-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Biblioteczka
Północna granica ma sporo mankamentów. Dziwaczne stanowisko autora względem kobiet, infodumping, dość często zachowujących się naiwnie bohaterów czy sprawiające wrażenie wymuszonych zwroty akcji. Wciąż jednak jest to dobrze skonstruowana, niebanalna jak na polskie realia militarna fantastyka. Fabuła pędzi do przodu bez większych dłużyzn, w tle rozwija się tajemnica z gatunku „świat nie jest tym, czym się wydaje”, a batalistyczne fragmenty wypadają dość wiarygodnie. Na pewno sprawdzę kolejne tomy i, kto wie, może Kres wyląduje na mojej półce obok Wegnera i Cooka?
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/feliks-w-kres-polnocna-granica/
Północna granica ma sporo mankamentów. Dziwaczne stanowisko autora względem kobiet, infodumping, dość często zachowujących się naiwnie bohaterów czy sprawiające wrażenie wymuszonych zwroty akcji. Wciąż jednak jest to dobrze skonstruowana, niebanalna jak na polskie realia militarna fantastyka. Fabuła pędzi do przodu bez większych dłużyzn, w tle rozwija się tajemnica z...
więcej mniej Pokaż mimo to
Czarna bandera pokazuje, że można odtwarzać na potrzeby fantastyki realia historyczne, ale trzeba to jeszcze robić z głową. Czytając o rewolucji przemysłowej niekoniecznie potrzebuję rozbudowanych opisów brudu, w jakim żyli robotnicy. Przy opowieściach pirackich natomiast nie muszę non stop dostawać w twarz kolejnym „chędożeniem” albo homofobicznym ściekiem. Jak na Komudę, zaprezentowane w zbiorze opowiadania, choć schematyczne, napisane są jednak dość sprawnie. Gdyby nie wszechobecne wciskanie przez autora swojej prawicowej ideologii (stosunek do innych ras, kobiet i gejów), byłaby to całkiem przyjemna lektura.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/jacek-komuda-czarna-bandera/
Czarna bandera pokazuje, że można odtwarzać na potrzeby fantastyki realia historyczne, ale trzeba to jeszcze robić z głową. Czytając o rewolucji przemysłowej niekoniecznie potrzebuję rozbudowanych opisów brudu, w jakim żyli robotnicy. Przy opowieściach pirackich natomiast nie muszę non stop dostawać w twarz kolejnym „chędożeniem” albo homofobicznym ściekiem. Jak na Komudę,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Opowieści z meekhańskiego pogranicza – Północ – Południe to początek niesamowitej serii, której rozmach widać dopiero po przeczytaniu kolejnych części. Książka sama w sobie jednak też broni się całkiem nieźle. Bohaterowie Wegnera są autentyczni, wykreowany świat wyjątkowy, a fabuła zaskakująca. Owszem, autor Meekhanu nie jest artystą słowa pokroju Sapkowskiego, ale w żaden sposób nie ujmuje to wartości jego książkom. Północ-Południe nie dostaje maksymalnej noty tyko dlatego, że kolejne części Meekhanu są jeszcze lepsze.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/robert-m-wegner-opowiesci-z-meekhanskiego-pogranicza-polnoc-poludnie/
Opowieści z meekhańskiego pogranicza – Północ – Południe to początek niesamowitej serii, której rozmach widać dopiero po przeczytaniu kolejnych części. Książka sama w sobie jednak też broni się całkiem nieźle. Bohaterowie Wegnera są autentyczni, wykreowany świat wyjątkowy, a fabuła zaskakująca. Owszem, autor Meekhanu nie jest artystą słowa pokroju Sapkowskiego, ale w żaden...
więcej mniej Pokaż mimo to
Mimo chaotycznej końcówki, Adept Adama Przechrzty to porządna, rozrywkowa literatura. Książka osadzona mocno w realiach carskiej Polski na początku XX wieku oferuje wiele nie tylko osobom, którym bliski jest ten okres historyczny. Logicznie skonstruowany system magii, bohaterowie, których od razu lubimy i zaskakujące zwroty akcji – dostajemy tego wszystkiego aż w nadmiarze. Gdyby autor podreperował nieco ostatnią ćwiartkę powieści, spokojnie mógłby liczyć na jedną z najwyższych ocen na Twojej Starej.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/adam-przechrzta-adept/
Mimo chaotycznej końcówki, Adept Adama Przechrzty to porządna, rozrywkowa literatura. Książka osadzona mocno w realiach carskiej Polski na początku XX wieku oferuje wiele nie tylko osobom, którym bliski jest ten okres historyczny. Logicznie skonstruowany system magii, bohaterowie, których od razu lubimy i zaskakujące zwroty akcji – dostajemy tego wszystkiego aż w nadmiarze....
więcej mniej Pokaż mimo to
Tropiciel Małgorzaty Lisińskiej rozrósł się do kilku tomów, co było do przewidzenia. Napisana przyzwoicie historia zaprezentowała mnóstwo wątków, które należałoby w przyszłości rozwinąć. Pomijając trudne do usprawiedliwienia nagromadzenie elementów kopulacyjnych (w tym kazirodczych) i wulgarny język głównego bohatera, historia Sodiego Yudherthardere jest solidnym, przygodowym fantasy. Warto ją przeczytać choćby z tego powodu, że kolejne części cyklu są podobno dużo lepsze.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/malgorzata-lisinska-tropiciel/
Tropiciel Małgorzaty Lisińskiej rozrósł się do kilku tomów, co było do przewidzenia. Napisana przyzwoicie historia zaprezentowała mnóstwo wątków, które należałoby w przyszłości rozwinąć. Pomijając trudne do usprawiedliwienia nagromadzenie elementów kopulacyjnych (w tym kazirodczych) i wulgarny język głównego bohatera, historia Sodiego Yudherthardere jest solidnym,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Skarby stolinów są mieszanką prawicowych uprzedzeń wobec kobiet lub społeczności LGBT+, zmanierowanej staropolszczyzny, tolkienowskiego naśladownictwa i banału. W charakterystycznym dla tego okresu stylu Ziemkiewicz prezentuje nam "wczesnosłowiańskie" fantasy, które kiepsko musiało wypadać nawet w dniu premiery. Tak naprawdę książkę warto przeczytać tylko wtedy, gdy chcecie prześledzić ewolucję prozy tego autora. Nie zawsze miał tak "prawomyślne" poglądy jak dzisiaj, ale od zawsze miał jakiś problem z kobietami.
Pełny tekst recenzji: https://www.polskafantastyka.pl/rafal-a-ziemkiewicz-skarby-stolinow/
Skarby stolinów są mieszanką prawicowych uprzedzeń wobec kobiet lub społeczności LGBT+, zmanierowanej staropolszczyzny, tolkienowskiego naśladownictwa i banału. W charakterystycznym dla tego okresu stylu Ziemkiewicz prezentuje nam "wczesnosłowiańskie" fantasy, które kiepsko musiało wypadać nawet w dniu premiery. Tak naprawdę książkę warto przeczytać tylko wtedy, gdy chcecie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Upiór z playbacku to niewykorzystany potencjał na mroczny thriller s-f z elementami horroru. Niedaleka przyszłość i interakcje bohaterów z komputerem sterującym schronem stanowią idealną otoczkę dla tego typu fabuły. Całość w mojej ocenie położyli jednak bohaterowie, którzy albo są irytująco egocentryczni (główna postać męska), albo irytująco irracjonalni (główna rola damska). Przez to Upiór z playbacku jest zaledwie przeciętną próbą zmierzenia się z gatunkiem, który na początku lat 90 w Polsce dopiero raczkował.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/eugeniusz-debski-upior-z-playbacku/
Upiór z playbacku to niewykorzystany potencjał na mroczny thriller s-f z elementami horroru. Niedaleka przyszłość i interakcje bohaterów z komputerem sterującym schronem stanowią idealną otoczkę dla tego typu fabuły. Całość w mojej ocenie położyli jednak bohaterowie, którzy albo są irytująco egocentryczni (główna postać męska), albo irytująco irracjonalni (główna rola...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jestem przekonany, że Mateusza R. M. Rogalskiego stać na zdecydowanie więcej, niż pokazał w pierwszym tomie Obrońców Ahury. Jeśli postara się o porządną redakcję, zrezygnuje z napuszonego stylu dialogów i skupi się na tworzeniu własnej historii, zamiast spisywaniu sesji RPG, może przemienić świat Ahury w solidny cykl. Brakuje mi klasycznych, bezpretensjonalnych przygód w stylu Forgotten Realms i mam wrażenie, że autor Pasowania jest w stanie coś na to poradzić.
Pełna recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/mateusz-r-m-rogalski-obroncy-ahury-pasowanie/
Jestem przekonany, że Mateusza R. M. Rogalskiego stać na zdecydowanie więcej, niż pokazał w pierwszym tomie Obrońców Ahury. Jeśli postara się o porządną redakcję, zrezygnuje z napuszonego stylu dialogów i skupi się na tworzeniu własnej historii, zamiast spisywaniu sesji RPG, może przemienić świat Ahury w solidny cykl. Brakuje mi klasycznych, bezpretensjonalnych przygód w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Chciałbym powiedzieć, że jak na self-publishing to dobra książką, ale byłoby to dla niej krzywdzące. Pierwsza połowa Przepowiedni to solidne urban fantasy, które nie idzie utartymi schematami i posiada dobrze przemyślaną fabułę. Autorka wzięła najbardziej banalny z banalnych motywów – przepowiednię oraz dziecko przeznaczenia – i zrobiła z niego pewnego rodzaju test dla Ziemi. Niestety, całość mocno traci w części drugiej. Akcja robi się statyczna, a słowne przepychanki między kochankami raczej żenują niż bawią. Kilka srogich cliffhangerów ratuje końcówkę tej książki i daje nadzieję, że kontynuacja nie będzie już posiadała wad debiutu.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/izabela-redesiuk-przepowiednia/
Chciałbym powiedzieć, że jak na self-publishing to dobra książką, ale byłoby to dla niej krzywdzące. Pierwsza połowa Przepowiedni to solidne urban fantasy, które nie idzie utartymi schematami i posiada dobrze przemyślaną fabułę. Autorka wzięła najbardziej banalny z banalnych motywów – przepowiednię oraz dziecko przeznaczenia – i zrobiła z niego pewnego rodzaju test dla...
więcej mniej Pokaż mimo to
Homo divisus nie jest może w czołówce polskiej klasyki, ale jest to science-fiction warte uwagi. Już w latach siedemdziesiątych podejmowało bowiem wątki, które popularność osiągnęły dopiero w następnych dekadach. Wirtualne światy, hibernacja, sygnały z kosmosu czy komputery organiczne to zaledwie część poruszonych przez Konrada Fiałkowskiego tematów. Niestety, przeciętny warsztat autora (przynajmniej dla tej powieści) sprawia, że pozycja jest zaledwie mocnym średniakiem.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/konrad-fialkowski-homo-divisus/
Homo divisus nie jest może w czołówce polskiej klasyki, ale jest to science-fiction warte uwagi. Już w latach siedemdziesiątych podejmowało bowiem wątki, które popularność osiągnęły dopiero w następnych dekadach. Wirtualne światy, hibernacja, sygnały z kosmosu czy komputery organiczne to zaledwie część poruszonych przez Konrada Fiałkowskiego tematów. Niestety, przeciętny...
więcej mniej Pokaż mimo to
Komornik Michała Gołkowskiego to dobrze napisana powieść akcji, która bazuje na sprawdzonych przez lata schematach. W przeciwieństwie do wielu braci i sióstr z Fabryki Słów nie epatuje jednak szowinizmem, homofobią czy szeroko rozumianym smalcem. Jest może nieco odtwórcza w swojej konstrukcji, ale nadrabia to porządnym warsztatem literackim. Spostrzeżenia głównego bohatera oraz dialogi wypadają na tyle naturalnie, że trudno coś autorowi na tym polu zarzucić. Może tylko tych odpowiedzi jest zbyt mało jak na liczbę zadanych w książce pytań.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/michal-golkowski-komornik/
Komornik Michała Gołkowskiego to dobrze napisana powieść akcji, która bazuje na sprawdzonych przez lata schematach. W przeciwieństwie do wielu braci i sióstr z Fabryki Słów nie epatuje jednak szowinizmem, homofobią czy szeroko rozumianym smalcem. Jest może nieco odtwórcza w swojej konstrukcji, ale nadrabia to porządnym warsztatem literackim. Spostrzeżenia głównego bohatera...
więcej mniej Pokaż mimo to
Powieść Wiesława Jażdżyńskiego ma niski próg wejścia i wciąga od pierwszej strony. Proste koncepcje, z których autor buduje skomplikowane schematy fabularne, sprawią przyjemność miłośnikom gatunku. Dialogi pisane są z ikrą i humorem, przez co podczas lektury naprawdę możemy się wczuć w sytuację bohaterów. Adara nie odpowiada ma tak naprawdę jedną wadę – zakończenie. Finał książki jest zbyt szybki, depresyjny i nie do końca jasny. Nie zmienia to jednak faktu, że powieść Jażdżyńskiego zasługuje na ogromne uznanie.
Pełna recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/wieslaw-jazdzynski-adara-nie-odpowiada/
Powieść Wiesława Jażdżyńskiego ma niski próg wejścia i wciąga od pierwszej strony. Proste koncepcje, z których autor buduje skomplikowane schematy fabularne, sprawią przyjemność miłośnikom gatunku. Dialogi pisane są z ikrą i humorem, przez co podczas lektury naprawdę możemy się wczuć w sytuację bohaterów. Adara nie odpowiada ma tak naprawdę jedną wadę – zakończenie. Finał...
więcej mniej Pokaż mimo to
Chciałbym wierzyć, że pojawiający się w pewnym momencie wątek wprowadzenia do średniowiecznego królestwa nauki i podstaw ekonomii posłużył autorowi do skrytykowania twardogłowych, wstecznych postaw społecznych. Mam jednak wrażenie, że Jacek Piekara w swoim Imperium pokazał po prostu to, co jest dla niego ważne – toksyczną samczość, pogardę wobec kobiet i problem ze “zniewieściałymi” mężczyznami. Polecam przeczytać tę książkę każdemu, kto chce się dowiedzieć, jak nie pisać fantasy.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/jacek-piekara-imperium/
Chciałbym wierzyć, że pojawiający się w pewnym momencie wątek wprowadzenia do średniowiecznego królestwa nauki i podstaw ekonomii posłużył autorowi do skrytykowania twardogłowych, wstecznych postaw społecznych. Mam jednak wrażenie, że Jacek Piekara w swoim Imperium pokazał po prostu to, co jest dla niego ważne – toksyczną samczość, pogardę wobec kobiet i problem ze...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nagi cel to powieść, której przydałby się porządny remake. Gdyby połatać akcję i wprowadzić do książki nieco więcej wyjaśnień, dzieło Snerga stałoby się międzynarodową klasyką science-fiction. Zawiera wyjątkowy pomysł i dostateczną dawkę metafizyki, by zadowolić nawet najbardziej twardogłowych miłośników gatunku. Szkoda, że dorobek autora jest tak mały – Adam Wiśniewski-Snerg nieco lepszy literacko zdobyłby serca ogromnej liczby czytelników.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/adam-wisniewski-snerg-nagi-cel/
Nagi cel to powieść, której przydałby się porządny remake. Gdyby połatać akcję i wprowadzić do książki nieco więcej wyjaśnień, dzieło Snerga stałoby się międzynarodową klasyką science-fiction. Zawiera wyjątkowy pomysł i dostateczną dawkę metafizyki, by zadowolić nawet najbardziej twardogłowych miłośników gatunku. Szkoda, że dorobek autora jest tak mały – Adam...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przy założeniu, że jako powieść new adult, Sprawa Klary B. jest skierowana do starszej młodzieży (18 – 30 lat), najłatwiej ocenić ją przez pryzmat tego, czego w niej nie ma. Przede wszystkim nie ma tam bohatera, który jest wymiataczem przez sam fakt swojego urodzenia. To, co udaje się Martinowi osiągnąć, jest zasługą cech jego charakteru. Powieść nie atakuje nas także bezsensownym wątkiem romantycznym i przydługimi wstawkami obyczajowymi. Anna Karnicka napisała książkę napakowaną akcją, która trzyma w napięciu do ostatnich stron. I nawet jeśli rozwiązanie części wątków nie daje wielkiej satysfakcji, zachęca do sięgnięcia po kolejny tom.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/anna-karnicka-paradoks-marionetki-sprawa-klary-b/
Przy założeniu, że jako powieść new adult, Sprawa Klary B. jest skierowana do starszej młodzieży (18 – 30 lat), najłatwiej ocenić ją przez pryzmat tego, czego w niej nie ma. Przede wszystkim nie ma tam bohatera, który jest wymiataczem przez sam fakt swojego urodzenia. To, co udaje się Martinowi osiągnąć, jest zasługą cech jego charakteru. Powieść nie atakuje nas także...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie mogę wykluczyć, że wątki wolnościowe i antysystemowe pod koniec lat osiemdziesiątych miały realne znaczenie dla czytelników. Dziś jednak po lekturze Mordu założycielskiego zostaje głównie niesmak i żal, że autor nie najgorszą akcję zabił brakiem konsekwencji i szowinistycznymi ciągotami.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/edmund-wnuk-lipinski-mord-zalozycielski/
Nie mogę wykluczyć, że wątki wolnościowe i antysystemowe pod koniec lat osiemdziesiątych miały realne znaczenie dla czytelników. Dziś jednak po lekturze Mordu założycielskiego zostaje głównie niesmak i żal, że autor nie najgorszą akcję zabił brakiem konsekwencji i szowinistycznymi ciągotami.
Cała recenzja:...
Ostateczne rozwiązanie zagadki i płynący z niego morał dziś mogą się wydawać banalne. Jestem jednak przekonany, że pod koniec lat osiemdziesiątych Śmierć w kosmolocie robiła wrażenie. Jest tutaj wszystko, czego oczekuję od dobrego s-f: podróże międzygwiezdne, roboty, paradoksy, sztuczna inteligencja i zagadka, której rozwiązania mało kto się spodziewał.
Całość recenzji na https://www.polskafantastyka.pl/jerzy-grundkowski-smierc-w-kosmolocie/
Ostateczne rozwiązanie zagadki i płynący z niego morał dziś mogą się wydawać banalne. Jestem jednak przekonany, że pod koniec lat osiemdziesiątych Śmierć w kosmolocie robiła wrażenie. Jest tutaj wszystko, czego oczekuję od dobrego s-f: podróże międzygwiezdne, roboty, paradoksy, sztuczna inteligencja i zagadka, której rozwiązania mało kto się spodziewał.
Całość recenzji na...
Jeśli przymknąć oko na wpadki, Betelowa rebelia jest książką całkiem udaną. Mało na polskim rynku powieści łączących klimaty pirackie i konkwistadorskie, zwłaszcza w polityczno-awanturniczym ujęciu. Autor zapowiedział, że to dopiero pierwszy tom tej historii, co ma tłumaczyć niedomknięte wątki i rzeszę bohaterów. Moim zdaniem jednak po prostu nieco się ze wszystkim pospieszył. Gdyby książka była ze dwa razy dłuższa, większość krytycznych uwag zapewne okazałaby się bezprzedmiotowa.
Cała recenzja na https://www.polskafantastyka.pl/daniel-nogal-betelowa-rebelia-spisek/
Jeśli przymknąć oko na wpadki, Betelowa rebelia jest książką całkiem udaną. Mało na polskim rynku powieści łączących klimaty pirackie i konkwistadorskie, zwłaszcza w polityczno-awanturniczym ujęciu. Autor zapowiedział, że to dopiero pierwszy tom tej historii, co ma tłumaczyć niedomknięte wątki i rzeszę bohaterów. Moim zdaniem jednak po prostu nieco się ze wszystkim...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ziemia i skrzydła to niepozbawiona wad próba przechylenia fantastycznego dyskursu w lewą stronę. Nieźle pomyślany świat oraz fabuła skupiona na socjologiczno-politycznych wątkach współistnienia smoków i ludzi sprawiają, że warto się nią zainteresować. Sporej grupie czytelników może jednak przeszkadzać rwane tempo akcji, regularne zarzucanie odbiorcy informacjami nieistotnymi dla fabuły i ciężkie do strawienia, stylizowane dialogi oraz język narracji. Z pewnością będę śledził rozwój tego uniwersum i mam nadzieję, że jego pierwszą odsłonę spotka porządna redakcja. Jest w niej bowiem kilka pomysłów, które po prostu na to zasługują.
Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/piotr-walkowski-ziemia-i-skrzydla/
Ziemia i skrzydła to niepozbawiona wad próba przechylenia fantastycznego dyskursu w lewą stronę. Nieźle pomyślany świat oraz fabuła skupiona na socjologiczno-politycznych wątkach współistnienia smoków i ludzi sprawiają, że warto się nią zainteresować. Sporej grupie czytelników może jednak przeszkadzać rwane tempo akcji, regularne zarzucanie odbiorcy informacjami...
więcej Pokaż mimo to