rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Świetnie skonstruowana powieść kryminalno-obyczajowa. Sporo wątków i ślepych tropów. Sympatyczny, choć ekscentryczny inspektor Bergman. Zaskakujące, choć dla mnie rozczarowujące rozwiązanie zagadki kryminalnej. Słuchałam i czytałam oczarowana niezwykłym klimatem powieści i lektorką Joanną Domańską.

Świetnie skonstruowana powieść kryminalno-obyczajowa. Sporo wątków i ślepych tropów. Sympatyczny, choć ekscentryczny inspektor Bergman. Zaskakujące, choć dla mnie rozczarowujące rozwiązanie zagadki kryminalnej. Słuchałam i czytałam oczarowana niezwykłym klimatem powieści i lektorką Joanną Domańską.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetna kontynuacja pierwszej części. Nie jest to literatura najwyższych lotów, ale jako rozrywka plasuje się wysoko. Bardzo fajna zabawa z Millie, która tym razem zostaje uwikłana w okrutną grę. Oprócz tego śledzimy jej związek z prawnikiem, do którego Millie mimo trudności finansowych nie chce się wprowadzić. Akcja rozwija się szybko, rozdziały są krótkie, a czytelnika czeka sporo zaskoczeń.

Świetna kontynuacja pierwszej części. Nie jest to literatura najwyższych lotów, ale jako rozrywka plasuje się wysoko. Bardzo fajna zabawa z Millie, która tym razem zostaje uwikłana w okrutną grę. Oprócz tego śledzimy jej związek z prawnikiem, do którego Millie mimo trudności finansowych nie chce się wprowadzić. Akcja rozwija się szybko, rozdziały są krótkie, a czytelnika...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Tym razem Robert Małecki niesamowicie mnie wciągnął. Bardzo ciekawa zagadka, którą Herman wraz z Olgierdem rozwikłuje mozolnie, ale systematycznie. Trudno się oderwać od lektury.

Tym razem Robert Małecki niesamowicie mnie wciągnął. Bardzo ciekawa zagadka, którą Herman wraz z Olgierdem rozwikłuje mozolnie, ale systematycznie. Trudno się oderwać od lektury.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie wiem, jak autorka mogła nazwać bohaterkę Zyta. Chyba ją nieco poniosło. Słuchało się całkiem dobrze i nawet brakujące zrozumienie motywacji mordercy nie przeszkodziło mi w odbiorze powieści. Wątki obyczajowe wplecione w kryminalne całkiem udane.

Nie wiem, jak autorka mogła nazwać bohaterkę Zyta. Chyba ją nieco poniosło. Słuchało się całkiem dobrze i nawet brakujące zrozumienie motywacji mordercy nie przeszkodziło mi w odbiorze powieści. Wątki obyczajowe wplecione w kryminalne całkiem udane.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

W odróżnieniu od tomu 5, który nie podobał mi się wcale, ten tom jest nader przyzwoity i słucha się go z ust Filipa Kosiora bezbłędnie. Wbrew temu, co głosi Hana, seksu jest tu tyle, co kot napłakał, nad czym można ubolewać. 😊 Porywająca fabuła, niepokojące bieszczadzkie krajobrazy, przerażająca legenda o smolarzu pożerającym ludzi, wstrząsająca gra i wiecznie niezwyciężony Igor Brudny w akcji.

W odróżnieniu od tomu 5, który nie podobał mi się wcale, ten tom jest nader przyzwoity i słucha się go z ust Filipa Kosiora bezbłędnie. Wbrew temu, co głosi Hana, seksu jest tu tyle, co kot napłakał, nad czym można ubolewać. 😊 Porywająca fabuła, niepokojące bieszczadzkie krajobrazy, przerażająca legenda o smolarzu pożerającym ludzi, wstrząsająca gra i wiecznie niezwyciężony...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Agnieszka Jeż nie zawodzi swoimi kryminałami. Zarówno pierwszy tom z serii o Soni Kranz był na poziomie, jak i tom drugi. Dużo paplaniny głównej bohaterki o stosunkach z córką i matką, o relacji z byłym mężem, ale kryminał nie ginie w tym wszystkim i naprawdę warty jest uwagi.

Agnieszka Jeż nie zawodzi swoimi kryminałami. Zarówno pierwszy tom z serii o Soni Kranz był na poziomie, jak i tom drugi. Dużo paplaniny głównej bohaterki o stosunkach z córką i matką, o relacji z byłym mężem, ale kryminał nie ginie w tym wszystkim i naprawdę warty jest uwagi.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

To jest tak wydumane i głupie, że nie warto kontynuować czytania. Ktoś zabija co roku w Sylwestra kobiety, dekapituje je, a każda trzyma w rękach głowę poprzedniej ofiary. No czyż normalny człowiek wymyśli takie głupoty? Gdy doszłam do reminiscencji śledztwa w sprawie wcale nie seryjnego (sic!) maniaka, ale szewca, który otrzymał zlecenie na dwadzieścia par pantofli ze skóry dziewcząt sprzed inicjacji seksualnej i zabijał w celu wykonania zlecenia, stwierdziłam, że nie będę tych idiotyzmów czytać ani słuchać.

To jest tak wydumane i głupie, że nie warto kontynuować czytania. Ktoś zabija co roku w Sylwestra kobiety, dekapituje je, a każda trzyma w rękach głowę poprzedniej ofiary. No czyż normalny człowiek wymyśli takie głupoty? Gdy doszłam do reminiscencji śledztwa w sprawie wcale nie seryjnego (sic!) maniaka, ale szewca, który otrzymał zlecenie na dwadzieścia par pantofli ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Być może w kontraście z bezpośrednio przed tą powieścią czytaną książką autorstwa Mieczysława Gorzki tym razem Rogala wypadła bardzo słabo. Drażniła mnie maniera ciągłego powtarzania nazwiska bohaterki, jakby bez tego obejść się nie mogło, a także nazywanie psa zwierzęciem, bo autorka szukała na siłę synonimów. Całość taka pensjonarska, a wplątany w fabułę wątek porwania córki Moniki tylko pogłębia infantylizm. Bohaterowie powieści przyjmują bezmyślnie do grona znajomych na facebooku nieznajomych, nie zastanawiając się, któż zacz. Wersja audio nie do polecenia.

Być może w kontraście z bezpośrednio przed tą powieścią czytaną książką autorstwa Mieczysława Gorzki tym razem Rogala wypadła bardzo słabo. Drażniła mnie maniera ciągłego powtarzania nazwiska bohaterki, jakby bez tego obejść się nie mogło, a także nazywanie psa zwierzęciem, bo autorka szukała na siłę synonimów. Całość taka pensjonarska, a wplątany w fabułę wątek porwania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Bardzo dobry kryminał, który od początku przykuwa z wielką mocą uwagę czytelnika! Mam nadzieję, że Gorzka opowie dalsze losy chadzającego własnymi ścieżkami Zakrzewskiego. Mało mordobicia i pościgów, za to prawdziwe śledztwo zmierzające nie bez trudności po nitce do kłębka, czyli to, co Bzibziohy lubią najbardziej. 😊 Świetnie wykreowana postać lekarza psychiatry w szponach alkoholizmu.

Bardzo dobry kryminał, który od początku przykuwa z wielką mocą uwagę czytelnika! Mam nadzieję, że Gorzka opowie dalsze losy chadzającego własnymi ścieżkami Zakrzewskiego. Mało mordobicia i pościgów, za to prawdziwe śledztwo zmierzające nie bez trudności po nitce do kłębka, czyli to, co Bzibziohy lubią najbardziej. 😊 Świetnie wykreowana postać lekarza psychiatry w szponach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Mnie książka na początku zachwyciła i wiedziałam, że czeka mnie ciekawa akcja i masa emocji. Było tak prawie do końca, który mnie nie zachwycił zarówno w powieści Williama o zaginionej Matyldzie, jak i w powieści o Williamie, który pisze początki powieści na zamówienie. W pierwszym przypadku nie wiadomo, jaką decyzję podejmie komisarz: czy wyjawi prawdę, czy ją zatrzyma dla siebie? A w drugim nie bardzo podobały mi się końcowe poczynania pary wobec Williama.

Mnie książka na początku zachwyciła i wiedziałam, że czeka mnie ciekawa akcja i masa emocji. Było tak prawie do końca, który mnie nie zachwycił zarówno w powieści Williama o zaginionej Matyldzie, jak i w powieści o Williamie, który pisze początki powieści na zamówienie. W pierwszym przypadku nie wiadomo, jaką decyzję podejmie komisarz: czy wyjawi prawdę, czy ją zatrzyma dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mocno wydumana intryga. Logika też poważnie szwankuje, bo trudno by trup płodził dzieci, zatem kastrowanie go nie ma najmniejszego sensu. Można sięgnąć po audiobooka, bo czyta Filip Kosior.

Mocno wydumana intryga. Logika też poważnie szwankuje, bo trudno by trup płodził dzieci, zatem kastrowanie go nie ma najmniejszego sensu. Można sięgnąć po audiobooka, bo czyta Filip Kosior.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyjemny audiobook, którego akcja toczy się w dwudziestoleciu międzywojennym w Łodzi. Główną bohaterką jest młoda dziewczyna, która przyjeżdża do miasta ze wsi i mierzy się z trudnościami życia w nowym miejscu. Nie znałam tej autorki i chętnie sięgnę po jej inne powieści.

Przyjemny audiobook, którego akcja toczy się w dwudziestoleciu międzywojennym w Łodzi. Główną bohaterką jest młoda dziewczyna, która przyjeżdża do miasta ze wsi i mierzy się z trudnościami życia w nowym miejscu. Nie znałam tej autorki i chętnie sięgnę po jej inne powieści.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wcześniejsze powieści Stelara bardziej mi się podobały. Nie ma tu zwrotów akcji, przez co powieść trochę nuży. Warto sięgnąć po wersję audio.

Wcześniejsze powieści Stelara bardziej mi się podobały. Nie ma tu zwrotów akcji, przez co powieść trochę nuży. Warto sięgnąć po wersję audio.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jeśli ktoś nie lubi opisów obrażeń po pobiciach, to lepiej, by tego nie czytał/słuchał. Piotr C. tym razem chyba za bardzo się na tym skupił. Audiobook czytany przez Jakuba Wieczorka może posłużyć jako tło dźwiękowe przy innych czynnościach dnia codziennego, bo w sumie nie za bardzo tu jest akcja. Czasem pojawia się błysk dowcipu autora.

Jeśli ktoś nie lubi opisów obrażeń po pobiciach, to lepiej, by tego nie czytał/słuchał. Piotr C. tym razem chyba za bardzo się na tym skupił. Audiobook czytany przez Jakuba Wieczorka może posłużyć jako tło dźwiękowe przy innych czynnościach dnia codziennego, bo w sumie nie za bardzo tu jest akcja. Czasem pojawia się błysk dowcipu autora.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zmęczyłam się tą lekturą. Drażniąca, przygnębiająca, przekombinowana.

Zmęczyłam się tą lekturą. Drażniąca, przygnębiająca, przekombinowana.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Historia romansu z happy endem w wykonaniu Piotra C. pełna jest jego cynicznych żartów, które mnie naprawdę często bawią. Być może autor się starzeje, a z pewnością starzeje się bohater powieści i daje wyraz temu procesowi w swoich celnych przemyśleniach egzystencjalnych oraz decyzjach.
Ostatnie życzenie wujka Staszka bardzo dobre! Tylko nie wiem, czy możliwe do spełnienia w realnym świecie. Ciekawe, czy można na nagrobku napisać „pocałujcie mnie wszyscy w dupę!” Czy prawo tego nie zabrania, nie jest to obraza uczuć innych w miejscu publicznym?
Audiobook w rewelacyjnym wykonaniu Filipa Kosiora.

Historia romansu z happy endem w wykonaniu Piotra C. pełna jest jego cynicznych żartów, które mnie naprawdę często bawią. Być może autor się starzeje, a z pewnością starzeje się bohater powieści i daje wyraz temu procesowi w swoich celnych przemyśleniach egzystencjalnych oraz decyzjach.
Ostatnie życzenie wujka Staszka bardzo dobre! Tylko nie wiem, czy możliwe do spełnienia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Tak sobie Bednarek wyobraża życie młodej prostytutki, twierdząc w posłowiu, że najważniejsze było dla niego zadbanie o realizm i odpowiednią warstwę psychologiczną. Jakoś mało realistycznie wypadła prostytutka zarzynająca brzytwą byłego klienta i masakrująca konkurentkę, a mająca jednocześnie tyle wrażliwości, że odgrywanie córki uprawiającej seks z tatusiem jest dla niej obrzydliwe i tylko chęć ochrony tejże córki przed ojcem-pedofilem każe jej przyjąć taką ofertę. Trudno sobie też wyobrazić, że dziewczyna wypijająca małpkę za małpką normalnie funkcjonuje. Wg mnie to powieść fantasy pełna rynsztokowego słownictwa, które ni cholery nie powoduje, że powieść staje się realniejsza. Nie da się polubić żadnego z bohaterów, są odrażający.

Tak sobie Bednarek wyobraża życie młodej prostytutki, twierdząc w posłowiu, że najważniejsze było dla niego zadbanie o realizm i odpowiednią warstwę psychologiczną. Jakoś mało realistycznie wypadła prostytutka zarzynająca brzytwą byłego klienta i masakrująca konkurentkę, a mająca jednocześnie tyle wrażliwości, że odgrywanie córki uprawiającej seks z tatusiem jest dla niej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Aż dziw, że autorka jest lekarką. Bohaterka tej powieści – również lekarka - wykonuje zabieg usunięcia jąder w przekonaniu, że to uniemożliwi mężczyźnie współżycie, a następnie jest zdziwiona, że ponownie dopuścił się gwałtu. - Ale w jaki sposób? Przecież nie miał już czym! - Użył kija...
Przecież nie gwałci się jądrami. 😊 Mężczyźni po usunięciu jąder z powodu nowotworu zdolni są do osiągnięcia wzwodu, droga autorko.
Powieść pełna jest temu podobnych absurdów i niedorzeczności.

Aż dziw, że autorka jest lekarką. Bohaterka tej powieści – również lekarka - wykonuje zabieg usunięcia jąder w przekonaniu, że to uniemożliwi mężczyźnie współżycie, a następnie jest zdziwiona, że ponownie dopuścił się gwałtu. - Ale w jaki sposób? Przecież nie miał już czym! - Użył kija...
Przecież nie gwałci się jądrami. 😊 Mężczyźni po usunięciu jąder z powodu nowotworu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak pisze sam autor w posłowiu, w fabule nieustannie przeplatają się postacie historyczne z fikcyjnymi, wydarzenia rzeczywiste z tymi będącymi wytworem wyobraźni autora. Są nawiązania do legendy o Liczyrzepie, duchu Karkonoszy, o której nawet nie słyszałam. Jest też dużo opisów Karkonoszy. W to wszystko wtopiony jest wątek kryminalny sięgający II Wojny Światowej. Całkiem zgrabna debiutancka powieść.

Jak pisze sam autor w posłowiu, w fabule nieustannie przeplatają się postacie historyczne z fikcyjnymi, wydarzenia rzeczywiste z tymi będącymi wytworem wyobraźni autora. Są nawiązania do legendy o Liczyrzepie, duchu Karkonoszy, o której nawet nie słyszałam. Jest też dużo opisów Karkonoszy. W to wszystko wtopiony jest wątek kryminalny sięgający II Wojny Światowej. Całkiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To chyba jedna z najbardziej zagmatwanych intryg, jakie udało się stworzyć Wójcikowi, który słynie z zamiłowania do gmatwania. Już od momentu zeznań psychiatry mózg mi puchł, podobnie jak Oldze. Rozrywka przerodziła się w mękę pańską i marzyłam, by dobić do końca. Nie jest to najlepsza książka Wójcika, a z pewnością jedna z najbardziej męczących.

To chyba jedna z najbardziej zagmatwanych intryg, jakie udało się stworzyć Wójcikowi, który słynie z zamiłowania do gmatwania. Już od momentu zeznań psychiatry mózg mi puchł, podobnie jak Oldze. Rozrywka przerodziła się w mękę pańską i marzyłam, by dobić do końca. Nie jest to najlepsza książka Wójcika, a z pewnością jedna z najbardziej męczących.

Pokaż mimo to