Ognia czyta się lekko i szybko, tak jak poprzedni tom, ale tutaj mam zdecydowanie więcej zastrzeżeń. Za wiele w tej części przygód się nie dowiemy, na okrągło tylko pikolenie o zmiennych testach i próbach, znowóż pada hasło 'DRESZCZ jest dobry', ale więcej wyjaśnień nie otrzymujemy. Co do samej fabuły, spodziewałam się bardziej kreatywnych 'prób' niż pożeranie głowy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-30
Czytałam z wielkim zainteresowaniem, głównie koncentrując uwagę na młodej Camille, ten wątek zainteresował mnie najbardziej, szkoda że nie był jednak obszerniejszy. Zaskoczenie zaskakujące, aczkolwiek liczyłam na większe wow.
Czytałam z wielkim zainteresowaniem, głównie koncentrując uwagę na młodej Camille, ten wątek zainteresował mnie najbardziej, szkoda że nie był jednak obszerniejszy. Zaskoczenie zaskakujące, aczkolwiek liczyłam na większe wow.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-10-25
Dlaczego taka wysoka ocena? Nie miałam jeszcze okazji przeczytać relacji z obozu koncentracyjnego opisanej przez kobietę, a w tym wypadku raczej jeszcze dziecka, młodej dziewczyny. Bowiem bohaterka naszej książki ma dopiero 17 lat. Niezwykła odwaga i honor, niesamowite szczęście, gdyż udało się jej ujść z życiem, mimo że od tej śmierci w Ravensbrucku dzieliły ją milimetry.
Mnie niezwykle wzruszyła, nie mogłam się od niej oderwać. Po przeczytaniu trudno mi było powrócić do rzeczywistości, która była tak odmienna od tego, w jakim świecie żyła ta 17letnia więźniarka.
Dlaczego taka wysoka ocena? Nie miałam jeszcze okazji przeczytać relacji z obozu koncentracyjnego opisanej przez kobietę, a w tym wypadku raczej jeszcze dziecka, młodej dziewczyny. Bowiem bohaterka naszej książki ma dopiero 17 lat. Niezwykła odwaga i honor, niesamowite szczęście, gdyż udało się jej ujść z życiem, mimo że od tej śmierci w Ravensbrucku dzieliły ją...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-08-22
Nie jestem fanką tej książki. Z początku drażniło mnie samo słownictwo, liczne metaforyczne porównania, dzięki którym autorka najwyraźniej próbowała udowodnić, że nie jest tylko nastolatką, ponieważ później język uległ poprawie. Ale co mnie zdumiewa to to, że ta książka w ogóle mnie nie poruszyła, a jest to pozycja opowiadająca o żałobie, więc coś tu jest nie tak. Moim zdaniem, aby porywać się na takie trudne tematy, trzeba coś w życiu przeżyć, a ta dziewczyna tego nie udźwignęła, choć podziwiam za podjęcie próby. A może to ja jesteś jakaś pozbawiona uczuć i empatii? Plus za zawsze miło widziane retrospekcje.
Nie jestem fanką tej książki. Z początku drażniło mnie samo słownictwo, liczne metaforyczne porównania, dzięki którym autorka najwyraźniej próbowała udowodnić, że nie jest tylko nastolatką, ponieważ później język uległ poprawie. Ale co mnie zdumiewa to to, że ta książka w ogóle mnie nie poruszyła, a jest to pozycja opowiadająca o żałobie, więc coś tu jest nie tak. Moim...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-07-19
Bardzo przyjemna i lekka lektura w sam raz do poduszki. Judyta jest nietuzinkową, roztrzepaną bohaterką, budzącą u mnie jedynie pozytywne emocje. Jestem wielką fanką filmu, dlatego też musiałam poznać wersję pisaną. Bardzo lubię za humor, za to, że jest taka optymistyczna i pełna nadziei na lepsze jutro, bo "coś mija, żeby zrobić miejce nowemu".
Bardzo przyjemna i lekka lektura w sam raz do poduszki. Judyta jest nietuzinkową, roztrzepaną bohaterką, budzącą u mnie jedynie pozytywne emocje. Jestem wielką fanką filmu, dlatego też musiałam poznać wersję pisaną. Bardzo lubię za humor, za to, że jest taka optymistyczna i pełna nadziei na lepsze jutro, bo "coś mija, żeby zrobić miejce nowemu".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-02-20
Mam mieszanie uczucia. Cieszę się, że autor na początku wspomniał, że co prawda książka zawiera historię jego przeżyć, ale również zawiera elementy fikcyjne. Pamiętam, jak zdenerwowałam się po przeczytaniu Wyznań Gejszy, dowiadując się dopiero na samym koniuszku, że Sayuri jest zmyślona. Co do Miliona Małych Kawałków, czyta się lekko niczym piórko, bohater ma duże poczucie humoru i coś w sobie takiego, że po skończeniu lektury zaczęłam za nim tęsknić. Język jest ciekawy, pierwszy raz spotkałam się z takim sposobem pisania, chociaż nadużywanie spójnika 'i' trochę drażniło. Fabuła nie wciągnęła mnie za specjalnie, choć były momenty, że mimo później pory, gdzie już dawno powinnam spać, aby z rana być tomna, nie mogłam się oderwać.
Mam mieszanie uczucia. Cieszę się, że autor na początku wspomniał, że co prawda książka zawiera historię jego przeżyć, ale również zawiera elementy fikcyjne. Pamiętam, jak zdenerwowałam się po przeczytaniu Wyznań Gejszy, dowiadując się dopiero na samym koniuszku, że Sayuri jest zmyślona. Co do Miliona Małych Kawałków, czyta się lekko niczym piórko, bohater ma duże poczucie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-01-23
Narratorem książki jest Tadeusz (nie Borowski), który swoją znieczulicą na cierpienie osób trzecich sprawił, że go szczerze znienawidziłam.
Wiem, że celem obozów było pozbawienie ludzi człowieczeństwa, sprowadzeniem ich do kategorii zwierząt, ale bohaterzy innych książek pisanych przez ludzi, które przeżyły obóz, były pełne współczucia, zrozumienia i dobroci, dlatego tak zbulwersowała mnie postawa Tadeusza, który wydawać by się mogło, uważał się za lepszego od innych.
" - A czy ja jestem Żyd? Żydów to tam mogą tłuc "
" - Panie, daj pan jednego, daj pan kawałek [...] kiedy panu łatwiej, bo pan jest młody!
- To zdychajcie, jak jesteście starzy i boicie się "
Nie podoba mi się język, jakim Borowski się posługuje, bohater który tylko by pucował swoje buty i dbał o wizerunek zewnętrzny (a co w duszy gra to nieważne!).
Czytając Wybór Opowiadań miałam wrażenie, jakbym czytała spowiedź kapo, blokowego, esesmana, ale nie więźnia.
Narratorem książki jest Tadeusz (nie Borowski), który swoją znieczulicą na cierpienie osób trzecich sprawił, że go szczerze znienawidziłam.
Wiem, że celem obozów było pozbawienie ludzi człowieczeństwa, sprowadzeniem ich do kategorii zwierząt, ale bohaterzy innych książek pisanych przez ludzi, które przeżyły obóz, były pełne współczucia, zrozumienia i dobroci, dlatego tak...
2018-06-24
Takiego finału się nie spodziewałam, a mnie naprawdę ciężko zaskoczyć. Jak zwykle u Cobena w książce zastaniemy świetny humor i mnóstwo ciekawych wątków. Wiele jest w tej powieści elementów układanki oraz postaci, ale na koniec wszystko pięknie się ze sobą splata.
Takiego finału się nie spodziewałam, a mnie naprawdę ciężko zaskoczyć. Jak zwykle u Cobena w książce zastaniemy świetny humor i mnóstwo ciekawych wątków. Wiele jest w tej powieści elementów układanki oraz postaci, ale na koniec wszystko pięknie się ze sobą splata.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zainteresowałam się tą pozycją, ponieważ w moim bliskim otoczeniu znajduje się toksyk, którego chciałam lepiej zrozumieć i nauczyć się, jak z nim postępować. Po przeczytaniu książki wiem niewiele więcej, poza tym, że mogę albo pozbyć się go ze swojego życia lub reagować na jego kąśliwe uwagi troską i miłością. Książka jest rozciągnięta do granic możliwości opisami różnych typów toksyków oraz, o zgrozo, licznymi przykładami z życia autorki. Wiele różnych opisów sytuacji, które mogą co najwyżej wskazywać na to, że ktoś miał po prostu zły dzień, a nie od razu jest osobą toksyczną. Nie wyniosłam po tej lekturze tego co chciałam, choć kojące jest to, że nie jest się samemu z tym problemem.
Zainteresowałam się tą pozycją, ponieważ w moim bliskim otoczeniu znajduje się toksyk, którego chciałam lepiej zrozumieć i nauczyć się, jak z nim postępować. Po przeczytaniu książki wiem niewiele więcej, poza tym, że mogę albo pozbyć się go ze swojego życia lub reagować na jego kąśliwe uwagi troską i miłością. Książka jest rozciągnięta do granic możliwości opisami różnych...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to