Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Fajna ale trochę za krótka. Szkoda, że autor skupił się na oryginalnym składzie Core Design, który zrobił dwie pierwsze części. Szkoda, że książka nie obejmuje dalszych odsłon tej gry, a przynajmniej do momentu zamknięcia Core Design.

Fajna ale trochę za krótka. Szkoda, że autor skupił się na oryginalnym składzie Core Design, który zrobił dwie pierwsze części. Szkoda, że książka nie obejmuje dalszych odsłon tej gry, a przynajmniej do momentu zamknięcia Core Design.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba najlepsza książka Stanisława Lema, którą do tej pory przeczytałem. Te piękne opisy podróży międzygwiezdnych i to poczucie humoru. Pierwszy raz tak ryczałem ze śmiechu czytając Lema. Ten opis pierwszej podróży, kiedy statek Tichego oberwał w układ sterujący i na wskutek wirów grawitacyjnych doszło do petli czasowej i sklonowana naszego bohatera. Drugie najlepsze opowiadanie to to o tym jak w XXVII wieku Tichy stał się dyrektorem stojącym na straży czasu, aby niepowołane osoby nie zmieniały biegu historii, a co z tego wyszło. Ostatnim najlepszym odpowiadaniem było zamykające opowiadanie o swojej rodzinie. Najlepsza była część o wuju, który został wypchnięty ze stacji kosmicznej i stał się sztucznym satelitą stacji i to, że według jego krążenia wokół stacji można było regulować zegarki. Lem to był geniusz.

Chyba najlepsza książka Stanisława Lema, którą do tej pory przeczytałem. Te piękne opisy podróży międzygwiezdnych i to poczucie humoru. Pierwszy raz tak ryczałem ze śmiechu czytając Lema. Ten opis pierwszej podróży, kiedy statek Tichego oberwał w układ sterujący i na wskutek wirów grawitacyjnych doszło do petli czasowej i sklonowana naszego bohatera. Drugie najlepsze...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W końcu udało mi się nadrobić tę powieść. Wcześniej oglądałem film na podstawie tej książki, który bardzo mi się podobał i który jest jednym z moich ulubionych polskich filmów. Pamiętam z książki „Tako rzecze Lem", że autorowi powieści nie podobała się ekranizacja tej książki, ale na szczęście nie oberwało się tak jak Tarkowskiemu za ekranizację „Solaris”. Stanisławowi Lemowi nie podobało się, że książka pomija niektóre wątki, a inne przeinacza. Powieść trzyma w napięciu do samego końca, podobnie jak film, zwłaszcza w końcówce.

W końcu udało mi się nadrobić tę powieść. Wcześniej oglądałem film na podstawie tej książki, który bardzo mi się podobał i który jest jednym z moich ulubionych polskich filmów. Pamiętam z książki „Tako rzecze Lem", że autorowi powieści nie podobała się ekranizacja tej książki, ale na szczęście nie oberwało się tak jak Tarkowskiemu za ekranizację „Solaris”. Stanisławowi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka poruszająca temat gamedevu (zwłaszcza polskiego) od strony finansowej. Niestety nie jest ona skierowana dla wszystkich. Dużo jest poruszanych kwestii z dziedziny ekonomii i inwestowania. Raczej to jest książka skierowana wobec inwestorów niż graczy. Stąd „tylko” ocena 7/10. Subiektywnie dałbym 9.

Bardzo dobra książka poruszająca temat gamedevu (zwłaszcza polskiego) od strony finansowej. Niestety nie jest ona skierowana dla wszystkich. Dużo jest poruszanych kwestii z dziedziny ekonomii i inwestowania. Raczej to jest książka skierowana wobec inwestorów niż graczy. Stąd „tylko” ocena 7/10. Subiektywnie dałbym 9.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mały zawód. Liczyłem na trochę więcej, gdyż opowiadanie ma potencjał. Pewnie większość ludzi to wie, ale „Czas apokalipsy” Francisa Forda Coppoli jest adaptacją tego opowiadania przeniesioną w realia wojny wietnamskiej.

Mały zawód. Liczyłem na trochę więcej, gdyż opowiadanie ma potencjał. Pewnie większość ludzi to wie, ale „Czas apokalipsy” Francisa Forda Coppoli jest adaptacją tego opowiadania przeniesioną w realia wojny wietnamskiej.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dobre dopełnienie książki Davida Kushnera "Masters of Doom", a nawet w paru sprawach John Romero konfrontuje informacje zawarte w książce Kushnera.
Nie jest to jakieś arcydzieło, ale kawał porządnej autobiografii.

Książkę czytało mi się przyjemnie, a ukończenie jej zajęło mi trzy popołudnia.

Bardzo dobre dopełnienie książki Davida Kushnera "Masters of Doom", a nawet w paru sprawach John Romero konfrontuje informacje zawarte w książce Kushnera.
Nie jest to jakieś arcydzieło, ale kawał porządnej autobiografii.

Książkę czytało mi się przyjemnie, a ukończenie jej zajęło mi trzy popołudnia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To chyba moja ulubiona książka Stephena Kinga tuż obok "To". Najprawdopodobniej jest to pierwowzór powieści "Battle Royale", serialu "Squid Game" i podobnych produkcji. O książce tej dowiedziałem się przypadkiem robiąc research do recenzji powieści "Battle Royale" i wylądowała w moim notesie. Wciąga jak cholera. 400 stron ebooka pochłonąłem w jeden dzień.

To chyba moja ulubiona książka Stephena Kinga tuż obok "To". Najprawdopodobniej jest to pierwowzór powieści "Battle Royale", serialu "Squid Game" i podobnych produkcji. O książce tej dowiedziałem się przypadkiem robiąc research do recenzji powieści "Battle Royale" i wylądowała w moim notesie. Wciąga jak cholera. 400 stron ebooka pochłonąłem w jeden...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wstrząsająca i niepozbawiona lirycznych opisów opowieść o bestialstwie i okrucieństwie jakie zgotowali naziści ludności żydowskiej. Książka składa się z kilku części, które powstawały w latach 1943-1944, w przeciągu 1,5 roku pobytu autora w obozie Auschwitz II Birkenau i to w Sonderkommando, które zajmowało się likwidacją zwłok ludzi zamordowanych w komorach gazowych. Zapiski były pisane w ukryciu i zakopane na terenie obozu zagłady i odnalezione dopiero po wojnie. Ostatnia część książki opisuje wstrząsający proces likwidacji czeskich Żydów. W książce pokazano jedną fotografię zrobioną z ukrycia przez jednego z członków Sonderkommando, która ukazywała proces "zacierania śladów" nazistowskich zbrodni.

Bardzo wstrząsająca lektura, zwłaszcza ostatnia część.

Wstrząsająca i niepozbawiona lirycznych opisów opowieść o bestialstwie i okrucieństwie jakie zgotowali naziści ludności żydowskiej. Książka składa się z kilku części, które powstawały w latach 1943-1944, w przeciągu 1,5 roku pobytu autora w obozie Auschwitz II Birkenau i to w Sonderkommando, które zajmowało się likwidacją zwłok ludzi zamordowanych w komorach gazowych....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Liczyłem na trochę więcej. Ebook liczy sobie 100 stron i można go przeczytać w dwie godziny. To bardziej ogólnikowy przewodnik po Korei Północnej i zapis z podróży dokumentujący powstanie programu telewizyjnego. Osoba bardziej interesująca się tym państwem nie dowie się tu niczego nowego. Ogromny plus za kolorowe zdjęcia zrobione w Korei Północnej. Dam naciągane 7/10.

Liczyłem na trochę więcej. Ebook liczy sobie 100 stron i można go przeczytać w dwie godziny. To bardziej ogólnikowy przewodnik po Korei Północnej i zapis z podróży dokumentujący powstanie programu telewizyjnego. Osoba bardziej interesująca się tym państwem nie dowie się tu niczego nowego. Ogromny plus za kolorowe zdjęcia zrobione w Korei Północnej. Dam naciągane 7/10.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie zamierzam czytać tych wysrywów. Byliśmy świadkami w latach 30 XX wieku w Niemczech i w pierwszej połowie lat 40 XX wieku w Europie, do czego prowadzi czytanie tej książki. Ocena 1/10 jest jak najbardziej sprawiedliwa. Niestety 0/10 nie ma.

Nie zamierzam czytać tych wysrywów. Byliśmy świadkami w latach 30 XX wieku w Niemczech i w pierwszej połowie lat 40 XX wieku w Europie, do czego prowadzi czytanie tej książki. Ocena 1/10 jest jak najbardziej sprawiedliwa. Niestety 0/10 nie ma.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jest zła, choć spodziewałem się trochę więcej.

Niestety niesmak pozostaje po zrzutce w serwisie wspieram.to, po zapłaceniu ponad 100 złotych w czerwcu 2021 roku. Wysyłka miała być od października 2021. Do tej pory nie otrzymałem swojego egzemplarza. Szybciej kupiłem ją na Allegro z profilu wydawcy, bo przyszła po dwóch dniach. Nie będę występował o zwrot pieniędzy i już lata mi tamten egzemplarz, ale tak się nie robi. Pieniądze na następną zrzutkę o książce o Commodore 64 też wpłaciłem i mam nadzieję, że tym razem nie polecą w.... wuja.

Nie jest zła, choć spodziewałem się trochę więcej.

Niestety niesmak pozostaje po zrzutce w serwisie wspieram.to, po zapłaceniu ponad 100 złotych w czerwcu 2021 roku. Wysyłka miała być od października 2021. Do tej pory nie otrzymałem swojego egzemplarza. Szybciej kupiłem ją na Allegro z profilu wydawcy, bo przyszła po dwóch dniach. Nie będę występował o zwrot pieniędzy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kiedy mniej więcej w kwietniu 2021 roku dowiedziałem się, że ta książka ma zostać wydana w języku polskim, moja reakcja była podobna do reakcji kibiców na powrót Edge'a (wrestler w WWE) do walki Royal Rumble w 2020 roku. Edge wrócił po prawie 9 latach od ogłoszenia przedwczesnej emerytury ze względów zdrowotnych (problemy z kręgami szyjnymi). :D

Książkę tą przeczytałem w zeszłe wakacje, mniej więcej na przełomie lipca i sierpnia 2021 roku, ale nie byłem w stanie napisać sensownej recenzji. Kilkukrotnie się do tego zabierałem.

Jak dla mnie jest to zaskoczenie roku 2021. Chciałem tę książkę przeczytać już wcześniej. Spodziewałem się, że będzie przynajmniej dobra, ale przeskoczyła ona moje najśmielsze oczekiwania. Jest o wiele lepsza od filmowej ekranizacji z 2000 roku, którą już oglądałem kilka lat temu. Nie polecam młodszym czytelnikom ze względu na przemoc i sugestywne opisy śmierci.

Kiedy mniej więcej w kwietniu 2021 roku dowiedziałem się, że ta książka ma zostać wydana w języku polskim, moja reakcja była podobna do reakcji kibiców na powrót Edge'a (wrestler w WWE) do walki Royal Rumble w 2020 roku. Edge wrócił po prawie 9 latach od ogłoszenia przedwczesnej emerytury ze względów zdrowotnych (problemy z kręgami szyjnymi). :D

Książkę tą przeczytałem w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Oglądając w serwisie YouTube programy z serii "History Hiking", postanowiłem sobie kupić tę książkę i ją przeczytać. Pan Łukasz Kazek w przystępny sposób opowiedział perypetie swojego dziadka z czasów drugiej wojny światowej, ale także z niespokojnych czasów tuż po zakończeniu wojny, oraz formowania się Władzy Ludowej. Książkę tą pochłonąłem w jedno południe, w niecałe dwie godziny. Podzielę zdanie jednego z moich poprzedników, że czemu taka krótka i że chciałoby się więcej.

Oglądając w serwisie YouTube programy z serii "History Hiking", postanowiłem sobie kupić tę książkę i ją przeczytać. Pan Łukasz Kazek w przystępny sposób opowiedział perypetie swojego dziadka z czasów drugiej wojny światowej, ale także z niespokojnych czasów tuż po zakończeniu wojny, oraz formowania się Władzy Ludowej. Książkę tą pochłonąłem w jedno południe, w niecałe dwie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kmioty polskie Robert Mazurek, Krzysztof Stanowski
Ocena 7,8
Kmioty polskie Robert Mazurek, Krz...

Na półkach: , ,

Kilka dni temu przyszła do mnie przesyłka z tą książką i ją "pochłonąłem" w dwie godzinki. Obejrzałem też najnowszy odcinek Waszej serii na Kanale Sportowym i zastanawiałem się, czy rzeczywiście ludzie mieli ból pewnej części ciała o ten tomik.

Panowie, ogromny szacunek za wydanie tej książki. Na początku myślałem, że robicie sobie jaja aby dopiec Jasiowi Kapeli. Tak szczerze mówiąc wsparłem ten projekt, ponieważ miał pójść na cele charytatywne i nie spodziewałem się, że ta książka powstanie. Nie jestem poetą, a pisanie wierszy nie przychodzi mi łatwo, więc oceniać nie będę. Ale rekomendacja Juliana Tuwima mi wystarczy. 😂 Ale tak całkowicie poważnie, bardzo się cieszę, że mogłem dołożyć "cegiełkę" do tego projektu.

Pozdrawiam serdecznie Panowie i życzę Wam i Waszym bliskim Wesołych Świąt. A Tobie Stano życzę bezpiecznego pobytu w Afryce i bezpiecznego powrotu do Polski.

Kilka dni temu przyszła do mnie przesyłka z tą książką i ją "pochłonąłem" w dwie godzinki. Obejrzałem też najnowszy odcinek Waszej serii na Kanale Sportowym i zastanawiałem się, czy rzeczywiście ludzie mieli ból pewnej części ciała o ten tomik.

Panowie, ogromny szacunek za wydanie tej książki. Na początku myślałem, że robicie sobie jaja aby dopiec Jasiowi Kapeli. Tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Słyszałem opinie, że jest nudna i nieciekawa. Ja się z tą opinią zgodzić nie mogę. To bardzo dobry thriller korporacyjny opisujący zaplecze powstawania gier. Opisuje między innymi zjawisko tak zwanego crunchu. Ja jako programista amator (głównie BASIC na Commodore 64 i Atari 65XE, oraz Assembler) muszę przyznać, że jest to żmudna i wykańczająca psychicznie praca. Podziwiam tych gości pracujących nad grami zawodowo. Polecam przeczytać tę książkę wszystkim wybrednym graczom (sam też jestem graczem). Przydałby się suplement lub nowe wydanie zawierające nowy rozdział do tej książki, opisujący kulisy powstawania i wydania "Cyberpunk 2077". Tam też musiało być gorąco. Książka świetna. Polecam ją gorąco, ale tylko maniakom interesującym się grami.

Słyszałem opinie, że jest nudna i nieciekawa. Ja się z tą opinią zgodzić nie mogę. To bardzo dobry thriller korporacyjny opisujący zaplecze powstawania gier. Opisuje między innymi zjawisko tak zwanego crunchu. Ja jako programista amator (głównie BASIC na Commodore 64 i Atari 65XE, oraz Assembler) muszę przyznać, że jest to żmudna i wykańczająca psychicznie praca. Podziwiam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To była pierwsza książka autorstwa Wiktora Suworowa, którą udało mi się kupić. Pierwszy raz ją czytałem w okolicach 2007 roku i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Przeczytałem ją praktycznie w dwa popołudnia. Będę musiał sobie ją odświeżyć.

To była pierwsza książka autorstwa Wiktora Suworowa, którą udało mi się kupić. Pierwszy raz ją czytałem w okolicach 2007 roku i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Przeczytałem ją praktycznie w dwa popołudnia. Będę musiał sobie ją odświeżyć.

Pokaż mimo to

Okładka książki Śmierć dysydenta. Dlaczego zginął Aleksander Litwinienko? Alexander Goldfarb, Marina Litwinienko
Ocena 7,1
Śmierć dysyden... Alexander Goldfarb,...

Na półkach: , ,

Podobnie jak "Akta Litwinienki" czytałem tę książkę w okolicach 2008 roku i z chęcią bym sobie ją odświeżył. Leży ona gdzieś na półce i z chęcią sobie ją odświeżę jak będę miał chwilkę czasu. Pamiętam, że mi się podobała, więc dam na zachętę 8.

Podobnie jak "Akta Litwinienki" czytałem tę książkę w okolicach 2008 roku i z chęcią bym sobie ją odświeżył. Leży ona gdzieś na półce i z chęcią sobie ją odświeżę jak będę miał chwilkę czasu. Pamiętam, że mi się podobała, więc dam na zachętę 8.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytałem tę książkę w okolicach 2008 roku i z chęcią bym sobie ją odświeżył. Z tego co pamiętam, to nawet mi się spodobała, ale bez fajerwerków. Na zachętę dam jej 8/10. Leży gdzieś na półce ta książka i w wolnej chwili sobie ją odświeżę.

Czytałem tę książkę w okolicach 2008 roku i z chęcią bym sobie ją odświeżył. Z tego co pamiętam, to nawet mi się spodobała, ale bez fajerwerków. Na zachętę dam jej 8/10. Leży gdzieś na półce ta książka i w wolnej chwili sobie ją odświeżę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książkę tą przeczytałem w okolicach 2008 roku i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Z chęcią bym sobie ją odświeżył.

Książkę tą przeczytałem w okolicach 2008 roku i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Z chęcią bym sobie ją odświeżył.

Pokaż mimo to