Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

To wszystko już było.

Te 4 słowa idealnie oddają moje przemyślenia o tej książce, jak i o całej trylogii. Napalilam sie na tą serię, bo zaciekawiła mnie sprawa z czytaniem w myślach i to był błąd, bo wyciągnęłam się w bardzo nudną i podobną do tysiąca innych, książkę dystopijną. A naprawdę takich historii przeczytałam juz tyle, że jestem zmęczona. Moze gdybym sięgnęła po ta książkę dawno temu, przed przeczytaniem tylu podobnych, to mogłaby mnie naprawdę zaciekawić.
3 część przeczytam z musu, podobnie jak tę, ponieważ NIE LUBIĘ pozostawiać nieskonczonych serii.

Podsumowując, do książki musialam sie zmuszać jak do lektury szkolnej i czytałam ją dłużej niż 800 stronnicowa cegłę.

To wszystko już było.

Te 4 słowa idealnie oddają moje przemyślenia o tej książce, jak i o całej trylogii. Napalilam sie na tą serię, bo zaciekawiła mnie sprawa z czytaniem w myślach i to był błąd, bo wyciągnęłam się w bardzo nudną i podobną do tysiąca innych, książkę dystopijną. A naprawdę takich historii przeczytałam juz tyle, że jestem zmęczona. Moze gdybym sięgnęła po...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nienawidzę Cassnadry i kocham ją równocześnie.

Nie wyobrażam sobie innej oceny niż 10/10, po prostu ta książka jest tak samo niesamowita jak 10 innych książek Cassandry, które czytałam.
Kocham ją za stwarzanie tak niesamowitych bohaterów (Mark, o tobie mówię), głębokich przeżyć i tego dreszczyku ekscytacji, który towarzyszy czytelnikowi z każdym przeczytanym zdaniem.
Nienawidzę jej za to, że tak łatwo gra na moich uczuciach, że w jej historie wczuwasz cię całkowicie i na zawsze. Nienawidzę jej za ten wielgaśny KAC KSIĄŻKOWY, UCZUCIOWY I PARRINGOWY, który teraz mam. I to zakończenie... to zakończenie!
Tak, za to jej nienawidzę i kocham.

Najbardziej kibicuję pewnej gejowskiej parze w książce (ci co czytali wiedzą o kogo mi chodzi), ale nic więcej nie zdradzę!

Podsumowując nowe dzieło mojej KOCHANEJ pisarki: wszystko super, ale JAK JA MAM PRZETRWAĆ DO PREMIERY KOLEJNEJ CZĘŚCI? Jak...

Nienawidzę Cassnadry i kocham ją równocześnie.

Nie wyobrażam sobie innej oceny niż 10/10, po prostu ta książka jest tak samo niesamowita jak 10 innych książek Cassandry, które czytałam.
Kocham ją za stwarzanie tak niesamowitych bohaterów (Mark, o tobie mówię), głębokich przeżyć i tego dreszczyku ekscytacji, który towarzyszy czytelnikowi z każdym przeczytanym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniała książka dająca nadzieję na lepszą przyszłość.
Chyba najlepsza od Matthew'a Quick'a jaką dotąd czytałam.

Polecam!

Wspaniała książka dająca nadzieję na lepszą przyszłość.
Chyba najlepsza od Matthew'a Quick'a jaką dotąd czytałam.

Polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To chyba jakiś nieśmieszny żart.

Po tym jak dzisiaj dowiedziałam się, że nasze wakacje zostały zarezerwowane w hotelu PANORAMA, powiedziałam "NIE! Już czas oddać tą książkę".
Może to wina mojej naprawdę, naprawdę wybujałej wyobraźni, albo po prostu umiejętności przenoszenia siebie w świat czytanej książki, nie wiem. Wiem tylko tyle, że naprawdę, naprawdę nie chcę się dowiedzieć, czego jeszcze powinnam się bać w naszym wakacyjnym hotelu.

(Jeszcze dajcie nam proszę pokój numer 217, to już w ogóle będzie bajka! <odpukać!>)

Książkę czytało się naprawdę bardzo dobrze i szybko, styl pisania Kinga jest przyjemny. Dla osób, które lubią horrory, to ta książka będzie idealna, ale ja... pasuję. To chyba nie na moje nerwy.

A szkoda, bo jestem już za połową XD

Jeśli miałabym ocenić tą książkę, to za styl pisania i łatwość w czytaniu (i za to, że książka wywołuje to co horrory mają wywoływać) dałabym 9/10

To chyba jakiś nieśmieszny żart.

Po tym jak dzisiaj dowiedziałam się, że nasze wakacje zostały zarezerwowane w hotelu PANORAMA, powiedziałam "NIE! Już czas oddać tą książkę".
Może to wina mojej naprawdę, naprawdę wybujałej wyobraźni, albo po prostu umiejętności przenoszenia siebie w świat czytanej książki, nie wiem. Wiem tylko tyle, że naprawdę, naprawdę nie chcę się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wujek Rick powraca w eleganckim stylu!
Naprawdę milo się spędzało te 300 stron z zabawnym Apollinem w wersi człowieczej. Książkę naprawdę szybko się czyta, moze za sprawą krótkich rozdziałów, czy też zabawnych dialogów i wartkiej akcji.
Niewątpliwie będzie to ciekawa seria.
Z niecierpliwością czekam na kolejną część!

Wujek Rick powraca w eleganckim stylu!
Naprawdę milo się spędzało te 300 stron z zabawnym Apollinem w wersi człowieczej. Książkę naprawdę szybko się czyta, moze za sprawą krótkich rozdziałów, czy też zabawnych dialogów i wartkiej akcji.
Niewątpliwie będzie to ciekawa seria.
Z niecierpliwością czekam na kolejną część!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Kocham Colleen Hoover za te książkę.
Kocham ją za wszystkie jej ksiązki, które sprawiają, że co chwilę beczę.
No cóż... kiedyś trzeba.

Kocham Colleen Hoover za te książkę.
Kocham ją za wszystkie jej ksiązki, które sprawiają, że co chwilę beczę.
No cóż... kiedyś trzeba.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książki Gayle Forman mają dla mnie jedna bardzo charakterystyczną cechę wspólną: są po prostu nudne. Niektóre z nich mają dodatkowo bardzo, bardzo denerwującą bohaterkę i nieprawdopodobną historię.
Jest jedna książka ktora mi sie podobała, a mianowicie 'Wróć, jeśli pamiętasz'.

Natomiast teraz skupmy sie na 'Zawsze stanę przy tobie'.
Co mi sie w niej podobało:
- niedenerwująca główna bohaterka
- to, że książka nie jest tylko jakąś marną historią miłosną (co w przypadku Gayle często się zdarza)
- niektóre teksty, które były naprawdę dobre

Co mi się nie podobało w tej historii? A to, że po prostu ja męczylam. Nie była jakoś specjalnie ciekawa i odkrywcza, nie wciągała. Była po prostu nudna. Ale podkreślam, ze jak na tą autorkę, to i tak mozna by powiedzieć, ze to kawał dobrej roboty. Jest jakiś progres! Jako osoba, ktora przeczytała chyba każdą jej książkę (nie wiem dlaczego, w końcu nie podobają mi sie jej dzieła), to tą mogę polecić fanom twórczości Gayle Forman.

Jak juz mówiłam - jest progres. Autorka zniwelowała denerwującą bohaterkę, więc trzeba tylko czekać, aż jej historie staną się ciut ciekawsze, lub po prostu lepiej napisane.

Książki Gayle Forman mają dla mnie jedna bardzo charakterystyczną cechę wspólną: są po prostu nudne. Niektóre z nich mają dodatkowo bardzo, bardzo denerwującą bohaterkę i nieprawdopodobną historię.
Jest jedna książka ktora mi sie podobała, a mianowicie 'Wróć, jeśli pamiętasz'.

Natomiast teraz skupmy sie na 'Zawsze stanę przy tobie'.
Co mi sie w niej podobało:
-...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jezu, kocham

Jezu, kocham

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Końcówka ratuje całą książkę! Byłoby o wiele niżej, ponieważ główna bohaterka jest naprawdę irytująca niewiastą. Pod koniec chwała Bogu! się ogarnęła i uświadomila sobie to co powinna uświadomić sobie juz dawno.

Końcówka ratuje całą książkę! Byłoby o wiele niżej, ponieważ główna bohaterka jest naprawdę irytująca niewiastą. Pod koniec chwała Bogu! się ogarnęła i uświadomila sobie to co powinna uświadomić sobie juz dawno.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

4 gwiazdki za to, że na koncu wybrała Cartera

4 gwiazdki za to, że na koncu wybrała Cartera

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta jedna wielka katastrofa...

Ona - zwykła dziewczyna, która ma zwyczajne, pokładane życie i szuka szczęścia (tzn miłości, przecież to oczywiste)
On - kocha przygody, lubi ryzyko, tak bardzo się od niej różni

Pewnego dnia PRZYPADKIEM spotykają się i PRZYPADKIEM zakochują od pierwszego wejrzenia. Potem PRZYPADKIEM wyruszają razem w podróż do Paryża, bo przecież każdy chłopak jest gotów rzucić wszystko dla nowo poznanej dziewczyny!
Ona - uważa, że jest nieatrakcyjna, nie rzuca się w oczy, tak jak jej (piękna) kumpela
On - zauważa ją w TŁUMIE, ją tylko ją.

Historia tak nieprawdopodobna, tak niemożliwa i do tego przesłodzona do cna, że nigdy by się nie zdarzyła w zwyczajnym życiu. Już nie wspominam o tym, że główna bohaterka należy do grupy najbardziej denerwujących narratorek. Już nie wspominam, że chłopak to przereklamowany wzór 'tego tajemniczego, tego zupełnie różniącego się od niej, ale jednocześnie tak bardzo podobnego'. Wszystko w tej historii jest denerwujące począwszy od głównej bohaterki po sprzedawcę kwiatów czy szefa restauracji, którzy są dla niej tacy mili, tacy przyjaźni, tacy wspaniałomyślni! (no ludzie, nikt wam nie da posiłku za darmo tylko dlatego, że jesteście mili czy ładnie się uśmiechacie!)

Napisałabym coś jeszcze, ale... po co? Po prostu nie polecam tracić życia na tą książkę. Naprawdę.

Ta jedna wielka katastrofa...

Ona - zwykła dziewczyna, która ma zwyczajne, pokładane życie i szuka szczęścia (tzn miłości, przecież to oczywiste)
On - kocha przygody, lubi ryzyko, tak bardzo się od niej różni

Pewnego dnia PRZYPADKIEM spotykają się i PRZYPADKIEM zakochują od pierwszego wejrzenia. Potem PRZYPADKIEM wyruszają razem w podróż do Paryża, bo przecież każdy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mogę ocenić tej książki, ponieważ nie przeczytałam jej do końca.
Po prostu mnie nie zainteresowała.

Nie mogę ocenić tej książki, ponieważ nie przeczytałam jej do końca.
Po prostu mnie nie zainteresowała.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak się czuję kończąc tą serię? Nie wiem co mam robić ze swoim życiem, innymi słowy mam książkowego kaca.
Spędziłam tyle pięknych chwil z bohaterami 'Darów' i będę za nimi tęsknić, bardzo tęsknić :(
Osobiście popłakałam się na końcowej scenie Maleca, była to para której najbardziej kibicowałam. Żeby nie spojlerować, powiem po prostu że jestem usatysfakcjonowana zakończeniem i nic bym w nim nie zmieniła.

Jak się czuję kończąc tą serię? Nie wiem co mam robić ze swoim życiem, innymi słowy mam książkowego kaca.
Spędziłam tyle pięknych chwil z bohaterami 'Darów' i będę za nimi tęsknić, bardzo tęsknić :(
Osobiście popłakałam się na końcowej scenie Maleca, była to para której najbardziej kibicowałam. Żeby nie spojlerować, powiem po prostu że jestem usatysfakcjonowana...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Tego jeszcze nie było.

Naprawdę jeszcze się nie zdarzyło, żebym aż TAK BARDZO nie cierpiała głównej bohaterki-narratorki książki.
Księżniczka Eadlyn, która niestety jest starsza od swojego brata bliźniaka o 7 minut (DLACZEGO? DLACZEEEGO???) jako najstarsza córka mojego kochanego pairingu (Maxon i America, yey )ma zostać królową.
Nie mogę uwierzyć, że Maxon i America mogli urodzić i wychować takie rozkapryszone, samolubne i egoistyczne dziecko.
(prawdopodobnie cała moja recenzja będzie jednym, wielkim hejtem na tą bohaterkę, ale co tam)
Przez całą książkę życzyłam jej jak najgorzej. I byłam naprawdę zadowolona, gdy jeden z kandydatów wygarnął jej wszytko to co ja jej chciałabym wygarnąć. (ave!)
Okay, mimo takiej, a nie innej KSIĘŻNICZKI mam wśród tych 35 facetów swojego ulubieńca, z którym uważam, że powinna być (chociaż, jeśli w kolejnych częściach jej charakterek się nie zmieni to raczej będę jej życzyć życia w samotności, bo uważam, ze z taką babą żaden facet nie wytrzyma długo).

Okay, podsumowując:
Moim zdaniem ta cała 4 część to w sumie już takie odgrzewane kotlety (czy coś) bo powiedzmy sobie szczerze - to już nie jest i nie będzie to samo. Uwielbiam trylogię 'Rywalki'. Ale tylko trylogię. Chociaż nie powiem, "Następczynię" szybko się czyta i strasznie wciąga. Oczywiście sięgnę po kolejne części, bo NAPRAWDĘ jestem ciekawa kogo nasza kochana Eadlyn wybierze.

Tego jeszcze nie było.

Naprawdę jeszcze się nie zdarzyło, żebym aż TAK BARDZO nie cierpiała głównej bohaterki-narratorki książki.
Księżniczka Eadlyn, która niestety jest starsza od swojego brata bliźniaka o 7 minut (DLACZEGO? DLACZEEEGO???) jako najstarsza córka mojego kochanego pairingu (Maxon i America, yey )ma zostać królową.
Nie mogę uwierzyć, że Maxon i America mogli...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To już naprawdę koniec...

Nie będzie już Leny, Aleksa, Juliana, Hany...
I to uczucie, gdy skończy się ukochaną trylogię i nie wiadomo co dalej zrobić ze swoim życiem.

Ostatnia część skupiała się całkowicie na walce w imię milosci, jednak brakowało mi bardzo tego samego wątku miłosnego. I jako team Alex MUSZĘ przyznać, że BYŁO ZA MAŁO ALEKSA, no HALO!! I te otwarte zakończenie, gdzie nie do końca wiadomo co się może dalej wydarzyć... no niby wiemy kogo wybiera pod koniec Lena, ale..
No nie chcemy się żegnać ze swoją kochaną trylogia, prawda?

Oczywiście uwielbiam serię 'Delirium' i poooooolecam każdemu!!!

To już naprawdę koniec...

Nie będzie już Leny, Aleksa, Juliana, Hany...
I to uczucie, gdy skończy się ukochaną trylogię i nie wiadomo co dalej zrobić ze swoim życiem.

Ostatnia część skupiała się całkowicie na walce w imię milosci, jednak brakowało mi bardzo tego samego wątku miłosnego. I jako team Alex MUSZĘ przyznać, że BYŁO ZA MAŁO ALEKSA, no HALO!! I te otwarte...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zakochalam się w tej książce! Czytałam po prostu z zapartym tchem i chcę WIĘCEJ, DAJCIE MI WIĘCEJ!

Zakochalam się w tej książce! Czytałam po prostu z zapartym tchem i chcę WIĘCEJ, DAJCIE MI WIĘCEJ!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka mi się spodobała. Szybko się ją czytało i jestem ciekawa co będzie w następnej części.

Książka mi się spodobała. Szybko się ją czytało i jestem ciekawa co będzie w następnej części.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę przeczytałam z ciekawości, ponieważ bardzo dużo o niej słyszałam. Chciałam sama ocenić czy słusznie stała się bestsellerem.

Załamałam się, ponieważ oprócz scen, gdy bohaterowie nic nie mówią ich dialogi są takie banalne i żałosne, że czasami nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Początek zapowiadał się nawet w porządku, bo na nic lepszego nie liczyłam. Główna bohaterka mnie strasznie denerwowała i strasznie mi przypominała nierozgarniętą Bellę ze 'Zmierzchu'. Do tego uważam, że miała bardzo niska samoocenę co mnie również bardzo denerwowało. Trylogię ratuje jedynie słynny Grey, który mnie zaintrygował, ponieważ był postacią niebanalną, skrywającą wiele tajemnic, które bardzo chciałam odkryć czytając tą książkę. Niestety jego dialagi z Aną tez bardzo mnie wkurzały, bo czasem zwracał się do niej jakby była jakąś rzeczą, którą może sobie przywłaszczyć. Natomiast ze strony panny Steele spodziewałam się jakiegoś mądrzejszego zachowania, bo w sumie była ona już dorosłą kobietą, a zachowywała się jak nastolatka desperacko szukająca chłopaka.

Książka jest wciągająca, ale nie zmienia to faktu, że nic nie wniosła do mojego życia, nie nauczyła mnie niczego nowego ani nie dała mi dużo do myślenia.

Książkę przeczytałam z ciekawości, ponieważ bardzo dużo o niej słyszałam. Chciałam sama ocenić czy słusznie stała się bestsellerem.

Załamałam się, ponieważ oprócz scen, gdy bohaterowie nic nie mówią ich dialogi są takie banalne i żałosne, że czasami nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Początek zapowiadał się nawet w porządku, bo na nic lepszego nie liczyłam....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

10/10 za Warnera!

10/10 za Warnera!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to