-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Biblioteczka
2013-12-30
O tej książce napisano już chyba wszystko.
Mną wstrząsnęła, poruszyła, wzruszyła. Pokazała świat Somalii i siłę kobiety. Polecam
O tej książce napisano już chyba wszystko.
Mną wstrząsnęła, poruszyła, wzruszyła. Pokazała świat Somalii i siłę kobiety. Polecam
Książka z serii "pisanych przez życie".
Opowieść o naiwnej miłości dwojga naiwnych ludzi wierzących, że uda u im się przezwyciężyć nie tylko ograniczające je kultury ale i własny strach.
Napisana prostym językiem, przybliża kulturę Emiratów Arabskich, opisując historię miłości i rozczarowania. Polecam fanatykom tego typu książek.
Książka z serii "pisanych przez życie".
Opowieść o naiwnej miłości dwojga naiwnych ludzi wierzących, że uda u im się przezwyciężyć nie tylko ograniczające je kultury ale i własny strach.
Napisana prostym językiem, przybliża kulturę Emiratów Arabskich, opisując historię miłości i rozczarowania. Polecam fanatykom tego typu książek.
Książka specyficzna. Intrygi, przygody, miłość i historia w tle. Mimo, że autora trochę poniosła wyobraźnia przy zakończeniu, zastanawia.
Co ciekawe wiele dat i nazwisk rzeczywiście istniało. Mnie przypadła do gustu. Polecam, choćby po to by zapoznać się z tematykom II wojny światowej i konsekwencją lawiny jaką wywołał Hitler nawet po niej.
Książka specyficzna. Intrygi, przygody, miłość i historia w tle. Mimo, że autora trochę poniosła wyobraźnia przy zakończeniu, zastanawia.
Co ciekawe wiele dat i nazwisk rzeczywiście istniało. Mnie przypadła do gustu. Polecam, choćby po to by zapoznać się z tematykom II wojny światowej i konsekwencją lawiny jaką wywołał Hitler nawet po niej.
Kiedy byłam w liceum wszyscy się tą książką zachwycali.
Trzeba przyznać, że pan Paulo ma swój wyjątkowy styl, ale jest wiele innych jego książek o wiele bardziej wartych polecenia.
Mimo że łatwo się czyta czułam się ociężała po przeczytaniu. Mnie nie przypadła szczególnie do gustu, ale i nie odrzuciła
Kiedy byłam w liceum wszyscy się tą książką zachwycali.
Trzeba przyznać, że pan Paulo ma swój wyjątkowy styl, ale jest wiele innych jego książek o wiele bardziej wartych polecenia.
Mimo że łatwo się czyta czułam się ociężała po przeczytaniu. Mnie nie przypadła szczególnie do gustu, ale i nie odrzuciła
Czytałam tą książkę dobrych parę lat temu, ale głęboko wyryła się w mojej pamięci.
Wojna, tajemnica, skomplikowane relacje matki z córką.
I te pięć ćwiartek...
Wybitna, polecam.
Czytałam tą książkę dobrych parę lat temu, ale głęboko wyryła się w mojej pamięci.
Wojna, tajemnica, skomplikowane relacje matki z córką.
I te pięć ćwiartek...
Wybitna, polecam.
2011-01-01
Książka całkiem inna niż saga "Zmierzch" z której zasłynęła autorka.
A to właśnie z tej powinna słynąć.
Książka wyjątkowa. Przemyślana fabuła, prosty styl, ciekawe postacie oraz dużo emocji i przemyśleń, które na długo zostają w głowie. Znaczenie miłości, człowieczeństwa, przyjaźni, rodziny.
Lektura obowiązkowa.
Książka całkiem inna niż saga "Zmierzch" z której zasłynęła autorka.
A to właśnie z tej powinna słynąć.
Książka wyjątkowa. Przemyślana fabuła, prosty styl, ciekawe postacie oraz dużo emocji i przemyśleń, które na długo zostają w głowie. Znaczenie miłości, człowieczeństwa, przyjaźni, rodziny.
Lektura obowiązkowa.
2013-11-01
Zaskakujące spojrzenie na świat narkomanów.
Śmieszna, zabawna jak wszystkie powieści autorki. I co ciekawe daje możliwość zastanowienia się nad sobą, ale i nad postrzeganiem uzależnień.
Mimo objętości lekko się czyta.
Zaskakujące spojrzenie na świat narkomanów.
Śmieszna, zabawna jak wszystkie powieści autorki. I co ciekawe daje możliwość zastanowienia się nad sobą, ale i nad postrzeganiem uzależnień.
Mimo objętości lekko się czyta.
2010-01-01
To co spodobało mi się w tej pozycji to ciekawe spojrzenie na polski tzw. show-biznes. Dla laika jest to na pewno nowe spojrzenie na ten temat.
Bohaterów nie polubiłam, ale to i może dobrze bo to dodało książce trochę autentyczności.
Miłość, zdrada, rozczarowanie, walka z własnymi słabościami i ambicjami. I dużo emocji.
To co spodobało mi się w tej pozycji to ciekawe spojrzenie na polski tzw. show-biznes. Dla laika jest to na pewno nowe spojrzenie na ten temat.
Bohaterów nie polubiłam, ale to i może dobrze bo to dodało książce trochę autentyczności.
Miłość, zdrada, rozczarowanie, walka z własnymi słabościami i ambicjami. I dużo emocji.
Z początku podejrzewałam że dostałam tą kolekcję z powodu jej objętości. Każda z trzech książek ma sama w sobie sporo stron a co dopiero razem. A ja uwielbiam długie książki. Okazała się jednak całkiem znośna, żeby nie powiedzieć ciekawa.
Pierwsza część, "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" przedstawia nam pobieżnie bohaterów. Z początku wydaje się nudna, ale z każdą stroną wciąga coraz bardziej.
Akcja powoli zmierza swoim tempem i nagle przyspiesza wciągając w wir wydarzeń.
Co ciekawe kreacje bohaterów stworzone są wprost wybitnie. Żaden z nich nie jest ideałem. Z żadnym z nich nie można się utożsamiać bo to wyjątkowo skomplikowane charaktery, które ciężko ocenić na początku, ale i również na końcu książki. Wzbudzają sympatie ale i niechęć jednocześnie. Ciężko je lubić, ale i ciężko krytykować. Szczególnie Lisabeth to postać kobieca rzadko spotykana w literaturze. Silna, bezkompromisowa, wyjątkowo skomplikowana ale za to niezwykle inteligentna dziewczyna.
Oceniam jako wybitną. Nie dziwi mnie, że stała się bestselerem na całym świecie, bo zaskakuje, szczególnie wątkami i rozwojem akcji.
Jeden z najlepszych kryminałów jakie czytałam. Polecam.
I radzę nie zniechęcać się pierwszą połową. Miło zaskoczy druga, co w pełni zrekompensuje wytrwałość.
Z początku podejrzewałam że dostałam tą kolekcję z powodu jej objętości. Każda z trzech książek ma sama w sobie sporo stron a co dopiero razem. A ja uwielbiam długie książki. Okazała się jednak całkiem znośna, żeby nie powiedzieć ciekawa.
Pierwsza część, "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" przedstawia nam pobieżnie bohaterów. Z początku wydaje się nudna, ale z każdą...
2012-01-01
Kiedy ta książka wpadła w moje ręce tyle już o niej słyszałam, że nie wiedziałam czy mam brać w pracy następne dnia i zaszyć się z nią w łóżku, czy wręcz przeciwnie darować sobie. Często jest bowiem tak że to co podoba się wszystkim mnie jakoś nie kręci.
I muszę przyznać, że miło mnie zaskoczyła.
Lekka, zabawna, wzruszająca.
Czytała się ją jednym tchem, skrycie marząc o takiej miłości, której nie zniszczy nawet śmierć.
Polecam na zimne wieczory.
Kiedy ta książka wpadła w moje ręce tyle już o niej słyszałam, że nie wiedziałam czy mam brać w pracy następne dnia i zaszyć się z nią w łóżku, czy wręcz przeciwnie darować sobie. Często jest bowiem tak że to co podoba się wszystkim mnie jakoś nie kręci.
I muszę przyznać, że miło mnie zaskoczyła.
Lekka, zabawna, wzruszająca.
Czytała się ją jednym tchem, skrycie marząc o...
2010-01-01
Zakupiłam sobie "Szeptem" Beccy Fitzfatrick. Czekałam... w sumie nie wiem na co czekałam. Książka z półki literatura młodzieżowa. Pierwsze skojarzenie z osławionym już "Zmierzchem". Treść: utrzymana w podobnym klimacie tylko na miejsce wampirów wkraczają anioły i to nie byle jakie tylko upadłe. Miłość, sensacja, niebezpieczeństwo, przyjaźń. Wszystko na swoim miejscu.
Pewnie jakbym miała 16/17 lat już bym wzdychała do Patcha.
Ale już na szczęście/niestety nie mam. O ten przeklęty VAT mi lat przybyło.
Czy mogę polecić? Zależy komu.
Często łapię takie książki. Używam je jako odmóżdżacz. Czasem bowiem kiedy sto tysięcy milionów spraw zaprząta mi głowę potrzebuję odlotu. Odlotu w krainę nie myślenia. A że narkotycznie czysta jestem to muszę sobie taki odlot czasem zafundować. Taką książkę gdzie nie wczuwam się w bohaterów, nie znajduję ukrtych mądrości, nie analizuję dobra i zła i nie upajam się pięknem pomieszanym z zazdrością że ja tak pisać to nie umiem.
Jako odmóżdżacz w skali 1-10 daję 7 bo przeczytałam w 2-3 godziny.
Łatwo się czyta. Łatwo zapomina. Choć może ciężko odkłada bo taka historia wciąga (przynajmniej mnie bo chyba jeszcze sporo we mnie głupiutkiej nastolatki.)
Zakupiłam sobie "Szeptem" Beccy Fitzfatrick. Czekałam... w sumie nie wiem na co czekałam. Książka z półki literatura młodzieżowa. Pierwsze skojarzenie z osławionym już "Zmierzchem". Treść: utrzymana w podobnym klimacie tylko na miejsce wampirów wkraczają anioły i to nie byle jakie tylko upadłe. Miłość, sensacja, niebezpieczeństwo, przyjaźń. Wszystko na swoim miejscu....
więcej mniej Pokaż mimo to2010-01-01
Ta książka to dowód na to że nawet nudne poradniki nie muszą być nudne. Że można rzetelnie ale z uśmiechem odpowiadać na ważne pytania.
Polecam gorąco i z uśmiechem.
TO idealna książka dla takich kobiet jak ja. Które jakoś nie specjalnie zachwycają się "porannymi mdłościami" które poranne nie są. Które przytyły trochę więcej niż 6 kilo. Które boją się macierzyństwa ale zarazem nie mogą go doczekać.
Większość dowcipnych sytuacji z życia bohaterki jest zmyślona ale i tak pozwala się szczerze uśmiechnąć i zapomnieć na chwilę o samopoczuciu wieloryba.
Polecam
Ta książka to dowód na to że nawet nudne poradniki nie muszą być nudne. Że można rzetelnie ale z uśmiechem odpowiadać na ważne pytania.
Polecam gorąco i z uśmiechem.
TO idealna książka dla takich kobiet jak ja. Które jakoś nie specjalnie zachwycają się "porannymi mdłościami" które poranne nie są. Które przytyły trochę więcej niż 6 kilo. Które boją się macierzyństwa ale...
2010-01-01
Książka z okładką z krzykliwymi napisami "fantastyczna", "dramatyczna", "uzależniająca", "brawurowo napisana".
Akurat w ten dzień, kiedy ją kupowałam, miałam duży apetyt na czytanie. Pomijając trylogię Sienkiewicza wszystko co grube i liczące ponad 500 stron wydawało mi się interesujące. Kupiłam pięć książek i które, razem nie licząc okładek, miały 3579 stron. Pomyślałam że zaspokoję swój głód... Ze śliną w ustach i oczach pobiegłam na pierwszą ławkę zabrać się za czytanie.
O czym jest/była ta książka. O rodzinach którym przyszło się zmierzyć z astronomicznymi kłopotami finansowymi. Wiele wątków, wiele historii, wiele wzlotów i upadków. Ale najwięcej było tam miłości i przyjaźni...
Szczerze, nie była i nie będzie to moja ulubiona książka. Jakoś specjalnie mnie też nie zauroczyła. Była napisana w poprawny dla tego typu książek sposób. Już na początku przewidziałam większość zdarzeń.
Ale ja po prostu muszę przeczytać. Nienawidzę nie przeczytanych książek. Pozostawionych gdzieś na półkach, zaczętych, odstawionych.
Wiem, wiem... Pewnie usłyszę że po co tracić czas... Ale dla mnie książki to życia. Życia bohaterów, autorów, czytelników.
Są jak magia. Jak bilety do innego świata.
Wszystkie te słowa, zamknięte w stronach. Uwielbiam ich zapach, wygląd, treść... Myśli ulotne utrwalone na papierze...
"Niebywały skandal" to nie jak myślałam na początku książka opowiadająca o przekręcie w wyniku którego cierpi tyle rodzin. To książka o przyjaźniach, związkach, o emocjach które splatają lub odsuwają od siebie ludzi, sile i słabościach.
Nie było w niej zdań, słów które chciałam zapamiętać, ale w jakiś sposób utkwi ona w mojej głowie. Coś zostawi po sobie, jakiś maleńki choć ślad... To właśnie ta magia...
Książka z okładką z krzykliwymi napisami "fantastyczna", "dramatyczna", "uzależniająca", "brawurowo napisana".
Akurat w ten dzień, kiedy ją kupowałam, miałam duży apetyt na czytanie. Pomijając trylogię Sienkiewicza wszystko co grube i liczące ponad 500 stron wydawało mi się interesujące. Kupiłam pięć książek i które, razem nie licząc okładek, miały 3579 stron. Pomyślałam że...
Lekka i zabawna książka o przyjaźni, miłości, samotności i niedomówieniach. Jak w życiu: niby wszystko o wszystkich wiemy, a w rezultacie błądzimy między wyobrażeniamii innych o nas i nas samych o innych.
Miło się czytało i nie raz się uśmiałam. Polecam nie tylko fanom pani Grocholii.
Lekka i zabawna książka o przyjaźni, miłości, samotności i niedomówieniach. Jak w życiu: niby wszystko o wszystkich wiemy, a w rezultacie błądzimy między wyobrażeniamii innych o nas i nas samych o innych.
Pokaż mimo toMiło się czytało i nie raz się uśmiałam. Polecam nie tylko fanom pani Grocholii.