Jądro ciemności

Duchota, ciężkość, śmierć. Uczucia niby różne, a jednak tak sobie bliskie. Tak podobnie brzmiące. Mam wrażenie, że otaczają mnie wyłącznie okropieństwa natury. Śmierć, kłamstwa, podłość ludzka i nienawiść. Wszystko martwe. Wszystko ma swój kres. Nasze życie, życie wszystkich istot na tej planecie. Pozostanie tylko padlina i kości.

Duchota, ciężkość, śmierć. Uczucia niby różne, a jednak tak sobie bliskie. Tak podobnie brzmiące. Mam wrażenie, że otaczają mnie wyłącznie okropieństwa natury. Śmierć, kłamstwa, podłość ludzka i nienawiść. Wszystko martwe. Wszystko ma swój kres. Nasze życie, życie wszystkich istot na tej planecie. Pozostanie tylko padlina i kości.

No nie zachwyciło, nie jestem w stanie na to nic poradzić. Ogromny szacunek dla twórcy "Czasu apokalipsy", że potrafił tam dostrzec coś, czego ja zauważyć nie potrafiłem. Film tak, książka nie. Oczywiście mam świadomość, że to moje ograniczenie, skoro tyle osób twierdzi, że to arcydzieło, to pewnie mają rację.

No nie zachwyciło, nie jestem w stanie na to nic poradzić. Ogromny szacunek dla twórcy "Czasu apokalipsy", że potrafił tam dostrzec coś, czego ja zauważyć nie potrafiłem. Film tak, książka nie. Oczywiście mam świadomość, że to moje ograniczenie, skoro tyle osób twierdzi, że to arcydzieło, to pewnie mają rację.

audiobook 2/10

Jestem na 90% pewien, że to była lektura w moich czasach szkolnych. Tak jak i wtedy, tak i teraz jestem przekonany, że to właśnie przez takie książki dorośli NIC NIE CZYTAJĄ. Zmusza się w szkole do takich koszmarków, a potem dziwne, że czytelnictwo w Polsce zdycha...
Tu nie ma czego opiniować. Nie dostało to 1/10 tylko dlatego, że jakąś wartość ta pozycja niesie. Niestety jej przedstawienie jest po prostu tragiczne.

Nie polecam.

10 - Arcydzieło;
9 - Wybitna;
8 - Bardzo dobra;
7 - Dobra;
6 - Może być;
5 - Średnia;
4 - Taka se;
3 - Skończyłem z musu;
2 - Tragedia;
1 - Gorzej niż tragedia — nie wiem, jak skończyłem;

audiobook 2/10

Jestem na 90% pewien, że to była lektura w moich czasach szkolnych. Tak jak i wtedy, tak i teraz jestem przekonany, że to właśnie przez takie książki dorośli NIC NIE CZYTAJĄ. Zmusza się w szkole do takich koszmarków, a potem dziwne, że czytelnictwo w Polsce zdycha...
Tu nie ma czego opiniować. Nie dostało to 1/10 tylko dlatego, że jakąś wartość ta pozycja...

Podobnie jak w "Ojcu Chrzestnym" Vito Corleone, tak Kurtz niby ma tę charyzmę, ale nie możemy sami tego ocenić po tym co dokładnie mówi, a dostajemy w twarz ciągle powtarzającym się jak to nie był niesamowitą osobą. Pierwsza połowa książki oceniam bardzo wysoko - dobre budowanie napięcia i niezgorsza prowadzona historia, ale gdy Kurtz się już objawia cały ten czar pryska. Stracony potencjał.

Podobnie jak w "Ojcu Chrzestnym" Vito Corleone, tak Kurtz niby ma tę charyzmę, ale nie możemy sami tego ocenić po tym co dokładnie mówi, a dostajemy w twarz ciągle powtarzającym się jak to nie był niesamowitą osobą. Pierwsza połowa książki oceniam bardzo wysoko - dobre budowanie napięcia i niezgorsza prowadzona historia, ale gdy Kurtz się już objawia cały ten czar pryska....

Szczerze się trochę zawiodłam. Całą książkę czekamy praktycznie na pojawienie się Kurtza. Okazuje się wyjątkowo nieciekawy i nie uwierzyłam w jego charyzmę itp

Szczerze się trochę zawiodłam. Całą książkę czekamy praktycznie na pojawienie się Kurtza. Okazuje się wyjątkowo nieciekawy i nie uwierzyłam w jego charyzmę itp

Sięgnąłem po tę książkę dzięki temu, że porównuje się do niej powieść "W dół do Ziemi" Roberta Silverberga, którą dopiero co przeczytałem.
Ogólnie, "Jądro ciemności" to dość męcząca lektura, napisana w typowym "mętnym" XIX-wiecznym stylu narracyjnym. Ma jednak swoje niewątpliwe zalety - Conrad pięknie oddał mroczny klimat nieznanego, tajemniczego miejsca, bardzo dobre są również opisy stanów emocjonalnych głównego bohatera, oraz opisy postaci. Czytając głównie literaturę science-fiction, rzadko mam do czynienia z takimi smaczkami literackimi, więc odbieram tę powieść jako ciekawe doświadczenie czytelnicze.

Sięgnąłem po tę książkę dzięki temu, że porównuje się do niej powieść "W dół do Ziemi" Roberta Silverberga, którą dopiero co przeczytałem.
Ogólnie, "Jądro ciemności" to dość męcząca lektura, napisana w typowym "mętnym" XIX-wiecznym stylu narracyjnym. Ma jednak swoje niewątpliwe zalety - Conrad pięknie oddał mroczny klimat nieznanego, tajemniczego miejsca, bardzo dobre są...

Książka opowiada historię z kolonialnych czasów w dorzeczu Konga. Ekspedycja do odległej stacji pozyskiwania kości słoniowej przynosi niespodziewany rezultat. Przy okazji dostajemy próbę oceny i zrozumienia ludzkiej natury wystawionej na próby i pokusy w zamkniętym, odciętym od świata otoczeniu.

Książka opowiada historię z kolonialnych czasów w dorzeczu Konga. Ekspedycja do odległej stacji pozyskiwania kości słoniowej przynosi niespodziewany rezultat. Przy okazji dostajemy próbę oceny i zrozumienia ludzkiej natury wystawionej na próby i pokusy w zamkniętym, odciętym od świata otoczeniu.

Bardzo edukacyjna w temacie natury człowieka, ale i życia w Afryce Czarnej.

Bardzo edukacyjna w temacie natury człowieka, ale i życia w Afryce Czarnej.

Książka strasznie mnie wymęczyła, mimo że treści jej słuchałem a nie czytałem. Napisana fatalnie, męcząca w odbiorze. Rozwlekła. To samo można było napisać spójnie redukując objętość o połowę.
Nie żałuję że z książką zapoznałem się dopiero teraz a nie 16 lat temu w liceum. Wtedy przeczytałem jedynie streszczenie - teraz mogę sobie pogratulować tego wyboru. Absolutnie nic na tym nie straciłem. Książka nic do życia nie wnosi.
Nie jest to absolutnie coś, z czym młody człowiek powinien zapoznawać się w liceum.
Może kiedyś była bardziej strawna w odbiorę i tylko źle się zestarzała? Nie wiem.

Książka strasznie mnie wymęczyła, mimo że treści jej słuchałem a nie czytałem. Napisana fatalnie, męcząca w odbiorze. Rozwlekła. To samo można było napisać spójnie redukując objętość o połowę.
Nie żałuję że z książką zapoznałem się dopiero teraz a nie 16 lat temu w liceum. Wtedy przeczytałem jedynie streszczenie - teraz mogę sobie pogratulować tego wyboru. Absolutnie nic na...

Przyznaje, że momentami gubiłam się w tej historii. Jednak dzięki niej zaczęłam zgłębiać tematy kolonializmu. Dobra pozycja dla kogoś, kto akurat zgłębia tę tematykę.

Przyznaje, że momentami gubiłam się w tej historii. Jednak dzięki niej zaczęłam zgłębiać tematy kolonializmu. Dobra pozycja dla kogoś, kto akurat zgłębia tę tematykę.