-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2023-01-04
2022-12-27
Chyba przeczytałam tę książkę za późno. Podeszłam do niej z wielkimi oczekiwaniami, "na kolanach", po tym, jak wielokrotnie zetknęłam się z opiniami, że to pozycja obowiązkowa, głęboka i ponadczasowa. Tymczasem... Opis obozowej rzeczywistości, dość skromny i suchy, niewiele wzbogacił mnie wiedzowo czy emocjonalnie, w przeciwieństwie do innej książki o analogicznej tematyce, którą czytałam dosłownie tydzień później. Refleksje na temat sensu czy jego braku również nie były dla mnie odkrywcze. Pominę już fakt, że nie podzielam poglądów autora na to, że każde cierpienie ma sens - choć dobrze, że ten przytomnie zauważa, że jeśli dane cierpienie jest do uniknięcia, to należy go unikać, w przeciwnym razie mamy do czynienia z masochizmem.
Dodatkowo, jako osobie obeznanej nieco z psychoterapią, dziwnie mi się czytało wzmianki, które można streścić następująco: "przyszedł do mnie, lekarza psychiatry, człowiek z poważnym problemem - depresją, impotencją, fobią społeczną itp. - więc powiedziałem mu, żeby poszukał sensu w życiu, po czym człowiek ten odszedł ode mnie uleczony - od ręki, po jednym spotkaniu". No nie, co do zasady tak to nie działa, więc nawet jeśli doktor Frankl bywał autentycznie skuteczny w swojej logoterapii, tutaj jawi się jako magiczny cudotwórca i - o dziwo - bardziej jako napompowana figurka autorytetu niż autorytet.
Chyba przeczytałam tę książkę za późno. Podeszłam do niej z wielkimi oczekiwaniami, "na kolanach", po tym, jak wielokrotnie zetknęłam się z opiniami, że to pozycja obowiązkowa, głęboka i ponadczasowa. Tymczasem... Opis obozowej rzeczywistości, dość skromny i suchy, niewiele wzbogacił mnie wiedzowo czy emocjonalnie, w przeciwieństwie do innej książki o analogicznej tematyce,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-02-26
Interesująca tematyka, ale wykonaniem zachwycona nie jestem. W książce za mało samego Bellerta i nieznanych wcześniej faktów historycznych, na co w pierwszej kolejności liczyłam, a za dużo sztucznego pompowania objętości (ogólnie znanymi informacjami dot. wyzwolenia obozu, powtarzającymi się planami, samym formatowaniem tekstu itp.). Przede wszystkim odrzuciła mnie jednak nadmierna egzaltacja, liczne wstawki w stylu: "zły i paskudny Niemiec rechocze - brakuje tylko, żeby z tej uciechy jeszcze się masturbował - strzelając do bohaterskich i umęczonych Polek, które padają niczym kwiaty, z medalikami z Matką Boską na pięknej, nieżywej już piersi...". A jak katolicka siostra zakonna wchodzi do szpitala, to zaraz wszyscy bez wyjątku - Żydzi, prawosławni, ateiści itp. - nawracają się na Jedynie Słuszny Katolicyzm (kiedy ogółem z relacji ocalałych wynika, że w obozach ludzie raczej tracili wiarę, niż ją zyskiwali). I tak dalej w ten deseń, nieźle mi to zgrzytało. Literatura obozowa, którą czytałam do tej pory, była IMO wstrząsająca właśnie dlatego, że STRONIŁA zarówno od wartościowania, jak i od egzaltacji, wszelkie cierpienia i zbrodnie opisując jako "normalność", pozwalając czytelnikowi samodzielnie wyrobić sobie opinię, a nie wciskając poglądy prosto do gardła.
Interesująca tematyka, ale wykonaniem zachwycona nie jestem. W książce za mało samego Bellerta i nieznanych wcześniej faktów historycznych, na co w pierwszej kolejności liczyłam, a za dużo sztucznego pompowania objętości (ogólnie znanymi informacjami dot. wyzwolenia obozu, powtarzającymi się planami, samym formatowaniem tekstu itp.). Przede wszystkim odrzuciła mnie jednak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-07-05
2017-10-22
2017-07-22
2016-10-01
2015-11-22
Poruszająca, wciągająca historia, w większości sprawnie napisana. Autorka nie wyolbrzymia swoich zasług, których absolutnie wyolbrzymiać nie trzeba, nie użala się nad sobą, zwykle nie popada też w nadmierny patos - czasem tylko, kiedy pisze o Polsce czy Mamusi, ale na tle całości biografii jest to zrozumiałe, momentami wręcz wzruszające. Nie podobało mi się jednak raptownie urwane zakończenie (streszczenie losów powojennej Polski w jednym akapicie) i elementy światopoglądu, w rodzaju nacjonalizmu i stosunku do homoseksualistów, ale znów, biorąc pod uwagę czas i realia, są to rzeczy zrozumiałe, nie rażą mnie aż tak bardzo, jak raziłyby dzisiaj.
Z jednej strony, z książki wyziera tak imponujący obraz bohaterstwa, honoru, ofiarności, że aż czapki z głów. Z drugiej - myślę sobie, to musi być jakiś osobny stan umysłu, co chwila narażać się nawet nie dla ludzi, tylko dla idei, płacić za to ogromną cenę (długotrwałe więzienie, przesłuchania, tortury), żeby chwilę potem znów się narażać, znów płacić, i tak kilkukrotnie. Daje to do myślenia.
Poruszająca, wciągająca historia, w większości sprawnie napisana. Autorka nie wyolbrzymia swoich zasług, których absolutnie wyolbrzymiać nie trzeba, nie użala się nad sobą, zwykle nie popada też w nadmierny patos - czasem tylko, kiedy pisze o Polsce czy Mamusi, ale na tle całości biografii jest to zrozumiałe, momentami wręcz wzruszające. Nie podobało mi się jednak raptownie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-22
2015-10-20
2015-10-07
2015-04-02
2015-03-29
2015-02-05
Rewelacyjna książka, zarówno pod względem treści, stylu, jak i włożonej weń pracy. Czyta się ją praktycznie jednym tchem, mimo ciężkiej tematyki. Autorka, korzystając nie tylko ze wspomnień tytułowego bohatera, ale też z wielu innych wspomnień i źródeł, stworzyła bardzo kompleksowy, przekrojowy obraz obozowej rzeczywistości na przestrzeni praktycznie całego czasu istnienia obozu.
Dla mnie najciekawsze - z perspektywy wielu wcześniej poznanych materiałów o obozach - okazało się oglądanie Auschwitz oczyma swego rodzaju "prominenta". Więźnia o niskim numerze, który znajdował się (przynajmniej przez kilka lat, bo z pewnością nie na starcie ani na końcu swojej obozowej drogi) na uprzywilejowanej pozycji, jadał kiełbasę, chodził do puffu itp., a jednocześnie nie był jednym z jeszcze wygodniej żyjących katów, tylko człowiekiem, któremu w każdej chwili nadal groziła śmierć, który realnie cierpiał... i który umiał wykorzystać swoje liczne kontakty, by pomagać innym. Innymi słowy, jest to porządna opowieść o porządnym człowieku w koszmarnych czasach, napisana rzetelnie i bez zadęcia. Polecam absolutnie każdemu, zarówno tym, którzy dopiero zaczynają interesować się tematyką obozową, jak i tym, którzy interesują się nią od dawna.
Rewelacyjna książka, zarówno pod względem treści, stylu, jak i włożonej weń pracy. Czyta się ją praktycznie jednym tchem, mimo ciężkiej tematyki. Autorka, korzystając nie tylko ze wspomnień tytułowego bohatera, ale też z wielu innych wspomnień i źródeł, stworzyła bardzo kompleksowy, przekrojowy obraz obozowej rzeczywistości na przestrzeni praktycznie całego czasu istnienia...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to