Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo dobra kontynuacja bardzo dobrej serii. To co najbardziej podoba mi się w bohaterach, to ich autentyczność i to, że są tak bardzo ludzcy jak to tylko możliwe. Sama intryga nie była w "Zapadlinie" zbyt zawiła, trochę za szybko zacząłem się pewnych faktów domyślać, ale nie zmienia to absolutnie faktu, że czyta się to (a w moim przypadku słucha) bardzo dobrze, właściwie od początku do końca. I jeszcze prośba do Autora na koniec, może jakimś cudem to przeczyta: prosimy o więcej! :)

Bardzo dobra kontynuacja bardzo dobrej serii. To co najbardziej podoba mi się w bohaterach, to ich autentyczność i to, że są tak bardzo ludzcy jak to tylko możliwe. Sama intryga nie była w "Zapadlinie" zbyt zawiła, trochę za szybko zacząłem się pewnych faktów domyślać, ale nie zmienia to absolutnie faktu, że czyta się to (a w moim przypadku słucha) bardzo dobrze, właściwie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy dobór bohaterów - grupa szpiegów na emeryturze do których wracają stare sprawy. Kilka ciekawych zwrotów akcji, kilka podróży po świecie, kilka zaskoczeń. Czuję, że autorka zostawiła sobie przestrzeń na Wybrzeże Szpiegów 2.

Ciekawy dobór bohaterów - grupa szpiegów na emeryturze do których wracają stare sprawy. Kilka ciekawych zwrotów akcji, kilka podróży po świecie, kilka zaskoczeń. Czuję, że autorka zostawiła sobie przestrzeń na Wybrzeże Szpiegów 2.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wróciłem po przerwie do Harrego i był to bardzo dobry powrót. Krwawy księżyc trzyma w napięciu, autor skutecznie myli tropy, akcja rwie do przodu. I jak ktoś lubi trochę ohydy, makabry i pasożytów, to się nie zawiedzie :)

Wróciłem po przerwie do Harrego i był to bardzo dobry powrót. Krwawy księżyc trzyma w napięciu, autor skutecznie myli tropy, akcja rwie do przodu. I jak ktoś lubi trochę ohydy, makabry i pasożytów, to się nie zawiedzie :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa forma, dobrze się bawiłem. Ale rozwiązanie zagadki trochę rozczarowuje.

Bardzo ciekawa forma, dobrze się bawiłem. Ale rozwiązanie zagadki trochę rozczarowuje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Są to bardziej felietony historyczne niż podręcznik do historii. Przez to niektóre fragmenty są pogłębione zbyt mocno, w moim odczuciu, a niektóre potraktowane po macoszemu. Ciekawa jest forma opowiadania historii wstecz, ale żeby tak to czytać trzeba mieć podstawową wiedzę jeżeli chodzi o historię Warszawy, w przeciwnym razie wszystko się może czytelnikowi pomieszać.

Są to bardziej felietony historyczne niż podręcznik do historii. Przez to niektóre fragmenty są pogłębione zbyt mocno, w moim odczuciu, a niektóre potraktowane po macoszemu. Ciekawa jest forma opowiadania historii wstecz, ale żeby tak to czytać trzeba mieć podstawową wiedzę jeżeli chodzi o historię Warszawy, w przeciwnym razie wszystko się może czytelnikowi pomieszać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa, momentami przerażająca książka. Wielu rzeczy nie wiedziałem, kilka mnie zszokowało. Ale było też kilka powtórzeń, kilka razy zastanawiałem się czy audiobook mi gdzieś nie przeskoczył. Ale poza tym warto!

Bardzo ciekawa, momentami przerażająca książka. Wielu rzeczy nie wiedziałem, kilka mnie zszokowało. Ale było też kilka powtórzeń, kilka razy zastanawiałem się czy audiobook mi gdzieś nie przeskoczył. Ale poza tym warto!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze dobrany moment historyczny w którym splatają się historie ludzkie. Bez winy z żadnej strony, a po każdej stronie mamy ofiary. Tak niestety działa wojna. Cierpią Ci co są na dole.

Powieść została podzielona na "teraz", "wcześniej", "dawno". Autorka opisuje w nich swoją teraźniejszość, młodość i historię rodziny przed jej przyjściem na świat. Dla mnie najciekawsze były czasy "dawno", "wcześniej" też bardzo lubiłem, najmniej potrzebne było dla mnie "teraz".

Poza tym, historia, która rozegrała się dawno była faktycznie zaskakująca i momentami nieoczywista. Natomiast w warstwie "wcześniej" czegoś mi zabrakło. Cały czas myślałem, że historia rodziny dopadnie naszą bohaterkę, że wrócą jakieś demony przeszłości. A zakończenie "wcześniej" okazało się być dość zwyczajne. Za to mały minus.

Ale generalnie to dobra książka, w żadnym razie nie wybitna, ale do przeczytania.

Bardzo dobrze dobrany moment historyczny w którym splatają się historie ludzkie. Bez winy z żadnej strony, a po każdej stronie mamy ofiary. Tak niestety działa wojna. Cierpią Ci co są na dole.

Powieść została podzielona na "teraz", "wcześniej", "dawno". Autorka opisuje w nich swoją teraźniejszość, młodość i historię rodziny przed jej przyjściem na świat. Dla mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo wahałem się czy dać 7 czy 8... chyba przydałyby się połówki ocen ;)

Generalnie bardzo lubię powieści, które opowiadają całe życie bohatera. Szczególnie jeśli to życie jest tak ciekawe, dramatyczne i tragiczne jednocześnie. I szczególnie jeśli opowieść prowadzona jest tak fantastycznym, naturalnym i prostym językiem.

Jednak przyszedł moment, że opowieść ta zaczęła mnie bardzo, bardzo nużyć. Było to mniej więcej w 3/4 książki, nie chcę pisać o konkretnych wydarzeniach, żeby nie spoilować, ale kto przeczytał ten chyba wie o który fragment mi chodzi. Może... ale powtarzam... może, autorka specjalnie przeciągała ten fragment opowieści, żeby nas trochę "przeczołgać" wraz z głównym bohaterem. Nie wiem.

Wiem, że cieszę się, że nie porzuciłem tej książki w trakcie i cieszę się, że skończyła się tak... jak się skończyła :)

Długo wahałem się czy dać 7 czy 8... chyba przydałyby się połówki ocen ;)

Generalnie bardzo lubię powieści, które opowiadają całe życie bohatera. Szczególnie jeśli to życie jest tak ciekawe, dramatyczne i tragiczne jednocześnie. I szczególnie jeśli opowieść prowadzona jest tak fantastycznym, naturalnym i prostym językiem.

Jednak przyszedł moment, że opowieść ta zaczęła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Okazało się, że do momentu przeczytania tej książki nie wiedziałem nic o świecie osób głuchych! Absolutnie nic. Niech to będzie najkrótsza, ale i najlepsza recenzja tej książki. A Autorce dziękuję za otworzenie oczu na problemy osób głuchych. Podczas słuchania książki, kilka razy byłem w prawdziwym szoku!

Okazało się, że do momentu przeczytania tej książki nie wiedziałem nic o świecie osób głuchych! Absolutnie nic. Niech to będzie najkrótsza, ale i najlepsza recenzja tej książki. A Autorce dziękuję za otworzenie oczu na problemy osób głuchych. Podczas słuchania książki, kilka razy byłem w prawdziwym szoku!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po drugiej pozycji z serii z Bernardem Grossem mam jeden podstawowy problem. Lubię głównego bohatera, lubię powolne tempo powieści, ale same intrygi kryminalne są po prostu bardzo średnie. Ten sam problem miałem z pierwszą częścią cyklu, ten sam problem mam z "Wadą" i obawiam się, że trzecia część może być podobna. Dlatego robię sobie przerwę z Grossem. Może jeszcze wrócę.

Po drugiej pozycji z serii z Bernardem Grossem mam jeden podstawowy problem. Lubię głównego bohatera, lubię powolne tempo powieści, ale same intrygi kryminalne są po prostu bardzo średnie. Ten sam problem miałem z pierwszą częścią cyklu, ten sam problem mam z "Wadą" i obawiam się, że trzecia część może być podobna. Dlatego robię sobie przerwę z Grossem. Może jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Już chyba nikt nie kojarzy sarmackiej Polski, złotej polskiej wolności, husarii czy pospolitego ruszenia bezrefleksyjnie pozytywnie. Wiadomo powszechnie, że polscy szlachcice mieli wiele za uszami, a sarmacka wolność doprowadziła do upadku Rzeczpospolitej.

Ale to jak autor celnie i bezpardonowo rozprawia się ze wszystkimi sarmackimi mitami jest powalające i niezwykle ciekawe. W książce tej odnajdziemy i fakty, ale i mnóstwo ciekawostek, nowych informacji i bardzo inteligentnych konkluzji.

Dla miłośnika polskiej historii, a szczególnie dla tych bardziej popularnonaukowych niż stricte naukowych, pozycja obowiązkowa.

Już chyba nikt nie kojarzy sarmackiej Polski, złotej polskiej wolności, husarii czy pospolitego ruszenia bezrefleksyjnie pozytywnie. Wiadomo powszechnie, że polscy szlachcice mieli wiele za uszami, a sarmacka wolność doprowadziła do upadku Rzeczpospolitej.

Ale to jak autor celnie i bezpardonowo rozprawia się ze wszystkimi sarmackimi mitami jest powalające i niezwykle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Samego Bernarda Grossa polubiłem i chętnie sięgnę po kolejną część serii, ale akurat intryga w "Skazie" mnie nie przekonała. Czegoś mi zabrakło.

Samego Bernarda Grossa polubiłem i chętnie sięgnę po kolejną część serii, ale akurat intryga w "Skazie" mnie nie przekonała. Czegoś mi zabrakło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejny raz dałem się namówić przez samego siebie na kolejną część Chyłki. Wygrywa chyba jakiś sentyment, ale generalnie jest coraz gorzej.

Relacja Chyłki z Oryńskim nie podoba mi się już od kilku części. Ta relacja pomiatania zabawna była w pierwszych kilku tomach. Jednak ślub coś powinien w tej relacji zmienić. Brak progresu w tym związku to jedna z najsłabszych obecnie rzeczy.

Drugą słabością akurat tej części jest kompletnie denna intryga sądowa. Do tej pory zawsze (lub prawie zawsze) autor jakoś mnie zaskakiwał. Tym razem nie bardzo umiem powiedzieć na czym polegała ta intryga - chyba jej niestety nie było.

No i lektorka (słuchałem audiobooka), która przejęła czytanie Chyłki po Mistrzu Krzysztofie Gosztyle, czyli Karolina Gorczyca. Z całym szacunkiem, ale czytanie książek to nie jest jej mocna strona. Jeżeli czyta dialog dwóch osób i ja się gubię kto co mówi to jest już źle. Mistrz Gosztyła czytał dziesięć postaci w zupełnie inny, charakterystyczny sposób. Jednym słowem: MISTRZU GOSZTYŁO WRÓĆ!!!

Kolejny raz dałem się namówić przez samego siebie na kolejną część Chyłki. Wygrywa chyba jakiś sentyment, ale generalnie jest coraz gorzej.

Relacja Chyłki z Oryńskim nie podoba mi się już od kilku części. Ta relacja pomiatania zabawna była w pierwszych kilku tomach. Jednak ślub coś powinien w tej relacji zmienić. Brak progresu w tym związku to jedna z najsłabszych obecnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czwarta część świetnego cyklu "Zamęt", której z tego co pamiętam miało nie być, ale na szczęście jest! Nie wiem jak oceniłby tę pozycję ktoś kto nie czytał wcześniejszych części, ale dla mnie był to wspaniały powrót do ulubionych bohaterów i fakt, że mogłem przeżyć z nimi kolejną przygodę bardzo mnie ucieszył. Akcja powieści rozwija się powoli, ale jak już wchodzi w kulminacyjny moment to ciężko się oderwać. WIem, że jestem trochę nieobiektywny, bo bardzo czekałem na tą część, ale mam to gdzieś :) Książka jest świetna!

Czwarta część świetnego cyklu "Zamęt", której z tego co pamiętam miało nie być, ale na szczęście jest! Nie wiem jak oceniłby tę pozycję ktoś kto nie czytał wcześniejszych części, ale dla mnie był to wspaniały powrót do ulubionych bohaterów i fakt, że mogłem przeżyć z nimi kolejną przygodę bardzo mnie ucieszył. Akcja powieści rozwija się powoli, ale jak już wchodzi w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

MIałem większe oczekiwania. O więzieniach i więźniach widziałem już trochę dokumentów, przeczytałem kilka pozycji, więc od nowej książki na ten temat oczekiwałem czegoś więcej niż stwierdzenia, że papieru toaletowego jest mało, chociaż teraz jest więcej, a kiedyś było dużo mniej. Szczerze? Mogłem się tego domyślić. Może gdyby autorka weszła tylko w takie totalnie zwyczajne rzeczy, codzienne, to może coś by mnie w tym zaskoczyło. Ale autorka skacze od historii więźniów, historii ludzi, którzy wyszli, po codzienność, pracę na zewnątrz itd. Wszystko po łebkach. Sama zresztą przyznaje, że udało im się dotrzeć tylko do tych "lepszych" więźniów. Takich, którzy generalnie mówią to co chciała usłyszeć.

Podsumowując mogę polecić tę książkę tym, którzy nigdy nic o polskim więzieniu nie słyszeli i nic nie widzieli. Wtedy mam wrażenie, zainteresuje ich taka pigułka wiedzy o więzieniach, o funkcjonowaniu i życiu. Ale jeżeli macie już jakieś pojęcie, to tylko przeczytacie o tym, co już wiecie.

MIałem większe oczekiwania. O więzieniach i więźniach widziałem już trochę dokumentów, przeczytałem kilka pozycji, więc od nowej książki na ten temat oczekiwałem czegoś więcej niż stwierdzenia, że papieru toaletowego jest mało, chociaż teraz jest więcej, a kiedyś było dużo mniej. Szczerze? Mogłem się tego domyślić. Może gdyby autorka weszła tylko w takie totalnie zwyczajne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra kontynuacja takiej serii to nie jest łatwa sprawa. Poprzeczka zawieszona wysoko, oczekiwania ogromne, ale Maciej Siembieda ponownie stanął na wysokości zadania. Poziom serii o Jakubie Kani utrzymany, a może nawet zanotował pewną zwyżkę? Generalnie świetnie się to czyta, a przede wszystkim Siembieda udowadnia, że można stworzyć kryminał trzymający w napięciu bez jednego wystrzału i pościgu samochodowego.

Dobra kontynuacja takiej serii to nie jest łatwa sprawa. Poprzeczka zawieszona wysoko, oczekiwania ogromne, ale Maciej Siembieda ponownie stanął na wysokości zadania. Poziom serii o Jakubie Kani utrzymany, a może nawet zanotował pewną zwyżkę? Generalnie świetnie się to czyta, a przede wszystkim Siembieda udowadnia, że można stworzyć kryminał trzymający w napięciu bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawie poprowadzona narracja - podział na członków rodziny. Ale mam wrażenie, że potencjał został kompletnie niewykorzystany. Zmiana perspektywy narracji generalnie nic nam nie daje, nic specjalnie nie odkrywa. Zagłębienie się w bohaterów bardzo płytkie.

Głównym wątkiem jest rodzina Ślimoków, w której zdarzyło się absolutnie wszystko. Mam wrażenie, że autorka pisała kolejny rozdział i myślała czego tu jeszcze nie było.... Ciężka choroba - była... molestowanie - było... hmmm... czym tu by jeszcze zaszokować czytelnika??

Szokowanie dla szokowania, które momentalnie przeradza się w śmieszność. Raz autorka pisze, że matka kradła sikorką słoninę (sic!), żeby coś ugotować. Ale zaraz po chwili pisze o swojej siostrze hipochondryczce, że jak tylko ją "coś brało" to od razu łykała witaminy. Czyli jednak skrajna nędza czy nie? Drugi przykład. Ojciec pracuje na kopalni, matka siedzi w domu. Czyli mamy jedną pensję górnika. Za te pieniądze utrzymuje się wielodzietna rodzina, ojciec wszystko przepija i wydaje majątek na farby i akcesoria malarskie.... Kosztowne hobby jak na nędzarzy.

Takich nieścisłości jest więcej. I nie wspominam o tym żeby się pastwić nad autorką. Ale jak opisuje się nędzę to należy ją czuć, być konsekwentnym, rozumieć ją. Podobnie jak pisze się o gwałcie, przemocy, ciężkiej chorobie czy niepełnosprawności.

Inaczej wychodzi, jak w tej książce, żonglerka trudnymi przeżyciami, zabawa w układanie tragicznych losów, dociskanie śruby.

Ja w tym prawdy nie znalazłem.

Ciekawie poprowadzona narracja - podział na członków rodziny. Ale mam wrażenie, że potencjał został kompletnie niewykorzystany. Zmiana perspektywy narracji generalnie nic nam nie daje, nic specjalnie nie odkrywa. Zagłębienie się w bohaterów bardzo płytkie.

Głównym wątkiem jest rodzina Ślimoków, w której zdarzyło się absolutnie wszystko. Mam wrażenie, że autorka pisała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po trochę słabszych Kukłach prokurator Jakub Kania wjeżdża z całą mocą. Chyba najlepsza jak do tej pory część, z piękną historią i wspaniałą muzyką w tle.

Po trochę słabszych Kukłach prokurator Jakub Kania wjeżdża z całą mocą. Chyba najlepsza jak do tej pory część, z piękną historią i wspaniałą muzyką w tle.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Oceniam niesamowity wkład pracy i zaangażowanie autorki. Nie mogę sobie wyobrazić jak można tak głęboko wejść w taki temat. Mnie czytanie dużo kosztowało, a Autorka żyła tą sprawą latami! To jest dla mnie niepojęte. Szacunek.

Oceniam niesamowity wkład pracy i zaangażowanie autorki. Nie mogę sobie wyobrazić jak można tak głęboko wejść w taki temat. Mnie czytanie dużo kosztowało, a Autorka żyła tą sprawą latami! To jest dla mnie niepojęte. Szacunek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę słabsza część niż wcześniejsze. Jakoś akcja mi się dłużyła, a intryga była dla mnie mniej ciekawa. Co mnie oczywiście nie zrazi do Jakuba Kani! :)

Trochę słabsza część niż wcześniejsze. Jakoś akcja mi się dłużyła, a intryga była dla mnie mniej ciekawa. Co mnie oczywiście nie zrazi do Jakuba Kani! :)

Pokaż mimo to