-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-02-13
Trafny wybór pisarza - Tyrmand budzi skrajne emocje, jak również wiele nieporozumień wiąże się z jego twórczością i poglądami. Z tego punktu widzenia książka była dla mnie nadzieją na odpowiedź na szereg pytań i rozjaśnienie. Nadzieją spełnioną. Nie tyle dlatego, że otrzymałem definitywne odpowiedzi (co byłoby w sumie dużym zarzutem pod adresem książki i autora), ale raczej dzięki temu, że otrzymałem opinie z bardzo wielu punktów widzenia i mogę wnioski wyciągnąć sam. Brzmi jak realizacja kanonu dobrego pisarstwa non-fiction? Chyba powinno. Ja w każdym razie tak sytuuję tę książkę i w tej kategorii przyznaję dużo punktów autorowi. Dochodzę do wniosku, że w biografiach, a może konkretnie biografiach twórców polskich okresu powojennego, o niebo lepsze od opracowania autora czy to na podstawie źródeł pisanych czy to rozmów z samym bohaterem książki, jest zestawienie głosów ludzi, którzy z człowiekiem stykali się w życiu. Nie tylko przyjaciół, także współpracowników, ludzi żyjących w tym samym czasie, miejscu, czasem sceptycznie nastawionych, nieraz pod wrażeniem osobowości, innym razem przez nią dotknięci. Wtedy, jak mi się teraz wydaje, otrzymujemy najlepszy wgląd w historię twórcy i jego dzieło. A już szczególnie w przypadku reprezentantów tego czasu, tak pełnego sytuacji skomplikowanych etycznie. Dodam, że książkę czyta się (ja słuchałem) bardzo dobrze, bez znużenia, bo jest po prostu bardzo ciekawa. Galeria postaci wspominających Tyrmanda jest ogromna i sam ten fakt może być wystarczającą zachętą do lektury.
Trafny wybór pisarza - Tyrmand budzi skrajne emocje, jak również wiele nieporozumień wiąże się z jego twórczością i poglądami. Z tego punktu widzenia książka była dla mnie nadzieją na odpowiedź na szereg pytań i rozjaśnienie. Nadzieją spełnioną. Nie tyle dlatego, że otrzymałem definitywne odpowiedzi (co byłoby w sumie dużym zarzutem pod adresem książki i autora), ale raczej...
więcej mniej Pokaż mimo toJedna z klasycznych książek w dziedzinie historii, wchodząca w skład nieraz formułowanych kanonów dyscypliny. Temat - odwieczna pogoń za Chimerą - prawdą historyczną w eposach Homera. Po lekturze w pamięci mam opowiadanie Borgesa, w którym płaci się życiem za odebranie ludziom ich legendy i wiary. Żeby nie zdradzać ustaleń zawartych w tej książce (która ma sama 70 lat) trzeba powiedzieć, że nauka boryka się z zapisami np. w Iliadzie od 250 lat . Frapująca jest skala emocji, a może emocje to zbyt małe słowo, która utrudnia czy wręcz uniemożliwia konfrontacje tradycji literackiej z ustaleniami archeologii. Czy jednak ta konfrontacja jest kluczowa, czy ona cokolwiek weryfikuje? Czy odpowiedź na pytanie - czy Wojna Trojańska miała miejsce i czy Homer opisał prawdziwe wydarzenie? - czy to są pytania rzeczywiście kluczowe? Czy bardziej tematy tzw. zastępcze wobec nie przemijającej wartości dzieła Homera czy też innych dzieł sztuki?
Jedna z klasycznych książek w dziedzinie historii, wchodząca w skład nieraz formułowanych kanonów dyscypliny. Temat - odwieczna pogoń za Chimerą - prawdą historyczną w eposach Homera. Po lekturze w pamięci mam opowiadanie Borgesa, w którym płaci się życiem za odebranie ludziom ich legendy i wiary. Żeby nie zdradzać ustaleń zawartych w tej książce (która ma sama 70 lat)...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-05
2023-06-25
2023-06-22
2023-06-20
Doskonała rzecz. Inteligencja, dobry styl to na pewno nie najbardziej istotne zalety autorki i tej książki. Chyba największą jest to, że dzięki niej czyta się rzeczy istotne, pozwalające lepiej zrozumieć świat. Fraza "nowe odczytanie Orwella" początkowo budziła we mnie tylko sceptycyzm, ale po lekturze stwierdzam, że była uzasadniona.
Doskonała rzecz. Inteligencja, dobry styl to na pewno nie najbardziej istotne zalety autorki i tej książki. Chyba największą jest to, że dzięki niej czyta się rzeczy istotne, pozwalające lepiej zrozumieć świat. Fraza "nowe odczytanie Orwella" początkowo budziła we mnie tylko sceptycyzm, ale po lekturze stwierdzam, że była uzasadniona.
Pokaż mimo to2023-06-14
2023-06-09
Herling-Grudziński nazywał pisarstwo Andrzejewskiego bałamutnym i tak samo jego powieści. Nie potrafiłem nawet przez moment zapomnieć o tym określeniu podczas lektury tej książki....
Herling-Grudziński nazywał pisarstwo Andrzejewskiego bałamutnym i tak samo jego powieści. Nie potrafiłem nawet przez moment zapomnieć o tym określeniu podczas lektury tej książki....
Pokaż mimo to
Formuła opisywania i streszczenia kolejnych książek Maraiego to wyjątkowo niefortunny pomysl. Wydaje się, że styl i rozmach archiwisty nie przystają do tematu literatury takiej jak pisarstwo Sandora Maraiego.
Formuła opisywania i streszczenia kolejnych książek Maraiego to wyjątkowo niefortunny pomysl. Wydaje się, że styl i rozmach archiwisty nie przystają do tematu literatury takiej jak pisarstwo Sandora Maraiego.
Pokaż mimo to