-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-04-20
2024-04-18
Pierwsza część według mnie o wiele lepsza. Raczej nie będę kontynuowała trylogii.
Pierwsza część według mnie o wiele lepsza. Raczej nie będę kontynuowała trylogii.
Pokaż mimo to2024-04-14
2024-03-31
2024-03-22
2024-02-22
Dawno nie czytałam obyczajowej książki, która by mnie wciągnęła od pierwszych stron. Cudo
Dawno nie czytałam obyczajowej książki, która by mnie wciągnęła od pierwszych stron. Cudo
Pokaż mimo to2024-02-14
2024-01-28
2024-01-13
2024-01-06
2024-01-06
2024-01-02
2023-12-27
2023-12-17
2023-11-29
Dziedzictwo Hawthorne'ów przeczytałam jakoś sześć miesięcy po skończeniu pierwszej części i wierzcie mi jak na mnie to szybko, żeby kontynuować serię.
Czy drugi tom The Inheritance Games trzyma poziom? Moim zdaniem niestety nie. Brakowało mi ciekawych zagadek czy mądrych przesłanek. Bohaterowie ciągle odbijali się od ściany i czasem coś odkryli. Jeśli chodzi o uczucia romantyczne to w tym tomie też ciężko było je uświadczyć.
Szczerze mówiąc jak dla mnie to ta część była bardzo rozciągnięta, troszkę przynudawa. Myślę, że będę kontynuować, ale za jakiś dłuższy czas dopiero.
Dziedzictwo Hawthorne'ów przeczytałam jakoś sześć miesięcy po skończeniu pierwszej części i wierzcie mi jak na mnie to szybko, żeby kontynuować serię.
Czy drugi tom The Inheritance Games trzyma poziom? Moim zdaniem niestety nie. Brakowało mi ciekawych zagadek czy mądrych przesłanek. Bohaterowie ciągle odbijali się od ściany i czasem coś odkryli. Jeśli chodzi o uczucia...
2023-11-27
2023-11-14
Obsydian zaczyna się jak tysiące innych młodzieżówek - przeprowadzką do nowego miejsca zamieszkania, główna bohaterka już na samym początku poznaje przystojnego chłopaka, ale nie mogą się dogadać. Brzmi znajomo? No właśnie.
Parę lat temu jak tylko przeczytałam ten początek, dałam sobie spokój i przestałam czytać. Teraz, po tym jak Jennifer L. Armentrout napisała hit, który bardzo mi się spodobał, stwierdziłam, że skoro to ta sama autorka i potrafi tak pisać to dam jeszcze raz szansę serii Lux.
Przykro mi, ale widać różnicę, kiedy książka była pisana. To dokładnie paranormal romans, czyli obyczajówka z delikatnymi motywami fantastyki. Rozczarowałam się, nic mnie tutaj nie zachwyciło, nie trzymało w napięciu. Niestety nie zamierzam kontynuować serii.
Obsydian zaczyna się jak tysiące innych młodzieżówek - przeprowadzką do nowego miejsca zamieszkania, główna bohaterka już na samym początku poznaje przystojnego chłopaka, ale nie mogą się dogadać. Brzmi znajomo? No właśnie.
Parę lat temu jak tylko przeczytałam ten początek, dałam sobie spokój i przestałam czytać. Teraz, po tym jak Jennifer L. Armentrout napisała hit, który...
2023-11-01
Za "The Love Hypothesis" zabierałam się ponad rok. Kupiłam, jak większość osób, przez wielki hype, swego czasu, na TikToku. NIESTETY... rozczarowałam się.
Główna bohaterka Olive Smith jest doktorantką na wydziale biologii i można by przypuszczać, że jest to mądra, ułożona dziewczyna-naukowiec. No niestety... Olive zachowuje się jak 14-latka z gimnazjum, która ma mózg wielkości orzeszka. Natomiast postać doktora Adama Carlsena skradła moją sympatię. Mimo, że kreowany został na idealnego, z idealną klatą, z idealnym wzrostem i z idealnym mózgiem, autorka musiała mu dodać jakąś wadę: bycie srogim i wymagającym wykładowcom.
Cóż mogę rzec. Niestety wolę książki, gdzie bohaterowie nie robią cały czas pitu pitu tylko są jakieś ważne sceny akcji, coś poważniejszego niż przykra sytuacja z profesorem czy coś tam.
Jeśli szukacie lekkiej, niewymagającej, wręcz kolokwialnej lektury, sięgnijcie po nią. Ale uprzedzam, że jest to taka typowa obyczajówka na jeden raz. Raczej przeczytać, miło spędzić czas i zapomnieć.
Za "The Love Hypothesis" zabierałam się ponad rok. Kupiłam, jak większość osób, przez wielki hype, swego czasu, na TikToku. NIESTETY... rozczarowałam się.
Główna bohaterka Olive Smith jest doktorantką na wydziale biologii i można by przypuszczać, że jest to mądra, ułożona dziewczyna-naukowiec. No niestety... Olive zachowuje się jak 14-latka z gimnazjum, która ma mózg...
2023-11-01
Od przeczytania pierwszej części minęło 19 miesięcy (tak, owszem, liczyłam). I nie ukrywam, nie zrobiłam rereadu pierwszej części, więc drugą część zaczęłam z wielkim oporem i dziurą w pamięci kto jest kim. Na szczęście na końcu książki jest mała ściąga osób, stworów i obcych dla przeciętnego czytelnika, słów, więc mniej więcej dałam sobie radę.
Od wydarzeń w ,,Mieście mosiądzu" mija pięć lat. A przez większość książki nic nie dzieje... Dopiero po ponad połowie akcja nagle przyspiesza i czytelnik nie może się oderwać.
Mamy tutaj narracje, tak jak w przypadku pierwszej części, z perspektywy Dary, Aliego oraz Nahri (i ta ostatnia najbardziej mnie interesowała... Czy wy też nie lubicie takich podziałów?)
Tak jak wcześniej wspominałam "Królestwo Mosiądzu" bardzo mi się dłużyło, brakował mi akcji, niespodziewanych zwrotów wydarzeń, ale później... to dostałam.
Kochani, jeśli lubicie Aladyna, klimaty Egiptu, magię i pałacowe intrygi, ta książka jest dla Was!
Od przeczytania pierwszej części minęło 19 miesięcy (tak, owszem, liczyłam). I nie ukrywam, nie zrobiłam rereadu pierwszej części, więc drugą część zaczęłam z wielkim oporem i dziurą w pamięci kto jest kim. Na szczęście na końcu książki jest mała ściąga osób, stworów i obcych dla przeciętnego czytelnika, słów, więc mniej więcej dałam sobie radę.
Od wydarzeń w ,,Mieście...
Przeczytałam dosłownie w 2 dni. Łał!
Przeczytałam dosłownie w 2 dni. Łał!
Pokaż mimo to