-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2022
2020-07-03
2020-07-11
Pierwsze co się rzuca się w oczy gdy bierze się ją do ręki to jak opasła jest to książka w dodatku napisana dość małą czcionką i to jest mój główny zarzut. Meyer przeładowała akcją ostatni tom! Cały czas któryś z głównych bohaterów był porwany, torturowany albo rozdzielony ze swoją drugą połówką, miałam wrażenie, że wymieniali się w nieszczęściach do tego stopnia, że te wszystkie rozstania i powroty, przestały mieć tak dramatyczne znaczenie. I oczywiście za mało było Cress i Thorna. Nie przypadł mi do gustu wątek Winter i Jacin, cały czas miałam wrażenie że księżniczka okaże się w ostateczność złolem(dla mnie była tak pisana i gdyby tak to byłoby super ;) a sam myśliwy/łowca/książe jak dla mnie był po prostu mdły w porównaniu do innych męskich bohaterów. Ale to tylko parę minusów, tak naprawdę to wspaniałe zwieńczenie doskonałej serii, którą naprawdę trzeba przeczytać ze względu na wspaniały świat, oryginalnych bohaterów i intrygującą fabułę.
Pierwsze co się rzuca się w oczy gdy bierze się ją do ręki to jak opasła jest to książka w dodatku napisana dość małą czcionką i to jest mój główny zarzut. Meyer przeładowała akcją ostatni tom! Cały czas któryś z głównych bohaterów był porwany, torturowany albo rozdzielony ze swoją drugą połówką, miałam wrażenie, że wymieniali się w nieszczęściach do tego stopnia, że te...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-06-21
2017-11
2017-09
2019-10-23
2020-03-23
Zaintrygował mnie świat a także sposób przedstawienia magii, jednak ocena obniżyła postać Lili Bard to typowa Mary Sue, przez nią to bardzo ciężką przebrnąć przez tą pozycję. Kolejną sprawą jest niewykorzatnie potencjały książki - mamy 4 różne Londyny a tak naprawdę akcja dzieje się w zasadzie w dwóch o reszcie dowiadujemy się bardzo mało lub prawie w ogóle.
Zaintrygował mnie świat a także sposób przedstawienia magii, jednak ocena obniżyła postać Lili Bard to typowa Mary Sue, przez nią to bardzo ciężką przebrnąć przez tą pozycję. Kolejną sprawą jest niewykorzatnie potencjały książki - mamy 4 różne Londyny a tak naprawdę akcja dzieje się w zasadzie w dwóch o reszcie dowiadujemy się bardzo mało lub prawie w ogóle.
Pokaż mimo to2019
Można spokojnie czytać co piąty rozdział, bo przez większość ksiązki nic się nie dzieje, brak jakiś zwrotów akcji. Haille jest irytującą, płacze i ewentualnie odmawia posiłków. Jej bracia natomiast są ściślej, tajnej i tajemniczej organizacji o której mało co wiadomo ( autorka chyba też nie wie ;). Drewno opałowe ;)
Można spokojnie czytać co piąty rozdział, bo przez większość ksiązki nic się nie dzieje, brak jakiś zwrotów akcji. Haille jest irytującą, płacze i ewentualnie odmawia posiłków. Jej bracia natomiast są ściślej, tajnej i tajemniczej organizacji o której mało co wiadomo ( autorka chyba też nie wie ;). Drewno opałowe ;)
Pokaż mimo to