rozwińzwiń

Wszystko zajęte

Okładka książki Wszystko zajęte Marcin Podolec
Okładka książki Wszystko zajęte
Marcin Podolec Wydawnictwo: Kultura Gniewu komiksy
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
komiksy
Wydawnictwo:
Kultura Gniewu
Data wydania:
2012-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-10-01
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-60915-66-0
Średnia ocen

5,0 5,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,0 / 10
61 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
468
436

Na półkach:

Kolejny ładny, ale strasznie chaotyczny komiks, którego sens nie do końca zrozumiałam. W połowie dopiero połapałam się, że historia jest opowiadana z tak jakby dwóch punktów widzenia, a nie jednego, bo bohaterowie byli strasznie do siebie podobni i dało się ich rozróżnić po detalach. Zabrakło mi jakiegoś wyjaśnienia, dalszego sensu; mam wrażenie, że komiks się nagle urywa, zostawia czytelnika z pytaniami i nie bierze za ten stan żadnej odpowiedzialności. Nie lubię czegoś takiego. Jak poznaję historię, to chciałabym mieć jakikolwiek start i zakończenie, bym jakkolwiek mogła przyswoić wszystkie wydarzenia i emocje, które przewinęły się w trakcie lektury. Kreska i styl artystyczny są piękne, to trzeba przyznać, ale zbytnio się pogubiłam w środku.

Kolejny ładny, ale strasznie chaotyczny komiks, którego sens nie do końca zrozumiałam. W połowie dopiero połapałam się, że historia jest opowiadana z tak jakby dwóch punktów widzenia, a nie jednego, bo bohaterowie byli strasznie do siebie podobni i dało się ich rozróżnić po detalach. Zabrakło mi jakiegoś wyjaśnienia, dalszego sensu; mam wrażenie, że komiks się nagle urywa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
23

Na półkach:

Wydaje mi się mgliście, że w komiksie "Wszystko zajęte" Marcina Podolca fabuły po prostu nie ma. To zbiór mniej lub bardziej interesujących scen, które może i da się połączyć w jakąś zwartą całość, ale wyłącznie przy założeniu, że odbiorca ma naprawdę dużo dobrej woli.

Gdyby nie opis na okładce, to nie zauważyłbym nawet, że w komiksie dochodzi do jakiegoś zwrotu akcji, a życie bohaterów rzekomo odwraca się do góry nogami. Tym przełomowym zdarzeniem mają być nieoczekiwane zgony, do których dochodzi w pewnym, jak się zdaje, wolnym od śmierci miasteczku. Nieufnie podchodzę do nagłości i ewentualnej niesamowitości tych zgonów, bo przecież główni bohaterowie pracują w branży funeralnej, więc po co mieliby trudnić się czymś, co nie przynosi żadnych zysków? Druga rzecz – jeżeli dobrze liczę, to Podolec pokazuje tylko jeden pogrzeb, więc prawidłowe, zgodnie z intencją autora, odczytanie niezwykłości i doniosłości tego zdarzenia jest doprawdy zadaniem karkołomnym. Śmiem twierdzić, że wręcz niemożliwym do zrealizowania.

Początkowo intrygują natomiast kadry, które skupiają się na detalach (pozornie?) zwyczajnych obiektów – guzik u płaszcza, rękaw marynarki, kły jakiegoś zwierza w ZOO. Niestety stan zaciekawienia tym zabiegiem szybko przeradza się w irytację. Okazuje się bowiem, że te zbliżenia niczemu nie służą – nie ukazują istotnych dla fabuły szczegółów i raczej nie niosą za sobą żadnej naddanej wartości, choćby interpretacyjnej. Na domiar złego w większości przypadków są one po prostu nieczytelne.

Wierzę, że „Wszystko zajęte” kryje w sobie ogromny ładunek emocjonalny, pasjonującą historię i świetnie zbudowanych bohaterów, ale wszystko to pozostało chyba w głowie autora, bo ja na papierze tego nie widzę.

Wydaje mi się mgliście, że w komiksie "Wszystko zajęte" Marcina Podolca fabuły po prostu nie ma. To zbiór mniej lub bardziej interesujących scen, które może i da się połączyć w jakąś zwartą całość, ale wyłącznie przy założeniu, że odbiorca ma naprawdę dużo dobrej woli.

Gdyby nie opis na okładce, to nie zauważyłbym nawet, że w komiksie dochodzi do jakiegoś zwrotu akcji, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
716
653

Na półkach: ,

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3112-wszystko-zajete

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3112-wszystko-zajete

Pokaż mimo to

avatar
57
19

Na półkach:

Kompletnie nie zrozumiałam przekazu komiksu... Wiele niejasności, kiepsko rozwinięte wątki. Wielokrotnie nie potrafiłam odczytać kim są pojawiające się postacie i jaki jest ich cel. Odniosłam wrażenie, że autor nie wykorzystał potencjału tematu, którym się zajął.

Kompletnie nie zrozumiałam przekazu komiksu... Wiele niejasności, kiepsko rozwinięte wątki. Wielokrotnie nie potrafiłam odczytać kim są pojawiające się postacie i jaki jest ich cel. Odniosłam wrażenie, że autor nie wykorzystał potencjału tematu, którym się zajął.

Pokaż mimo to

avatar
1236
735

Na półkach:

Najwyraźniej nie zrozumiałam przekazu tej historii, bo dla mnie to komiks o niczym. Są w nim krótkie wycinki z życia i niby wiem, co się rozgrywało na moich oczach, ale jednocześnie nie znalazłam w tym żadnych uczuć, więc nie szukam ich teraz na siłę, by lepiej Wam nakreślić w czym rzecz. Przeczytałam, by sprawdzić inne tytuły autora, ale komiks ten był póki co najsłabszym, na jaki u wydawnictwa Kultura Gniewu się natknęłam. Meh.

Najwyraźniej nie zrozumiałam przekazu tej historii, bo dla mnie to komiks o niczym. Są w nim krótkie wycinki z życia i niby wiem, co się rozgrywało na moich oczach, ale jednocześnie nie znalazłam w tym żadnych uczuć, więc nie szukam ich teraz na siłę, by lepiej Wam nakreślić w czym rzecz. Przeczytałam, by sprawdzić inne tytuły autora, ale komiks ten był póki co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
41

Na półkach:

Dobre prowadzenie opowieści kolorem.

Dobre prowadzenie opowieści kolorem.

Pokaż mimo to

avatar
1436
1173

Na półkach:

Kiepskie obyczajowe czytadło, z którego koniec końców nic nie wynika. Kilka kadrów kompletnie nieczytelnych - za to spory minus.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Kiepskie obyczajowe czytadło, z którego koniec końców nic nie wynika. Kilka kadrów kompletnie nieczytelnych - za to spory minus.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    73
  • Chcę przeczytać
    16
  • Posiadam
    14
  • Komiksy
    11
  • Komiks
    5
  • 2021
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Teraz czytam
    1
  • 2021/2022
    1
  • Komiks/ Powieść graficzna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wszystko zajęte


Podobne książki

Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 7,0
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Świat Akwilonu. Orki i gobliny: Griim. Tom 03 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 7,7
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Idefiks i Nieugięci: Nieugięci robią niezły cyrk. Cédric Bacconnier, Yves Coulon, David Etien, Philippe Fenech, Simon Lecocq
Ocena 8,0
Idefiks i Nieu... Cédric Bacconnier,&...
Okładka książki Walkirie kresu dziejów – Record of Ragnarok #11 Takumi Fukui, Shinya Umemura
Ocena 8,0
Walkirie kresu... Takumi Fukui, Shiny...

Przeczytaj także