

Są dwa rodzaje milczenia. Jedno, gdy nie mówi się ani jednego słowa. Drugie, gdy używa się potoku słów. Mówią one o języku zamkniętym pod ni...
Są dwa rodzaje milczenia. Jedno, gdy nie mówi się ani jednego słowa. Drugie, gdy używa się potoku słów. Mówią one o języku zamkniętym pod nim, ciągle do niego nawiązują. To, co słyszymy, jest wskaźnikiem tego, czego nie słyszymy. Mowa jest niezbędnym unikiem, gwałtowną, sprytną, zdesperowaną lub drwiącą zasłoną dymną, która utrzymuje ów drugi język pod kontrolą. Kiedy zapada prawdziwe milczenie, echo wciąż jest z nami, ale jesteśmy bliżej nagości. Jednym ze sposobów postrzegania języka jest uważanie go za stały wybieg, mający na celu ukrycie nagości”.
...Wyraźnie widać, że większość polityków nie interesuje się prawdą, tylko władzą i jej utrzymaniem. Według nich najważniejsze w dzierżeniu ...
...Wyraźnie widać, że większość polityków nie interesuje się prawdą, tylko władzą i jej utrzymaniem. Według nich najważniejsze w dzierżeniu władzy jest trzymanie ludzi w niewiedzy, by żyli w ignorancji prawdy, łącznie z prawdą własnego życia. Otacza nas ogromna materia kłamstw, nią się żywimy...
Życie pisarza to działalność nieskończenie krucha, niemal naga. Nie ma co nad tym płakać, ale to wystawienie na wszystkie wiatry, w tym oczy...
Życie pisarza to działalność nieskończenie krucha, niemal naga. Nie ma co nad tym płakać, ale to wystawienie na wszystkie wiatry, w tym oczywiście lodowate. Praca samotna, w izolacji. Nie ma gdzie uciec, żadnego schronienia, chyba, że zacząć kłamać. Tylko, że ten kto w ten sposób zapewnia sobie ochronę, zostaje politykiem. Kiedy patrzymy w lustro wydaje się, że obraz jest wierny. Ale poruszcie o milimetr i obraz się zmienia. W gruncie rzeczy oglądamy nieskończoną gamę odbić. Pisarz musi czasem zbić lustro, gdy po drugiej stronie prawda patrzy nam w oczy.