Opinie użytkownika
To pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam. Jestem po 30 więc do młodzieży mi daleko. Historia także niby banalna... ale to co ta książka zrobiła ze mną w środku..łzy jak grochy, ucisk w gardle to tylko mała część emocji, które odczuwałam. Przeżywałam każdą dobrą i złą chwilę między bohaterami powieści. Uwielbiam Bena za sposób w jaki opisuje swoje uczucia....
więcej Pokaż mimo to
Z ostatnią częścią trylogii Lauren Oliver to było istne wariactwo. Książka zamówiona w piątek przyszła w sobotę, w niedzielę odebrałam ją z paczkomatu,a dziś jestem świeżo po lekturze.
Cóż mam powiedzieć. Z jednej strony nie lubię takich książek, które czyta się jednym tchem i człowiek nie zdąży się nią podelektować. Z drugiej strony uwielbiam je za to, że potrafię zatracić...
To moje drugie spotkanie z Panem Musso (pierwszą pozycją było "Będziesz tam?"). Była to tzw. druga szansa. "Będziesz tam?" czytało się dobrze, ale nie była to coś co mnie szarpnęło za serce. Nie lubię książek, w których akcja rozwija się prawie do samego końca, a następnie pędzi na złamanie karku na kilku może kilkunastu ostatnich stronach. To tak jakbym czytała...
więcej Pokaż mimo to
Nie przeczytałam - pożarłam tą książkę.
Nie potrafię wytłumaczyć jej fenomenu.
Taka tematyka w ogóle do mnie nie przemawia, a tu proszę - musiałam zakupić całą trylogię.
Cieszę się, że film obejrzałam jako drugi bo okazał się marnizną nad marniznami.
I żeby nie było, że to książka głównie dla młodzieży - moja mama miała takie same wypieki jak ja czytając tę historię :)
Muszę przyznać, że zostało mi z 50 stron do końca.
Po prostu nie przebrnęłam.
Dla mnie książka jest zbyt powierzchowna.
Głównie jechali, albo czekali, potem znów jechali i znów czekali.
Rozumiem, że stop i że jazda zajmuje dużo czasu, ale ja wolałabym się skupić na tym co się działo jak już dojechali.
Wszystko pisane jakby na skróty i w pośpiechu.
Teraz jestem w trakcie...
Jest to jedna z najlepiej i najpiękniej napisanych powieści o miłości jakie czytałam w tym roku. Zawiera w sobie mnóstwo skrajnych emocji od ciepła po niepewność i ciekawość. Książka z serii takich, które mogłyby mieć i po 1000stron i czytałabym je z takim samym zaangażowaniem.
Przede mną część 2 i choć nie mogę się doczekać to staram się dawkować sobie tą powieść. Tak...
To moja druga przeczytana książka tej autorki.
Stwierdzam z całą mocą, że jestem w stanie kupować książki Pani Obuch w ciemno.
Może jest nieskomplikowana i przewidywalna, ale spełniła swoje zadanie - zapewniła mi rozrywkę na kilka dni i to najważniejsze :)
Mimo, że o samym Panu Cejrowskim za wiele się z tej książki nie dowiedziałam to i tak uwielbiam jego pióro.
Uważam, że oprócz podróżowania jest Pan stworzony do opowiadania.
Polecam.
Dziś rano skończyłam czytać. Jestem wstrząśnięta, smutna, nie mogę sobie znaleźć miejsca. Józefina była niesamowitą, pełną miłości i oddania kobietą.
Starała się pomagać ludziom na tyle na ile było to możliwe. Choć otaczało ją tyle bliskich i w większości życzliwych osób wydaje mi się, że była bardzo samotna. Miała wielkie serce i poniekąd to serce ją zgubiło.
Po lekturze...
Tym czego najbardziej żałuję po przeczytaniu tej książki jest fakt, że tak szybko się skończyła. Jestem absolutnie nieobiektywna w ocenie, ponieważ uwielbiam styl tej autorki. Obydwie powieści mnie zauroczyły, zachwyciły i pozwoliły na chwilę oderwać się od trudów dnia codziennego.
W każdej z nas siedzi gdzieś głęboko mała dziewczynka, która choć trochę wierzy w magię. To...
Mam jeden mały zarzut - za szybko się skończyła.
Bardzo odprężająca i poprawiająca nastrój książka :)
Nie czytajcie jej w autobusie - ludzie będą się dziwnie na was patrzeć jeśli co chwila zaczniecie wybuchać śmiechem :)
Chata jest książką, do której z pewnością będę wracać. Trzeba ją przeczytać co najmniej 2-3 razy. Skłania do refleksji nad swoim życiem i swoją wiarą - nie tylko w Boga. Przede wszystkim wiarą w miłość.
Pokaż mimo toZazwyczaj mam duże obawy zabierając się do tak obszernych pozycji jaką jest "Zapomniany Ogród". Nie lubię gdy historia zbytnio się wlecze (przeszkadzało mi to strasznie w Millenium). Tu historia toczy się powoli, swoim torem. Jednakże język Pani Morton sprawił, że nie odczuwałam znużenia. Akcja bardzo mnie wciągnęła. Mimo, że książka była dość przewidująca czyta się ją...
więcej Pokaż mimo to
Przyznam szczerze, że obawiałam się tej książki z uwagi na fakt iż autorka lubuje się w fantastyce.
Jak się okazuje niepotrzebnie. Perypetie Reszki, głównej bohaterki zawładnęły mną całkowicie.
Uwielbiam jej ojca za poczucie humoru, jej synka za tą jego dziecięcą inteligencję. Fragment o karaluchu Macusiu rozłożył mnie na łopatki. Z chęcią bym go tu przytoczyła, ale nie...
Kiedy tak książka wpadła w moje ręce pomyślałam sobie: co ten facet może wiedzieć o kobietach. Okazuje się jednak, że bardzo wiele. Książka napisana jest przez inteligentnego człowieka, który z pewnością jest dobrym obserwatorem. Czyta się bardzo przyjemnie, ale też sporo daje do myślenia. Jeśli ktoś przeżył historię podobną do tej z powieści niech uważa. Ja spędziłam...
więcej Pokaż mimo to
Jestem świeżo po przeczytaniu tej książki. Czyta się ją dość dobrze, szybko. Na początku właściwie bez większych emocji. Od samego początku tej historii główny bohater przypomina nam, że nie jest niedorozwinięty.
Muszę przyznać, że najpierw starałam się go zrozumieć. Ok myśli powoli faktycznie nie świadczy to o niedorozwoju umysłowym. Gdzieś poza połową książki zaczyna...
Fantastyczna odskocznia od szarej codzienności. Takie trochę groteskowe ujęcie kryminału. Jeszcze mnie szczęka boli ze śmiechu :)
I jeszcze jeden z ulubionych fragmentów:
"Ci, co nie wierzą w przypadek, wierzą w przeznaczenie. Ci, co nie wierzą w przeznaczenie, wierzą w przypadek. A ci, co w nic nie wierzą, idą do piekła i sprawa załatwiona".
Jakie to proste :)
Moja druga ukochana książka autorki a zarazem pierwsza, po którą sięgnęłam. Luiza jest czaderska, a po przeczytaniu książki miałam ogromną chęć sięgnięcia po Balladynę :)
Ostrzegam, że brzuch może rozboleć ze śmiechu.
Polecam :)
Chwyciłam ją w ręce... i przepadłam...na dobre....na amen...
Książka mnie totalnie pochłonęła. Napisana lekkim zwyczajnym często trochę ulicznym językiem. Już nie pamiętam kiedy tak się śmiałam podczas czytania. Jeśli ktoś jeszcze jej nie przeczytał niech szybko leci do biblioteki. Poprawa humoru gwarantowana :)