Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najbardziej przereklamowana książka Tony Buzana.

Ale jednak coś wtrącę, znowu z Matmy, bo każdy wie ze Humaniści są wszędzie, żaden problem być Humanistą, dziś Humanistą nie jest już tylko ten, kto jest analfabetą.

Zupełnie nieznana metoda, która w Azji produkuje (dosłownie) matematycznych geniuszy. Nie będę się rozpisywał co to jest... Jedynie nakieruje na to czego szukać.

Poza takimi ciekawostkami jak Speed Math czy Vedic Math, które dają gotowe metody na rozwiązanie konkretnych zadań w pamięci. Metoda nauki liczenia na sorobanie (japoński) czy suanpanie (chiński), jednak polecam pierwszy gdyż system japoński jest prostszy.
Jest metodą pozwalającą rozwinąć umiejętności liczenia jak też wyobrażania sobie w pamięci zadań arytmetycznych przy pomocy sorobanu (liczydła).

Ostatnim etapem, jest właśnie metoda placowa w której zapamiętuje się wynik, zaś całe obliczenia można wykonywać w pamięci. W Polsce elementarne informacje na ten temat, jak również kurs nauki liczenia na sorobanie, można znaleźć na AkadamiaSorobanu.pl

Najbardziej przereklamowana książka Tony Buzana.

Ale jednak coś wtrącę, znowu z Matmy, bo każdy wie ze Humaniści są wszędzie, żaden problem być Humanistą, dziś Humanistą nie jest już tylko ten, kto jest analfabetą.

Zupełnie nieznana metoda, która w Azji produkuje (dosłownie) matematycznych geniuszy. Nie będę się rozpisywał co to jest... Jedynie nakieruje na to czego...

To nie powiem, jest stare jak trik pamięciowy Sherlocka Holmesa który stosują Iluzjoniści specjalizujący się w Mentaliźmie, ale ta metoda jako dodatek do zwykłych kolorowych notatek jest pomocna, aby zapamiętać powiązania miedzy zdarzeniami czy rzeczami, również do przypominania sobie na szybko. Ale równie dobre jest zainwestowanie w umiejętności rysunku technicznego i rysowanie na różne sposoby, anatomii ssaków i niessaków, roślin itd. to pomaga nawet bardziej.

Zaś w przypadku Biochemii (Chemii Organiczej), ciastolina i jakieś patyczki, do lepienia związków Węgla i Wodoru, nie ma lepszej metody niż przekształcać cząsteczki (ale i w chemii nieorganicznej, czy przy budowie atomu również). Więc można budować modele cząsteczek, lub wzory sumaryczne, tak jak dzięki drogim a niezawierającym niewiele elementów klocków chemicznych (Modele Chemiczne).

To nie powiem, jest stare jak trik pamięciowy Sherlocka Holmesa który stosują Iluzjoniści specjalizujący się w Mentaliźmie, ale ta metoda jako dodatek do zwykłych kolorowych notatek jest pomocna, aby zapamiętać powiązania miedzy zdarzeniami czy rzeczami, również do przypominania sobie na szybko. Ale równie dobre jest zainwestowanie w umiejętności rysunku technicznego i...

Strasznie przestarzałe, oparte bardziej na domysłach niż na faktach twierdzenia. Wszystko co napisał Tony Buzan jest nieaktualne, a przede wszystkim błędne. O ile z pamięcią jest łatwiej, ponieważ więcej bodźców, jak rymowanki muzyczne pomagają zapamiętywać lepiej (znana jest i stosowana od 100 lat), podnoszenie poziomu koncentracji czy wzmacnianie pozytywnego nastawienia.

Ale jest to niczym nawet w porównaniu do tych starych metod nauczania matematyki, tm bardziej ze neurologia odpowiedziała już wyczerpująco na to zagadnienie, obalając m.in. mity o twórczej i analitycznej półkuli czy że mózg rozwija się do końca okresu dojrzewania, ba nawet można zacząć naukę gry na skrzypcach czy w szachy w wieku 50-60 lat. O ile nie ma się uszkodzonego słuchu, są też doskonałe programy do nauki gry w szachy, masa innych rzeczy.

Jednak z powodu książek Buzana ciągle powiela się te przestarzałe dogmaty. Ostatnio otrzymałem publikację "Techniki efektywnego uczenia się - J. Smolińska, Ł. Szychowski", a tam ciągle te same powielane bzdury. A to z portalu Matematycznego.

Ani słowa nie ma tam o Heurestycznej metodzie Georga Pòlya czy metodach rozwijających matematyczne atrybuty Waltera Warwicka Sawyera. Nie mówiąc już o najnowszych jeszcze eksperymentalnych programach opartych na Neuropsychologii, Neuroplastyczności.

Problemem jest również to ze temat zawłaszczyły sobie grupy New Age, parające się zawodowo szerzeniem głupoty. Rynek jest zalany informacjami - bzdurami. Przez co nie można znaleźć tych wartościowych metod.

Np. w jednym filmie dokumentalnym, eony temu. Pokazano metodę, która pobudzała ciało modzelowate (to spoiwo obu półkul, u kobiet większe, sprawność tego obszaru przyczynia się do polepszenia zdolności uczenia się, zapamiętywania aż po funkcje poznawcze). Te zwykłe ćw. koordynacyjne wykonywane 15 min, 2 razy dziennie, polegające na koordynacji ręce-wzrok, ręce-nogi, prawa ręka-lewa noga i na odwrót, plus trening równowagi (stymulacja błędnika w uszach) na tzw. okrągłej balance board. Eksperyment u 10 latki i 40 latka, po 6 miesiącach, wykazał znaczny wzrost umiejętności uczenia się, również usunął problemy z dysleksją a nawet poprawił się charakter pisma.

Niestety do dziś, nie dokopałem się właśnie do tych badań, choć znalazłem inne badania, identyczne dowodzące to samo, więc nie należy szukać w ezoteryce tych informacji, ale pod hasłem Neurologia.

Tony Buzan - już kiedy czytałem jego książki był nic nie wart, ale i tak nie miałem dostępu do czegokolwiek lepszego.

Strasznie przestarzałe, oparte bardziej na domysłach niż na faktach twierdzenia. Wszystko co napisał Tony Buzan jest nieaktualne, a przede wszystkim błędne. O ile z pamięcią jest łatwiej, ponieważ więcej bodźców, jak rymowanki muzyczne pomagają zapamiętywać lepiej (znana jest i stosowana od 100 lat), podnoszenie poziomu koncentracji czy wzmacnianie pozytywnego...

Na Polskie realia, najlepsza książka, pozbawiona bzdur (jak: rodzaje inteligencji, prawa a lewa półkula itp). Całość oparta jest o Neurologię, Neuroplastyczność, Neurony Lustrzane...

Ale w skali świata bardzo uboga i przestarzała publikacja, jednak na start, jako punkt odniesienia do dalszych poszukiwań na szerszą skalę, bardzo pomocna.

Na Polskie realia, najlepsza książka, pozbawiona bzdur (jak: rodzaje inteligencji, prawa a lewa półkula itp). Całość oparta jest o Neurologię, Neuroplastyczność, Neurony Lustrzane...

Ale w skali świata bardzo uboga i przestarzała publikacja, jednak na start, jako punkt odniesienia do dalszych poszukiwań na szerszą skalę, bardzo pomocna.