-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1191
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
Zajęło jej to sześć lat i kosztowało wiele wysiłku. Ellie znów czerpie z życia garściami. Ma przy swoim boku brata, ukochanego partnera i najważniejszą dla niej osobę, Emily. Wszystko wskakuje na to, że znalazła szczęście w Nowym Jorku i nic nie jest w stanie go zniszczyć. Do momentu, kiedy on po nią wraca. Potwór, któremu oddała serce. Którego nigdy więcej nie chciała widzieć. Alessandro Cavallo, ponownie staje na jej drodze i zrobi wszystko, aby odebrać co jego. Czy tym razem zadane rany będą w stanie się zagoić?
K.M. Karobella, kolejny raz udowodniła, kto jest królową plot twistów. Until Death zaskoczył mnie wielokrotne, a jego zakończenie pogrzebało wszystkie nadzieje na happy end. Nie potrafiłam się z nim pogodzić, a w głowie miałam jeden wielki mętlik. Czy to możliwe? Czy jest szansa na to by, Ellie wybaczyła Alessandro? Co jeszcze autorka zgotuje swoim bohaterom? I wiecie co? Zgotowała. Istny rollercoaster. Ja jako czytelnik byłam nim zachwycona. Kolejna dawka bólu, niepewności, intryg, erotyzmu, szczęścia, zwrotów akcji i napięcia była niczym miód na moje serce.
Moja sympatia do Ellie wzmogła się jeszcze bardziej, gdy w Until Love odnalazłam ją silniejszą, pewniejszą i zdeterminowaną. Kobieta stała się ponętna, drapieżna, rozkoszna i władcza. Nie mogę tego samego powiedzieć o Alessandro. Choć w pierwszej części go uwielbiałam, tak pod koniec i z początkiem 2 tomu miałam ochotę go poćwiartować i zakopać 2 metry pod ziemią. Świństwo, jakiego się dopuścił wobec Ellie i obecność Sary, wzniosły moją wściekłość na wyższy Level. Skubany jednak ma w sobie to coś. Coś z diabła. On nie tylko zwiastuje śmierć, ale też kusi i mami, hipnotyzuje i uzależnia. Jego dwa oblicza mieszały nie tylko w sercu jego wybranki, ale także i moim.
Wisienką na torcie jest Emily. Momenty z nią w roli głównej absolutnie skradły moje serducho.
Każdy element fabuły jest przemyślany i spójny. Każde słowo i działanie ma swój cel. Tu nic się nie dzieje bez przyczyny, tu żadna osoba nie staje na drodze tej pary bez powodu. Miłość to pasmo niespodzianek, a w ich przypadku to już szczególnie. Bądźcie czujni, bo nie wszystko jest takie, jakie na początku się wydaje. Trzeba być bacznym obserwatorem, aby wyłapać pewne szczegóły. Jestem przekonana, że odkrycie wielu kart zaskoczy Was równie mocno co mnie.
Until Death jest tak szokujący, że nie będziecie mogli uwierzyć własnym oczom, natomiast Until Love wywoła w Was tyle emocji, że nigdy nie zdołacie o niej zapomnieć. Bo są takie książki, które obowiązkowo trzeba mieć w domowej bibliotece. Taką jest właśnie seria #yourchoice, którą Wam gorąco polecam! Nie ukrywam, że rozstanie z nią wzbudza we mnie smutek, jednak wiem, że autorka uwielbia zaskakiwać i już nie mogę się doczekać następnej podróży z jej powieścią.
Zajęło jej to sześć lat i kosztowało wiele wysiłku. Ellie znów czerpie z życia garściami. Ma przy swoim boku brata, ukochanego partnera i najważniejszą dla niej osobę, Emily. Wszystko wskakuje na to, że znalazła szczęście w Nowym Jorku i nic nie jest w stanie go zniszczyć. Do momentu, kiedy on po nią wraca. Potwór, któremu oddała serce. Którego nigdy więcej nie chciała...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Masz w sobie wystarczającą pewność siebie, żeby rozpocząć ekscytującą podróż i wkroczyć do świata zakazanych rozkoszy Aleksandra Wierzbickiego? Jeśli tak, to seria Wspólnik jest właśnie dla Ciebie.
Oktawia przekracza własne granice i decyduje się zasmakować dotąd nieznanej odsłony seksualnej Aleksandra. Ich płomienne uczucie kwitnie, jednak nie wszyscy z tego powodu są zadowoleni. Ktoś co rusz rozdaje karty i wyciąga na światło dzienne błędy przeszłości mężczyzny. Czy Oktawia udźwignie niedoskonałości ukochanego? Czy ich uczucie przetrwa, gdy na jaw wyjdą głęboko skrywane tajemnice Pana Wierzbickiego?
Drugi tom zostawił nas w zawieszeniu i jestem pewna, że nie jednego czytelnika doprowadził tym do białej gorączki. Mnie na pewno😅 Więc gdy tylko zobaczyłam, że finał to ponad 500 str., mój uśmiech poszerzył się jeszcze bardziej, a dreszcz podekscytowania przebiegł po kręgosłupie. Kołatanie serca i uczucie gorąca pomieszane z zaskoczeniem to nieodłączny element powieści. Autorka przedstawiła nam nową odsłonę seksualności. Coś świeżego, dotąd nieporuszanego w literaturze erotycznej, co wzbudza niezdrową fascynację. Do tego dynamiczna akcja, nowe postacie, niepokój i wiszące w powietrzu tajemnice dające się tu wyczuć od pierwszych stron.
W tej części postawa Aleksandra przynosi pewne obawy, nie mniejsze jednak niż zachowanie Oktawii. To jej przemyślenia i wątpliwości początkowo wzbudzały we mnie największe zaniepokojenie. Obawiałam się, że jeden błędny krok pociągnie za sobą lawinę konsekwencji. Wszystko się natomiast zmieniało z biegiem stron. Gdy krok po kroku odkrywałam sekrety Aleksandra i z osłupieniem przyglądałam się jego działaniom. Tym razem będzie to ostateczne starcie o wszystko albo nic, a w otoczeniu tylu nieprzyjaciół o zrujnowanie ich szczęścia nie będzie trudno.
W takiej fabule nie sposób się nie zatracić.
Wyrazista, intensywna, pełna intryg, zwrotów akcji i pożądania.🥵 Trzeba przyznać, że autorka potrafi namieszać w życiu zakochanych, a przy tym wzbudzić cały wachlarz emocji. Dlatego nie zwlekaj dłużej. Wybierz serię Wspólnik i rozpocznij podróż pełną wrażeń. Gorąco polecam!
Masz w sobie wystarczającą pewność siebie, żeby rozpocząć ekscytującą podróż i wkroczyć do świata zakazanych rozkoszy Aleksandra Wierzbickiego? Jeśli tak, to seria Wspólnik jest właśnie dla Ciebie.
Oktawia przekracza własne granice i decyduje się zasmakować dotąd nieznanej odsłony seksualnej Aleksandra. Ich płomienne uczucie kwitnie, jednak nie wszyscy z tego powodu są...
Alessandro Santo to prawa ręka dona nowojorskiej mafii. Nie wiem, czy na jego koncie jest więcej martwych ciach, czy podbojów miłosnych, ale czarujący uśmiech, błysk w oku, poczucie humoru i pewność siebie, to jedne z wielu cech tego pożeracza niewieścich serc. Pogodzony, iż nie zazna prawdziwej miłości, decyduje się na aranżowane małżeństwo. Nieoczekiwanie ten związek zmienia całe jego dotychczasowe życie. Jednak miłości w mafijnym świecie nie zawsze jest łaskawa. Czasem bywa bolesna i pozostawia po sobie zgliszcza.
Nie sposób napisać czegokolwiek więcej, nie zdradzając fabuły, dlatego poskramiając swoją naturę plotkary, powiem tylko, że autorka już wcześniej wylądował na liście moich ulubionych, a tym romansem mafijnym pokazał, że wcale się nie pomyliłam w swoim osądzie.
"Odrodzony" to kunsztowna książka z przekazem i niespodziewanymi zwrotami akcji. Już zaledwie po kilkunastu stronach pojawił się pierwszy plot twist i wielkie "what the fuck". Dalej było tylko lepiej. Dialogi między bohaterami brzmią naturalnie, dostarczając śmiechu, łez i przyjemnego ciepła na sercu. Dynamika nie pozwoliła oderwać mi się od książki choćby na minutę, a kalejdoskop emocji, jaki otrzymałam, był jak eksplozja fajerwerków w sylwestrową noc. Dawno żadna powieść nie wzbudziła we mnie tak skrajnych odczuć. Ona pozbawia tchu i łamie serce tylko po to, by posklejać je na nowo. Zaręczam Was, że kac książkowy gwarantowany!
Alessandro, skradł moje serce już przy pierwszym spotkaniu. Tu jednak mamy możliwość poznać go od trochę innej strony. Książka jest podzielona na trzy fazy. Pierwsza zatytułowana "Przed spaleniem", druga "Spalenie" i ostatnia "Odrodzenie". Al, patrząc na swoje rodzeństwo i ich szczęście pragnie zyskać to samo. Los jednak bywa przewrotny i potrafi przeczołgać. Zatracając się w mroku, obrasta w kolce, by odrodzić się niczym feniks z popiołów.
Autorka poświęciła sporo uwagi na relacje rodzinne, które emanowały złożonością emocjonalną oraz wzajemnym wsparciem. Ukazała, jak bardzo potrafi być mocna, szczera i dającą siłę na co dzień. Która nigdy nie pozwoli Ci upaść, a gdy nawet do tego dojdzie, to daje siłę i oparcie, by ponownie stanąć na nogi.
Co tu więcej gadać. Czwarty tom bestsellerowej serii #rodzinasanto podobał mi się najbardziej ze wszystkich. Ulepiony z bólu, strachu, miłości i poświęcenia. Jestem porażona i niezwykle zachwycona. Koniecznie musicie ją przeczytać!
Alessandro Santo to prawa ręka dona nowojorskiej mafii. Nie wiem, czy na jego koncie jest więcej martwych ciach, czy podbojów miłosnych, ale czarujący uśmiech, błysk w oku, poczucie humoru i pewność siebie, to jedne z wielu cech tego pożeracza niewieścich serc. Pogodzony, iż nie zazna prawdziwej miłości, decyduje się na aranżowane małżeństwo. Nieoczekiwanie ten związek...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Aranżowane małżeństwo to tradycja w mafijnym świecie, lecz co się stanie, gdy mafijna księżniczka się jej sprzeciwi? Dwa zwaśnione rody, Collinsów i Callaghanów, walczy o wpływy od lat. Czy przejęcie władzy przez ich dzieci to zmieni? Czy może jest coś, a może ktoś, kto połączy ich w jedno silne imperium?
Kłamstwa, tajemnice, intrygi i namiętność to nieodłączny element tej rozgrywki.
Czy jestem jeszcze w stanie napisać o „Mafijnej księżniczce” coś odkrywczego, o czym jeszcze nikt z Was nie wspomniał w dotychczasowych recenzjach? Kto wie...🤭
Książka odbiła się dużym echem w świecie literackim i bardzo szybko została doceniona przez czytelników. Moje serce skradła już po zaledwie kilku rozdziałach, by w dalszej części wymknęło się to spod kontroli i porzuciłam wszystkie obowiązki na rzecz poznania tej niezwykłej fabuły.
Każda z wykreowanych postaci składa się z wielu warstw, które autorka z biegiem stron odziera je dla nas. Bohaterowie nie muszą krzyczeć, płakać czy skakać z radości, abyśmy mogli odczuwać ich przeżycia. Dodatkowo ich wzajemne pożądanie jest poza wszelką skalą.🥵 Całość jest bardzo emocjonalna, zgłębiająca trudną tematykę, jaką jest miłość, lojalność, zdrady i kłamstwa dla chronienia bliskich.
Lara Collins już od pierwszych stron udowodnia, że nie da sobie narzucić cudzego zdania i zdecydowanie nie zgodzi się na wszystko, co rozkaże jej ojciec. Nawet wielkiemu Gabrielowi Callaghan potrafi utrzeć nosa, gdy ucieka z jego zasadzki. Woli trwać w przyjacielskim związku, niż dopuścić do głosu serce. Wszystko to, by chronić przed całym światem swój sekret.🤫
Gabriel Callaghan to mężczyzna, który z jednej strony potrafi być czuły, odpowiedzialny i troskliwy, z drugiej zaś na chłodno rozprawia się ze wszystkimi rywalami. Po pierwszym spotkaniu z Larą nie może przestać o niej myśleć. Ta obsesja trwa aż 6 lat, do momentu ich powtórnego spotkania. Mafioso tym razem nie ma zamiaru wypuszczać jej ze swoich sideł. Spali cały świat, byleby tylko ta kobieta stała się jego. Z zawziętością i przebiegłością tworzy plan odnalezienia drogi do serca Lary. Wszak czy będzie w stanie wybaczyć jej, że zataiła przed nim coś, czego zdecydowanie nie powinna?
Z przyjemnością czyta się o rozterkach bohaterów. Jak biją się z własnymi myślami, a serce walczy z rozumem. Poza tym nie brakuje chwil niepewności, zaskoczenia, napięcia, jak i humoru. Interpretacja „Romeo i Julii” w najlepszym wydaniu!
„Mafijna księżniczka” to kolejna pozycja Roksany Zalewskiej, od której nie sposób się oderwać. Gdy się na nią zdecydujecie, to mam nadzieję, że pokochacie ją tak jak ja.❤️❤️
Aranżowane małżeństwo to tradycja w mafijnym świecie, lecz co się stanie, gdy mafijna księżniczka się jej sprzeciwi? Dwa zwaśnione rody, Collinsów i Callaghanów, walczy o wpływy od lat. Czy przejęcie władzy przez ich dzieci to zmieni? Czy może jest coś, a może ktoś, kto połączy ich w jedno silne imperium?
Kłamstwa, tajemnice, intrygi i namiętność to nieodłączny element tej...
Aż trudno pojąć, jak bolesne konsekwencje potrafi pociągnąć za sobą jedna błędna decyzja. Aron Stone odczuł to na własnej skórze. Odnalezienie córki ochroniarza z kampusu i zrekompensowanie jej swojej winy, ma uciszyć wyrzuty sumienia. Jednak sprawa nie jest taka prosta, na jaką wygląda, ponieważ kobieta przepadła bez śladu.
Obsesja na punkcie odszukania Hannah Davis zostaje przysłonięta renowacją nowego hotelu, a dokładniej rzecz ujmując nową projektantką wnętrz Aną Roth. Mężczyzna nie spodziewał się, jak w krótkim czasie ta kobieta zaprzątnie jego myśli. Oboje wpadają w swoje sidła, ale wszystko się komplikuje, gdy na jaw wychodzą skrzętnie skrywane tajemnice i wracają duchy przeszłości zapowiadające zemstę.
Nie skłamię, jeśli powiem, że każdy z braci Stone skradł cząstkę mojego serducha. Nie potrafię też powiedzieć, który z tomów jest lepszy, ponieważ oba są rewelacyjne!
W historiach autorki uwielbiam to, w jak niepowtarzalny sposób tworzy postaci, za którymi chce się iść. Każda z nich jest dokładnie i skrupulatnie zaplanowana.
Ana Roth jest silna, uparta, ale jednocześnie bardzo wrażliwa i nieufna. Aron Stone jest charyzmatyczny, zawadiacki i zdeterminowany. Między nimi od samego początku czuć chemie, iskrzącą namiętność i rosnące pożądanie.
Ich dialogi pełne sarkazmu i pikanterii są wręcz znakomite! Każdy dzień przynosi im nowe zawirowania, w których biorą udział między innymi bohaterowie pierwszego tomu. O ile wiadomo, że postać Liama skradnie serca czytelników, tak moje dodatkowo skradł Oliver.
Fabula jest poprowadzona we wciągający sposób i obfituje w wiele plot twistów, intrygi i zemstę. Autorka trzyma nas w napięciu wątkiem odnalezienie Hannah czy pojawieniem się byłego męża Any, natomiast kokietuje rozwijającym się romansem biurowym z motywem hate-love i drugiej szansy. "Nieustępliwy szef" to lektura, przy której nie sposób przejść obojętnie, a kiedy raz się pokocha ten świat, to będzie się chciało do niego regularnie wracać!
Jeśli klasyczny romans biurowy to dla Was za mało, bez wahania sięgnijcie po serię braci Stone. Obiecuje, nie pożałujecie!
Aż trudno pojąć, jak bolesne konsekwencje potrafi pociągnąć za sobą jedna błędna decyzja. Aron Stone odczuł to na własnej skórze. Odnalezienie córki ochroniarza z kampusu i zrekompensowanie jej swojej winy, ma uciszyć wyrzuty sumienia. Jednak sprawa nie jest taka prosta, na jaką wygląda, ponieważ kobieta przepadła bez śladu.
Obsesja na punkcie odszukania Hannah Davis...
Angelo Bionte na prośbę matki, sprowadza do domu rodzinnego córkę jej zmarłej przyjaciółki. Tym samym ratuje Vibianę od psychopatycznego chłopaka i odwraca uwagę rodzicielki od własnego kawalerskiego życia. Jednak z każdym kolejnym dniem coraz trudniej mu utrzymać się z dala od kobiety, która pojawiła się w jego życiu. Gorące pożądanie bierze nad nimi przewagę i wdają się z niezobowiązujący romans. Zakazana relacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy na horyzoncie ponownie pojawia się były chłopak Vibi.
R.E.W.E.L.A.C.J.A. Takim jednym słowem mogę opisać to, co stworzyła autorka. "Anielska Zemsta" to książka, która potrafi zawładnąć wyobraźnią i marzeniami setek kobiet. Trzyma w napięciu oraz strachu. Atmosfera i fabula niszczy po to, by poskładać nas na nowo. Miejscami brutalna i chwilami wzruszająca. Do stworzenia takiego klimatu z pewnością przyłożyła rękę postać Angelo Bionte. Facet wyrazisty, zdecydowany, dojrzały. Po doświadczeniach z przeszłości sądzi, że nie jest zdolny do miłości. Może i przydomek "Anioł Śmierci" zobowiązuje do rozlewu krwi, ale jest to krew przelana za najbliższych. Do ideału mu daleko, jednak to mafia, a nie nice guy postępujący zgodnie z zasadami. Jak się okazuje ten mężczyzna, gdy już kocha to całym sobą.
Trzynaście lat młodsza od niego Vibi sama niesie na swoich barkach spory bagaż doświadczeń i jedyne czego oczekuje od życia, to spokój i bezpieczeństwo. Nie wszystko idzie po jej myśli, ale w ciotce i swoim rycerzu ma ogromne wsparcie.
Duże znaczenie odgrywa tutaj przeszłość, z którą zarówno Vibi, jak i Angelo muszą sobie poradzić, a tym samym zaufać sobie wzajemnie, żeby wyjawić swoje sekrety. Ich uczucie ewoluuje w odpowiednim tempie bogate w pełne napięcia sceny erotyczne, które są niezwykle subtelne, zmysłowe i wysmakowane. Innymi słowy, niczego mi nie brakowało.
A finał?! Ani słodki, ani gorzki, ale idealnie pasujący!
Reasumując, emocjonalne mistrzostwo! Jedna z najpiękniejszych historii, jakie miałam ostatnio okazje przeczytać i mam nadzieje, że nie będę musiała długo czekać na kolejny tom.
Angelo Bionte na prośbę matki, sprowadza do domu rodzinnego córkę jej zmarłej przyjaciółki. Tym samym ratuje Vibianę od psychopatycznego chłopaka i odwraca uwagę rodzicielki od własnego kawalerskiego życia. Jednak z każdym kolejnym dniem coraz trudniej mu utrzymać się z dala od kobiety, która pojawiła się w jego życiu. Gorące pożądanie bierze nad nimi przewagę i wdają się z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Dwudziestojednoletnia Ellie Thomas na własnej skórze przekonała się, czym jest brutalność. Upokorzona, zbrukana i napiętnowana nie ma co szukać wsparcia w rodzinie. W końcu w świecie mafii nie ma miejsca na czułości i słabości. Co noc powtarzający się koszmar przeszłości popycha ją do przekroczenia granicy, za co przyjdzie jej słono zapłacić. Spod twardej ręki ojca ratuje ją boss sardyńskiej mafii, Alessandro Carallo. Jego słowo jest prawem i od tej pory dziewczyna ma być pod jego opieką, co nie podoba się matce i narzeczonej Carallo. Czy tym razem zło jej nie dosięgnie? Mrok czai się tuż za rogiem i nie wiesz, kiedy przypomni o sobie.
@k.m_karobella_autorka ma na swoim koncie dopiero cztery powieści, a śmiało mogę powiedzieć, że jest genialną autorką! Świetnie operuje słowem i potrafi wpleść w nie mnóstwo emocji, tak że czytanie jej powieści jest jedynie przyjemnością. "Until Death" jest tego świetnym przykładem. Od przeczytania książki minęło już kilka dni, a nadal nie mogę uwierzyć w plątaninę zdarzeń, jaka miała tu miejsce. Od pierwszych stron wartka fabuła wzbudza zainteresowanie i jest nieprzyzwoicie dobrze skonstruowana. Ta powieść urzeka, oszałamia, pochłania, trzyma w napięciu i powoduje przyspieszenie pulsu.
Postacie są wyjątkowe i nieszablonowe. Jedne irytują, doprowadzają do szewskiej pasji, a drugie zniewalają i rozpalają. Ale najważniejsze z nich to Ellie i Alessandro. Swoimi decyzjami balansują na granicy pożądania i niebezpieczeństwa. Panna Thomas wzbudza w bosie sardyńskiej mafii odruchy, do których nawet nie wiedział, że jest zdolny. Natomiast on, na nowo uczy ją czerpania przyjemności z dotyku, poznania własnych granic, odkrywania rozkoszy, poczucia bezpieczeństwa i bycia kochaną. Ale w świecie brutalnej mafii nie ma miejsca na miłość i zamiast katharsis doznają gehenny.
Labirynt tajemnic, kłamstw i intryg zaprowadził mnie do jednego. Do zakończenia, które zmiotło mnie z planszy. Po policzkach popłynęły niechciane łzy, a serce zostało roztrzaskane na drobne kawałeczki. Nie mogłam opanować emocji.
Autorka stworzyła niepowtarzalny klimat, i choć czułam, że dojdzie do jakiegoś punktu kulminacyjnego, to finał i cliffhanger, z jakim nas zostawiła, jest najbardziej emocjonujący w tym wszystkim.
"Until Death" to majstersztyk sam w sobie, który gorąco polecam! Gwarantuje, że się nie zawiedziecie, a zakończenie wciśnie was w fotel! Ja z niecierpliwością czekam na drugi tom!🖤🥀
Dwudziestojednoletnia Ellie Thomas na własnej skórze przekonała się, czym jest brutalność. Upokorzona, zbrukana i napiętnowana nie ma co szukać wsparcia w rodzinie. W końcu w świecie mafii nie ma miejsca na czułości i słabości. Co noc powtarzający się koszmar przeszłości popycha ją do przekroczenia granicy, za co przyjdzie jej słono zapłacić. Spod twardej ręki ojca ratuje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Związek Zuzy i Wojtka zbudowany na dosyć niepewnych fundamentach zaczyna chwiać się w posadach. Mecenas coraz bardziej gubi się w swoich sekretach i kłamstwach, które stopniowo wychodzą na jaw i rzucają zupełnie nowe spojrzenie na jego osobę. Do tego w dalszym ciągu nie mogą ustalić prawdziwej tożsamości seryjnego zabójcy, który igra z nimi coraz śmielej. Wszystko wymyk się spod kontroli, a spirala kłamstw w pewnym momencie osiąga apogeum nie do przeskoczenia. Czy Zuza znajdzie w sobie siłę, aby kolejny raz wybaczyć Wojtkowi?
Fenomenalna! Nic dziwnego, że książka sprzedaje się jak świeże bułeczki. W tej historii jest coś fascynującego, unikalnego. Wymaga dedukcji, analizowania i łączenia faktów. Zarzucona wydarzeniami, poszlakami i emocjami każdą kolejną stronę przewijałam z obawą, jak również z przyjemnością.
Zakończenie pierwszego tomu, spowodowało, iż znienawidziłam Wojtka. „Hazardzista” strona za stroną niwelował ten gorzki posmak, choć jego nowe oblicze momentami było trudne do przełknięcia. Pogrążony w nałogu stawał się destrukcyjny i nieobliczalny. Zuza, nie potrafiąc zaakceptować nowej sytuacji, na powrót zamyka się w skorupie. Na szczęście z biegiem czasu przezwycięża swoje egoistyczne podejście i staje się dla niego prawdziwym oparciem.
Nie potrafię jednoznacznie określić, czy więcej tu wątku romansu, czy kryminału, bo Anna Falatyn umiejętnie je ze sobą przelata. Ale z pewnością mogę powiedzieć, że fabuła wywołała we mnie całą gamę emocji. „Żal zabierał oddech. Ból rozcierał wnętrze.” „Pozornie zapewniała komfort psychiczny, na moment tamowała tsunami myśli, przynosiła złudny spokój.”, by po minucie „chaos myśli nie dawał chwili wytchnienia.” Jestem przekonana, że czytając, uronicie łzę lub dwie bądź całe ich morze. Na próżno będziecie próbowali odgadnąć, kto jest zabójcą, bo autorka po mistrzowsku manipuluje czytelnikiem.
Seria „Kodex” to mieszanka gatunków literackich, romansu, kryminału, thrillera, dramatu, dlatego uważam, że każdy powinien po nią sięgnąć, bo na pewno znajdzie w niej coś dla siebie. Dla mnie to nr 1!❤️
Związek Zuzy i Wojtka zbudowany na dosyć niepewnych fundamentach zaczyna chwiać się w posadach. Mecenas coraz bardziej gubi się w swoich sekretach i kłamstwach, które stopniowo wychodzą na jaw i rzucają zupełnie nowe spojrzenie na jego osobę. Do tego w dalszym ciągu nie mogą ustalić prawdziwej tożsamości seryjnego zabójcy, który igra z nimi coraz śmielej. Wszystko wymyk się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Życie nastoletniej Blue Anderson zmienia się diametralnie, gdy z biednej dzielnicy przenosi się na ulice modnego i luksusowego Hollywood Hills. Jej matka związała się ze starszym i bogatym właścicielem wytwórni płytowej, więc zmiana otoczenia i szkoły to konieczność. Gdy Blue poznaje swoją przyrodnią siostrę, wie, że nie będzie miało z nią lekko. Sytuacji nie poprawia fakt, kiedy na jej drodze pojawia się chłopak siostry, London Weston. Ten sam, z którym kiedyś połączyło ją coś wyjątkowego, a ona po pocałunku zniknęła niczym Kopciuszek.
Autorka stworzyła świetną powieść z kręgu New Adult. Nastoletni wiek już dawno za mną, ale fajnie jest poczuć ten powiew młodości, miłosnych uniesień, fascynacji drugą osobą i dramatów związanych z rozstaniem.
Blue siłą wyrwana z ramion ukochanego ojczyma nie przestaje walczyć. Nie interesuje ją prestiż, pieniądze, chłopcy i związki. Wystarczy jej przyjaźń i święty spokój od "zepsutych" bogatych dzieciaków. Pielęgnuje w sobie pasje do fotografii. Właśnie w ten sposób poznała Londona. Atrakcyjnego, bogatego, popularnego lidera w szkole, ze świetlaną przyszłością, do którego wzdychają wszystkie rówieśniczki. Chłopak błądzi, łamie zasady, idzie za głosem ludu, by w pewnym momencie wyrwać się spod presji i toksycznych relacji na rzecz ochrony Blue. Nastolatkowie walczą z wewnętrznymi pragnieniami i lojalnością. Ich stłumione emocje potęgują namiętność, podsyconą erotycznymi scenami.
Styl autorki bez zmian. Utrzymuje sie na wysokim poziomie, który niewątpliwie wciąga czytelnika. Małym minusem są czasami zbyt obszerne opisy. Na szczęście plusów książki jest o wiele więcej:)
Życie nastoletniej Blue Anderson zmienia się diametralnie, gdy z biednej dzielnicy przenosi się na ulice modnego i luksusowego Hollywood Hills. Jej matka związała się ze starszym i bogatym właścicielem wytwórni płytowej, więc zmiana otoczenia i szkoły to konieczność. Gdy Blue poznaje swoją przyrodnią siostrę, wie, że nie będzie miało z nią lekko. Sytuacji nie poprawia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jeden rzut oka na okładkę wystarczy, żeby poczuć to przyciąganie. Ponadto mieszanka motywów romans biurowy, hate-love, spotkanie po latach i nie ma odwrotu. Musisz ją mieć!❤️
Emily Willson spełnia się zawodowo w Perfect Picture. Jednak uwielbiana praca staje się jednocześnie dla niej źródłem kolejnych zmartwień, bowiem jej nowym szefem okazuje się Gabriel Stone. Mężczyzna, który kilka lat wcześniej na studiach bawiąc się w zakład, upokorzył ją i zranił. Kobieta nie ma zamiaru pozwolić mu kolejny raz niszczyć swojego życia. On ma zaś całkiem inne plany. Chce naprawić błędy przeszłości i uparcie będzie do tego dążyć.
Uwaga! Od tej książki nie sposób się oderwać!
To już siódma powieść autorki, którą miałam przyjemność czytać. Za co je tak uwielbiam? Za intensywność i wachlarz emocji. Jej proza pobudza, rozpala, podnieca, wzburza, rozśmiesza, szokuje. Czujesz taki ogrom doznań w ciele, ze ciężko je okiełznać. Agnieszka Brückner ponownie stworzyła lekturę, która wciąga bez reszty i kompletnie zawraca w głowie. Fabuła została skonstruowana w taki sposób, w której nie brak momentów pełnych ciętych ripost, przekomarzanek bohaterów, uniesień skrzących dzikim erotyzmem oraz bólu I przykrych wydarzeń.
Relacja Emily i Gabriel od samego początku jest burzliwa. Panna Willson jest piękną, pewną siebie kobietą, która nie pozwoli rozstawiać się po kątach. Stone przejmując firmę, ma okazje wykazać się przed ojcem oraz bratem. Jest nieziemsko przystojny, przenikliwy, uparty i, mimo że czasami potrafi być aroganckim dupkiem, to kradnie moje serce. Chce wkupić się w łaski swojej podwładnej, czym ponownie namiesza w jej życiu. Tym razem Emily jest odporna na jego urok i chyba tylko "jak piekło zamarznie, a z nieba poleci manna" ta ponownie wpuści go do swego serca.😅🙈 Czy w tym przypadku pewność siebie go nie zgubi?
Oczywiście autorka nie byłaby sobą, gdyby nie pokusiła się o zwalenie na nas jakieś bomby. W tym przypadku otrzymujemy ich nawet kilka 🤭
Jestem przekonana, że "Uparty prezes" uzyska zasłużony tytuł książki roku 2023. Dla mnie to majstersztyk w romansach biurowych, który Wam serdecznie polecam!❤️
Jeden rzut oka na okładkę wystarczy, żeby poczuć to przyciąganie. Ponadto mieszanka motywów romans biurowy, hate-love, spotkanie po latach i nie ma odwrotu. Musisz ją mieć!❤️
Emily Willson spełnia się zawodowo w Perfect Picture. Jednak uwielbiana praca staje się jednocześnie dla niej źródłem kolejnych zmartwień, bowiem jej nowym szefem okazuje się Gabriel Stone. Mężczyzna,...
Bracia Zoll wyznają jedną zasadę "bezwzględni dla wrogów, opiekuńczy wobec rodziny i zaborczy względem partnerki".
Nasturcja Tomaszewska mimo młodego wieku, przeszła w swoim życiu bardzo wiele. Poznała smak dyskryminacji, wyobcowania i strachu. Z tego powodu zamknęła się na otoczenie, a pod osłoną ciemności czuje się najbezpieczniej. Nie uszła ona jednak uwadze Dantemu Zoll. Mężczyzna zmieniał kobiety jak rękawiczki, a swoim krzywym uśmiechem kusił niczym diabeł. Żył chwilą, do momentu śmierci swojego kolegi z pracy.
"W obliczu śmierci nic się nie kończy, ale zmienia."
Relacja tych dwoje przeczy logice, bo czy można porzucić dawne przyzwyczajenia i uciec od przeszłości?
Cieszę się, że ta książka dzięki @wyd trafiła w moje ręce. Uważam ją za bardzo wartościową, emocjonalną i nietuzinkową. Uwielbiam styl autorki, jej dojrzałe pióro i to, w jaki sposób bezwzględnie penetruje najciemniejsze zakamarki umysłu swoich bohaterów.
Czasem to, co inni uważają za słabość, może okazać się największą siłą, a czasem to, co na zewnątrz nas nie odzwierciedla tego, co mamy w środku. Dziewiętnastoletnia Nasturcja jest wrażliwą dziewczyną, która ufa tylko garstce ludzi. Jest zdystansowana, bardzo inteligenta, dojrzała jak na swój wiek i waleczna. Nie dopuszcza do siebie myśli, że mogłaby się komuś podobać, dlatego odtrąca Zolla.
Dante jednak nie daje za wygraną. Jest bezpośredni i nie ukrywa swojego zainteresowania. Od pierwszego spotkania kobieta ciągle zaprząta jego myśli i budzi w nim nowe uczucia. Jest świadomy sporej różnicy wieku oraz powódek, którymi kieruje się Nasturcja, dlatego obiecuje jej pomoc w samoakceptacji i ochronę przed złem całego świata. Chociaż wydaje im się, że są zupełnie, a nawet biegunowo różni, to w rzeczywistosi są do siebie bardzo podobni.
Książka całkowicie pokrzyżowała moje plany odnośnie przespanej nocy. Autorka trzymała mnie w napięciu i niepewności przez większość powieści. To mieszanka romansu, dramatu i trochę suspensu. Kiedy już założyłam, że zorientowała się w relacji kochanków, poznałam ich motywy i podłoże zachowania, nieoczekiwanie moje przypuszczenia wzięły w łeb. Jestem przekona, że miłośnicy nieszablonowych historii i motywu age gap będą usatysfakcjonowani. Ja jestem nią oczarowana.
Jeśli jesteście spragnieni genialnie skonstruowanej fabuły, która dostarczy całej gamy emocji i wielokrotnie zaskoczy, to koniecznie przeczytajcie "Dante". Gorąco polecam!
Bracia Zoll wyznają jedną zasadę "bezwzględni dla wrogów, opiekuńczy wobec rodziny i zaborczy względem partnerki".
Nasturcja Tomaszewska mimo młodego wieku, przeszła w swoim życiu bardzo wiele. Poznała smak dyskryminacji, wyobcowania i strachu. Z tego powodu zamknęła się na otoczenie, a pod osłoną ciemności czuje się najbezpieczniej. Nie uszła ona jednak uwadze Dantemu...
Na początku chcę pogratulować autorce! Podziwiam za determinację, odwagę obrania własnej niczym niewymuszonej drogi, otwarcia wydawnictwa i wydania samodzielnie książki.
Próbowałam sobie wyobrazić, jak potoczą się dalsze losy bohaterów, ale tego, co się dzieje w drugim tomie, nigdy bym nie wymyśliła.
Kiedy Wiktoria w wyniku tragicznych wydarzeń traci pamięć, Antonio stara się przypomnieć jej każdą z pięknych chwil i uczucie, które ich łączyło. Z biegiem czasu mężczyzna zaczyna wątpić w odzyskanie ukochanej, dlatego postanawia zwrócić jej wolność. Kobieta wraz z ojcem wraca do Polski, a Venturi nie mając nic do stracenia, szykuje krwawe polowanie i osobistą vendettę.
Poprzestanę na ogólnym zarysie fabuły, ponieważ "Odkupienie Venturi " obfituje w tak nieoczekiwane zwroty akcji i wybuchy emocji, że nie chce nikomu odbierać przyjemności z czytania. Autorka potrafi wyprowadzić czytelnika na manowce, by po chwili wprawić w osłupienie i zszokować. Lawirowanie między uczuciami a przeciwnościami i wrogami to nie lada wyzwanie. Na szczęście pisarce wyszło to bardzo dobrze. Adrenalina i świetnie zbudowana atmosfera nie pozwoliły mi porzucić przeczucia, że nieprzyjaciel za moment uderzy, a tajemnice, powiązania, spiski dodały książce wyrazistości. Niezaprzeczalnie mafijnym światem rządzą mężczyźni, jednak płeć piękna nie została tu stłamszona. Podobały mi się ich wyraziste charaktery, odwaga, cięty język i niezależność.
Jak się okazuję Karolina Wilczęga podjęła słuszną decyzję o samodzielnym wydaniu książki. Postawienie wszystkiego na jedną kartę przyniosło sukces, więc liczę, że niebawem na runku literackim ukażą się kolejne pozycje spod skrzydła Wydawnictwo K&D Wilczęga
Na początku chcę pogratulować autorce! Podziwiam za determinację, odwagę obrania własnej niczym niewymuszonej drogi, otwarcia wydawnictwa i wydania samodzielnie książki.
Próbowałam sobie wyobrazić, jak potoczą się dalsze losy bohaterów, ale tego, co się dzieje w drugim tomie, nigdy bym nie wymyśliła.
Kiedy Wiktoria w wyniku tragicznych wydarzeń traci pamięć, Antonio...
Czy new adult to mój ulubionych gatunek literacki?
Nie bardzo
Czy często po niego sięgam?
Gdzież tam.
Czy kiedykolwiek zarwałam noc dla młodzieżówki?
Nigdy
Czy obojętnie kiedy historia nastolatków zaprzątała moje myśli po zakończeniu lektury?
Nie przypominam sobie.
Więc co takiego ma w sobie "Scandals.com", przez którą nie tylko nie zmrużyłam oka, ale i przyprawiła mnie o szybsze bicie serca?
Julia Tate zawsze była stawiana za wzór do naśladowania. Jednak nie była taka nieskazitelna o czym bardzo dobrze wiedział Axel Holden. Chłopak znał jej brudny sekret, a co więcej nagrał filmik przedstawiający ją w intymnej scenie z nauczycielem. Choć dyrektor szkoly szybko wyciszył sprawę, Axel nie zamierzał odpuścić. Postanowil opublikowac filmik na stronie scandals.com, uprzykrzyć dziewczynie życie i ukazać jej prawdziwe oblicze. Gdy stopniowo zaczyna odkrywac charakter Julii, niespodziewanie nienawiść skierowana w jej kierunku zmienia się w pożądanie.
Marta Zbirowska zrobiła kawał dobrej lektury, który wciąga juz od pierwszych stron. Zauważalny jest duży progres zarówno jeśli chodzi o styl pisania, jak i samą fabule i tworzenie postaci.
Autorka doskonale analizuje wnętrze bohaterów, ich myśli i rozterki. Julia i Axel to absolutne przeciwieństwo. Owszem łączy ich wspólna szkoła i pochodzenie z zamożnego domu, natomiast dzieli znacznie więcej.
Axel to kapitan szkolej drużyny koszykarskiej, ktory lubi błyszczeć, być w centrum uwagi. Bryluje na szkolnych korytarzach i domówkach. Jest bezkarny, beztroski i uwielbiany przez dziewczyny. Jego obecną partnerką jest "żmija" kapitan cheerleaderek(uwiezcie mi,to najdelikatniejsze określenie jej sposobu bycia).
Natomiast Julia jest sumienna, ambitna, zdolna i odpowiedzialna. Swoje emocje trzyma na wodzy, jednak pod naporem nękania przez Axela staje się to dość trudne. Woli trzymać się na uboczu wraz ze swoimi przyjaciółmi, niż być na język innych i pierwszej stronie scandals.com.
Autorka świetnie ukazała przemianę emocjonalną, klasyfikację na lepszych i gorszych, błędy, pomyłki, niewłaściwe wybory młodych ludzi i rodzące się uczucie. Urozmaiciła calos w liczne zwroty akcji i sceny pełne żaru. Z żalem przewracałam ostatnią stronę, tracąc nadzieje na kontynuację...a może jednak. Marta, nie daj się prosić 😉
Czy new adult to mój ulubionych gatunek literacki?
Nie bardzo
Czy często po niego sięgam?
Gdzież tam.
Czy kiedykolwiek zarwałam noc dla młodzieżówki?
Nigdy
Czy obojętnie kiedy historia nastolatków zaprzątała moje myśli po zakończeniu lektury?
Nie przypominam sobie.
Więc co takiego ma w sobie "Scandals.com", przez którą nie tylko nie zmrużyłam oka, ale i przyprawiła...
Wydawnictwo @niegrzeczneksiążki rozpieszcza nas twórczością Whitney G. „Nie pozdrawiam, Ethan” to druga część serii i chociaż można ją czytać bez znajomości poprzedniej, to mimo wszystko polecam zacząć od pierwszego tomu, „Twój Carter”.
Ethan i Rachel poznali się w wieku siedmiu lat. Zamiast przyjaźni zrodziła się między nimi nienawiść, czego dowodem są liściki pełne zgryźliwości. Ich docinki ciągną się latami i dla nikogo nie stanowiło to tajemnicy, że ta dwójka za sobą nie przepada. Powrót Rachel po trzech latach nieobecności oznacza bliski kontakt z wrogiem. Czy ostatni rok studiów spędzony razem będzie również pełny przekomarzań?
Potrzebowałam czegoś lekkiego, zabawnego z nutą erotyki i taki zestaw otrzymałam. Whitney G. przygotowała dla swoich czytelników historię, która co rusz kryje w sobie interesujący szczegół działający niczym magnes. Miłośnicy motywu enemies to lovers będą usatysfakcjonowani. Ethan I Rachel skradli moje serce już od pierwszej sceny. To postacie konkretne, zabawne, troskliwe, romantyczne i co najważniejsze autentyczne. Sama fabuła luźno przeplata teraźniejszość z wydarzeniami z przeszłości, w którą autorka nie zapomniała wpleść magii miłości i mnóstwa emocji. Ta pozycja bawi i wyciska łzy. Ukazuje siłę uczuć, przyjaźni, determinacji i troski. Oczywiście główni bohaterzy to osoby w wieku studenckim, więc nie zabraknie aktywnego życia akademickiego, dobrej zabawy, nauki i życiowych rozterek.
Odkąd po raz pierwszy przeczytałam książkę pisarki, przepadłam i teraz po wszystkie sięgam w ciemno. Gwarantuję, że kiedy zdecydujecie się poznać jej twórczość, nie będziecie żałować ani jednej minuty poświęconego czasu. Gorąco polecam!
Wydawnictwo @niegrzeczneksiążki rozpieszcza nas twórczością Whitney G. „Nie pozdrawiam, Ethan” to druga część serii i chociaż można ją czytać bez znajomości poprzedniej, to mimo wszystko polecam zacząć od pierwszego tomu, „Twój Carter”.
Ethan i Rachel poznali się w wieku siedmiu lat. Zamiast przyjaźni zrodziła się między nimi nienawiść, czego dowodem są liściki pełne...
Książki Amelii Sowińskiej nie należą do tych, które czyta się dziennie po kilka stron czy rozdziałów. Do powieści Amelii siada się raz, czyta od deski do deski w ekspresowym tempie, by później godzinami przeżywać stworzone przez nią historię. Tak było i tym razem.
Soraya Callaro po dekonspiracji i śmierci męża stała się czarną owcą w rodzinie. Jej słabość do alkoholu, naganny i żmijowaty charakter spotyka się z nieprzychylnością najbliższych. W trakcie trwania jednego z przyjęć rodzinnych kobieta wdaje się w niedorzeczną sprzeczkę z Michelem Zino- consigliere capo famiglii, Franca Callaro. Ich wzajemna nienawiść zaognia się jeszcze bardziej, gdy Soraya odkrywa sekret mężczyzny i zaczyna go szantażować. Relacja między nimi nieoczekiwania zmienia kierunek i para zaczyna ze sobą sypiać. Dla nich to tylko sport, ponieważ on kocha inną, a ona ma za chwilę stanąć na ślubnym kobiercu. Nienawiść od miłości dzieli cienka linia. Czy kochankowie będą gotowi zrezygnować ze swojego sekretnego układu?
„Soraya. Krwawy obowiązek” to już czwarty tom serii Krwawe obowiązki. Z pełną świadomością i odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że Autorka utrzymała wysoki poziom i skonstruowała romans mafijny na najwyższym poziomie. Upewniła mnie też w przekonaniu, że z takim profesjonalizmem i talentem po prostu trzeba się urodzić.
Narracja, tak jak lubię, pierwszoosobowa prowadzona przez Sorayę i Michela. Bohaterowie zarówno pierwszo, jak i drugo-planowi mają bardzo bogate osobowości. Wszyscy są charyzmatyczni, niepokorni i skoncentrowani na osiągnięciu swoich celów. Soraya to nieobliczalna „zimna suka” z obsesją, która z biegiem stron momentami uzewnętrznia swoje czarujące i delikatne oblicze. Również Michele nie jest nieskazitelny. To twardy zawodnik, który zapada w pamięć. Przystojny, pewny siebie i arogancki. Za płaszczykiem wiernego i lojalnego członka mafii, skrywa tajemnicę, której ujawnienie może przynieść śmiertelne skutki.
Pisarka świadomie wyrywa się ze stereotypowych rozwiązań, tworząc tak barwną fabułę i postacie, że czytałam powieść z nieogarniętą przyjemnością. Huragan emocji, jakiego doświadczyłam, jest wręcz nie do opisania. Książka jest naładowana zwrotami akcji, napięciem, erotyzmem, pożądaniem i niepokojem o losy bohaterów. Tylko trochę kwi mi zabrakło.
Jeśli szukacie idealnego romansu mafijnego, w którym możecie się zatracić w weekend, to ta pozycja jest stworzona właśnie dla Was!
Książki Amelii Sowińskiej nie należą do tych, które czyta się dziennie po kilka stron czy rozdziałów. Do powieści Amelii siada się raz, czyta od deski do deski w ekspresowym tempie, by później godzinami przeżywać stworzone przez nią historię. Tak było i tym razem.
Soraya Callaro po dekonspiracji i śmierci męża stała się czarną owcą w rodzinie. Jej słabość do alkoholu,...
Drugi tom „Bloody Blades” poświęcony został historii porwanej i przetrzymywanej Iris Zino oraz bikerze Oscarowi Cruz zwanym „Fury”. Kto by pomyślał, że groźny prezes klubu motocyklowego, na ciężkim motorze zamieni się w księcia na białym koniu. Iris żyje w przekonaniu, że tak właśnie jest, tym bardziej, gdy mężczyzna bierze winę na siebie za to, czego się dopuściła. Od kiedy została przez niego uwolniona, śni o wspólnym życiu. Tymczasem po opuszczeniu więzienia przez Furego jej plany szybko zostają skorygowane, ponieważ jak się okazuje jego zbroja nie jest lśniąca, a ona nie jest królewną w szklanym buciku.
Myślę, że większości z Was nie muszę przedstawiać autorki. Jej książki są jak narkotyk. Jak raz po nią sięgniesz, tak nie będziesz mógł się oderwać, aż do przerzucenia ostatniej strony. Skomplikowane perypetie, wręcz namacalne emocje to walory powieści. Po bohaterach też nie ma co się spodziewać tuzinkowej historii. Nie ten adres.
Iris przeszła przez piekło. Jej doświadczenia z przepompowni w Savannah są traumatyczne, a mi ciężko było objąć umysłem zło, do którego może dopuścić się człowiek. Blizny na ciele przypominały jej o przeszłości, a natrętne myśli i poczucie winy nie dawało wytchnienia. Pomoc przyjaciół z klubu motocyklowego była cenna, jednak za wszelką cenę Iris musiała chronić przed światem swój sekret. Kobieta przeżyła tylko dzięki niesamowitej woli życia, uległości i wybawcy, którym okazał się Fury. Dla niej to nie tylko bohater, ale ktoś więcej. Jego powrót miał dać jej nowy początek, a zburzył wszystko, co do te pory udało jej się odbudować. Mężczyzna, odrzucając Iris ranił też moje serce. Po każdym jego pokazie upartego, szorstkiego i porywczego bikera krew się we mnie gotowała. Plątanina myśli owija go niczym kokon. Wie, że nawet gdyby chciał Iris dla siebie, to nie może jej mieć, ponieważ dawno temu podpisał pakt z diabłem.
Recenzując poprzedni tom napisałam „autorka bardzo sprawnie manipulowała moją intuicją i budziła wątpliwości co do moich przypuszczeń.”, tym razem było tak samo. Nie potrafiłam rozgryźć intrygi ani intencji bohaterów, a kiedy wydawało mi się, że jestem bliska rozwiązania, zderzyłam się ze ścianą. Z każdą kolejną stroną odczuwałam coraz dotkliwiej zagubienie, a niewiedza i niepewność wzmagały we mnie panikę. Po raz kolejny dostałam doskonałą fabułę, idealnie spójną całość pełną niewiadomych.
Drugi tom „Bloody Blades” poświęcony został historii porwanej i przetrzymywanej Iris Zino oraz bikerze Oscarowi Cruz zwanym „Fury”. Kto by pomyślał, że groźny prezes klubu motocyklowego, na ciężkim motorze zamieni się w księcia na białym koniu. Iris żyje w przekonaniu, że tak właśnie jest, tym bardziej, gdy mężczyzna bierze winę na siebie za to, czego się dopuściła. Od...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Oktawia Majewska pracuje bezpośrednio pod okiem Aleksandra Wierzbickiego. Kobieta wyraźnie podkreśliła, że nie chce przekraczać granic służbowej znajomości. Swoją karierę zawdzięcza ciężkiej pracy, a nie obecności w łóżku szefa. Ale co zrobić, gdy przełożony jest tak kuszący, że pożądanie przejmuje kontrolę nad Twoim ciałem. Aleksander nie zamierza Oktawii niczego ułatwiać, w końcu obiecał jej, że jeszcze za nim zatęskni.
Nie skłamię, jeśli powiem, że seria „Wspólnik” zapowiada się na najgorętszy erotyk tego roku! Każdy kolejny tom wzbudza coraz więcej różnorodnych emocji i istny chaos myśli w głowie. A.S. Sivar udowodniła już, że jej książki są pomysłowe, niebanalne i uzależniające. Tak samo jest w przypadku historii Aleksandra i Oktawii. Pierwszy rozdział zaintrygował, by reszta fabuły mnie roznamiętniła. Tutaj nie da się trzymać emocji na wodzy. Będzie niegrzecznie, wyuzdanie i tajemniczo. Nieszablonowość fabuły i mocne charaktery czyniły ze mną coś niezwykłego, o czym z pewnością długo nie będę potrafiła zapomnieć. Naprawdę ciężko nazwać mi emocje, które przelewały się przez moje ciało. Wraz z Oktawią ulegałam urokowi osobistemu Pana Wierzbickiego, czułam niepokój i jakiś dyskomfort, odsłaniając jego karty, jak i ekscytacje pomieszaną z ciekawością. Kobieta będzie miała możliwość poznać nowe znaczenie rozkoszy, a my możemy obserwować to wszystko z pierwszego rzędu. Bez reszty dałam się wciągnąć w świat zmysłowości, fantazji, tajemnic i grzesznych pragnień. Kochankowie wyznaczają swoje granice w sposób pikantny 😈, stopniowo zostają odkryte karty upodobań seksualnych Aleksandra i na domiar złego w ich życiu pojawiają się była partnerka, która z chęcią namiesza w ich związku. O nudzie nie ma mowy, nie przy takich temperamentach i pewności siebie.
„Wspólnik. Odkrycie kart” to romans biurowy w najlepszym wydaniu, a zakończenie. 🙈 O mamuniu! Ciarki na całym ciele! Nie wiem, jak mam wytrzymać do kontynuacji! Ta część przekracza granice grzechu, ale znając już twórczość autorki przypuszczam, że ostatni tom może zwalić nas z nóg!
Oktawia Majewska pracuje bezpośrednio pod okiem Aleksandra Wierzbickiego. Kobieta wyraźnie podkreśliła, że nie chce przekraczać granic służbowej znajomości. Swoją karierę zawdzięcza ciężkiej pracy, a nie obecności w łóżku szefa. Ale co zrobić, gdy przełożony jest tak kuszący, że pożądanie przejmuje kontrolę nad Twoim ciałem. Aleksander nie zamierza Oktawii niczego ułatwiać,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-08-22
Jeśli, sięgając po tę książkę spodziewacie się historii typowej dla romansów mafijnych opartej na prostej konstrukcji, to muszę Was rozczarować. Przyszedł czas na kontynuację bezdusznej, brutalnej zabawy dla dorosłych.
Kolejny raz trudno mi doszukać się jakichkolwiek niedociągnięć czy błędów. Autorka ma niebywały talent do tworzenia wielowątkowej fabuły oraz wielowymiarowych, wyrazistych postaci. Każda z nich mimo swojej mrocznej natury momentalnie zyskuje sympatię czytelnika. Ta nieszablonowa i niebezpieczna para wypowiada wojnę Francesco Valentiego, szefowi prowincji Palermo. Eva, uwalniając się spod jego władzy ma zamiar odwdzięczyć się za wszystko, co jej wyrządził i z pewnością nie będzie to miła pogawędka córki z ojcem przy niedzielnej herbatce. Ivo poznając prawdę o treningach ukochanej pomaga jej w realizacji krwawego planu zemsty, likwidując po drodze bez litości kolejnych popleczników Valentiego.
Historia Evy I Ivo to powieść, z którą najlepiej zaszyć się gdzieś w domowym zaciszu, by żadne bodźce zewnętrzne nie rozpraszały waszej uwagi. Mówię poważnie, ponieważ głęboka chęć odkrywania losów bohaterów w połączeniu z bezdusznym przerywaniem lektury, może wzbudzić chęć mordu.
Choć ta część ma trochę inny klimat, niż „Zemsta kruka”, nadal jest brutalnie, a tortury są nieoderwanym elementem fabuły. Na naszych oczach bohaterowie zaczynają się przeistaczać i z zawziętością oraz determinacją przewartościowywać priorytety, tym samym relacja między nimi wchodzi na wyższy level. Poza tym autorka ma w zanadrzu kilka plot twistów, solidną dawkę sensacji, odrobinę humoru, sceny seksu pełne zmysłowości, nowych wrogów i sprzymierzeńców. Niebezpieczeństwo wyczuwalne jest dosłownie na każdej stronie. I to wszystko w jednej książce! Lekkość pióra, niebanalny styl literacki i pomysłowość sprawiają, że kartki przepływają między palcami, anektując całą uwagę na wiele godzin. A zakończenie? Agnieszka, Ty podła duszo jak mogłaś zostawić mnie z taką ilością pytań, wiedząc, że wątek Laury bardzo mnie intryguje🙈
Polecam wszystkim miłośnikom dobrych, zawiłych, nieoczywistych romansów mafijnych. Jestem przekonana, że Autorka po raz kolejny swoją książka porwie tłumy.
Jeśli, sięgając po tę książkę spodziewacie się historii typowej dla romansów mafijnych opartej na prostej konstrukcji, to muszę Was rozczarować. Przyszedł czas na kontynuację bezdusznej, brutalnej zabawy dla dorosłych.
Kolejny raz trudno mi doszukać się jakichkolwiek niedociągnięć czy błędów. Autorka ma niebywały talent do tworzenia wielowątkowej fabuły oraz...
Patrick Hetfield to człowiek sukcesu, opływający we wszelkie możliwe luksusy. Metodami opartymi na stanowczości, nacisku i oschłości nie pozostawia przeciwnikowi pola do popisu. Te aspekty pozwoliły mu dorobić się świetnie prosperujących nieruchomości oraz przewodzić karierze jednego z najlepszych bokserów wszech czasów. Twardą ręką trzyma wszystko pod kontrolą, a najbardziej nie lubi osuwającej się spod stóp ziemii. Tak się dzieje, gdy Patricka dopada przeszłość, za którą przyjdzie mu ponieść konsekwencje. Choć myśli, że świat leży u jego stóp, on może powstać i go stratować. Mężczyzna musi wyjść ze strefy komfortu, podjąć ryzyko i wkroczyć na nieznany dotąd grunt, zmierzyć się z chaosem, nieprzewidywalnością i zaakceptować znienawidzone zmiany. Przypadek stawia Patrickowi na drodze piękną latynoskę. Jednak czy będzie potrafił pertraktować i stawiać warunki młodej meksykance?
Luisinie Olivárez amerykański sen nie chciał się spełnić. Szukając brata po całych stanach próbuje imać się różnych prac zarobkowych. Sprzątanie biur, czy domów nie jest jednak intratnym zajęciem. Buntownicza, bezkompromisowa, pyskata latynoska jest jednocześnie delikatną i wrażliwą duszą szukającą w innych dobra. Przepowiednia wiedźmy brzmiała: "Zaufaj złotemu kolibrowi i ukryj się, gdy waleczny lew pożerać będzie węża.". Dziewczyna zaczyna w nią wierzyć, gdy tylko dostrzega wspomnianego ptaka wpiętego w klapę marynarki. Jednak czy nadzieja nie okaże się jedynie iluzorycznym pragnieniem?
Co wyniknie ze spotkania tych dwojga? Czy dwa przeciwne żywioły mogą iść ramię w ramię i zwalczać przeciwności losu?
Twórczość Ewy Pirce poznałam przy okazji thrillera psychologicznego "Zbaw nas ode złego", który zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Nie chodzi jedynie o doskonałą historię, ale głównie o język pisany, którym odznacza się autorka. Tu pisarka występuje w bardziej znanym sobie gatunku, czyli powieści obyczajowej. Nie jest to jednak nudna historia bez wyrazu, a kunsztowna książka z przekazem i niespodziewanym finałem. Dynamika nie pozwoliła oderwać się od książki, dostarczając barwny i zaskakujący kalejdoskop emocji od śmiechu, aż po łzy.
Narracja prowadzona jest pierwszoosobowo przez Patricka oraz Luisinę. Ich wielobarwna różnorodność była niesamowita. Kontrastując się idealnie się uzupełniali, dając sobie siłę na stawienie czoła przeciwnościom losu. Niesztampową, niekonwencjonalną fabułę wzbogacały sarkastyczne, dowcipne, ironiczne dialogi odznaczające się dużą naturalnością i bezpretensjonalnością.
Książka, którą wysmażyła Ewa Pirce, to nie tylko powieść obyczajowa, ale też doskonała historia romantyczna przyprawiona mnóstwem ostrej, a równocześnie sensualnej erotyki.
Skandalicznie wciągająca i nie pozwalającą się oderwać powieść jest gwarantem zarwanej nocy... ale w jakim stylu!? Jest warta każdej poświęconej jej minuty.
Jestem dumna, że mogłam objąć patronatem tą perełkę wśród romansów. Ewa Pirce po raz kolejny udowodniła swój kunszt literacki. Dziękuję jej oraz Wydawnictwu Plectrum za dostarczenie chwil czytelniczych przyjemności oraz możliwość zapoznania się przedpremierowo z tą niebywałą historią, którą z czystym sumieniem gorąco polecam.
Patrick Hetfield to człowiek sukcesu, opływający we wszelkie możliwe luksusy. Metodami opartymi na stanowczości, nacisku i oschłości nie pozostawia przeciwnikowi pola do popisu. Te aspekty pozwoliły mu dorobić się świetnie prosperujących nieruchomości oraz przewodzić karierze jednego z najlepszych bokserów wszech czasów. Twardą ręką trzyma wszystko pod kontrolą, a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Savannah Sarandon -Spencer na pierwszy rzut oka ma wszystko. Kochającego męża, życie na wysokim poziomie, urodę i imperium. Jednak to tylko złuda. Nieudane małżeństwo to nie jedyne, z czym musi się zmierzyć, ponieważ na jej drodze staje Jayce Woods. Mężczyzna, który może pomoc uwolnić jej się z piekła i dać życie, o jakim marzyła. Czy za cenę wolności jest gotowa podjąć ryzyko? Nie ma tu miejsca na moralność, a jeden fałszywy krok może spowodować przegraną, bo czasami "wróg twojego wroga, może okazać się twoim wrogiem".
Po przeczytaniu wstępu od autorki wiedziałam, że "Pięknym za nadobne" to książka, o której długo nie zapomnę. Agnieszka Brückner od dwóch lat będąc na scenie literackiej, tworzy cuda. Również i tym razem sprostała wyzwaniu i zamknęła powieść z pełną klasą. Każda jej odsłona jest inna i zarazem nietuzinkowa.
Gdy do gry wkracza zemsta i pieniądze, zawsze jest intensywnie. Tak było w tym przypadku. Miałam przyjemność poznać erotyk, który nie ocieka samymi scenami intymnymi i nieokiełznaną namiętnością. To zarówno świetnie poprowadzona fabuła z całą siecią intryg, manipulacji, jak i fantastyczną kreacją bohaterów. Ochoczo przewracałam kolejne kartki, by odkryć tajemnice, mistyfikacje, plan zemsty i bezpruderyjność.
Adam to czarny charakter. Myśli tylko o własnych korzyściach, krzywdząc przy tym Sav. Ona zaś od pierwszych stron zyskała moją sympatię. Mimo grania ofiary jest bardzo silna i zdeterminowana. Nie poddaje się bez walki, a zawierając układ z Jaycem, balansuje na krawędzi przepaści.
Woods jest tajemniczy w wielu aspektach. Pojawia się znikąd, w nieoczywistych okolicznościach staje się członkiem elity i nie do końca znamy jego zamiary. Te odmienne charaktery z pewnością przyczyniły się do sukcesu książki.
Naturalnie erotyzm tez jest ważnym elementem tej powieści. Sceny zbliżeń zostały opisane odważnie, naładowane emocjami, pełne dzikiej namiętności i ognia. Przyciąganie, któremu nie można się przeciwstawić i pasja stały się wręcz prawdziwe.
Muszę przyznać, że podczas czytania nie ma czasu na nudę. Napięcie rośnie z każdą stroną, a finał zaskakuje i pozostawia niedosyt. Jeśli lubicie klimaty enemies to lovers i chcecie poznać klub swingersów, w którym spełniają się wszystkie fantazje, a to wszystko w otoczce szantażu, to książka jest dla Was! Naprawdę polecam po nią sięgnąć. Sprawi, że na kilka godzin porzucicie codzienność i przeniesiecie się do innego świata.
Savannah Sarandon -Spencer na pierwszy rzut oka ma wszystko. Kochającego męża, życie na wysokim poziomie, urodę i imperium. Jednak to tylko złuda. Nieudane małżeństwo to nie jedyne, z czym musi się zmierzyć, ponieważ na jej drodze staje Jayce Woods. Mężczyzna, który może pomoc uwolnić jej się z piekła i dać życie, o jakim marzyła. Czy za cenę wolności jest gotowa podjąć...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to