Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kasia Puzyńska nie obniża lotów. Mroczne Utopce wciągają, nie sposób się oderwać od lektury. Bardzo polecam !!!

Kasia Puzyńska nie obniża lotów. Mroczne Utopce wciągają, nie sposób się oderwać od lektury. Bardzo polecam !!!

To już jest standard, że Pani Kasia swoją twórczością powoduje, że nic innego Cię nie interesuje, żadne filmy na streamingu, żaden mecz czy inne skoki w telewizji... zacząłeś czytać i Cię wessało... aż do końca książki :)
Tak trzymać !!!

To już jest standard, że Pani Kasia swoją twórczością powoduje, że nic innego Cię nie interesuje, żadne filmy na streamingu, żaden mecz czy inne skoki w telewizji... zacząłeś czytać i Cię wessało... aż do końca książki :)
Tak trzymać !!!

mroczne czasy kształtowania "jedynego słusznego ustroju"...

mroczne czasy kształtowania "jedynego słusznego ustroju"...

Trzy dni i "połknięta". Magia Lipowa sprawia, że czujesz się nie tylko obserwatorem, ale i uczestnikiem wszystkich wydarzeń. Trzeba pamiętać tylko o jednym, żeby nie zabierać się za książki Katarzyny Puzyńskiej, jak ma się coś innego do roboty... bo oczywiście nie zostanie zrobione :)

Trzy dni i "połknięta". Magia Lipowa sprawia, że czujesz się nie tylko obserwatorem, ale i uczestnikiem wszystkich wydarzeń. Trzeba pamiętać tylko o jednym, żeby nie zabierać się za książki Katarzyny Puzyńskiej, jak ma się coś innego do roboty... bo oczywiście nie zostanie zrobione :)

Warto ! Bardzo sprawnie poprowadzona fabuła. Tylko z tą kwotą wypłacaną za milczenie chyba się autor zagalopował, że niby w 2029 tyle samo co w czasie teraźniejszym dla bohaterki... Czepiam się może bez potrzeby...

Warto ! Bardzo sprawnie poprowadzona fabuła. Tylko z tą kwotą wypłacaną za milczenie chyba się autor zagalopował, że niby w 2029 tyle samo co w czasie teraźniejszym dla bohaterki... Czepiam się może bez potrzeby...

Lipowo wciąga :) Tym razem akcja dzieje się w lecie, ale równie sprawnie poprowadzone (czytaj: poplątane) wątki przez autorkę. Na trzeci tytuł z serii muszę chwilkę poczekać, mam nadzieję, że nie długo bo już chcę wrócić do przygód Daniela, Klementyny, Weroniki i innych...

Lipowo wciąga :) Tym razem akcja dzieje się w lecie, ale równie sprawnie poprowadzone (czytaj: poplątane) wątki przez autorkę. Na trzeci tytuł z serii muszę chwilkę poczekać, mam nadzieję, że nie długo bo już chcę wrócić do przygód Daniela, Klementyny, Weroniki i innych...

Wylądowałem swego czasu w Lipowie przypadkiem, w środku serii, tak się jakoś złożyło. Plan poznania się z bohaterami od samego początku właśnie został wprowadzony w życie :) Motylek przefrunął jednym tchem, zobaczymy co przyniesie Więcej Czerwieni...

Wylądowałem swego czasu w Lipowie przypadkiem, w środku serii, tak się jakoś złożyło. Plan poznania się z bohaterami od samego początku właśnie został wprowadzony w życie :) Motylek przefrunął jednym tchem, zobaczymy co przyniesie Więcej Czerwieni...

Czy można zapomnieć że się kiedyś czytało jakąś książkę? Gdzieś z tyłu głowy miałem myśli, że coś tam wiem co się za chwile wydarzy, ale skąd? Zacząłem nawet szukać w internetach czy nie ma filmu na podstawie tego tytułu, bo coś mi świtało... Filmu raczej nie ma, a ja musiałem czytać "Zagubionego Herosa" w "innym życiu", tym, kiedy byliśmy jeszcze wszyscy... przed trzęsieniem ziemi które zmieniło nasze życie na zawsze... Miałeś super wyczucie do fajnych tytułów SYNKU, serię będę kontynuował z myślą o TOBIE...

Czy można zapomnieć że się kiedyś czytało jakąś książkę? Gdzieś z tyłu głowy miałem myśli, że coś tam wiem co się za chwile wydarzy, ale skąd? Zacząłem nawet szukać w internetach czy nie ma filmu na podstawie tego tytułu, bo coś mi świtało... Filmu raczej nie ma, a ja musiałem czytać "Zagubionego Herosa" w "innym życiu", tym, kiedy byliśmy jeszcze wszyscy... przed...

mieszanka gatunków, sprytnie to wszystko przyrządzone :)

mieszanka gatunków, sprytnie to wszystko przyrządzone :)

Coben w wyśmienitej formie. Nic dodać, nic ująć :)

Coben w wyśmienitej formie. Nic dodać, nic ująć :)

z półki mojej córci...

z półki mojej córci...

Nie podejmę się oceny, przeczytałem, ale to "nie moja bajka". Ciężki kaliber jak na moje pojęcie o życiu...

Nie podejmę się oceny, przeczytałem, ale to "nie moja bajka". Ciężki kaliber jak na moje pojęcie o życiu...

super, już poluję na drugą odsłonę...

super, już poluję na drugą odsłonę...

Czytało się z dużym zainteresowaniem, nie można akcji nic zarzucić. Jak to u Mroza. Znawca tematu pewnie by się doszukał nieścisłości, ale nie o przepisy i regulaminy piłkarskie chodzi w takiej lekturze. Jedna gruba pomyłka umknęła korektorom, albo ja źle zrozumiałem to liczę że mnie ktoś oświeci :) Chodzi mi o sytuację, że w jednym momencie dziadek Adama rozmawia z Witkiem o tym jaki jest obecnie trend w przeżywaniu żałoby, a w innym miejscu Kala mówi ojcu, jakoby to ona miała z Adamem rozmowę w takim temacie prowadzić...

Czytało się z dużym zainteresowaniem, nie można akcji nic zarzucić. Jak to u Mroza. Znawca tematu pewnie by się doszukał nieścisłości, ale nie o przepisy i regulaminy piłkarskie chodzi w takiej lekturze. Jedna gruba pomyłka umknęła korektorom, albo ja źle zrozumiałem to liczę że mnie ktoś oświeci :) Chodzi mi o sytuację, że w jednym momencie dziadek Adama rozmawia z Witkiem...