rozwiń zwiń
Anka_Wiktoria

Profil użytkownika: Anka_Wiktoria

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 47 tygodni temu
386
Przeczytanych
książek
730
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
60
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 2 cytaty
Dobry przyjaciel, to taki, który podaruje ci książkę, której jeszcze nie czytałeś. ~Abraham Lincoln

Opinie


Na półkach:

Rzadko (w sumie prawie nigdy) daję 8 gwiazdek, także siedem w tym przypadku to i tak bardzo dobrze.
Zacznę od początku, czyli... Nazywam się Jacinda i jestem dragonką, czyli potomkinią smoków. Razem z matką i siostrą - bliźniaczką należę do stada, mieszkającego w górach. Niestety, tylko ja z naszej małej rodziny się przemieniam. A do tego, jestem ogniozejką. I jestem dla stada bardzo ważna, gdyż od kilkuset lat nie było nikogo z takim talentem. Dlatego też, stado za wszelką cenę nie chce mnie stracić. A ja robię mu na opak, i zamiast w nocy, latam także za dnia.
A teraz trochę o dragonach i dragonkach: nie są nieśmiertelni, jak w legendach i podaniach, ale ich średnia życia wynosi 200-300 lat. Jeśli chodzi o starzenie się, nikt ze stada nie wygląda na 60 lat. Maksimum czterdzieści parę. Nie zagrzebujemy się też w jamach i śpimy na klejnotach, choć każda rodzina ma ich przynajmniej kilka i każdy dragon może je wyczuć pod ziemią.
Istnieje kilka rodzajów dragonów. Jedna są bardzo szybkie, inne mogą wytrzymać nieskończenie dużo czasu pod wodą. A inne są jak ja. Zieją ogniem. A przynajmniej ziały, bo coraz częściej rodzą się dzieci, które nie przechodzą przemiany. Jak moja siostra. A talenty zanikają.
To by było na tyle, jeśli chodzi o opis książki. A jeśli chodzi o moje odczucia w związku z przeczytaniem jej, to powiem tak: ŚWIETNA, ŚWIETNA, ŚWIETNA! Jednak z niewielu książek, które w ostatnim miesiącu mnie zachwyciły. Wielki plus za okładkę, nie mogę oderwać wzroku. Baaardzo duży plus za smoki, bo je kocham. I plus za imię Willa, bo mam słabość do Willów.
Także 7/10, ale może kiedyś zmienię zdani i będzie 8/10
GORĄCO POLECAM :)

Rzadko (w sumie prawie nigdy) daję 8 gwiazdek, także siedem w tym przypadku to i tak bardzo dobrze.
Zacznę od początku, czyli... Nazywam się Jacinda i jestem dragonką, czyli potomkinią smoków. Razem z matką i siostrą - bliźniaczką należę do stada, mieszkającego w górach. Niestety, tylko ja z naszej małej rodziny się przemieniam. A do tego, jestem ogniozejką. I jestem dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od niedawna, jeśli chcę przeczytać daną książkę, to czytam większość opinii o niej. Oczywiście, nie wszystkie, nie nudzi mi się aż tak bardzo. Ale przede wszystkim, skupiam się na tych negatywnych. I dziwię, się, że jedna książka może mieć zarówno jedną, jak i dziewięć gwiazdek przy opinii. A przecież ocena średnia wynosi 7, czyli teoretycznie bardzo dobra. Bardzo dobra? Nie powiem, że książka była słaba, bo raczej nie, ale do "bardzo dobrej" to jej daleko.
Meghan Chase kończy 16 lat. W szkole wszyscy się z niej naśmiewają, ma tylko jednego przyjaciela Roba. Jej ojciec nie żyje, dziewczyna go nie pamięta. Mieszka z matką, przyrodnim bratem i ojczymem, który za nią nie przepada. Naturalnie jest zakochana w największym przystojniaku w szkole... bla, bla, bla... No w sumie, fabuła nie na najwyższym poziomie. Oczywiście, później się rozwija, jak już Meghan trafia do krainy elfów. Ahhh, i zapomniała wspomnieć, że jest tak biedna, że choć nie ma telefonu, codziennie do szkoły chodzi i iPodem.
Zaczynając od początku, mimo wielu negatywnych opinii postanowiłam sama przeczytać tę książkę. Niestety, z żalem muszę stwierdzić, że mnie nie oczarowała. Najpierw, zauważyłam, że język, którym książka jest napisana nie jest specjalnie wybitny, co mnie nieco zirytowało. Chyba po raz pierwszy właśnie tu znalazłam pierwszy minus. Chociaż przyznaję, to może być też kwestia tłumacza. Następnie muszę stwierdzić, że początek powieści jakoś specjalnie nie zachęcał czytelnika do kontynuowania swojej przygody z lekturą. Gdyby nie to, że niemalże od razu Meghan odkrywa, że z jej bratem jest coś nie tak, skończyłabym tę książkę po kilkunastu, ewentualnie kilkudziesięciu stronach.
A co mamy dalej? Magiczną krainę, w której od nadmiaru fantastycznych stworzeń aż głowa boli. Przyjaciela bohaterki, który pragnie czegoś więcej. Wspaniałego, tajemniczego księcia, niedostępnego dla nikogo. Meghan, córkę władcy elfów. No, bo, przyznajmy, czegóż innego by się tu spodziewać? Historia zagmatwana, w ilości wątków można się pogubić.
Skoro jednak, oceniam, to żeby było sprawiedliwie, powiem, co mi się w lekturze spodobało. Albo przynajmniej zaciekawiło w stopniu minimalnym. Po pierwsze, kot. Kot Grimalkin. Był całkiem dobry, no może poza jego imieniem. Jakoś nie umiem tego wymówić. Nie wiem, czy to był zamiar autorki, czy tylko moje własne skojarzenie, ale jak dla mnie, to był Kor z Cheshire. A ja uwielbiam Kota z Cheshire. W ogóle uwielbiam koty w książkach. Na przykład Churcha w Diabelskich Maszynach, albo Jaskra w Igrzyskach Śmierci.
Drugi plus za koncepcję przechodzenia ze świata śmiertelników do świata Nigdynigdy. Przypominało mi to Labirynt z Percy'ego Jacksona (którego nawiasem mówiąc, uwielbiam!). I za to duży plus.
Na koniec, ostatnie łaskawe spojrzenie na książkę, przez pomysł powstania bohaterów Nigdynigdy. Z marzeń, wyobrażeń śmiertelników. To było dobre. Nawiązanie do "Snu nocy letniej" Szekspira? Może być. Szekspira też lubię. Żelazne stwory powstałe z (skrótem) wynalazków ludzi? Podobało mi się. Aczkolwiek, może ktoś zauważył, że wróżki w "Dzwoneczku" także poniekąd istniały, dzięki wierze ludzi, a zwłaszcza małych dzieci. W końcu, przecież rodziły się z pierwszego, niemowlęcego śmiechu. A przynajmniej tak mi się wydaje.
Niektóre rzeczy były typowe. Jak na przykład to, że elfy nie mogą dotykać żelaza. Śmierć driady po ścięciu jej drzewa. Albo wielkie znaczenie imion. Czy przysięgi, które wiążą na całe życie. Jakież to banalne.
Tak więc, kończąc już (tak, wiem, przepraszam, że się rozpisałam), autorka miała dobry pomysł. Niekoniecznie dobrze go wykorzystała. Podejrzewam jednak, że mimo wszystko, zabiorę się czytanie drugiej części. Kiedyś. Może.
No i na koniec, bo bym zapomniała. Czy tylko mnie irytuje, kiedy jakaś nieszczególnie obdarzona wysokim IQ dziewczyna zakochuje się w pierwszym lepszych przystojniaku i odrzuca swojego najlepszego przyjaciela? Tak, wiem, przyjaźń tez jest ważna, etc., ale to staje się powoli nużące. Można by wymyślić coś innego.
Ocena: 4/10 Minus za okładkę. Niestety, mnie nie przyciąga.

Od niedawna, jeśli chcę przeczytać daną książkę, to czytam większość opinii o niej. Oczywiście, nie wszystkie, nie nudzi mi się aż tak bardzo. Ale przede wszystkim, skupiam się na tych negatywnych. I dziwię, się, że jedna książka może mieć zarówno jedną, jak i dziewięć gwiazdek przy opinii. A przecież ocena średnia wynosi 7, czyli teoretycznie bardzo dobra. Bardzo dobra?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka "Legenda. Rebeliant" autorstwa Marie Lu.
Autorka zainspirowana relacją między szpiegiem, a przstępcą.
Napisała światowy bestseller.
Akcja dzieje się około roku 2160 w dawnym USA.
USA jest podzielone na Kolonie i Republikę.
15 letnia June Iparis jest słynnym dzieckiem Republiki.
Najmądrzejsza, najsprawniejsza ze swojego pokolenia.
Ba, nawet nie tylko swojego.
15 letni Daniel "Day" Altan Wing.
Poszukiwany przez Republikę młdociany przestępca.
W nocy, w której dokonuje napadu na szpital, ginie ukochani brat June, Matias, jej jedyna rodzina.
Wśiekła i dążąca do zemsty June, rusza szpiegować Daya.
W slumsach poznaje chłopaka i dziewczynę.
Dołącza do nich.
Od tej pory wszystko się dla niej zmieni.

Na tych 304 stronach zmieszają się drogi wychowywanej w miłości i dostatku June oraz bezdomnego Daya.


Pierwsza część trylogii Marie Lu to wpsaniała opowieść, przy której nie liczy się czas, tylko to, co stanię się w książce.

Najbardziej spodobał mi się charakter June. Była silna, odważna, sprawna fizycznie, umiejętnościami przywyższała wwszystkich rówieśników, a takża starszych

kolegów. Była mądrą kobietą z mocnym charakterem. Takim, jaki mi się podoba.
Kolejny plus za stworzenie tego cudownego świata. Tak naprawdę jednego z najmożliwszych dla nas w najbliższych latach.
Okładka: 6/10
Książka: 9/10
Postacie: 10/10
Całość: 8,5/10

GORĄCO POLECAM!!!

Książka "Legenda. Rebeliant" autorstwa Marie Lu.
Autorka zainspirowana relacją między szpiegiem, a przstępcą.
Napisała światowy bestseller.
Akcja dzieje się około roku 2160 w dawnym USA.
USA jest podzielone na Kolonie i Republikę.
15 letnia June Iparis jest słynnym dzieckiem Republiki.
Najmądrzejsza, najsprawniejsza ze swojego pokolenia.
Ba, nawet nie tylko swojego.
15...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Anka_Wiktoria

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [11]

John Green
Ocena książek:
7,3 / 10
14 książek
0 cykli
3680 fanów
C.S. Lewis
Ocena książek:
7,4 / 10
54 książki
3 cykle
1717 fanów
J.K. Rowling
Ocena książek:
7,7 / 10
43 książki
14 cykli
11342 fanów

Ulubione

Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Insygnia Śmierci Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Szeptem Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Ostatnie życzenie Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Crescendo Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Zakon Feniksa Zobacz więcej
Cassandra Clare Mechaniczna księżniczka Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Gra anioła Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
386
książek
Średnio w roku
przeczytane
19
książek
Opinie były
pomocne
60
razy
W sumie
wystawione
374
oceny ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
2 084
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
18
minut
W sumie
dodane
2
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]