-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2017-05-01
1990-01-01
W dzieciństwie przeczytałem jednym tchem. Potem wracałem do niej tyle razy, że książka rozlazła się całkowicie :)
W dzieciństwie przeczytałem jednym tchem. Potem wracałem do niej tyle razy, że książka rozlazła się całkowicie :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-02-05
Najlepsza książka jaką przeczytałem od pół roku. Lekka, mądra, zabawna, pouczająca, wprawiająca czytelnika w cudowny nastrój. Wspaniale stworzona postać głównego bohatera, bardzo barwne i ciekawe postacie drugoplanowe. Mistrzowsko opisane zmieniające się w Rosji czasy i wszystkie zawirowania polityczne.
Jest to jedna z nielicznych powieści w których nic był nie zmienił - nie przestawił kropki, nie zamienił literki. Gdy wczoraj dochodziłem do końca, ostatnie 30 stron dzieliłem sobie na trzy podejścia, jak najlepsze ciastko, żeby poprzebywać z Hrabią odrobinę dłużej. A dzisiaj wstałem, zatęskniłem i pomyślałem jaki owoc dzisiaj zjadłby Hrabia na śniadanie?
Najlepsza książka jaką przeczytałem od pół roku. Lekka, mądra, zabawna, pouczająca, wprawiająca czytelnika w cudowny nastrój. Wspaniale stworzona postać głównego bohatera, bardzo barwne i ciekawe postacie drugoplanowe. Mistrzowsko opisane zmieniające się w Rosji czasy i wszystkie zawirowania polityczne.
Jest to jedna z nielicznych powieści w których nic był nie zmienił -...
2022-01-24
Piękne, zbiorcze wydanie legendarnego komiksu! Nie chcę się tu rozpisywać o samym Maus, bo powiedziane i napisane zostało już pewnie wszystko. Dodam tylko to co mnie zaskoczyło. Że oprócz genialnego pomysłu na komiks i postaci, sama fabuła rozmowy ojca z synem jest bardzo ciekawa i wciągająca. Generalnie czyta się to świetnie, mimo, że jak wiadomo, tematyka nie jest łatwa.
Piękne, zbiorcze wydanie legendarnego komiksu! Nie chcę się tu rozpisywać o samym Maus, bo powiedziane i napisane zostało już pewnie wszystko. Dodam tylko to co mnie zaskoczyło. Że oprócz genialnego pomysłu na komiks i postaci, sama fabuła rozmowy ojca z synem jest bardzo ciekawa i wciągająca. Generalnie czyta się to świetnie, mimo, że jak wiadomo, tematyka nie jest łatwa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-11-13
Mam ostatnio szczęście do grubych tomisk, które okazują się fantastycznymi powieściami. Najpierw wciągająca i świetnie napisana "Tajemna Historia", później rewelacyjny "Szczygieł" i w końcu genialne "Małe życie".
Gdy przeczytałem dwie trzecie "Małego życia" zacząłem sobie układać recenzje. Chciałem napisać o świetnym stylu pisarskim, bardzo inteligentnym sposobie na chronologię opowieści, wspaniałych postaciach i inteligentnych zmianach narratora. A przede wszystkim o postaci Juda, która to postać budzi tyle emocji, tyle uczuć, często sprzecznych. O tym jak łatwo było tą postać sprowadzić do banału, przegiąć, wypaczyć, lub pozwolić, żeby czytelnik zbyt łatwo ją znienawidził albo wręcz przeciwnie, wzbudzić wobec niej zbyt dużo współczucia.
Ale postanowiłem, że nie napiszę, bo gdy daje się książce 10/10 to trochę brakuję słów.
Napiszę tylko, że jestem godzinę po zakończeniu powieści i już strasznie tęsknie za Judem, za Haroldem, za Williamem, za JB, za Andym, za wszystkimi...
Mam ostatnio szczęście do grubych tomisk, które okazują się fantastycznymi powieściami. Najpierw wciągająca i świetnie napisana "Tajemna Historia", później rewelacyjny "Szczygieł" i w końcu genialne "Małe życie".
Gdy przeczytałem dwie trzecie "Małego życia" zacząłem sobie układać recenzje. Chciałem napisać o świetnym stylu pisarskim, bardzo inteligentnym sposobie na...
2015-11-30
"Pięć lat kacetu" przeczytałem jeszcze w liceum i wtedy zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Ostatnio książka znowu wpadła mi w ręce i byłem ciekawy jakie wrażenie zrobi na mnie obecnie. I muszę przyznać, że wrażenie jest równie silne, a opinia niezwykle pozytywna. Przede wszystkim za niezwykłą konkretność opisów i dosłowność relacji. Dzięki temu sami wyrabiamy sobie opinie, a nie przejmujemy wrażenia autora. Przeczytałem dużo obozowych książek, ale "Pięć lat kacetu" cenie najbardziej.
"Pięć lat kacetu" przeczytałem jeszcze w liceum i wtedy zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Ostatnio książka znowu wpadła mi w ręce i byłem ciekawy jakie wrażenie zrobi na mnie obecnie. I muszę przyznać, że wrażenie jest równie silne, a opinia niezwykle pozytywna. Przede wszystkim za niezwykłą konkretność opisów i dosłowność relacji. Dzięki temu sami wyrabiamy sobie opinie, a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-12-26
Bardzo ważna i potrzebna książka!
O ludobójstwie na Wołyniu czytałem sporo i pewne historie nie mogą mi wyjść z głowy. Dodatkowo niepotrzebnie obejrzałem "Wołyń" Smarzowskiego i od tej poty też niektóre obrazy do mnie wracają. Dlatego książki z opisami konkretnych wydarzeń nie wziąłbym już do ręki. Ale ta książka jest inna. Nie epatuje okrucieństwem, które pogłębia tylko wzajemną niechęć. Pokazuje, że to nie narody są złe lub dobre, ale konkretni ludzie. Jest to absolutnie ważny krok w stronę pojednania. To co politycy potrafią zepsuć dobry reporter odbudowuje. I jednocześnie świetnie i prosto tłumaczy przyczyny wzajemnych animozji. Brawo!
Jeżeli czytałaś/eś o Wołyniu warto dołożyć i tę książkę. Jeżeli nie, to trzeba!
Bardzo ważna i potrzebna książka!
O ludobójstwie na Wołyniu czytałem sporo i pewne historie nie mogą mi wyjść z głowy. Dodatkowo niepotrzebnie obejrzałem "Wołyń" Smarzowskiego i od tej poty też niektóre obrazy do mnie wracają. Dlatego książki z opisami konkretnych wydarzeń nie wziąłbym już do ręki. Ale ta książka jest inna. Nie epatuje okrucieństwem, które pogłębia tylko...
2016-06-22
Najpierw przeczytałem Tajemną Historię i byłem pod dużym wrażeniem. Do Szczygła podchodziłem z dużą rezerwą i strachem, że jej nie dorówna. Ale mój strach okazał się nieuzasadniony. Szczygieł absolutnie dorównuje Tajemnej Historii, a nawet przewyższa ją.
Szczygieł to moim zdaniem powieść wybitna. Świetny kręgosłup, czyli tytułowy Szczygieł - światowej sławy obraz, który towarzyszy akcji od początku do końca. Bardzo fajna postać głównego bohatera, któremu towarzyszymy od dzieciństwa do dorosłości i obserwujemy jego przemianę, rozterki, miłości. Kilka może nie zaskakujących, ale na pewno ciekawych zwrotów akcji. I ewidentna sprawność pióra, którą autorka opanowała znakomicie. Dzięki temu te ponad 800 stron czyta się świetnie i nie ma mowy o żadnych dłużyznach.
Po Tajemnej Historii i Szczygle jestem wielkim fanem autorki i z niecierpliwością czekam na kolejną powieść.
Najpierw przeczytałem Tajemną Historię i byłem pod dużym wrażeniem. Do Szczygła podchodziłem z dużą rezerwą i strachem, że jej nie dorówna. Ale mój strach okazał się nieuzasadniony. Szczygieł absolutnie dorównuje Tajemnej Historii, a nawet przewyższa ją.
Szczygieł to moim zdaniem powieść wybitna. Świetny kręgosłup, czyli tytułowy Szczygieł - światowej sławy obraz, który...
Jedna z bohaterek książki powiedziała, że po okropnościach wojny, które przeżyła, nie wyobraża sobie, żeby dać dziecku zabawkowy pistolet. Ja po przeczytaniu tej książki podzielam to zdanie.
Jedna z bohaterek książki powiedziała, że po okropnościach wojny, które przeżyła, nie wyobraża sobie, żeby dać dziecku zabawkowy pistolet. Ja po przeczytaniu tej książki podzielam to zdanie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2005-11-19
Lektura w liceum, która zrobiła na mnie chyba największe wrażenie.
Lektura w liceum, która zrobiła na mnie chyba największe wrażenie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-04
Głęboka, mocna opowieść, bardzo sprawnie uchwycona z wielu punktów widzenia.
Na początku trochę się bałem, że jak Steinbeck (którego na marginesie bardzo lubię) autorka utapla nas w tym błocie, wgniecie i na koniec utopi. Ale wbrew moim obawą autorka postanowiła uniknąć jakichkolwiek dłużyzn i skupić się na przekazaniu historii.
Drugie co mnie zaskoczyło to bardzo sprawnie podzielona narracja między bohaterów historii. I tu na wielki plus dodam, że z reguły w takich sytuacjach bohaterowie powtarzają te same fragmenty historii naświetlając ją ze swojej strony. Tutaj wraz ze zmianą narratora historia idzie dalej, a i tak widzimy wyraźnie jak poszczególni bohaterowie podchodzą do tych samych faktów.
I co mi się najbardziej podobało, że mimo iż zakończenie zostaje od razu zdradzone w pierwszym rozdziale, opowieść do końca trzyma w napięciu.
Głęboka, mocna opowieść, bardzo sprawnie uchwycona z wielu punktów widzenia.
Na początku trochę się bałem, że jak Steinbeck (którego na marginesie bardzo lubię) autorka utapla nas w tym błocie, wgniecie i na koniec utopi. Ale wbrew moim obawą autorka postanowiła uniknąć jakichkolwiek dłużyzn i skupić się na przekazaniu historii.
Drugie co mnie zaskoczyło to bardzo...
2018-03-14
Historia jak z Hollywoodzkiego filmu. Oficer przedwojennego kontrwywiadu na Śląsku cofa się się z wojskami września 39, przez Rumunię dostaje się do Francji, następnie wraca do kraju, aby dowodzić wywiadowi jednemu z najbardziej znanych i zasłużonych oddziałów podziemia. W najdrobniejszych szczegółach przygotowuje słynne akcje odwetowe na najwyższych rangą nazistów w Warszawie i Krakowie. Gdyby był Amerykaninem już by miał swój film. Ale jest Polakiem, a Polacy filmów o swoich bohaterach robić nie potrafią.
Dlaczego warto przeczytać te wspomnienia? "Rayski" pisze o swoich przeżyciach bez żadnych dłużyzn i przeciągania. Jednocześnie opisuje w pigułce najsłynniejsze akcje bojowe, które przygotowywał, a także słynną wsypę w Kościele św. Aleksandra z czerwca 43', kilka sztandarowych akcji oddziału "Zagra-Lin", który podkładał bomby w Berlinie i kilka historii z Pawiaka. Dzięki czemu jego wspomnienia zahaczają o kilka innych istotnych akcji podziemia i są swoistą pigułką informacji o podziemiu z tego okresu. Dodatkowo w nowszych wydaniach wyjaśniona jest sprawa Jastera, którego "Rayski" niesłusznie oskarżył o kolaborację. Dla zaintersowanych IIWŚ pozycja obowiązkowa.
Historia jak z Hollywoodzkiego filmu. Oficer przedwojennego kontrwywiadu na Śląsku cofa się się z wojskami września 39, przez Rumunię dostaje się do Francji, następnie wraca do kraju, aby dowodzić wywiadowi jednemu z najbardziej znanych i zasłużonych oddziałów podziemia. W najdrobniejszych szczegółach przygotowuje słynne akcje odwetowe na najwyższych rangą nazistów w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-06-26
Piękna, mądra, wzruszająca, pouczająca książka, a fakt, że jest to historia oparta na życiu autentycznej osoby dodaje temu jeszcze więcej uroku. Bardzo żałuję, że mam już ją za sobą.
Piękna, mądra, wzruszająca, pouczająca książka, a fakt, że jest to historia oparta na życiu autentycznej osoby dodaje temu jeszcze więcej uroku. Bardzo żałuję, że mam już ją za sobą.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-13
Czwarta część świetnego cyklu "Zamęt", której z tego co pamiętam miało nie być, ale na szczęście jest! Nie wiem jak oceniłby tę pozycję ktoś kto nie czytał wcześniejszych części, ale dla mnie był to wspaniały powrót do ulubionych bohaterów i fakt, że mogłem przeżyć z nimi kolejną przygodę bardzo mnie ucieszył. Akcja powieści rozwija się powoli, ale jak już wchodzi w kulminacyjny moment to ciężko się oderwać. WIem, że jestem trochę nieobiektywny, bo bardzo czekałem na tą część, ale mam to gdzieś :) Książka jest świetna!
Czwarta część świetnego cyklu "Zamęt", której z tego co pamiętam miało nie być, ale na szczęście jest! Nie wiem jak oceniłby tę pozycję ktoś kto nie czytał wcześniejszych części, ale dla mnie był to wspaniały powrót do ulubionych bohaterów i fakt, że mogłem przeżyć z nimi kolejną przygodę bardzo mnie ucieszył. Akcja powieści rozwija się powoli, ale jak już wchodzi w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-31
Oceniam niesamowity wkład pracy i zaangażowanie autorki. Nie mogę sobie wyobrazić jak można tak głęboko wejść w taki temat. Mnie czytanie dużo kosztowało, a Autorka żyła tą sprawą latami! To jest dla mnie niepojęte. Szacunek.
Oceniam niesamowity wkład pracy i zaangażowanie autorki. Nie mogę sobie wyobrazić jak można tak głęboko wejść w taki temat. Mnie czytanie dużo kosztowało, a Autorka żyła tą sprawą latami! To jest dla mnie niepojęte. Szacunek.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ocena nie jest obiektywna i nawet nie mam zamiaru tego ukrywać. Wymienię tylko plusy:
+ świetnie oddany klimat przedwojennej Warszawy (brud, smród i ubóstwo),
+ język naszpikowany starą, warszawską gwarą, co rusz trzeba zerkać do słownika, ale fakt poznania co najmniej dziesięciu określeń na zawód prostytutki - bezcenny!
+ bardzo dokładnie opisana Warszawa, jeżeli ktoś trochę zna stare ulice Ścieku to wybierze się z tą książką na świetną wycieczkę,
+ przedwojenny świat przestępczy opisany z kronikarską precyzją,
+ bardzo fajny główny bohater, od razu zaczynamy z nim sympatyzować i tak jest już do końca,
+ dosadne, mocne i bardzo charakterne poczucie humoru,
+ i na koniec dodam, że jest debiut osoby nie związanej zawodowo z literaturą, z historią, czy kronikarstwem, więc cała tytaniczna praca z opracowaniem faktów historycznych i osób opisanych w książce została wykonana od zera.
Minusy już napisali inni, więc ja nie muszę.
Dodam tylko słowo w dyskusji "Król" Twardocha vs "Czarny charakter" Stachniaka. Twardoch napisał powieść opartą na faktach (mniej lub bardziej, a z reguły mniej) - bardzo sprawną, z dobrze poprowadzonymi wątkami i bohaterami. "Czarny charakter" to prawie reportaż historyczny, z bardzo dokładnie oddanymi realiami i fabułą, która spina całość. Nie jest to tak brawurowa fabuła jak u Twardocha, ale umówmy się - Twardoch to stary wyjadacz, a Stachniak debiutuje. Natomiast jeżeli chodzi o podejście do faktów historycznych to świetnie oddaje je opis stanu posiadania i afiszowania się z nim przedwojennych warszawskich gangsterów. U Twardocha jeżdżą najlepszymi samochodami, ubierają się u najlepszych krawców i wydają fortuny na dziwki i imprezy. U Stachniaka nie wyróżniają się z tłumu, nie szastają pieniędzmi, nie afiszują się, nie jeżdżą drogimi samochodami, często mają zwyczajne rodziny.
I teraz zgadnijcie jak było naprawdę?
Ocena nie jest obiektywna i nawet nie mam zamiaru tego ukrywać. Wymienię tylko plusy:
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to+ świetnie oddany klimat przedwojennej Warszawy (brud, smród i ubóstwo),
+ język naszpikowany starą, warszawską gwarą, co rusz trzeba zerkać do słownika, ale fakt poznania co najmniej dziesięciu określeń na zawód prostytutki - bezcenny!
+ bardzo dokładnie opisana Warszawa, jeżeli ktoś...