rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Rozkręca się w miarę czytania, ale ogólnie dość przeciętna. Taka przyjemna książka do poczytania na wakacjach.

Rozkręca się w miarę czytania, ale ogólnie dość przeciętna. Taka przyjemna książka do poczytania na wakacjach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetnie mi się czyta książki Łysiaka, przynajmniej te ostatnie. Przeczytałem poprzednio o Napoleonie i chciałbym poszerzyć horyzonty z tamtej epoki. Teraz przeczytałem o podróży po Ameryce i co to spowodowało? Chęć poszerzenia wiedzy z okresu dzikiego zachodu, a w szczególności poczytać o Indianach i ich losie w starciu z cywilizacją.

Świetnie mi się czyta książki Łysiaka, przynajmniej te ostatnie. Przeczytałem poprzednio o Napoleonie i chciałbym poszerzyć horyzonty z tamtej epoki. Teraz przeczytałem o podróży po Ameryce i co to spowodowało? Chęć poszerzenia wiedzy z okresu dzikiego zachodu, a w szczególności poczytać o Indianach i ich losie w starciu z cywilizacją.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książki historyczne są o tyle trudne, że mogą być nudne. W tym opracowaniu tego się właśnie obawiałem i na początku nawet tak odczuwałem, ale... na szczęście niesłusznie.
Książka pana Łoposzko ze względu na temat, akurat na początku jest może niezbyt ciekawa, bo takie też były początku historii. Niewiele wiemy, a jak już coś wiemy to są tak odległe i mało znaczące dla nas czasy, że przechodzimy obok nich bez większych emocji. Mówię tutaj o początkach starożytności, sytuacje ulega zmianie z czasem, gdy się pojawiają Grecy, Spartanie, czy Persowie. To już nam coś mówi i z większą ważnością śledzimy przebieg historii. Dzięki tej książce można sobie "poustawiać w głowie" chronologicznie wydarzenia w epoce starożytności. A gdy dochodzimy do czasów Rzymu, to książka "daje nam sam miód". Jestem zadowolony z tego zakupu i polecam.

Książki historyczne są o tyle trudne, że mogą być nudne. W tym opracowaniu tego się właśnie obawiałem i na początku nawet tak odczuwałem, ale... na szczęście niesłusznie.
Książka pana Łoposzko ze względu na temat, akurat na początku jest może niezbyt ciekawa, bo takie też były początku historii. Niewiele wiemy, a jak już coś wiemy to są tak odległe i mało znaczące dla nas...

więcej Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach: , ,

Cała trylogia o Aleksandrze Wielkim trzyma mniej więcej równy poziom. Za to zmieniają się... emocje, odczucia w miarę pokonywania kolejnych stron. Zdaje się jakby na początku wstał dzień, a na końcu przyszła noc. Ostatnia część to dramat i to, na dużo większą skalę niż się spodziewałem. Odbieram to jako zaletę, bo nudno by było gdyby się skończyło przewidywalnie. Polecam!

Cała trylogia o Aleksandrze Wielkim trzyma mniej więcej równy poziom. Za to zmieniają się... emocje, odczucia w miarę pokonywania kolejnych stron. Zdaje się jakby na początku wstał dzień, a na końcu przyszła noc. Ostatnia część to dramat i to, na dużo większą skalę niż się spodziewałem. Odbieram to jako zaletę, bo nudno by było gdyby się skończyło przewidywalnie. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dialogi, bardzo podobają mi się dialogi między postaciami. Rozmowy filozofów z politykami, polityków z dowódcami etc. Jakby Bunsch tam był. Mimo wszystko pierwsza część z Filipem i powstającym państwem Macedońskim bardziej mi odpowiadała, ale że nie znam zbyt dokładnie historii Aleksandra, to chłonę niczym gąbka wodę.

Dialogi, bardzo podobają mi się dialogi między postaciami. Rozmowy filozofów z politykami, polityków z dowódcami etc. Jakby Bunsch tam był. Mimo wszystko pierwsza część z Filipem i powstającym państwem Macedońskim bardziej mi odpowiadała, ale że nie znam zbyt dokładnie historii Aleksandra, to chłonę niczym gąbka wodę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Karol Bunsch nie zawodzi i tym razem. Bunsch znany jest z serii powieści historycznych o Piastach, tym razem przenosi nas do starożytnej Grecji i losów Aleksandra Wielkiego oraz osób z jego otoczenia. Ten autor bardzo mi spasował, od kiedy przeczytałem "Dzikowy skarb", to zostałem jego fanem i nadal urzeka mnie jego "pióro".

Karol Bunsch nie zawodzi i tym razem. Bunsch znany jest z serii powieści historycznych o Piastach, tym razem przenosi nas do starożytnej Grecji i losów Aleksandra Wielkiego oraz osób z jego otoczenia. Ten autor bardzo mi spasował, od kiedy przeczytałem "Dzikowy skarb", to zostałem jego fanem i nadal urzeka mnie jego "pióro".

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przybliżono nam kawałek starcia japońskiej i amerykańskiej floty wojennej jakie miały miejsce w czasie II WŚ. Wg mnie, nie jest to zła książka, ale odnoszę wrażenie, że pisał ją bardziej sympatyk militariów, niż poeta. Chodzi mi o to, że w książce jest dużo różnych opisów jednostek, okrętów itp. Mało zaś treści jako takiej, fabularnej bym ją nazwał. To są moje odczucia osobiste i wydaje mi się, że właśnie to powoduje niezbyt wysoką ocenę tego dzieła na LC.
Książka głównie dla fanów okrętów wojennych.

Przybliżono nam kawałek starcia japońskiej i amerykańskiej floty wojennej jakie miały miejsce w czasie II WŚ. Wg mnie, nie jest to zła książka, ale odnoszę wrażenie, że pisał ją bardziej sympatyk militariów, niż poeta. Chodzi mi o to, że w książce jest dużo różnych opisów jednostek, okrętów itp. Mało zaś treści jako takiej, fabularnej bym ją nazwał. To są moje odczucia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po przesłuchaniu tej książki okazuje się, że mało jeszcze wiem o Żołnierzach Wyklętych. O autorze słyszałem, że jest kontrowersyjny i nie dziwię się, jeśli porusza takie tematy. Jednak wg mnie to jest bardzo ważne, spojrzeć na historię z innej perspektywy i w dużej mierze zgadzam się z tezami autora. To jest pierwsza książka tego pana, z którą się stykam, sięgnę jeszcze po inne.

Po przesłuchaniu tej książki okazuje się, że mało jeszcze wiem o Żołnierzach Wyklętych. O autorze słyszałem, że jest kontrowersyjny i nie dziwię się, jeśli porusza takie tematy. Jednak wg mnie to jest bardzo ważne, spojrzeć na historię z innej perspektywy i w dużej mierze zgadzam się z tezami autora. To jest pierwsza książka tego pana, z którą się stykam, sięgnę jeszcze po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ciekawa, dająca do myślenia i zmieniająca trochę światopogląd.

Ciekawa, dająca do myślenia i zmieniająca trochę światopogląd.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jakoś tak ostatnio lubię posłuchać historii z okolic 2 wojny światowej, czy to o Żołnierzach Wyklętych, czy innych. Dzięki temu trafiłem na "Ostatniego mazura". Jest to opowieść o losach pewnej rodziny arystokratycznej ich życiu przed wojną, w czasie i już po. Bardzo interesująca lektura, coraz bardziej mi podchodzą tego typu biograficzne relacje.

Jakoś tak ostatnio lubię posłuchać historii z okolic 2 wojny światowej, czy to o Żołnierzach Wyklętych, czy innych. Dzięki temu trafiłem na "Ostatniego mazura". Jest to opowieść o losach pewnej rodziny arystokratycznej ich życiu przed wojną, w czasie i już po. Bardzo interesująca lektura, coraz bardziej mi podchodzą tego typu biograficzne relacje.

Pokaż mimo to

Okładka książki Droga Stevea Jobsa Brent Schlender, Rick Tetzeli
Ocena 7,5
Droga Stevea J... Brent Schlender, Ri...

Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że nie znałem Jobsa i słuchając historię jego życia byłem trochę zszokowany, kim był ten facet, którego twarz gdzieniegdzie już widziałem. Steve to taka mieszanka wybuchowa cech wspaniałych i jednocześnie trudny do życia typ, który poniekąd zmienia się w miarę dojrzewania i jednocześnie zmienia branżę komputerową, a właściwie to stara się przybliżyć nowe technologie przeciętnemu człowiekowi (użytkownikowi) i o tym jest ta książka.

Muszę przyznać, że nie znałem Jobsa i słuchając historię jego życia byłem trochę zszokowany, kim był ten facet, którego twarz gdzieniegdzie już widziałem. Steve to taka mieszanka wybuchowa cech wspaniałych i jednocześnie trudny do życia typ, który poniekąd zmienia się w miarę dojrzewania i jednocześnie zmienia branżę komputerową, a właściwie to stara się przybliżyć nowe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Typowy Komuda w świecie tym razem piratów. Szable, magia, ciekawa historia, to co można znaleźć w innych szlacheckich opowieściach, tym razem przeniesione zostało na Karaiby. Wg mnie jeśli ktoś lubi Komudę, to warto.

Typowy Komuda w świecie tym razem piratów. Szable, magia, ciekawa historia, to co można znaleźć w innych szlacheckich opowieściach, tym razem przeniesione zostało na Karaiby. Wg mnie jeśli ktoś lubi Komudę, to warto.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna. Jeśli różne opowieści szlacheckie były do tej pory niezłe. To Ostatni Honorowy jest wg mnie jeszcze lepszy. Jestem mile zaskoczony tą książką Komudy i na pewno jeszcze wrócę do innych jego dzieł.

Świetna. Jeśli różne opowieści szlacheckie były do tej pory niezłe. To Ostatni Honorowy jest wg mnie jeszcze lepszy. Jestem mile zaskoczony tą książką Komudy i na pewno jeszcze wrócę do innych jego dzieł.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Biografię Bronsona czyta się świetnie, aczkolwiek nie połknąłem jej zbyt szybko, jak inne książki, które jeśli są dobre, staram się szybko skończyć. Młodość Richarda jakoś średnio do mnie przemawiała, tzn może dlatego, że bardzo szybko wszystko zaczął i jako młoda osoba oczywiście nie uniknął różnych życiowych zakrętów. Za to w miarę jak dojrzewał i popularność rosła, to postać zyskuje w moich oczach, jeśli to co mówi jest oczywiście prawdą. Na koniec mogę dodać, że życzyłbym sobie i nam, więcej takich "bogaczy", którzy nie myślą tylko o zyskach, a sporo o życiu swoim i innych ludzi, bo tak odbieram tą osobę.

Biografię Bronsona czyta się świetnie, aczkolwiek nie połknąłem jej zbyt szybko, jak inne książki, które jeśli są dobre, staram się szybko skończyć. Młodość Richarda jakoś średnio do mnie przemawiała, tzn może dlatego, że bardzo szybko wszystko zaczął i jako młoda osoba oczywiście nie uniknął różnych życiowych zakrętów. Za to w miarę jak dojrzewał i popularność rosła, to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę Huberta Królikowskiego o GROMie czyta się bardzo szybko. Zasługą tego jest ciekawy temat, styl pisania autora oraz trochę obrazków, które zajmują sporo miejsca, to na plus. A na minus na pewno aktualność, książka wydana w 2001, więc jeśli ktoś chce być na bieżąco, powinien się zaopatrzyć w coś bardziej aktualnego.
W książce znajdziemy trochę wiadomości na temat powstawania jednostki, jej miejsca w strukturze Wojska Polskiego(a raczej problemach z umiejscowieniem). Możemy się dowiedzieć o paru akcjach, w których brał udział GROM, oraz najciekawszy wg mnie opis rygorystycznej selekcji do jednostki.

Książkę Huberta Królikowskiego o GROMie czyta się bardzo szybko. Zasługą tego jest ciekawy temat, styl pisania autora oraz trochę obrazków, które zajmują sporo miejsca, to na plus. A na minus na pewno aktualność, książka wydana w 2001, więc jeśli ktoś chce być na bieżąco, powinien się zaopatrzyć w coś bardziej aktualnego.
W książce znajdziemy trochę wiadomości na temat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ładnie zrobiona książka: twarda okładka, obrazki, chronologia etc. Z drugiej strony, ciężko mi szło przebijanie się przez kolejne strony i byłem zadowolony, że dojechałem do jej końca. Może to nie wina książki samej w sobie, a po prostu nasza historia idzie po Piastach i Jagiellonach tak jakby systematycznie w dół, aż do rozbiorów.

Ładnie zrobiona książka: twarda okładka, obrazki, chronologia etc. Z drugiej strony, ciężko mi szło przebijanie się przez kolejne strony i byłem zadowolony, że dojechałem do jej końca. Może to nie wina książki samej w sobie, a po prostu nasza historia idzie po Piastach i Jagiellonach tak jakby systematycznie w dół, aż do rozbiorów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cała seria trzyma poziom. Jeśli przeczytałeś 2 tomy, nie zatrzymuj się.

Cała seria trzyma poziom. Jeśli przeczytałeś 2 tomy, nie zatrzymuj się.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dałbym 9, bo to świetna seria, ale chyba zaskoczenie pierwszego tomu już minęło. Nie mniej jednak, 2 tom jest genialny i zabieram się odrazu za następny.

Dałbym 9, bo to świetna seria, ale chyba zaskoczenie pierwszego tomu już minęło. Nie mniej jednak, 2 tom jest genialny i zabieram się odrazu za następny.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka napisana jest przystępnym językiem, zawiera sporo danych, tabel i przypisów, ale przy tym nie jest chaotyczna. Autor stawia tezy, wyciąga wnioski, argumentuje, i robi to w sposób klarowny, krok za krokiem odsłaniając nam kulisy tamtych czasów.
Polecam fanom historii, zwłaszcza tego okresu.

Książka napisana jest przystępnym językiem, zawiera sporo danych, tabel i przypisów, ale przy tym nie jest chaotyczna. Autor stawia tezy, wyciąga wnioski, argumentuje, i robi to w sposób klarowny, krok za krokiem odsłaniając nam kulisy tamtych czasów.
Polecam fanom historii, zwłaszcza tego okresu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lubię powieści historyczne, a do takich zaliczają się książki Jacka Komudy. Banita jest drugą jego książką, którą przeczytałem(wcześniej Bohuna). Po tych 2 książkach, mogę powiedzieć co nieco o stylu autora.
Mnie osobiście bardziej podobał się Banita, ze względu na ciekawszą historyjkę. To co wydaje mi się jest mocnym punktem książek Jacka to właśnie fabuły, są ciekawe, dość proste, ale nie banalne. W trakcie czytania, zaskoczy nas parę razy zwrot akcji, którego się nie spodziewaliśmy. Dodatkowo Komuda potrafi oddać klimat tamtych czasów Rzeczpospolitej XVII wiecznej szlacheckiej - tamto słownictwo, zachowania, a na końcu książki objaśnia różne ciekawostki z tamtych czasów. Ogólnie na ten moment, uważam że książki Jacka są napisane przeciętnym językiem, ale klimat wpleciony w ciekawą historię są wystarczające dobre, żeby się z nimi zapoznać.
Serdecznie polecam.

Lubię powieści historyczne, a do takich zaliczają się książki Jacka Komudy. Banita jest drugą jego książką, którą przeczytałem(wcześniej Bohuna). Po tych 2 książkach, mogę powiedzieć co nieco o stylu autora.
Mnie osobiście bardziej podobał się Banita, ze względu na ciekawszą historyjkę. To co wydaje mi się jest mocnym punktem książek Jacka to właśnie fabuły, są ciekawe,...

więcej Pokaż mimo to