Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Można spokojnie czytać co piąty rozdział, bo przez większość ksiązki nic się nie dzieje, brak jakiś zwrotów akcji. Haille jest irytującą, płacze i ewentualnie odmawia posiłków. Jej bracia natomiast są ściślej, tajnej i tajemniczej organizacji o której mało co wiadomo ( autorka chyba też nie wie ;). Drewno opałowe ;)

Można spokojnie czytać co piąty rozdział, bo przez większość ksiązki nic się nie dzieje, brak jakiś zwrotów akcji. Haille jest irytującą, płacze i ewentualnie odmawia posiłków. Jej bracia natomiast są ściślej, tajnej i tajemniczej organizacji o której mało co wiadomo ( autorka chyba też nie wie ;). Drewno opałowe ;)

Nie warto czytać, bohaterowie nijacy i płascy, mnóstwo błędów grmatycznych, logicznych i fleksyjnych. Cały czas się zastanawiałam czy to była ostateczna wersja książka czy plik roboczy worda, ledwo dobrnęłam do końca.

Nie warto czytać, bohaterowie nijacy i płascy, mnóstwo błędów grmatycznych, logicznych i fleksyjnych. Cały czas się zastanawiałam czy to była ostateczna wersja książka czy plik roboczy worda, ledwo dobrnęłam do końca.

Skye to Mary Sue, jest irytująca do granic możliwości, kobiety ją nienawidzą a mężczyźni uwielbiają. Raziły mnie również błędy edytorskie i słaby warsztat pisarski a cała seria jest dość mocno "zainspirowana" serią Mercy Thompson, żeby nie nie napisać dosadniej, oczywiście w o wiele gorszym stylu

Skye to Mary Sue, jest irytująca do granic możliwości, kobiety ją nienawidzą a mężczyźni uwielbiają. Raziły mnie również błędy edytorskie i słaby warsztat pisarski a cała seria jest dość mocno "zainspirowana" serią Mercy Thompson, żeby nie nie napisać dosadniej, oczywiście w o wiele gorszym stylu