Opinie użytkownika
Z „Lekcjami aktorstwa” jest trochę jak z obserwowaniem zdolnego, choć wyjątkowo nieprzygotowanego ucznia odpytywanego przy tablicy na lekcji matematyki. Widać, że ten wie, w jaki sposób może uzyskać pożądany wynik, ale i tak stanowczo za długo mnoży i dodaje, bo nie powtórzył sobie wzorów.
Nie ma co dramatyzować, najnowsza propozycja Nicka Drnaso to dobry komiks. Ale z...
Już dawno żaden komiks tak mnie nie wymęczył.
Takie otwarcie powinno zwiastować katastrofę, ale nie tym razem. „Andy” - rozpisana na ponad pięciuset stronach opowieść o życiu i czasach Andy’ego Warhola - to wizualny majstersztyk, który potrafi w takim samym stopniu męczyć, co bawić, intrygować i przede wszystkim budzić niekłamany podziw dla kronikarskiego zacięcia i skali...
Bez wątpienia Vojtěch Mašek zadbał o atrakcyjną oprawę swojego komiksu. Warstwa wizualna „Sióstr Dietlovych” – na którą składają się malarskie kadry, niepokojące grafiki i całe strony komponowane na zasadzie kolażu – buduje mroczny i intrygujący klimat. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że wywołanie określonej atmosfery było dla autora wartością nadrzędną, co wyjątkowo...
więcej Pokaż mimo to
Daniel Warren Johnson przebrał swój ostatni komiks w krzykliwe, frymuśne stroje zawodników wrestlingu i sprytnie, pod maską opowieści o sporcie, ukrył fakt, że w gruncie rzeczy „Z całej pety!” to nowoczesny, przepełniony popkulturowym rozmachem melodramat.
Smakołyk, który Johnson serwuje odbiorcy podlany jest gęstym sosem rodzinnych tajemnic, ukrytych tożsamości,...
Wydaje mi się mgliście, że w komiksie "Wszystko zajęte" Marcina Podolca fabuły po prostu nie ma. To zbiór mniej lub bardziej interesujących scen, które może i da się połączyć w jakąś zwartą całość, ale wyłącznie przy założeniu, że odbiorca ma naprawdę dużo dobrej woli.
Gdyby nie opis na okładce, to nie zauważyłbym nawet, że w komiksie dochodzi do jakiegoś zwrotu akcji, a...
Scott Snyder, Scott Tuft oraz Attila Futaki stworzyli jeden z lepszych komiksowych horrorów, które jak dotąd przyszło mi czytać. „Severed. Pożeracz marzeń” ma wszystko to, czego życzyłbym sobie od sprawnie zrealizowanego utworu w tym gatunku.
Przede wszystkim autorzy stworzyli bohaterów, których losy naprawdę mnie interesują. Zwłaszcza antagoniście w „Severed” niczego nie...
Dużo mówi się o tym, że Barry Windsor-Smith tworzył „Potwory” przez ponad trzydzieści lat. Niestety to widać – fabuła jest niedzisiejsza, nie zawsze ma sens i bywa przegadana.
Autor wielokrotnie powtarza te same informacje, przeciąga dialogi i zapętla poszczególne, wyjątkowo nieprzyjemne w swej wymowie, sceny. Rozumiem, że w ten sposób Windsor-Smith walczy o uwagę i...
To czysta przyjemność obcować z utworem, który działa dobrze na wielu płaszczyznach.
Widać wyraźnie, że w „Zasadzie trójek” Tomasza Spella jest ładnie, nie ma co rozwodzić się nad rzeczami oczywistymi. Na parę słów uznania zasługuje natomiast ogromna wyobraźnia autora, która znalazła swoje ujście na kartach tego albumu. Każde, nawet przypadkowe przekartkowanie komiksu...
Horrory powoli zaczynają zjadać swój własny ogon. Coraz trudniej o historie, które budzą ciekawość i intrygują nowymi rozwiązaniami. Trudno bowiem walczyć o uwagę odbiorców, jeśli autorzy po raz kolejny budują fabułę wokół jakiejś posępnej chaty na odludziu. Ale niespodzianki się zdarzają i jedną z nich jest „Hotel na skraju lasu” - komiks Magdaleny oraz Michała Hińczów....
więcej Pokaż mimo to
„Infidel” to tytuł, któremu nośność zapewnia oryginalny pomysł. Twórcy biorą na warsztat wyświechtaną historię o nawiedzonym domu, redefiniują ją i umieszczają w kontekście bieżących problemów społecznych. Na poziomie opisu brzmi to doskonale, niestety realizacja pozostawia wiele do życzenia i dowodzi, że dobry pomysł to czasem za mało.
Bo jeśli w nawiedzonym domu mają...
Jean Harambat wpadł na szalony pomysł – wskrzesił autorów „złotego okresu” fikcji kryminalnej i kazał im rozwiązać klasyczną zagadkę zamkniętego pokoju. W rolę śledczych wcielają się między innymi: G.K. Chesterton, D.L. Sayers, J.R. Knox czy wreszcie Agatha Christie, czyli członkowie elitarnego Detection Club.
Dziwi mnie decyzja, aby angielską nazwę tego stowarzyszenia...
Shankar, jak dowiaduję się z okładki komiksu, to „bohater totalny, nie żaden amerykański superbohater. On bohaterów zjada na śniadanie”.
Nie wiem, co Shankar jada na śniadanie, ale być może byłaby to ciekawsza historia od tej, którą stworzyli Mazzitelli i Alcatena.
Niby są tu jakieś konflikty, niby Shankar przeżywa przygody, ale to wszystko nie wzbudza żadnych emocji, o...
Pamiętam te szare, polskie lata dziewięćdziesiąte, gdy wszyscy na podwórku marzyli o Game Boyu, ale w zasięgu większości były tylko bazarowe konsolki Brick Game z tym kłamliwym, żółtym napisem na obudowie: „9999 Games in 1”. Pamiętam też rozczarowanie, gdy okazało się, że jakieś 9998 z tych gier to różne wariacje na temat Tetrisa. Miała być akcja, emocje, lasery – były...
więcej Pokaż mimo to
„Lęk przed ciemnością to jeden z najbardziej dziecinnych strachów”. – Pisze Stephen King w „Danse Macabre” – „Straszliwe historie zazwyczaj opowiada się (…) po zmroku, ponieważ to, co w dziennym świetle wywołuje śmiech, w blasku gwiazd całkowicie zmienia swój charakter”.
A co, gdy straszliwa – przynajmniej w założeniu – historia nie przeraża w nocy ani nie śmieszy za dnia?...
Susan Sontag dowodziła niegdyś, że prawda w fotografii to kwestia co najmniej dyskusyjna. Przykładem tego miała być fotografia wojenna, która ukazuje jedynie wąski – bywa, że zniekształcony – wycinek rzeczywistości. Takie obrazy szokują i prześladują odbiorcę, ale rzadko prowadzą do zrozumienia szeregu skomplikowanych problemów, które stają się przedmiotem zainteresowania...
więcej Pokaż mimo to„Męska skóra” jest szyta grubymi nićmi i wychodzi jej to na dobre. Scenarzysta Hubert i rysownik Zanzim, idąc miejscami na skróty, stworzyli komiks rubaszny. I dobrze, bo gdyby tę samą historię opowiedzieć w sposób wysublimowany, pełen wzniosłych haseł i ledwie dostrzegalnych mrugnięć okiem, to z miejsca stałaby się ona nieznośnie napuszona, moralizatorska i cokolwiek...
więcej Pokaż mimo toLamouret w „Alcazar” opowiada o budowie apartamentowca w jednej z dzielnic Bengaluru - południowoindyjskiego megalopolis. Nic spektakularnego. Nie ma tutaj wstrząsających zwrotów akcji ani dramatycznych konfliktów. W zasadzie nie ma tu nawet głównego bohatera, którego losy można śledzić od początku do szczęśliwego końca. Bohaterem komiksu jest plac budowy, gdzie spotykają...
więcej Pokaż mimo to
Nick Drnaso rysuje tak, jakby ilustrował podręcznik do BHP, ale na przekór swojej estetyce usuwa sprzed oczu czytelnika wszystkie oznaczenia dróg ewakuacyjnych.
„Beverly” to zbiór sześciu luźno powiązanych ze sobą historii, które początkowo wydają się niepokojąco zwyczajne. Jakieś wakacje z rodzicami, którzy usilnie próbują odtworzyć lub poniewczasie stworzyć jakiekolwiek...
Okładka pierwszego tomu „47 strun” informuje, że oto jest najambitniejsze dzieło Le Bouchera. Na pewno najgrubsze (400 stron). Ale czy gabaryty rzeczywiście decydują o wysokich lotach? Zasady dynamiki podpowiadają, że spora masa zwiastuje przyspieszony upadek...
Rzecz traktuje o zmiennokształtnej istocie, która pragnie uwieść Ambroise’a, 29-latka starającego się o etat w...
Budzi się Doug z opatrunkiem na głowie i, kurczę, jest Tintinem – tym od Hergé – tyle że w lustrzanym odbiciu. Lustra w kulturze tak już odbijają, że zazwyczaj robi się mrocznie, niepokojąco i do góry nogami. Oto mamy więc Nitnita, którego przez świat egzystencjalnych lęków, zamiast białego pieska Milusia, prowadzi czarny kocur Tuszek. Czyli miło już było.
Taki jest punkt...