-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz2
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant3
Biblioteczka
2016-05-31
2016-01-07
Estelle Maskame nie napisała niczego nowego ani odkrywczego, ale na pewno stworzyła coś, co wciąga na długie godziny. „Czy wspomniałam, że cię kocham?” to powieść, którą czyta się z wypiekami na twarzy, przewracając kolejne strony w zawrotnym tempie. To także zasługa prostego w odbiorze języka. Jestem ciekawa, co autorka ma jeszcze w zanadrzu. Trylogia mnie trochę dziwi, ale mam nadzieję, że nie będzie się ciągnąć, a w historii wydarzy się coś nieoczekiwanego i zaskakującego. Lektura w sam raz, by odpocząć od swoich problemów i zająć się tymi, które zostały w niej przedstawione. A jakkolwiek by nie patrzeć, jest ich tutaj całkiem sporo.
Cała recenzja: http://szeptksiazek.blogspot.com/2016/02/czy-wspomniaam-ze-cie-kocham-estelle.html
Estelle Maskame nie napisała niczego nowego ani odkrywczego, ale na pewno stworzyła coś, co wciąga na długie godziny. „Czy wspomniałam, że cię kocham?” to powieść, którą czyta się z wypiekami na twarzy, przewracając kolejne strony w zawrotnym tempie. To także zasługa prostego w odbiorze języka. Jestem ciekawa, co autorka ma jeszcze w zanadrzu. Trylogia mnie trochę dziwi,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04-22
Jeżeli brakuje Wam w literaturze młodzieżowej silnych i niezależnych młodych dziewcząt to zapraszam na blog. „Pojedynek” Marie Rutkoski był dobrym pretekstem do przypomnienia sobie o kilku ciekawych kobiecych postaciach.
http://panikultura.pl/pojedynek-marie-rutkoski/
Jeżeli brakuje Wam w literaturze młodzieżowej silnych i niezależnych młodych dziewcząt to zapraszam na blog. „Pojedynek” Marie Rutkoski był dobrym pretekstem do przypomnienia sobie o kilku ciekawych kobiecych postaciach.
http://panikultura.pl/pojedynek-marie-rutkoski/
2016-05-29
http://panikultura.pl/zrodlo-j-d-horn/
http://panikultura.pl/zrodlo-j-d-horn/
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-12
http://panikultura.pl/bol-za-bol-jenny-han-siobhan-vivian/
http://panikultura.pl/bol-za-bol-jenny-han-siobhan-vivian/
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-12-31
Tajemnice Amy Snow to lekka powieść z miłością w tle, której akcja rozgrywa się w wiktoriańskiej Anglii. Oprócz historii Amy i Aurelii, pozwala również zwrócić uwagę na rolę kobiet i hierarchii w ówczesnym społeczeństwie. Książkę Tracy Rees czyta się jednym tchem. Mnie ona pozwoliła – po trzech miesiącach stagnacji – cieszyć się lekturą. I za to właśnie dziękuję autorce.
Cała recenzja: http://panikultura.pl/tajemnice-amy-snow-tracy-rees/
Tajemnice Amy Snow to lekka powieść z miłością w tle, której akcja rozgrywa się w wiktoriańskiej Anglii. Oprócz historii Amy i Aurelii, pozwala również zwrócić uwagę na rolę kobiet i hierarchii w ówczesnym społeczeństwie. Książkę Tracy Rees czyta się jednym tchem. Mnie ona pozwoliła – po trzech miesiącach stagnacji – cieszyć się lekturą. I za to właśnie dziękuję...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-12
https://panikultura.pl/prawiek-i-inne-czasy-olga-tokarczuk/
https://panikultura.pl/prawiek-i-inne-czasy-olga-tokarczuk/
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-17
Brakowało mi powieści dystopijnej, która zamknie swoją historię w jednym tomie, a nie będzie jej rozwlekać na niekończące się pięciotomowe trylogie (fani literatury wiedzą, co mam na myśli). Tutaj przynajmniej mamy pewność, że wraz ze skończeniem książki poznamy prawdę. I to prawdę nie byle jaką i bardzo realistyczną. Aplikacja dostarczyła mi wielu wrażeń i inspiracji czytelniczych, bo wiele w niej odwołań do różnych dzieł, umiliła czas, a także pozwoliła zwrócić uwagę na pewne kwestie dotyczące korzystania z urządzeń podłączonych do sieci, różnego rodzaju aplikacji i działania mediów społecznościowych, o którym się mówi, ale do niektórych jakby to jeszcze nie dochodzi. Lub dotrzeć po prostu nie chce.
Przekaz jest tego taki – nie dajmy się zwariować. Jasne, trzeba korzystać z nowych technologii, jeśli mamy już taką możliwość. I tak teraz bez nich, to jak bez ręki. W to nie zaprzeczę, bo jakby mógł zaprzeczyć temu ktoś, działający w Internecie i social mediach. Jednak musimy znaleźć balans między byciem online, a byciem tu i teraz, samym ze sobą lub z bliskimi osobami, bo niestety, ale może skończyć się podobnie, jak pokazała to Lauren Miller w "Aplikacji".
Cała recenzja: http://panikultura.pl/aplikacja-lauren-miller/
Brakowało mi powieści dystopijnej, która zamknie swoją historię w jednym tomie, a nie będzie jej rozwlekać na niekończące się pięciotomowe trylogie (fani literatury wiedzą, co mam na myśli). Tutaj przynajmniej mamy pewność, że wraz ze skończeniem książki poznamy prawdę. I to prawdę nie byle jaką i bardzo realistyczną. Aplikacja dostarczyła mi wielu wrażeń i inspiracji...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-13
Zapytacie może, do kogo jest skierowana ta książka? A ja odpowiem, że do wszystkich, choć chyba nie do najmłodszych, bo pojawił się w niej rozdział o przekleństwach i wulgaryzmach. Może nie jest też dla korektorów i dla osób już zaznajomionych z językiem polskim w sposób znaczny, bo według nich może być w niej dużo rzeczy prostych i oczywistych, które oni już wiedzą.
Zapytacie może, co w takim razie ja o niej sądzę. A ja powiem, że nie żałuję ani chwili z nią spędzonej. Dowiedziałam się nowych rzeczy, jak i ugruntowałam już zdobytą wiedzę. Niektóre rzeczy kojarzyłam, ale do końca ich nie rozumiałam, a dzięki Mówiąc inaczej, ta niewiedza należy już do przeszłości. Czytanie tej książki, było dla mnie prawdziwą przyjemnością. I widać w tym ducha Pauliny – cały czas słyszałam w głowie jej głos, bo tak samo jak mówi, tak samo i pisze – prosto i merytorycznie.
____
Cała recenzja: http://panikultura.pl/mowiac-inaczej-paulina-mikula/
Zapytacie może, do kogo jest skierowana ta książka? A ja odpowiem, że do wszystkich, choć chyba nie do najmłodszych, bo pojawił się w niej rozdział o przekleństwach i wulgaryzmach. Może nie jest też dla korektorów i dla osób już zaznajomionych z językiem polskim w sposób znaczny, bo według nich może być w niej dużo rzeczy prostych i oczywistych, które oni już...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-28
Tak więc szkoda tracić życie na coś, co nie sprawia nam żadnej przyjemności. I jest dokładnie tak, jak wskazuje tytuł powieści Księgarenka w Big Stone Gap jest O przyjaźni, wspólnocie i nadzwyczajnej przyjemności z dobrej książki. W stu procentach.
Cała recenzja: http://panikultura.pl/ksiegarenka-w-big-stone-gap-wendy-welch/
Tak więc szkoda tracić życie na coś, co nie sprawia nam żadnej przyjemności. I jest dokładnie tak, jak wskazuje tytuł powieści Księgarenka w Big Stone Gap jest O przyjaźni, wspólnocie i nadzwyczajnej przyjemności z dobrej książki. W stu procentach.
Cała recenzja: http://panikultura.pl/ksiegarenka-w-big-stone-gap-wendy-welch/
2016-07-17
Odnajdywanie samego siebie jak i odbudowywanie relacji rodzinnych. Różne rodzaje miłości, przyjaźni i relacji międzyludzkich. Życie i śmierć. Choroba, która nie pozostawia wyboru. Powiedz wilkom, że jestem w domu to młodzieżówka jakich mało. Nie jest to książka o niczym. Jest o czymś. I to o bardzo ważnym czymś. Może nie najlepsza jaką miałam okazję czytać, ale jest na pewno perełką w oceanie tandety i schematów, jaką zalewa się czytelników. Na ten tytuł na pewno warto zwrócić uwagę i ja Was do tego szczerze zachęcam.
Cała recenzja: http://panikultura.pl/powiedz-wilkom-ze-jestem-w-domu-carol-rifka-brunt/
Odnajdywanie samego siebie jak i odbudowywanie relacji rodzinnych. Różne rodzaje miłości, przyjaźni i relacji międzyludzkich. Życie i śmierć. Choroba, która nie pozostawia wyboru. Powiedz wilkom, że jestem w domu to młodzieżówka jakich mało. Nie jest to książka o niczym. Jest o czymś. I to o bardzo ważnym czymś. Może nie najlepsza jaką miałam okazję czytać, ale jest na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-30
Czy polecam trylogię o Marze Dyer? Z pewnością, bo jak wspomniałam naprawdę dobra lektura, tym bardziej, że na rynku wydawniczym jest wiele gorszych propozycji. Jeśli szukacie wciągającej historii z dreszczykiem i wątkiem miłosnym, to Mara Dyer nie powinna was zawieść.
Cała recenzja: http://panikultura.pl/mara-dyer-zemsta-michelle-hodkin/
Czy polecam trylogię o Marze Dyer? Z pewnością, bo jak wspomniałam naprawdę dobra lektura, tym bardziej, że na rynku wydawniczym jest wiele gorszych propozycji. Jeśli szukacie wciągającej historii z dreszczykiem i wątkiem miłosnym, to Mara Dyer nie powinna was zawieść.
Cała recenzja: http://panikultura.pl/mara-dyer-zemsta-michelle-hodkin/
2016-05-26
Jeśli więc macie ochotę zapoznać się z portretami kobiet silnych, wytrwałych, kochających swoich najbliższych i w pełni im oddanych, ale także tych niezależnych i jawnie podkreślających swój odmienny sposób patrzenia na świat. Jak również jesteście zainteresowani życiem zza kulisami swoich ulubionych artystów, to Kobiety Kossaków Joanny Jurgały-Jureczka są lekturą specjalnie dla was. Cieszę się, że autorka postanowiła zatrzymać czas dla tych małych-wielkich kobiet i ocaliła je od zapomnienia. Bo były i są tego warte. Chyba jak prawie każda kobieta.
Cała recenzja: http://panikultura.pl/kobiety-kossakow-joanna-jurgala-jureczka/
Jeśli więc macie ochotę zapoznać się z portretami kobiet silnych, wytrwałych, kochających swoich najbliższych i w pełni im oddanych, ale także tych niezależnych i jawnie podkreślających swój odmienny sposób patrzenia na świat. Jak również jesteście zainteresowani życiem zza kulisami swoich ulubionych artystów, to Kobiety Kossaków Joanny Jurgały-Jureczka są lekturą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-19
Jawa. Sen. Któż by nie chciał wyśnić sobie przedmioty? Wyśnić świata. Spełnienie marzeń.
Dobranoc. Pięknych snów.
Słodkich koszmarów.
Nadal lubię tę serię za pomysł z historią Glendowera, wszystkie łacińskie i staroangielskie zwroty oraz całą obecną magię. Nie wiem, czy to moja pamięć płata mi figle, czy po prostu Król kruków podobał mi się trochę bardziej od swojej kontynuacji. Jakoś bardziej wciągnął mnie w swój świat, ale może dlatego, że był dla mnie czymś zupełnie nowym.
Przede mną jeszcze dwa tomy, z pięknymi okładkami i mam nadzieję, że równie interesującym środkiem. Jestem dobrej myśli, co do tego, że autorka nie straciła zapału i dobrej passy, dzięki czemu nie zawiodę się na Wiedźmie z lustra oraz Przebudzeniu króla.
Cała recenzja: http://panikultura.pl/zlodzieje-snow-maggie-stiefvater/
Jawa. Sen. Któż by nie chciał wyśnić sobie przedmioty? Wyśnić świata. Spełnienie marzeń.
Dobranoc. Pięknych snów.
Słodkich koszmarów.
Nadal lubię tę serię za pomysł z historią Glendowera, wszystkie łacińskie i staroangielskie zwroty oraz całą obecną magię. Nie wiem, czy to moja pamięć płata mi figle, czy po prostu Król kruków podobał mi się trochę bardziej od swojej...
2016-06-07
http://panikultura.pl/odrodzona-c-c-hunter/
http://panikultura.pl/odrodzona-c-c-hunter/
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-25
http://panikultura.pl/plaga-samobojcow-suzanne-young/
http://panikultura.pl/plaga-samobojcow-suzanne-young/
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-09-29
2016-09-20
2016-03-29
2016-03-20
Michelle Falkoff poruszyła jedne z najważniejszych tematów i problemów młodzieży: samobójstwo i czynniki, które były ogniem zapalnym do takiego posunięcia, stratę, żałobę i wszystkie uczucia z nią związane, różnice społeczne, relacje rodzinne, tworzenie swojego drugie „ja” w grach komputerowych, prześladowania, przyjaźń, miłość. W końcu to właśnie młodzi ludzie w okresie dojrzewania najczęściej targają się na swoje życie lub mają myśli samobójcze. Autorka pokazuje, że czasami (a może i nawet najczęściej) nawet najbliższe osoby nie wiedzą, co może się zdarzyć i że taki problem istnieje. Że taki pomysł pojawia się w głowie danej osoby. A na pewno nie są świadome tego, że ktoś się zdolny do skończenia ze swoim życiem.
Podoba mi się to, że autorka postanowiła przedstawić tak wiele punktów widzenia jednego wydarzenia. Każdy w jakiś sposób czuje się winny, ale każdy z innego powodu. Krok po kroczku, schodek po schodku czytelnicy dowiadują się razem z głównym bohaterem nowych rzeczy i starają się tak jak on, ułożyć tę historię w spójną i logiczną całość. To pokazuje, że niektóre sprawy mają podwójne dno, bo jak się mówi „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”.
Nie jest to jedna z najlepszych książek dla młodzieży jakie dane mi było czytać, ale na pewno bardzo dobra i godna uwagi. Osoby zainteresowane na pewno sięgną po "Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz" Michelle Falkoff, a ci którzy specyficznie do tego podchodzili raczej nie mają się czego obawiać. Fajny, prosty, młodzieżowy język bez zbędnych upiększeń, ciekawa historia i ważne tematy, to elementy, które młodzieżówka powinna zawierać. A ta je zawiera.
Cała recenzja: http://panikultura.pl/playlist-for-the-dead-posluchaj-a-zrozumiesz-michelle-falkoff/
Michelle Falkoff poruszyła jedne z najważniejszych tematów i problemów młodzieży: samobójstwo i czynniki, które były ogniem zapalnym do takiego posunięcia, stratę, żałobę i wszystkie uczucia z nią związane, różnice społeczne, relacje rodzinne, tworzenie swojego drugie „ja” w grach komputerowych, prześladowania, przyjaźń, miłość. W końcu to właśnie młodzi ludzie w okresie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to