-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-05-21
2024-05-14
Genialne i ponadczasowe dzieło z intrygującymi motywami. Całkiem zabawne, ale jednocześnie podejmujące trudną tematykę śmierci wobec której wszyscy jesteśmy równi. Za takie lektury jestem wdzięczna, że chodziłam do szkoły :).
Genialne i ponadczasowe dzieło z intrygującymi motywami. Całkiem zabawne, ale jednocześnie podejmujące trudną tematykę śmierci wobec której wszyscy jesteśmy równi. Za takie lektury jestem wdzięczna, że chodziłam do szkoły :).
Pokaż mimo to2024-05-09
Zaskajująco uniwersalna i całkiem przyjemna jak na tak starą książkę! Dramaty antyczne mają swój specyficzny klimat, postacie w większości kończą tragicznie niezależnie od podejmowanych wyborów, co bezdyskusyjnie dodaje tej dramaturgii. Sofokles wskazuje nam, że w tym wypadku ważniejsze od prawa państwa jest prawo moralne i boskie, ale po blisko 2500 latach ten konflikt jednak nadal trwa :). Rozterki moralne już chyba zawsze pozostaną jednym z moich ulubionych tematów książek.
Zaskajująco uniwersalna i całkiem przyjemna jak na tak starą książkę! Dramaty antyczne mają swój specyficzny klimat, postacie w większości kończą tragicznie niezależnie od podejmowanych wyborów, co bezdyskusyjnie dodaje tej dramaturgii. Sofokles wskazuje nam, że w tym wypadku ważniejsze od prawa państwa jest prawo moralne i boskie, ale po blisko 2500 latach ten konflikt...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-04
Arcydzieło. Nie wiem czy miałam okazję poznać tak skomplikowaną i jednoczeście tak dobrze napisaną postać jak Stanisław Wokulski. Jego dusza romantyka i umysł pozytywisty tworzą wieczny konflikt, dzięki czemu każde zagłębienie się w myśli bohatera jest niezwykłe. Każdy bohater poza Wokulskim jest równie dobrze napisany i autentyczny, tak samo jak relacje między nimi. Izabela Łęcka już chyba zawsze będzie tworzyła spory wśród uczniów, a Ignacy Rzecki rozpalał serduszka. :)
W książce występują również rozbudowane opisy miasta - głównie Warszawy, ale też Paryża, które magicznie nas tam przenoszą jednocześnie napawając ochotą do podróży! Sama treść lektury również jest genialna i wciągająca. Rozdział z pożegnaniem głównych bohaterów emocjonalnie mnie rozbił (chyba zbytnio sympatyzowałam z Wokulskim).
Od początku do końca zachwycałam się poetyckim stylem i językiem Prusa. Must read dla każdego polaka!
Arcydzieło. Nie wiem czy miałam okazję poznać tak skomplikowaną i jednoczeście tak dobrze napisaną postać jak Stanisław Wokulski. Jego dusza romantyka i umysł pozytywisty tworzą wieczny konflikt, dzięki czemu każde zagłębienie się w myśli bohatera jest niezwykłe. Każdy bohater poza Wokulskim jest równie dobrze napisany i autentyczny, tak samo jak relacje między nimi....
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-29
Bardzo ciekawa i krótka książka poruszająca kwestie dwóch różnych sposobów władzy oraz ludzkiego przeznaczenia. Treść niczym nie zaskakuje, ale przyjemnie się czyta, więc myślę, że warto poświęcić 5 minut. :)
Bardzo ciekawa i krótka książka poruszająca kwestie dwóch różnych sposobów władzy oraz ludzkiego przeznaczenia. Treść niczym nie zaskakuje, ale przyjemnie się czyta, więc myślę, że warto poświęcić 5 minut. :)
Pokaż mimo to2024-04-18
Przy okazji omawiania w szkole "Miejsca" postanowiłam przeczytać całe "Opowieści Galicyjskie". Stasiuk bezdyskusyjnie pisze niezwykle pięknie i poetycko. Ale wydaje mi się, że jestem zbyt niecierpliwa na taki typ książek, albo trafiłyśmy na siebie w złym momencie. Strasznie ciężko przeczytać to szybko. Nie jest to wada, czuję, że naprawdę warto poświęcić więcej czasu i spokojnie delektować się każdym z opowiadań cyklu. Możliwe, że wrócę do autora na spokojnie, po maturze i spojrzę trochę inaczej. Finalnie jednak książka bardzo mi się podobała, mimo że tematyka nie interesuje mnie zupełnie. Niektóre opowiadania oceniłabym nawet wyżej, ale sam koniec strasznie mnie wymęczył, pewnie przez to, że czytałam całość jednego dnia. Ale to właśnie styl i używany przez autora język mnie najbardziej przekonał. Z czystym sumieniem - polecam!
Przy okazji omawiania w szkole "Miejsca" postanowiłam przeczytać całe "Opowieści Galicyjskie". Stasiuk bezdyskusyjnie pisze niezwykle pięknie i poetycko. Ale wydaje mi się, że jestem zbyt niecierpliwa na taki typ książek, albo trafiłyśmy na siebie w złym momencie. Strasznie ciężko przeczytać to szybko. Nie jest to wada, czuję, że naprawdę warto poświęcić więcej czasu i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-10
"Cierpienia Młodego Wertera" przeczytałam pierwszy raz w wieku 17 lat i już wtedy wiedziałam, że w moim odczuciu jest to książka wybitna. Dziś, po 3 latach, po ponownym przeczytaniu, tylko się w tym upewniłam. Czuję jakby Goethe wyprzedził swoje, jak i nasze czasy. Książka zawiera wiele uniwersalnych mądrości, które nadal nie są dla społeczeństwa oczywiste. Ogromną wartość dla mnie ma też sama geneza powstania Wertera, to na kim jego postać została oparta. No i nie sposób nie wspomnieć o "gorączce werterowskiej", czyli o tym jak ogromny wpływ na społeczeństwo miało to dzieło, kiedy zostało wydane!
Piszę bez konkretów, bo uważam, że warto zapoznać się z tym wszystkim samemu i z całego serduszka do tego zachęcam. Czuję, że "Cierpienia Młodego Wertera" na zawsze zostaną częścią mojej duszy.
"Cierpienia Młodego Wertera" przeczytałam pierwszy raz w wieku 17 lat i już wtedy wiedziałam, że w moim odczuciu jest to książka wybitna. Dziś, po 3 latach, po ponownym przeczytaniu, tylko się w tym upewniłam. Czuję jakby Goethe wyprzedził swoje, jak i nasze czasy. Książka zawiera wiele uniwersalnych mądrości, które nadal nie są dla społeczeństwa oczywiste. Ogromną wartość...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-08
Agatha Christe nie bez powodu nazywana jest królową kryminałów... Koncept na książke i jego poprowadzenie bezdyskusyjnie wybitne. Historia każdej z 10 postaci została przedstawiona w sposób wiarygodny. Tak samo każda ze śmierci, mimo że cały głowny wątek balansował na granicy absurdu. A zakończenie - no cóż. To moja druga przeczytana książka autorki i drugi raz zakończenie było tak fantastyczne, że wyłączyło mnie z realnego świata na dłuższy moment. Bardzo polecam!!
Agatha Christe nie bez powodu nazywana jest królową kryminałów... Koncept na książke i jego poprowadzenie bezdyskusyjnie wybitne. Historia każdej z 10 postaci została przedstawiona w sposób wiarygodny. Tak samo każda ze śmierci, mimo że cały głowny wątek balansował na granicy absurdu. A zakończenie - no cóż. To moja druga przeczytana książka autorki i drugi raz zakończenie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-18
"Tango" to naprawdę mądrze napisany dramat. Myślę, że śmiało można powiedzieć, że jest to jedna z przystępniejszych i przyjemniejszych lektur szkolnych. Powierzchownie zabawna i krótka, a po głębszej analizie ponadczasowa i uniwersalna. Mimo swojej długości książka zawiera naprawdę mnóstwo wartościowych treści, a każda z postaci jest dość złożona i intrygująca. Autor niezwykle umiejętnie posługuje się groteską i parodią. Świetnie bawiłam się zarówno czytając, jak i oglądając spektakl w internecie.
"Tango" to naprawdę mądrze napisany dramat. Myślę, że śmiało można powiedzieć, że jest to jedna z przystępniejszych i przyjemniejszych lektur szkolnych. Powierzchownie zabawna i krótka, a po głębszej analizie ponadczasowa i uniwersalna. Mimo swojej długości książka zawiera naprawdę mnóstwo wartościowych treści, a każda z postaci jest dość złożona i intrygująca. Autor...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-29
To moje pierwsze bezpośrednie, bliskie i dobrowolne zetknięcie z twórczością Mickiewicza i już wiem, że nie będę fanką. Problem nie jest w tym, że nie rozumiem, bo zawsze, chwilę po przeczytaniu ważnej książki sięgam po geneze i interpretacje dzieła. Konrad Wallenrod w czasach powstania napewno dla wielu osób miała nieocenioną wartość. Mickiewicz bardzo umiejętnie posłużył się kostiumem historycznym. Włożył tyle, ile był w stanie w budowanie tożsamości narodowej polaków i motywacje ich do walki z zaborcą. Jednak zwyczajnie nie jest to mój typ literatury - nie lubię historii i nie czuję się patriotką. Samą książkę czytało się całkiem przyjemnie, obiektywnie nie można jej nie doceniać :).
To moje pierwsze bezpośrednie, bliskie i dobrowolne zetknięcie z twórczością Mickiewicza i już wiem, że nie będę fanką. Problem nie jest w tym, że nie rozumiem, bo zawsze, chwilę po przeczytaniu ważnej książki sięgam po geneze i interpretacje dzieła. Konrad Wallenrod w czasach powstania napewno dla wielu osób miała nieocenioną wartość. Mickiewicz bardzo umiejętnie posłużył...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-22
List do ojca Kafki to zdecydowania jeden z najbardziej poruszających tekstów jakie miałam okazję czytać. Niesamowite jest to jak głeboką psychoanalizę swojego ojca przeprowadził Franz. Przez słowa, które przeczytałam, czułam ból i trud. Rozumiałam zarówno jego jak i jego ojca mimo, że sama nie doświadczyłam tak ciężkiej relacji z rodzicem. Jeden z fragmentów, który na zawsze ze mną pozostanie to porównanie groźby przemocy do oczekiwania na egzekucje:
"Jakby ktoś miał być powieszony. Gdyby go powieszono naprawdę, umarłby i na tym koniec. Jeżeli jednak najpierw musi przeżyć wszystkie przygotowania do egzekucji, a dopiero gdy mu stryczek zwisa przed twarzą, ma dowiedzieć się o ułaskawieniu, to może się przez całe życie z tego nie uleczyć"
Bolesne i szokujące porównanie. A fakt, że jego ojciec nigdy tego nie przeczytał jeszcze bardziej człowieka rozbraja. Franz Kafka nigdy nie chciał upublicznić swoich dzieł, a co dopiero prywatnych listów, więc fakt, że czytamy to my, to kolejny nóż wbity w plecy autora, który nigdy nie zaznał spokoju ani szczęścia. Jego rozważania na temat małżeństwa, najwcześniejsze wspomienie z dzieciństwa, historia pomocy w sklepie - każda jedna rzecz trafiła do mnie prosto w serce. Jestem naprawdę wdzięczna, że znalazłam tę książkę w miejskiej bibliotece. Z każdym przeczytanym zdaniem napisanym przez Kafkę czuję coraz większe współczucie i szacunek. Chyba pora przeczytać proces :).
List do ojca Kafki to zdecydowania jeden z najbardziej poruszających tekstów jakie miałam okazję czytać. Niesamowite jest to jak głeboką psychoanalizę swojego ojca przeprowadził Franz. Przez słowa, które przeczytałam, czułam ból i trud. Rozumiałam zarówno jego jak i jego ojca mimo, że sama nie doświadczyłam tak ciężkiej relacji z rodzicem. Jeden z fragmentów, który na...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-19
"Przemiana" była moją pierwszą stycznością z twórczością Kafki i muszę przyznać, że jestem zaintrygowana. Już pierwsze zdanie jest ikoniczne i angażujące w nietypową i na pozór zabawną historię zamienionego w robaka komiwojażera. Jednak im więcej się analizuje czytając, tym bardziej w owadzie można zobaczyć siebie. Jestem przekonana, że każdy w swoim życiu miał moment kiedy przerosła go otaczająca rzewczywistość i obowiązki. Jedyne o czym wtedy człowiek marzy to pozostanie w swoim łóżku. Gregor czuł się przytłoczony utrzymywaniem swojej rodziny, jego podświadome marzenia się spełniły i znalazł w tym komfort. Bardzo ciekawa jest też interpretacja opowiadania na podstawie teorii Freuda - zarówno psychoanalizy jak i marzeń sennych, bardzo bym chciała się w to zagłębić w najbliższym czasie. Zaraz po przeczytaniu więcej z twórczości Kafki :).
"Przemiana" była moją pierwszą stycznością z twórczością Kafki i muszę przyznać, że jestem zaintrygowana. Już pierwsze zdanie jest ikoniczne i angażujące w nietypową i na pozór zabawną historię zamienionego w robaka komiwojażera. Jednak im więcej się analizuje czytając, tym bardziej w owadzie można zobaczyć siebie. Jestem przekonana, że każdy w swoim życiu miał moment kiedy...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-25
Niezwykle urocza książka. Dzięki niej jesteśmy w stanie dowiedzieć się o istnieniu rozczulającego miejsca jakim jest psierociniec. Zdecydowanie wartościowa zarówno dla dzieci jak i straszych czytelników!!
Niezwykle urocza książka. Dzięki niej jesteśmy w stanie dowiedzieć się o istnieniu rozczulającego miejsca jakim jest psierociniec. Zdecydowanie wartościowa zarówno dla dzieci jak i straszych czytelników!!
Pokaż mimo to2024-01-12
"Skąpiec" to niezwykle przyjemna w odbiorze książka, mimo, że jest dramatem. Opowiadana historia jest autentycznie zabawna i angażująca. Molier napisał świetną satyrę ówczesnego społeczeństwa Francji. Zdecydowanie warto poświęcić na nią wieczór. :)
"Skąpiec" to niezwykle przyjemna w odbiorze książka, mimo, że jest dramatem. Opowiadana historia jest autentycznie zabawna i angażująca. Molier napisał świetną satyrę ówczesnego społeczeństwa Francji. Zdecydowanie warto poświęcić na nią wieczór. :)
Pokaż mimo to2024-01-11
Jestem zaskoczona tym, jak dobrą rozrywką było dla mnie czytanie Makbeta. To moje pierwsze zetknięcie z Shakespear'em i już w pełni rozumiem zachwyt autorem i doceniam jego kunszt pisarski. "Makbet" to świetna kreacja świata przedstawionego i ponadczasowa historia, na kórą napewno kiedyś wybiorę się do teatru. Dzieło Shakespear'a to źródło wielu świetnych motywów. W tym jeden z moich ukochanych - femme fetale. Treść książki sama w sobie jest ekscytująca i ciekawa. Każdy powinien ją przeczytać, szczególnie, że jest wyjątkowo krótka :).
Jestem zaskoczona tym, jak dobrą rozrywką było dla mnie czytanie Makbeta. To moje pierwsze zetknięcie z Shakespear'em i już w pełni rozumiem zachwyt autorem i doceniam jego kunszt pisarski. "Makbet" to świetna kreacja świata przedstawionego i ponadczasowa historia, na kórą napewno kiedyś wybiorę się do teatru. Dzieło Shakespear'a to źródło wielu świetnych motywów. W tym...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-11
Na początku nieco nużąca i zagmatwana przez duża ilość pojawiających się postaci, ale akcja bardzo szybko się rozwinęła i przepadłam. Śledztwo było niezwykle intrygujące, a występujące w pewnym momencie co kilka stron zwroty akcji zaskakujące. Przez ostatnie kilka rozdziałów byłam zaangażowana na tyle, że każdy w bibliotece mógł z pewnością po mojej mimice stwierdzić, że zakończenie jest świetne! :) To była moja pierwsza książka Agathy Christie, ale z pewnością sięgnę po więcej!
Na początku nieco nużąca i zagmatwana przez duża ilość pojawiających się postaci, ale akcja bardzo szybko się rozwinęła i przepadłam. Śledztwo było niezwykle intrygujące, a występujące w pewnym momencie co kilka stron zwroty akcji zaskakujące. Przez ostatnie kilka rozdziałów byłam zaangażowana na tyle, że każdy w bibliotece mógł z pewnością po mojej mimice stwierdzić, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-03
Czy można obiektywnie ocenić książkę będącą reportażem o ludzkich tragediach, śmierciach, skrajnym głodzie i walce o przeżycie? Treść książki została przedstawiona w formie wywiadu, a jak to w rozmowach z drugim człowiekiem bywa - jest dość chaotyczna. Doktor często wtrąca dygresję, odbijając nieco od tematu, później do niego wracając, przez co łatwo się można pogubić. Dzięki temu jednak rozmowa jest bardziej autentyczna, bardziej ludzka. Historia, którą przeżył bez wątpienia jest wstrząsająca i przerażająca, a jego postawa nieco kontrowersyjna. Jednocześnie nie można temu człowiekowi odmówić intelektu. Myślę, że książka, również ze względu na niewielką ilość stron, zasługuję na zainteresowanie każdego.
Czy można obiektywnie ocenić książkę będącą reportażem o ludzkich tragediach, śmierciach, skrajnym głodzie i walce o przeżycie? Treść książki została przedstawiona w formie wywiadu, a jak to w rozmowach z drugim człowiekiem bywa - jest dość chaotyczna. Doktor często wtrąca dygresję, odbijając nieco od tematu, później do niego wracając, przez co łatwo się można pogubić....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-25
Książka interesująca i wciągająca od pierwszego zdania. Albert Camus wykreował intrygującą, nihilistyczną postać Meaursalta, który mimo, że zupełnie nic go nie interesuje i nie wykazuje żadnych emocji, to wewątrz ma mnóstwo przemyśleń - szczególnie od zakończenia pierwszej części. Napewno zostanie ze mną na długo :)).
Książka interesująca i wciągająca od pierwszego zdania. Albert Camus wykreował intrygującą, nihilistyczną postać Meaursalta, który mimo, że zupełnie nic go nie interesuje i nie wykazuje żadnych emocji, to wewątrz ma mnóstwo przemyśleń - szczególnie od zakończenia pierwszej części. Napewno zostanie ze mną na długo :)).
Pokaż mimo to2023-12-18
Przy ocenie "Nany" ciężko być obiektywnym. Po obejrzeniu anime spotkałam się z opinią, że odbiór znacznie zależy od subiektywnych doświadczeń i się z tym zgadzam. Nie mniej jednak świat przedstawiony przez Ai Yazawa'e jest wyjątkowy... Historie bohaterów wydają się autentyczne, żadna z postaci nie jest idealizowana, dzięki czemu można całym serduszkiem się z nimi utożsamiać. 1 tom skupia się na przedstawieniu wiarygodnych, często budzących przykre emocje historii głównie Nany i Hachi, ale także najbliższych im osób. Nie jest to manga dla każdego, trzeba przeczytać żeby się przekonać. U mnie trafiła prosto w serduszko!
Przy ocenie "Nany" ciężko być obiektywnym. Po obejrzeniu anime spotkałam się z opinią, że odbiór znacznie zależy od subiektywnych doświadczeń i się z tym zgadzam. Nie mniej jednak świat przedstawiony przez Ai Yazawa'e jest wyjątkowy... Historie bohaterów wydają się autentyczne, żadna z postaci nie jest idealizowana, dzięki czemu można całym serduszkiem się z nimi...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-14
Niestety w tym tomie wyraźnie odczułam brak cenionego przeze mnie nastroju mangi. Fakt, iż Fushi znacząco zmienił podejście do życia i został ogłoszony swego rodzaju bogiem nie jest szokujący, ani niezrozumiały, ale tempo tego tomu i historia rodu Hayase jest dla mnie strasznie dziwna. Brakuje mi wrażliwości i niewinności Fushiego z wcześniejszych części, jednocześnie żadna z nowo pojawiających się postaci nie budzi mojej sympatii. Czuję się jakbym czytała zupełnie inną opowieść.
Niestety w tym tomie wyraźnie odczułam brak cenionego przeze mnie nastroju mangi. Fakt, iż Fushi znacząco zmienił podejście do życia i został ogłoszony swego rodzaju bogiem nie jest szokujący, ani niezrozumiały, ale tempo tego tomu i historia rodu Hayase jest dla mnie strasznie dziwna. Brakuje mi wrażliwości i niewinności Fushiego z wcześniejszych części, jednocześnie żadna...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pomysł na książke przyjemny, ale wykonanie tragiczne. Nigdy nie widziałam tak nie przystępnej czczcionki, która dodatkowo potrafi się zmienić w jednej sentencji na zupełnie inną! Format i papier również nieprzyjemny, ale przcież najważniejsza jest treść! Autorka nie dała żadnego własnego wkładu w te pozycje, wrzuciła mase cytatów o psach, z których część podchodzi pod szkodliwe, dodała bardzo skrócone i spłycone historie o psich bohaterach i to tyle. Strata czasu i pieniędzy, dla dzieci można łatwo znaleźć dużo ciekawsze i lepiej wydane pozycje, a cytaty poczytać na internecie :).
Pomysł na książke przyjemny, ale wykonanie tragiczne. Nigdy nie widziałam tak nie przystępnej czczcionki, która dodatkowo potrafi się zmienić w jednej sentencji na zupełnie inną! Format i papier również nieprzyjemny, ale przcież najważniejsza jest treść! Autorka nie dała żadnego własnego wkładu w te pozycje, wrzuciła mase cytatów o psach, z których część podchodzi pod...
więcej Pokaż mimo to