-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-02-03
2024-02-03
I ten tom zdecydowanie zasługuje na wysoką ocenę. Dzieje się! Emocjonująca końcówka meczu pomiędzy Nekomą a Karasuno.
I ten tom zdecydowanie zasługuje na wysoką ocenę. Dzieje się! Emocjonująca końcówka meczu pomiędzy Nekomą a Karasuno.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Doskonała lektura dla miłośników fantasy. Inteligentna, piękna, wesoła i smutna zarazem.
Zajmuje specjalne miejsce w moim sercu, czytałam ją wielokrotnie, a muzyka z filmu nieuchronnie wyciska mi łzy z oczu.
Doskonała lektura dla miłośników fantasy. Inteligentna, piękna, wesoła i smutna zarazem.
Zajmuje specjalne miejsce w moim sercu, czytałam ją wielokrotnie, a muzyka z filmu nieuchronnie wyciska mi łzy z oczu.
Literatura przez wielkie L. Potrzeba czasu, by wdrożyć się w klimat upalnego i dusznego Teksasu, ale jej, jak bardzo warto. Nie dajcie się zniechęcić objętości. Jest tu wszystko, czego western potrzebuje, ale tak naprawdę jest to o wiele więcej, ponieważ "Lonesome Dove" to po prostu dobra powieść, nieważne, czy kogoś kręcą kowbojskie klimaty, czy nie.
Mamy tu pełnokrwistych bohaterów, przypadki z życia wzięte, ludzkie dramaty, niesamowite przygody, wzloty i upadki - nie tylko Indian i spęd bydła czy ciężko pracujące rodziny ranczerów albo dziwkę, która marzy o lepszym życiu w San Francisco.
Polecam z czystym sumieniem. Takie książki warto czytać. Zawsze.
Literatura przez wielkie L. Potrzeba czasu, by wdrożyć się w klimat upalnego i dusznego Teksasu, ale jej, jak bardzo warto. Nie dajcie się zniechęcić objętości. Jest tu wszystko, czego western potrzebuje, ale tak naprawdę jest to o wiele więcej, ponieważ "Lonesome Dove" to po prostu dobra powieść, nieważne, czy kogoś kręcą kowbojskie klimaty, czy nie.
Mamy tu...
Jedna z najlepszych pozycji z literatury dziecięcej, jakie przeszły przez moje ręce, a było tego już trochę. Książka porusza rzeczy ważne dla dzieci i bliskie ich serduszkom, jakże odmiennym od serc dorosłych.
Najlepszą rekomendacją niech będzie zachwyt mojego 7-latka, który już w czasie lektury oznajmił, że będzie chciał przeczytać Piaskowego Wilka raz jeszcze, a po zakończeniu od razu kazał mi otworzyć na pierwszym rozdziale i zacząć czytać od początku.
Autorka pokazuje nam świat oczami dziecka, a używa przy tym ładnego, plastycznego języka, który miejscami w nienachalny sposób ociera się o poezję.
Z zadowoleniem odkryłam, że są jeszcze dwie książeczki o przygodach i rozważaniach Karusi i Piaskowego Wilka. Już je zamówiłam.
Jedna z najlepszych pozycji z literatury dziecięcej, jakie przeszły przez moje ręce, a było tego już trochę. Książka porusza rzeczy ważne dla dzieci i bliskie ich serduszkom, jakże odmiennym od serc dorosłych.
Najlepszą rekomendacją niech będzie zachwyt mojego 7-latka, który już w czasie lektury oznajmił, że będzie chciał przeczytać Piaskowego Wilka raz jeszcze, a po...
2021-04-11
Pięć książek. 1100 stron. Przeczytane jednym ciągiem z prawdziwą przyjemnością.
Belgariada roi się od znanych, oklepanych motywów, które wykorzystane są w sposób tak sympatyczny i miodny, że w ogóle nie przeszkadzają. Wręcz z radością je śledziłam, szukając m.in. oczywistych podobieństw do Władcy Pierścieni.
Eddings niewątpliwie wie, jak pisać. Po prostu robi to w sposób tak lekki, że dobrze się czyta i już. To doskonały przykład cyklu, w którym fabuła mogłaby być drugorzędna, bo czyta się dla samej przyjemności czytania. Oczywiście to jednak nie wszystko - postacie są świetnie skrojone, pełnokrwiste i wiele z nich jest naprawdę charakternych. Fabuła sama w sobie jest całkiem interesująca, nawet jeśli wiele elementów jest dla czytelnika oczywistych (choć dla bohaterów czasem jeszcze nie;).
Jeśli ktoś lubi epickie wyprawy, walki między Dobrem i Złem, miejscami błyskotliwe dialogi, odrobinę polityki sięgającej poziomów wielu krajów, trochę nietypową magię, odrobinę swojskości, ale też odrobinę zaskoczeń, samospełniające się proroctwo i inne smaczki, Belgariada jest dla niego. To jeden z najlepszych cykli fantasy, który czytałam. Bez udziwnień, bez kombinowania, sama czysta radość z przygody i rozrywka. Szczerze polecam.
Pięć książek. 1100 stron. Przeczytane jednym ciągiem z prawdziwą przyjemnością.
Belgariada roi się od znanych, oklepanych motywów, które wykorzystane są w sposób tak sympatyczny i miodny, że w ogóle nie przeszkadzają. Wręcz z radością je śledziłam, szukając m.in. oczywistych podobieństw do Władcy Pierścieni.
Eddings niewątpliwie wie, jak pisać. Po prostu robi to w sposób...
2021-11-26
Fantastyczna, ważna, poważna, potrzebna i bardzo mądra książka. Do przeczytania dla każdego dorosłego, nie tylko rodzica - choć oczywiście przede wszystkim. Na wiele rzeczy otwiera oczy, na inne pozwala spojrzeć inaczej niż się patrzyło przez kilkadziesiąt lat. Jestem niezmiernie wdzięczna jako rodzic, że ktoś napisał właśnie taką książkę właśnie teraz, kiedy mój synek jest jeszcze przedszkolakiem. Polecam absolutnie każdemu.
Fantastyczna, ważna, poważna, potrzebna i bardzo mądra książka. Do przeczytania dla każdego dorosłego, nie tylko rodzica - choć oczywiście przede wszystkim. Na wiele rzeczy otwiera oczy, na inne pozwala spojrzeć inaczej niż się patrzyło przez kilkadziesiąt lat. Jestem niezmiernie wdzięczna jako rodzic, że ktoś napisał właśnie taką książkę właśnie teraz, kiedy mój synek jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-06
Książka, którą powinien przeczytać każdy rodzic, nawet jeśli jego dzieci już wyrosły z wieku przedszkolnego. Chwali się szerokie ujęcie tematu wychowania, ale przede wszystkim zrozumienia małych dzieci, próba pokazania, co się dzieje w ich małych główkach i serduszkach, a nade wszystko propagowanie podejścia opartego na wzajemnym szacunku i miłości. Autorki poruszają bodaj każdy temat, który może okazać się problematyczny w życiu z przedszkolakiem, a mnogość przykładów pozwala spojrzeć na wiele rzeczy bardziej ludzkim okiem. W niektórych z nich rodzic rozpozna własne dziecko. Książka pod każdym względem bardzo dobra i godna polecenia.
Książka, którą powinien przeczytać każdy rodzic, nawet jeśli jego dzieci już wyrosły z wieku przedszkolnego. Chwali się szerokie ujęcie tematu wychowania, ale przede wszystkim zrozumienia małych dzieci, próba pokazania, co się dzieje w ich małych główkach i serduszkach, a nade wszystko propagowanie podejścia opartego na wzajemnym szacunku i miłości. Autorki poruszają bodaj...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-05
Mądra, ciekawa i ważna książka. Pozwala spojrzeć na jedzenie z zupełnie nowej strony, porusza zagadnienie otyłości w wielu aspektach i wiele może uświadomić oraz nauczyć. Spodziewałam się "popularnego" czytadła, a dostałam zadziwiająco naukową analizę. Serdecznie polecam każdemu, kto jest zainteresowany zagadnieniami zdrowego żywienia oraz ogólnie tym, jak działa ludzki organizm oraz ludzki mózg.
Mądra, ciekawa i ważna książka. Pozwala spojrzeć na jedzenie z zupełnie nowej strony, porusza zagadnienie otyłości w wielu aspektach i wiele może uświadomić oraz nauczyć. Spodziewałam się "popularnego" czytadła, a dostałam zadziwiająco naukową analizę. Serdecznie polecam każdemu, kto jest zainteresowany zagadnieniami zdrowego żywienia oraz ogólnie tym, jak działa ludzki...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-03
Książka, którą powinien przeczytać każdy rodzic, a szerzej - każdy, kto chciałby dowiedzieć się czegoś o sposobach komunikacji z innymi ludźmi. Mało tego, każdy czytelnik prawdopodobnie powinien ją przeczytać przynajmniej trzy razy, żeby na pewno wszystko do niego dotarło. Albo odświeżać ją sobie raz na rok.
Same opisy sugerowanych technik i sposobów rozwiązywania konfliktów są raczej krótkie, bardzo cennym zaś uzupełnieniem są przykłady i relacje rodziców na temat tego, jak radzili sobie z konkretnymi problemami.
Staram się wdrażać w życie sposoby poznane w książce w przypadku mojego własnego czteroletniego synka. Wychodzi to ze zmiennym szczęściem, naprawdę jednak się staram, bo "Jak mówić" dobitnie uświadamia rodzicowi, że pracę trzeba zacząć od siebie, a nie od dziecka. Ludzie często nie zdają sobie nawet sprawy, jak szkodliwe i krzywdzące mogą być słowa powszechnie i regularne kierowane przez rodziców do dzieci.
Na pewno w najbliższych tygodniach sięgnę po książkę tych samych autorek dotyczącą przedszkolaków.
Książka, którą powinien przeczytać każdy rodzic, a szerzej - każdy, kto chciałby dowiedzieć się czegoś o sposobach komunikacji z innymi ludźmi. Mało tego, każdy czytelnik prawdopodobnie powinien ją przeczytać przynajmniej trzy razy, żeby na pewno wszystko do niego dotarło. Albo odświeżać ją sobie raz na rok.
Same opisy sugerowanych technik i sposobów rozwiązywania...
2020-11-29
Oceniam bardzo wysoko, bo nie wykluczam, że to najmądrzejsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytałam. Wbrew tytułowi z pozycji tej czytelnik dowie się miliona rzeczy związanych również z wieloma innymi dziedzinami nauki, nie tylko stricte z ewolucją - z geografią, biologią, psychologią, zoologią, botaniką... do wyboru do koloru.
Książka napisana jest przystępnym językiem, jest bardzo bogata w wiedzę i szalenie ciekawa. Każdy człowiek ciekawy świata i zagadnień przyrodniczo-ewolucyjnych powinien ją choćby przekartkować. Polecam dosłownie każdemu.
Oceniam bardzo wysoko, bo nie wykluczam, że to najmądrzejsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytałam. Wbrew tytułowi z pozycji tej czytelnik dowie się miliona rzeczy związanych również z wieloma innymi dziedzinami nauki, nie tylko stricte z ewolucją - z geografią, biologią, psychologią, zoologią, botaniką... do wyboru do koloru.
Książka napisana jest przystępnym językiem,...
2020-06-14
Kawał dobrego, pomysłowo skrojonego i pełnego zaskoczeń fantasy. Nie dziwię się już, że wszystkie książki Brenta Weeksa mają oceny oscylujące wokół 8/10.
Początek był trochę trudny do ogarnięcia, ze względu na dość skomplikowany system magii oparty na świetle i kolorach, oraz ze względu na konieczność ogarnięcia sytuacji geopolitycznej i bohaterów, ale gdzieś tak od 250 strony wciągnęłam tę cegłę nosem i natychmiast zamówiłam drugi tom.
Nie będę się rozwodzić nad fabułą, powiem tylko, że ma wszystko na swoim miejscu, a bohaterowie budzą sympatię, z radością śledzi się ich losy, a cudowną ich zaletą jest niejednoznaczność, na dobrą sprawę nikt nie jest czarny ani biały, każdy ma swoje racje i każdy po prostu... żyje na kartach książki. Ogólnie - serdecznie polecam.
Kawał dobrego, pomysłowo skrojonego i pełnego zaskoczeń fantasy. Nie dziwię się już, że wszystkie książki Brenta Weeksa mają oceny oscylujące wokół 8/10.
Początek był trochę trudny do ogarnięcia, ze względu na dość skomplikowany system magii oparty na świetle i kolorach, oraz ze względu na konieczność ogarnięcia sytuacji geopolitycznej i bohaterów, ale gdzieś tak od 250...
2020-09-25
Może daję się ponieść falą entuzjazmu tuż po skończeniu lektury, jednak uważam "Przebudzenie" za kawał dobrej space opery. Właściwie od samego początku czytałam z zainteresowaniem, fabuła wciąga, jest dobrze przemyślana, wykreowane realia są wiarygodne, a bohaterowie dobrze nakreśleni i dają się lubić. Z niechęcią odkładałam książkę kiedy musiałam zająć się czymś innym, z radością do niej wracałam.
Serial oglądałam na bieżąco wtedy, kiedy się ukazywał, więc już minęło parę lat, szczegóły zatarły mi się w pamięci - i dlatego też teraz z przyjemnością przypominałam sobie różne zdarzenia i elementy (choć oczywiście różnice między książką i serialem są wyraźnie zauważalne). Niezależnie jednak od tego, czy ktoś serial zna, czy nie, "Przebudzenie" to bardzo dobra książka. Cieszę się, że wreszcie zabrałam się za tę serię i z niecierpliwością czekam na już zamówiony drugi tom.
Może daję się ponieść falą entuzjazmu tuż po skończeniu lektury, jednak uważam "Przebudzenie" za kawał dobrej space opery. Właściwie od samego początku czytałam z zainteresowaniem, fabuła wciąga, jest dobrze przemyślana, wykreowane realia są wiarygodne, a bohaterowie dobrze nakreśleni i dają się lubić. Z niechęcią odkładałam książkę kiedy musiałam zająć się czymś innym, z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07-16
Prawie 900 stron ciągłej przygody, akcji, magii, bitew, zaskoczeń, niezłych dialogów i naprawdę dobrze skrojonych postaci. Śledzenie dalszych losów Gavina, Kipa, Żelaznej Pięści, Karris, Liv i całej reszty to czysta przyjemność. Poznajemy też kilka nowych ciekawych bohaterów (Teia, Trzecie Oko, przybliżenie sylwetki Androssa Guile'a), świetnie uzupełniających i wzbogacających fabułę.
Jeśli ktoś przeczytał I tom i był zadowolony, niewątpliwie nie będzie się wahał przed sięgnięciem po kontynuację, a ja po tomie drugim natychmiast rzucę się na trzeci. Szczerze polecam każdemu fanowi fantastyki, przygody i po prostu dobrze napisanej książki.
Prawie 900 stron ciągłej przygody, akcji, magii, bitew, zaskoczeń, niezłych dialogów i naprawdę dobrze skrojonych postaci. Śledzenie dalszych losów Gavina, Kipa, Żelaznej Pięści, Karris, Liv i całej reszty to czysta przyjemność. Poznajemy też kilka nowych ciekawych bohaterów (Teia, Trzecie Oko, przybliżenie sylwetki Androssa Guile'a), świetnie uzupełniających i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-06-04
Prawdopodobnie najmądrzejsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytałam. To zdumiewające, jak wielu rzeczy człowiek nie wie o otaczającym go świecie (i całym wszechświecie), a jeszcze bardziej zdumiewające, jakie teorie mogą zrodzić się w umysłach fizyków teoretyków.
Książka napisana jest w sposób w miarę przystępny, jak na publikację tego typu. Miejscami drażnił mnie przyjęty przez autora pomysł na pokazywanie różnych rzeczy oczami wymyślonego bohatera i silenie się na niekoniecznie zabawne żarty, ale rozumiem, że autor chciał właśnie w miarę możliwości przybliżyć laikowi różne zagadnienia w sposób jak najbardziej prosty i zrozumiały.
Bardzo mi się podobała zwłaszcza pierwsza część książki, dotycząca zagadnień astrofizycznych. Pogubiłam się nieco gdy doszło do świata bardzo małych rozmiarów, nie wspominając już o polach kwantowych, a końcowa część, gdzie są przedstawione rozmaite teorie (w tym cztery różne dotyczące wieloświatów...) to już w ogóle, haha, kosmos. Możliwe jednak, że tak naprawdę totalnie zgubiona zostałam już przy wzmiance o kolorach i zapachach kwarków ;)
Niezależnie od wszystkiego, "Wszechświat w twojej dłoni" to fascynująca i fantastyczna podróż po naszej (i nie tylko naszej) rzeczywistości i mógłby się zapoznać z nią każdy człowiek, który choć trochę jest ciekawy świata. Podsumowując: żadna SF nigdy nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, jak przedstawiona tutaj S. Szczerze polecam.
Prawdopodobnie najmądrzejsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytałam. To zdumiewające, jak wielu rzeczy człowiek nie wie o otaczającym go świecie (i całym wszechświecie), a jeszcze bardziej zdumiewające, jakie teorie mogą zrodzić się w umysłach fizyków teoretyków.
Książka napisana jest w sposób w miarę przystępny, jak na publikację tego typu. Miejscami drażnił mnie przyjęty...
2020-04-25
Pozycja, po którą sięgnęłam w zasadzie przypadkiem i bez większego przekonania, okazała się strzałem w dziesiątkę. Szeroki przekrój omawianych zagadnień oraz dość przystępny język autora sprawiają, że od niektórych rozdziałów trudno mi się było oderwać. Z wykształcenia jestem geografem, więc szereg rzeczy już wiedziałam, ale wielu innych nie (największe wrażenie zrobił na mnie rozdział dotyczący porównania wody morskiej i krwi - WOW).
Czy kogoś interesują zagadnienia ewolucyjne, czy związane z rozwojem naszej planety i różnymi oddziałującymi na życie jako takie złożonymi czynnikami, na pewno znajdzie w tej książce coś dla siebie. Możliwe, że nie każda część będzie dla każdego równie interesująca (np. artykuł o geologii Marsa jest dość hermetyczny), ale nawet jeśli ktoś odpuści rozdział czy dwa, skończy lekturę będąc nieco mądrzejszym człowiekiem.
Serdecznie polecam "Okruchy" każdemu czytelnikowi, który jest choć trochę ciekawy świata i na pewno sięgnę po inne książki pana Ryszkiewicza.
Pozycja, po którą sięgnęłam w zasadzie przypadkiem i bez większego przekonania, okazała się strzałem w dziesiątkę. Szeroki przekrój omawianych zagadnień oraz dość przystępny język autora sprawiają, że od niektórych rozdziałów trudno mi się było oderwać. Z wykształcenia jestem geografem, więc szereg rzeczy już wiedziałam, ale wielu innych nie (największe wrażenie zrobił na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-04-18
O tak, tak, poproszę o więcej. Kawał dobrze skomponowanej opowieści z pełnokrwistymi bohaterami, z cudownym baśniowym klimatem, w którym aż czuć mróz środka zimy w północnej Rusi w środku lasu. Mimo że główną bohaterką jest dziewczynka (pod koniec nastoletnia dziewczyna), nie znaczy to wcale (a nawet wręcz przeciwnie, zważywszy na bardzo życiowe, nie zawsze przyjemne sytuacje i pewną ilość krwi i śmierci), że opowieść jest dla dzieci czy młodzieży, dorosły czytelnik będzie się przy niej doskonale czuł. Polecam każdemu... w zasadzie po prostu każdemu miłośnikowi dobrej książki.
I nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie już zamówiona druga część. Dodatkowym plusem jest przy tym fakt, że "Niedźwiedź i Słowik" to zamknięta powieść, która nie urywa się w połowie, tylko daje odpowiedzi na wszystkie pytania. Kontynuacja musi zatem być o czymś zupełnie nowym... i naprawdę z niecierpliwością czekam, by dowiedzieć się o czym.
O tak, tak, poproszę o więcej. Kawał dobrze skomponowanej opowieści z pełnokrwistymi bohaterami, z cudownym baśniowym klimatem, w którym aż czuć mróz środka zimy w północnej Rusi w środku lasu. Mimo że główną bohaterką jest dziewczynka (pod koniec nastoletnia dziewczyna), nie znaczy to wcale (a nawet wręcz przeciwnie, zważywszy na bardzo życiowe, nie zawsze przyjemne...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-02-08
Moja ocena to, powiedzmy, 7,5, ale że nie można dawać połówek, to Abercrombie zdecydowanie równa w górę.
Kto zna, wie, czego się spodziewać. Kto nie zna, niech się nastawi na jazdę bez trzymanki i pełnokrwistą opowieść fantasy w której znajdzie i wspaniale zjadliwy humor, i epickie bitwy, i świetnie wykreowanych bohaterów, i szczyptę magii, i odrobinę dobroci, i odrobinę brutalności. Jeśli ktoś sądził, że to George R. R. Martin potrafi gnębić swoje postaci, to nie spotkał się jeszcze z Abercrombiem. Tu nic nie jest czarne ani białe, proste, oczywiste i łatwe.
"Szczyptę" można z powodzeniem czytać nie znając wcześniejszych książek z Uniwersum Pierwszego Prawa, ale oczywiście ich znajomość znacznie wzbogaci lekturę.
Niezależnie od wszystkiego - serdecznie polecam i z niecierpliwością czekam na kolejną część przygód Orso, Savine, Rikke i Leo.
Moja ocena to, powiedzmy, 7,5, ale że nie można dawać połówek, to Abercrombie zdecydowanie równa w górę.
Kto zna, wie, czego się spodziewać. Kto nie zna, niech się nastawi na jazdę bez trzymanki i pełnokrwistą opowieść fantasy w której znajdzie i wspaniale zjadliwy humor, i epickie bitwy, i świetnie wykreowanych bohaterów, i szczyptę magii, i odrobinę dobroci, i odrobinę...
2020-01-23
Książka, którą powinien przeczytać każdy rodzic małego dziecka (zwłaszcza w wieku przedszkolnym). Mojemu synkowi się bardzo podoba, lubi zawarte w niej opowieści, a część dla rodziców, poświęcona emocjom i sposobom radzenia sobie z nimi, jest naprawdę strzałem w dziesiątkę.
Każdy rodzic jest zestresowany i każdy rodzic często znajduje się w sytuacjach, z którymi sobie nie radzi (trudno zachować spokój, kiedy dziecko wpada w histerię z nielogicznych dla dorosłego powodów). Ta książka nie stanowi złotego środka i nie rozwiąże nagle czyichś wszystkich problemów, ale na pewno może pomóc. Serdecznie polecam.
Książka, którą powinien przeczytać każdy rodzic małego dziecka (zwłaszcza w wieku przedszkolnym). Mojemu synkowi się bardzo podoba, lubi zawarte w niej opowieści, a część dla rodziców, poświęcona emocjom i sposobom radzenia sobie z nimi, jest naprawdę strzałem w dziesiątkę.
Każdy rodzic jest zestresowany i każdy rodzic często znajduje się w sytuacjach, z którymi sobie nie...
2019-06-03
Kawał świetnego fantasy, mniej więcej klasycznego. Każde fantasy powinno być tak napisane, a właściwie to każda książka - szybko wciąga, zwroty akcji robią wrażenie, fabuła jest zgrabna i przemyślana, postacie i relacje między nimi świetnie przedstawione. Dawno żadna książka nie zainteresowała mnie tak, jak ta, wręcz sama kazała się czytać, rzucać wszystko i czytać, czytać, byle dowiedzieć się, co będzie na następnej stronie. Dałabym 9 gwiazdek, jednak według nomenklatury LC oznacza to pozycję "wybitną". "Królowa Tearlingu" oczywiście wybitna nie jest, to wielkie słowo, ale z pewnością jest bardzo, bardzo, bardzo dobra. Po skończeniu czytania usiadłam do komputera i z marszu zamówiłam dwie pozostałe części cyklu.
Polecam "Królową" każdemu fanowi fantastyki, ale też przygody i po prostu zajmującej lektury. Niby wszystko, co opisuje Erika Johansen, gdzieś już kiedyś było, ale i tak zdołała stworzyć z klasycznych elementów opowieść pełną nietypowych rozwiązań i wyraźnie wyróżniającą się na tle innych. Jeśli to debiut - kłaniam się w pas. A autor blurbu bredzącego o walce księżniczki z czarownicą i starciu światła i mroku powinien się wstydzić i dostać zakaz pisania czegokolwiek do końca życia. Nie dajcie się zwieść miałkiej, bezsensownej zajawce! W każdym razie - szczerze polecam.
Kawał świetnego fantasy, mniej więcej klasycznego. Każde fantasy powinno być tak napisane, a właściwie to każda książka - szybko wciąga, zwroty akcji robią wrażenie, fabuła jest zgrabna i przemyślana, postacie i relacje między nimi świetnie przedstawione. Dawno żadna książka nie zainteresowała mnie tak, jak ta, wręcz sama kazała się czytać, rzucać wszystko i czytać, czytać,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Końcówka meczu Nekoma-Karasuno i wszystko to, co działo się dalej - aż do początku kolejnego meczu Fukurodani. Czy Bokuto dla odmiany stanie na wysokości zadania nie tylko jako as, ale i jako kapitan drużyny? :)
Końcówka meczu Nekoma-Karasuno i wszystko to, co działo się dalej - aż do początku kolejnego meczu Fukurodani. Czy Bokuto dla odmiany stanie na wysokości zadania nie tylko jako as, ale i jako kapitan drużyny? :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to