-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyPortret toksycznego związku w ostatnich dniach NRD. Międzynarodowy Booker dla niemieckiej pisarkiKonrad Wrzesiński10
-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać8
Biblioteczka
2024-04-10
2024-04-07
Książka wulgarna, brutalna, mroczna. Sześć dni i nocy z życia Jacka, handlarza narkotyków. Jego sny i epizody maniakalne tworzą tło dla codziennej rutyny. Jacek rozkłada wszystko na czynniki pierwsze, przewiduje i myśli, że wszystko kontroluje. Pomimo wątpliwej moralności budzi sympatię.
Podziwiam autora za operowanie metaforami, namacalne i wyczuwalne opisy. Dobre są też portrety psychologiczne postaci.
Wypowiedzi Daria, przesycone zdrobnieniami, były żenujące. Budowa dialogów była momentami kwadratowa, nawet przy rozmowie dwóch postaci niemal każdorazowo było zaznaczone kto dane słowa wypowiedział. Dziwne było częste oddzielanie kropkami pojedynczych słów.
Pomimo zaciekawienia fabułą, przeczytanie zajęło mi trochę czasu. Mocna książka, ma w sobie sporo mądrości.
Książka wulgarna, brutalna, mroczna. Sześć dni i nocy z życia Jacka, handlarza narkotyków. Jego sny i epizody maniakalne tworzą tło dla codziennej rutyny. Jacek rozkłada wszystko na czynniki pierwsze, przewiduje i myśli, że wszystko kontroluje. Pomimo wątpliwej moralności budzi sympatię.
Podziwiam autora za operowanie metaforami, namacalne i wyczuwalne opisy. Dobre są też...
2024-03-23
Miła lektura o codzienności i czerpaniu radości z rzeczy niewielkich. Momentami człowiek uśmiecha się do kartek. Za zachęcającą okładką kryją się krótkie, stanowiące całość opowieści, a w nich czujna narratorka, sympatyczni bohaterowie oraz błyskotliwe maksymy. Autorka wplotła w treść również fakty z własnego życia.
Miła lektura o codzienności i czerpaniu radości z rzeczy niewielkich. Momentami człowiek uśmiecha się do kartek. Za zachęcającą okładką kryją się krótkie, stanowiące całość opowieści, a w nich czujna narratorka, sympatyczni bohaterowie oraz błyskotliwe maksymy. Autorka wplotła w treść również fakty z własnego życia.
Pokaż mimo to2024-03-17
2024-03-08
Czytanie to podróż. Ta była nerwowa, w biegu - taka, jakich nie lubię. Ponad 400 stron o wszystkim i o niczym, wyrwane z kontekstu fragmenty. Uwaga skupiała się na kilku dłuższych opowiadaniach i właściwie tylko z nich mogłaby się składać książka. Najbardziej zaciekawił mnie wątek Kunickiego. Tematem wiodącym jest ruch, podróż. Mocno zaakcentowano ulotność. Język jest metaforyczny, bogaty, chwilami trudny, naukowy. Rozumiem zamysł książki, ma w sobie głębię, ale forma odbiera jej wartość, nie urzeka.
Czytanie to podróż. Ta była nerwowa, w biegu - taka, jakich nie lubię. Ponad 400 stron o wszystkim i o niczym, wyrwane z kontekstu fragmenty. Uwaga skupiała się na kilku dłuższych opowiadaniach i właściwie tylko z nich mogłaby się składać książka. Najbardziej zaciekawił mnie wątek Kunickiego. Tematem wiodącym jest ruch, podróż. Mocno zaakcentowano ulotność. Język jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-24
"Idź, postaw wartownika" to kontynuacja "Zabić drozda", pozycja dużo słabsza, choć również ponadczasowa, mądra. Z kart książki przenika małomiasteczkowość. Mieszkańcy Maycob karmią się uprzedzeniami i stereotypowym myśleniem. Tytułowy wartownik to sumienie, a między słowami przebija się walka pomiędzy powinnością i tożsamością. Jean Louis, jako dwudziestoparolatka, przyjeżdża do rodzinnego miasteczka. Wspomina dzieciństwo, składa wizyty, poznaje losy mieszkańców i fakty na temat swoich bliskich. Bohaterka zachowuje się dość niedojrzale, nie potrafi rozmawiać, brakuje jej pokory. Jej ojciec, Atticus, jest dla mnie niezmiennie ucieleśnieniem najlepszych cech. Porzucono wątek relacji Jean Louis i Henry'ego, kibicowałam im.
Akcja mocno przyspiesza pod koniec, aby ostatecznie zakończyć się miło, łagodnie.
Niektóre dialogi oderwane od tematu, zbędne. W wypowiedzi Jean Louis niepotrzebnie zawarto mocno przerysowane porównanie działania Atticusa do działań Hitlera...
Autorka porusza niełatwe tematy, posługując się pięknym językiem.
"Idź, postaw wartownika" to kontynuacja "Zabić drozda", pozycja dużo słabsza, choć również ponadczasowa, mądra. Z kart książki przenika małomiasteczkowość. Mieszkańcy Maycob karmią się uprzedzeniami i stereotypowym myśleniem. Tytułowy wartownik to sumienie, a między słowami przebija się walka pomiędzy powinnością i tożsamością. Jean Louis, jako dwudziestoparolatka,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-17
Urocza! Prosta, krótka, pięknie ilustrowana książeczka dla dzieci. Kilka faktów na temat kapibar, bajkowe fragmenty i sprytnie przemycone morały, na przykład zadowolenie z pokonania lenistwa czy potrzeba bliskości. Polecam na prezent!
Urocza! Prosta, krótka, pięknie ilustrowana książeczka dla dzieci. Kilka faktów na temat kapibar, bajkowe fragmenty i sprytnie przemycone morały, na przykład zadowolenie z pokonania lenistwa czy potrzeba bliskości. Polecam na prezent!
Pokaż mimo to2024-02-06
Po obejrzeniu filmu "Johnny" chciałam sięgnąć po jedną z książek, ta jako pierwsza wpadła mi w ręce.
Książka podzielona jest na niedługie rozdziały. Na końcu znajduje się kilka stron rozmowy z rodzicami. Czytanie utrudniało jedynie nieznane słownictwo sakralne.
Zapis rozmowy pozwala wejrzeć w świat Księdza Jana Kaczkowskiego i poznać go jako prawdziwego empatę, przyjaciela, towarzysza. Ksiądz Jan był człowiekiem inteligentnym, zabawnym, oczytanym. Żył na tytułowej pełnej petardzie, konsekwentnie dążył do celu, był szczery, nazywał rzeczy po imieniu a przede wszystkim był świadomy własnych niedociągnięć. Ksiądz Jan starał się każdego darzyć szacunkiem. Pomimo własnej choroby nadal poświęcał się innym, w niezmiernie trudnej posłudze. Otwarcie mówił o swoich poglądach, często niewspółgrających ze stanowiskiem kurii. Nie trzeba się z tymi poglądami zgadzać, wystarczy uszanować. Abstrahując również od kwestii wiary, Kościół potrzebuje więcej takich ludzi, świat ich potrzebuje. Ten człowiek odszedł przedwcześnie, w każdym znaczeniu tego wyrażenia.
Po obejrzeniu filmu "Johnny" chciałam sięgnąć po jedną z książek, ta jako pierwsza wpadła mi w ręce.
Książka podzielona jest na niedługie rozdziały. Na końcu znajduje się kilka stron rozmowy z rodzicami. Czytanie utrudniało jedynie nieznane słownictwo sakralne.
Zapis rozmowy pozwala wejrzeć w świat Księdza Jana Kaczkowskiego i poznać go jako prawdziwego empatę,...
2024-02-03
2024-01-07
Słusznie czy nie – "Inne tonacje ciszy" określane są mianem książki młodzieżowej. To coś nowego w twórczości autora, choć nie zabrakło tu charakterystycznych cech jego stylu pisarskiego.
Fabuła jest lekka, choć zagadkowa i pełna smutnych wątków. Jeśli ktoś lubi mocne i niekoniecznie szczęśliwe zakończenia- polecam. Atutem jest wspaniała kreacja więzi, a minusem obcość i zbyt wiele muzycznych wstawek.
Doceniam uświadamiające posłowie!
Chętnie sięgnę po planowany drugi tom – "Kadry niedogaszonych wspomnień".
Słusznie czy nie – "Inne tonacje ciszy" określane są mianem książki młodzieżowej. To coś nowego w twórczości autora, choć nie zabrakło tu charakterystycznych cech jego stylu pisarskiego.
Fabuła jest lekka, choć zagadkowa i pełna smutnych wątków. Jeśli ktoś lubi mocne i niekoniecznie szczęśliwe zakończenia- polecam. Atutem jest wspaniała kreacja więzi, a minusem obcość i...
2023-12-09
2023-11-19
2023-10-18
"Zdarza się." Tu zdarzyło się wiele, a autor przedstawił to w niepowtarzalny sposób.
Wojna bez martyrologii, wojna bezsensowna, zbędna, pełna absurdów. Sam autor podkreśla, że książka jest "krótka i popaprana, bo o masakrze nie sposób powiedzieć nic inteligentnego". Niewiele tu faktów historycznych, ważniejsze są przeżycia jednostek, które symbolizuje Billy Pilgrim. Obłęd pomieszany z rzeczywistością. Całość jest gorzka i smutna, z dozą tragicznego humoru.
Świetny fragment o odtwarzaniu wojny od tyłu, o naprawczym skutku. Książka przeczytana w kilka godzin.
"Zdarza się." Tu zdarzyło się wiele, a autor przedstawił to w niepowtarzalny sposób.
więcej Pokaż mimo toWojna bez martyrologii, wojna bezsensowna, zbędna, pełna absurdów. Sam autor podkreśla, że książka jest "krótka i popaprana, bo o masakrze nie sposób powiedzieć nic inteligentnego". Niewiele tu faktów historycznych, ważniejsze są przeżycia jednostek, które symbolizuje Billy Pilgrim. Obłęd...