Opinie użytkownika
Przeczytałem Koran aby mieć większą świadomość o czym mówię na lekcjach o islamie i po drugie by nikt mi potem nie mówił że w Koranie jest to lub tamto, a ja nie wiem czy ten ktoś nie gada bzdur. Nie oceniłem, bo takich ksiąg moim zdaniem się nie ocenia. Przejdę do konkluzji.
1. Porównanie do Biblii - często możemy takie porównania usłyszeć ale Koran nie jest historią...
Zacznę do tego, że moim postawionym już dawno celem, było przeczytanie w te wakacje "Atlasu Chmur". Kiedyś czytałem bardzo dużo i pochłaniałem książki jedna za drugą (wiem że wielu z was ma czas na czytanie przy jeszcze większym nawale codziennych obowiązków i większej ilości dzieci), ale i tak jestem dumny, że przynajmniej tą jedną udało mi się zaliczyć w tym roku. Ale za...
więcej Pokaż mimo toZawiodłem się na tym dramacie. To nie był typowy, znany większości Mrożek ze wcześniejszych dekad. Ten o nieograniczonej wydawałoby się wyobraźni. Widać że w "Miłości na Krymie" autor silił się na coś wielkiego, rozdmuchanego i z pompą, ale to mi właśnie bardzo przeszkadzało. Moim skromnym zdaniem w teatrze absurdu większa liczba osób jak sześć, czy siedem od razu zabija...
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo, czyli mniej więcej po przeczytaniu pierwszej części wcale nie zapowiadało się na to, że "Obcy" będzie tak znakomitą powieścią. Akcja "rozkręcała" się powoli i wydawała się nijaka, przy czym rozkręcała nie jest dobrym słowem, bowiem narracja tu w ogóle ślimaczy się strasznie, ale to celowy zabieg. Po przeczytaniu drugiej części wiedziałem już w czym tkwi sęk. Im...
więcej Pokaż mimo toPomijając ogólną ocenę książki, chciałbym przejść do jednej istotnej kwestii. Otóż za jedną największych wad koncepcyjnych, uważam tu motywy odzielenia świata mugoli, od świata magii. Podstawowe pytanie, jakie na początku wielu z nas sobie zadaje, brzmi: "Dlaczego czarodzieje się ukrywali?". Tylko raz ta kwestia została poruszona w samej książce z tego co pamiętam. Harry o...
więcej Pokaż mimo toW tej książce zdziwiła mnie jedna rzecz. Otóż obraz ZSRR Bułhakowa zupełnie kłócił się z moim dotychczasowym wyobrażeniem na temat tego kraju. Zdaję sobie sprawę że Bułhakow prawdy tu bynajmniej nie pokazał, ale coś mnie zaintrygowało. Mimo iż mnie jako historykowi, który dodatkowo mimo wszystko trochę jednak zna historię ZSRR nie powinno się to przytrafić, ale do tej pory...
więcej Pokaż mimo toPrawdę powiedziawszy to jedna z najśmieszniejszych książek jakie czytałem, o ile nie najśmieszniejsza. Abstrakcyjne gagi serwowane przez autora są momentami naprawdę unikatowe. Dodatkowym smaczkiem jest nieco archaiczny język (w pierwszym tłumaczeniu) pomieszany z germanizmami. Fakt faktem powieść bardzo długa i nie czyta się jej szybko. Pod koniec też niektóre anegdoty...
więcej Pokaż mimo toDostałem ta książkę jako prezent na urodziny od osoby która zna mój gust literacki. Nie jestem do końca przekonany, czy "Paragraf 22" jest arcydziełem, ale widać tam niewątpliwe przebłyski geniuszu. I to w bardzo wielu miejscach. Zacznę jednak od tego co mi się nie podobało. Po pierwsze książka momentami mnie nużyła. Czuło się przesyt. Wydawało mi się że autor trochę za...
więcej Pokaż mimo toJedyna zaleta tej skiążki jest taka, że w miarę szybko się ją czyta. Poza tym płytka historia. Dużo celowego szokowania czytelnika obsceną. I co jeszcze? Zemsta białego Murzyna. Co to w ogóle ma być? Nawet jeżeli szokowanie miało tylko podnieść sprzedaż, to nie najlepiej świadczy o autorze. Czytałem jego trzy książki, ale każda pisana jest innym stylem, jakby trzy różne...
więcej Pokaż mimo toTo prawdopodobnie najlepsza książka jaką w życiu czytałem. Jest w niej dosłownie wszystko. Ani jednego zbędnego słowa. Ciężko się do czegokolwiek przyczepić i nawet to chyba nie jest możliwe. Po prostu arcydzieło. Stwierdzam to z pełną świadomością. Czytałem ją trzykrotnie, a ostatnio nowe wydanie z apendyksem (jakby dalszą częścią, lub dodatkiem), którego nie ma w...
więcej Pokaż mimo to"Teatrzyk Zieloną Gęś" do tej pory znałem z pojedynczych tekstów z gimnazjum jak większość z nas, ale dopiero teraz mogę ocenić całokształt. Zacznę od tego, że przedstawienia "najmniejszego teatru świata" są naprawdę fenomenalne. Wiem co mówię. W każdym razie dużo lepsze niż słuchowiska, dramaty i monologi estradowe Ildefonsa. On wyprzedził całą drugą falę teatru absurdu. A...
więcej Pokaż mimo toSzczerze powiedziawszy nastawiłem się na coś niezwykłego i ... nie pamiętam kiedy ostatnio rozczarowałem się tak bardzo. Po pierwsze nie podobał mi się ten niedbały styl, gdzie nie wiadomo momentami kto do kogo mówi. Może i celowo to zastosowano, ale mnie irytowało. Poza tym gdyby nie niepotrzebne w większości moim skromnym zdaniem opisy, ta książka byłaby o połowę chudsza....
więcej Pokaż mimo toCzytając dramat "Pokój" naprawdę czuło się autentyczną grozę. Jeżeli mogę porównać swoje uczucie do czegokolwiek, to w pewnych fragmentach "Pokoju" czułem się w połowie tak, jak przy najlepszych horrorach H.P Lovecrafta. Może jeszcze dreszcze człowieka nie przechodziły, ale większe oczy się na pewno robiły. Końcówka "Pokoju" trochę nieudana, a szkoda. Następne dramaty już...
więcej Pokaż mimo to
Przejdę od razu do tego co mi się nie spodobało, ponieważ wymienianie zalet będzie nudne. A zatem:
1. Wskazówki autora dotyczące rozmieszczenia scenografii i rekwizytów są w mojej opinii niezbyt precyzyjne. Próbowałem sobie wyobrażać co gdzie stoi w drugim i trzecim akcie ale za każdym razem coś mi psuło ogląd. Ionesco niby szczegółowo opisał co gdzie ma być, ale ja...
"Biedermanna i podpalaczy" co prawda obejrzałem w Teatrze Telewizji a nie przyczytałem, ale to nawet z jednej strony lepiej. W końcu dramaty są w pierwszej kolejności po to żeby je oglądać. Sztuka naprawdę świetna. Po przeczytaniu opisu wydawało mi się że będzie dobra i nie rozczarowałem się. Może pewne rzeczy inaczej sobie wyobrażałem ale tak zawsze jest. Jeżeli ktoś lubi...
więcej Pokaż mimo toNie ukrywam, że twórczość Andrzeja Trepki na temat fauny (zwłaszcza tej nieznanej) zafascynowała mnie i rozwinęła moje zainteresowanie zwierzętami, gdy miałem te 11, czy 12 lat. Przez wiele lat myślałem że Trepka był zoologiem, a tu okazało się że to pisarz ...fantastyki (!) Jakże wielkie było moje zdumienie. Trochę się rozczarowałem bo wiele opowiadań pewnie było...
więcej Pokaż mimo toZastanawiało mnie użyte w "Skowycie" przynajmniej raz przez Ginsberga słowo "hipsterzy". Okazało się że w latach 40. była taka subkultura, tylko polegała ona na czymś kompletnie innym, niż nasi dzisiejsi hipsterzy. Dawne hipsterstwo to fani jazzu i bepopu i ubierali się jak jazzmani. Szczerze powiedziawszy to wolałbym już takich. Zdaje mi się że beatnicy w latach 50....
więcej Pokaż mimo toDawno temu ją czytałem. Muszę po nią sięgnąć po raz drugi. To jedna z niewielu z książek jakie znam, gdzie narratorem prierwszoosobowym nie jest główny bohater. Postać Mc'Murphy'ego naprawdę zapada w pamięć. Jego walka z siostrą Ratched może symbolizować wiele rzeczy, choć nie wiem czy akurat wolność jednostki wobec systemu. To zbyt proste skojarzenie. Zastanawia mnie jaki...
więcej Pokaż mimo toWielokrotnie zastanawiałem się na czym polega fenomen tej książki. Gdy czytałem ją wiele lat temu nastawiłem się na coś naprawdę arcyciekawego. Moje rozczarowanie było spore, bo nic szczególnego tam nie znalazłem. Chyba wielu ludzi tak miało z "Buszującym...". "Książka ok, idzie przeczytać, ale żeby było arcydziełem?" Czy tego typu myśli się wam nie nasuwały? Żyjemy w...
więcej Pokaż mimo toCiekawostka dotycząca tytułu. Sandauer prawdopodobnie mylił się, wysuwając teorię, według której Ferdydurke wzięło się od 30 door key. Według już choćby "Dzienników" wiadomo, że Witold Gombrowicz nie znał angielskiego ni w ząb. Co prawda w "Dziennikach" zmyślał na potęgę, ale tu chyba nie kłamał. Znał świetnie francuski, hiszpański i trochę niemiecki, ale angielskiego nie....
więcej Pokaż mimo to