Siostry Dietlove
Historia tajemniczego zła unoszącego się nad dwiema starzejącymi się siostrami. Nastrojem przypomina Black Hole Charlesa Burnsa, w specyficznym czeskim wydaniu.
Horror kryminalny o dwóch siostrach, których świat stworzony jest z surrealistycznych wizji Vojtěcha Maška, jednego z najbardziej uznanych czeskich autorów komiksów.
Najgorzej jest, kiedy w nocy śni się coś, co może być banalne, ale ona w tym banalnym czymś żyje. Wszystko jest tak, jak było.
A potem przychodzi pobudka i jeszcze przez chwilę wydaje się, że to, że nie żyje, to był właśnie ten sen… A potem powoli dociera do pana, że snem było to, że żyje. Nie myśleć o niej mogłem tylko wtedy, kiedy się napiłem. Obraz można zapić, wszystko można zapić…
Ing. František Hubač
Vojtěch Mašek (1977) – scenarzysta komiksowy i plastyk, autor scenariuszy filmowych, sztuk teatralnych i konceptu Recykliteratura. Wiele książek komiksowych, do których powstania się przyczynił, otrzymało nagrodę Muriel (Za vším hledej doktora Ženu, Pandemonium, Poslední chobotango, Albína, Ve stínu šumavských hvozdů, Češí 1952: Jak Gottwald zavraždil Slánského, Drak nikdy nespí, Nejisté domovy: Nebuď jako gádžo!),dwa ukazały się za granicą. Jest współscenarzystą filmu Křižáček, który otrzymał Kryształowy Globus na MFF Karlovy Vary.
Z lekką przesadą można by powiedzieć, że niezależnie od tego, w jakiej dziedzinie Vojtěch Mašek macza swoje palce, jego praca zawsze spotyka się z niebywałym sukcesem: był jednym ze scenarzystów filmu "Křižáček" (2017),który zdobył nagrodę dla najlepszego filmu na festiwalu w Karlowych Warach, a książka dla dzieci "Pajacyk, Pestka, Śliwka, Polano i znów Pajacyk" (2018),napisana przez Maška i zilustrowana przez Chrudoša Valouška, zdobyła prestiżową Bologna Ragazzi Award. Najlepiej jednak czuje się w świecie komiksów, które tworzy samodzielnie lub we współpracy z innymi artystami i scenarzystami. Od 2002 roku wraz z Džianem Babanem rozwija surrealistyczny świat Monstrkabaretu Freda Brunolda, który pojawił się w pięciu komiksach, kilkunastu adaptacjach scenicznych i filmach krótkometrażowych. Wspólnie napisali też dwie nagrodzone powieści graficzne z rysunkami Jiříego Grusa. Ostatnio współpracował również z pisarzem Markiem Šindelką nad współczesną powieścią graficzną Svatá Barbora (grafika Marek Pokorný, 2018),a lista jego projektów wciąż się wydłuża.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 11
- 7
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Dopiero teraz widzę że ten komiks miał 248 strony - czytając go nie ma się uczucia że to taka dłuuuga historia. Komiks przeczytany w jeden wieczór i jest to solidny komiks z dobrą historią. Jak ktoś kupił Siostry to już wcześniej zapewne zapoznał się z stylem malowania artysty i jeśli ta forma została zaakceptowana to dalej już będzie tylko lepiej :-) (do Naszego Wojciecha Stefańca - Masek i tak nie ma co startować :-)
Bardzo dobrze spędzony czas przy "siostrach", parę razy musiałem się cofnąć w historii bo trochę się pogubiłem w tych kolorach i "twarzach" ponieważ mi się pozlewały, Masek wywija tym pędzlem jak szalony. Komiks przez swój styl budzi uczucie niepokoju i dyskomfortu.
Oceniam ten komiks jako solidną 7/10.
Dopiero teraz widzę że ten komiks miał 248 strony - czytając go nie ma się uczucia że to taka dłuuuga historia. Komiks przeczytany w jeden wieczór i jest to solidny komiks z dobrą historią. Jak ktoś kupił Siostry to już wcześniej zapewne zapoznał się z stylem malowania artysty i jeśli ta forma została zaakceptowana to dalej już będzie tylko lepiej :-) (do Naszego Wojciecha...
więcej Pokaż mimo toBez wątpienia Vojtěch Mašek zadbał o atrakcyjną oprawę swojego komiksu. Warstwa wizualna „Sióstr Dietlovych” – na którą składają się malarskie kadry, niepokojące grafiki i całe strony komponowane na zasadzie kolażu – buduje mroczny i intrygujący klimat. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że wywołanie określonej atmosfery było dla autora wartością nadrzędną, co wyjątkowo niekorzystanie odbiło się na fabule.
„Siostry…” powinny być co najmniej dobrym kryminałem. Komiks ma interesujące otwarcie, nawet nie najgorsze zamknięcie, ale pomiędzy nimi rozciąga się rozczarowujący brak pomysłu na wypełnienie całej historii przekonującą i trzymającą w napięciu intrygą. Mašek chowa tę niezagospodarowaną przestrzeń pod grubą warstwa zagadkowych i niecodziennych wątków – niestety raczej luźno powiązanych z głównym problemem komiksu. Co gorsza, to właśnie one tworzą klimat i decydują o mrocznym charakterze całego utworu. Fabuła puchnie więc od niepokojących scen i motywów, które – owszem – intrygują, ale niekoniecznie dają się fabularnie uzasadnić.
Jasne, w kryminale można, a nawet trzeba, wodzić czytelnika za nos, niemniej sytuacja, w której cała fabuła zostaje zdominowana przez fałszywe tropy wydaje się cokolwiek kuriozalna.
Mašek każdą niemal scenę kończy złowieszczym niedopowiedzeniem, a swoich bohaterów kreuje na jednostki wyjątkowo osobliwe, skrywające mroczne, choć niekoniecznie jasno sprecyzowane, sekrety. Nie dziwi więc, że wszystkie bez mała wydarzenia w tym komiksie podszyte są grozą. To rzeczywiście przykuwa uwagę. Szkoda natomiast, że to tylko powtarzalny schemat narracyjny, do którego ucieka się autor celem kreowania określonego nastroju. A wzory i schematy – gdy już rozpoznane – niestety szybko się wyczerpują i zaczynają nużyć.
„Siostry Dietlove” klimatem stoją – to trzeba im oddać. Fabułą już niekoniecznie, więc zdecydowanie lepiej się je ogląda niż czyta.
Bez wątpienia Vojtěch Mašek zadbał o atrakcyjną oprawę swojego komiksu. Warstwa wizualna „Sióstr Dietlovych” – na którą składają się malarskie kadry, niepokojące grafiki i całe strony komponowane na zasadzie kolażu – buduje mroczny i intrygujący klimat. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że wywołanie określonej atmosfery było dla autora wartością nadrzędną, co wyjątkowo...
więcej Pokaż mimo to"Siostry Dietlove" Vojtěcha Maška z @centrala_books to niepokojąca i zagadkowa powieść graficzna o zaborczych relacjach rodzinnych, samotności i szaleństwie.
Wprowadzeni zostajemy w kryminalną historię, która na początku wydaje się banalną opowieścią o brutalnej napaści. Pod wpływem różnych teorii przemienia się jednak w traktat człowieku.
Jedna z sióstr Dietlovych zostaje brutalnie oszpecona. Na szczęście lekarzom udało się odtworzyć dawny wygląd jej twarzy. Podczas śledztwa mnożą się kolejne teorie a na światło dzienne wychodzą niewygodne fakty. Dowiadujemy się o eksperymentach prowadzonych w Instytucie Genetyki, w którym próbowano stworzyć idealnego socjalistycznego człowieka. Wbrew oczekiwaniom stworzono pokaleczonych, zdeformowanych ludzi, naznaczonych swą innością. Na jaw wychodzą historie dotyczące poszukiwania diabła w ludzkim ciele.
Motyw twarzy w kontekście sióstr bliźniaczek i oszpecenia twarzy jednej z nich okaże się istotny. Twarz bowiem nas identyfikuje i wyznacza naszą tożsamość. Raz jest twarzą konkretnego człowieka, innym razem symbolizuje to kim jesteśmy, wyznacza naszą rolę w świecie. Twarz zostanie tu zestawiona z maską, pod którą ukrywamy prawdę o sobie.
Vojtěch Maška buduje poczucie grozy i zagubienia nie tylko w warstwie fabularnej. Fundując nam surrealistyczne sceny, tworząc sobowtóry i wprowadzając elementy grozy. Poczucie niepokoju wzmocnione zostaje przez warstwę graficzną. Historia sióstr rozrysowana jest na przedrukach gazet, książek, kartek z przepisami. Potęguje to wrażenie, że jedna opowieść przykrywa drugą, że coś zasłania, maskuje. Ta palimpsestowość odsyła nas do świata, w którym odgrywa się historia, do nakładania masek, odgrywania ról.
"Siostry Dietlowe" to intrygująca, neurotyczna i wielowarstwowa powieść graficzna, rozpisana w oryginalnych obrazach, atmosferą przypominała mi trochę filmy Lynch'a. Polecam miłośnikom komiksów i nieoczywistych fabuł.
"Siostry Dietlove" Vojtěcha Maška z @centrala_books to niepokojąca i zagadkowa powieść graficzna o zaborczych relacjach rodzinnych, samotności i szaleństwie.
więcej Pokaż mimo toWprowadzeni zostajemy w kryminalną historię, która na początku wydaje się banalną opowieścią o brutalnej napaści. Pod wpływem różnych teorii przemienia się jednak w traktat człowieku.
Jedna z sióstr Dietlovych...
Warstwa wizualna: 4/4. Piękna grafika, każdy rysunek to jakby obraz. Czułem się trochę jak w muzeum sztuki :)
Jakość wydania: 2/2. Centrala stanęła na wysokości zadania. Super ze duży format, ekstra jakość papieru
Fabuła: 3/3. Komiks spowity jest jakaś aurą dziwnej tajemniczości. Do końca nie wiesz czego sie spodziewać i gdzie zmierza historia. Moim zdaniem zostało to mistrzowsko przemyslanie i opowiedziane. No i w życiu bym sie nie spodziewał takiego zakończenia.
Czy patrzyłem, ile zostało do końca? 0/1
Warstwa wizualna: 4/4. Piękna grafika, każdy rysunek to jakby obraz. Czułem się trochę jak w muzeum sztuki :)
więcej Pokaż mimo toJakość wydania: 2/2. Centrala stanęła na wysokości zadania. Super ze duży format, ekstra jakość papieru
Fabuła: 3/3. Komiks spowity jest jakaś aurą dziwnej tajemniczości. Do końca nie wiesz czego sie spodziewać i gdzie zmierza historia. Moim zdaniem zostało to...
Komiks wyroznia bardzo oryginalana kreska. Sa to rysunki wykonane na jakiejs gazecie, tekst jest czesto ledwo widoczny na marginesach (tekst tej gazety). Rysunki sa mroczne, dosc niepokojace, przedstawiaja makabre.
Fabularnie ciezko jednoznacznie powiedziec jakiego gatunku jest to komiks. Przede wszystkim kryminal, ale pojawia sie tu takze fantasytka, groteska, horror.
Komiks jest trudny, autor przeplata terazniejszosc z przeszloscia, przytacza rozne opowiesci i ciezko sie zorientowac kogo lub czego dany fragmet dotyczy. Niektore rysunki sa dosc niewyrazne i czytelnik musi sie domyslac co przedstawiaja.
W komiksie przeplata sie kilka watkow, poczatkowo niewiadomo co maja ze soba wspolnego, ale z biegiem czasu czytelnik zaczyna ukladac puzzle w calosc.
Zakonczenie mnie zaskoczylo, takiego obrotu sprawy sie nie spodziewalam. Nie wszystkie watki zostaly domkniete, wiec pozostaje niedosyt.
Komiks zdecydownie nie jest dla kazdego. Ciezki w odbiorze, czyta sie go powoli.
Jesli mialabym go komus polecic, to osobom, ktore lubia gdy lektura jest wyzwaniem, fabula jest bardzo niejednoznaczna, a ponowne przeczytanie nie stanowi zadnego problemu.
Komiks wyroznia bardzo oryginalana kreska. Sa to rysunki wykonane na jakiejs gazecie, tekst jest czesto ledwo widoczny na marginesach (tekst tej gazety). Rysunki sa mroczne, dosc niepokojace, przedstawiaja makabre.
więcej Pokaż mimo toFabularnie ciezko jednoznacznie powiedziec jakiego gatunku jest to komiks. Przede wszystkim kryminal, ale pojawia sie tu takze fantasytka, groteska,...