rozwińzwiń

Odkrycie kart

Okładka książki Odkrycie kart A.S. Sivar
Okładka książki Odkrycie kart
A.S. Sivar Wydawnictwo: Amare Cykl: Wspólnik (tom 2) literatura obyczajowa, romans
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Wspólnik (tom 2)
Wydawnictwo:
Amare
Data wydania:
2023-04-26
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-26
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383134604
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
87 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1525
843

Na półkach:

Za mną wszystkie 3 tomy. Mogę napisać tyle, że to książki z serii MIAŁY BYĆ 3 TOMY TO BĘDĄ. Historia ludzi dla których sex to sposób na rozwiązanie każdego problemu. Dla mnie czas przeznaczony na czytanie tej historii warto poświęcić na inna książkę.

Za mną wszystkie 3 tomy. Mogę napisać tyle, że to książki z serii MIAŁY BYĆ 3 TOMY TO BĘDĄ. Historia ludzi dla których sex to sposób na rozwiązanie każdego problemu. Dla mnie czas przeznaczony na czytanie tej historii warto poświęcić na inna książkę.

Pokaż mimo to

avatar
1739
1699

Na półkach: ,

„Wspólnik. Odkrycie kart” to drugi tom cyklu Wspólnik autorstwa A.S. Sivar, na który rzuciłam się, jak wygłodniałe zwierze spragnione informacji na temat dalszych wydarzeń. Ci z was, którzy czytali „Wspólnika. Rozdanie kart” zdają sobie sprawę z tego, że autorka potrafiła nas złamać, przeorać, doprowadzić do łez i uśmiechać się pod nosem wiedząc, co zaplanowała dla swoich czytelników dalej. My musimy się przekonać o tym sami, nie pozostaje nam nic innego, jak sięgnąć po lekturę i ją przeczytać. Byłam w tej dobrej sytuacji, ponieważ tą książkę miałam pod ręką, więc moje emocje były uspokojone. Wiedziałam, że lada moment rozwieje wszelkie swoje wątpliwości.
Główną bohaterką książki autorstwa S. A. Sivar pod tytułem „Wspólnik. Odkrycie kart” jest Oktawia, dziewczyna chciała sobie dorobić, dlatego też przyjęła posadę kelnerki na weekend, nie spodziewała się, że do jej obowiązków będzie należało coś znacznie więcej. Pomimo kombinacji i trzymania bogaczy z daleka, trafiła na Aleksandra Wierzbickiego. Nieziemsko przystojny, bogaty, inteligentny, to była magia. Od tego czasu jej życie było naprawdę dobre, atrakcyjna praca, Aleksander u jej boku, dobrzy przyjaciele. Mimo ukrywania związku z mężczyzną mogłoby się wydawać, że nie ma, na co narzekać. Wierzbicki jest gotowy na to, aby pochwalić się zdobytą, ukochaną kobietą, chociaż ona się tego obawia. Może gdzieś nie do końca ufała mężczyźnie? Pojawienie się byłej małżonki Wierzbickiego nieco namiesza. Czy nietypowe fantazje, fetysze i upodobania seksualne mężczyzny przerażą Oktawię? Co takiego ukrywa przed nią Aleksander? Jakie kolejne kroki podejmie Oktawia? Czy ten szczęśliwy związek to jedynie pozory?
„Wspólnik. Odkrycie kart” tak samo, jak poprzedniczka rozbudziła ciekawość, autorka potrafi kusić podrzucając drobne, smaczne kąski rozbudzając apetyt na główne i bardziej kaloryczne danie. A. S. Siviar poprawiła swój warsztat pisarski, mimo, że wcześniej był dobry. Przyjemnie się spogląda na to, jak autorzy pracują nad sobą chcąc się rozwijać. To wspaniałe, że walczą o to dla siebie i własnych, bądź przyszłych czytelników. Walka z własnymi uczuciami i strach nie są prostymi emocjami, zwłaszcza, że bywają złymi doradcami. Oktawia posiadała swoisty mechanizm obronny, wycofywała się, lub uciekała, kiedy zrobiło się dla niej zbyt trudno. To emocjonalna i wybuchowa kobieta, która stała się wszystkim dla Aleksandra. „Wspólnik. Odkrycie kart” jeszcze mocniej związała mnie z historią bohaterów, twórczością S. A. Sivar, wieloma emocjami i chęcią sięgnięcia po kolejny tom. Autorka potrafi stworzyć wiarygodnych bohaterów, nadać im ciekawe charaktery, które wykrzesują wiele emocji, namiętności, kłótni i cudownych scen godzenia. Mamy tutaj wiele pikanterii, musicie być na nią przygotowani, a także pamiętać o tym, że jeśli zaintrygowała Was recenzja tej książki, powinniście najpierw sięgnąć po tom pierwszy.

„Wspólnik. Odkrycie kart” to drugi tom cyklu Wspólnik autorstwa A.S. Sivar, na który rzuciłam się, jak wygłodniałe zwierze spragnione informacji na temat dalszych wydarzeń. Ci z was, którzy czytali „Wspólnika. Rozdanie kart” zdają sobie sprawę z tego, że autorka potrafiła nas złamać, przeorać, doprowadzić do łez i uśmiechać się pod nosem wiedząc, co zaplanowała dla swoich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1455
1094

Na półkach: , ,

Kiedy myślę o pierwszej części Wspólnika, w mojej głowie pojawia się tylko stwierdzenie, jak dobrze czytało mi się tę książkę. Zakończenie Rozdania kart wbiło mnie w fotel i sprawiło, że na gwałt potrzebowałam kontynuacji. Teraz kiedy w moich rękach pojawiła się już część druga, mogę nareszcie opowiedzieć Wam o niej kilka słów. Czy podobała mi się równie mocno, co jej poprzedniczka? Odpowiedź na to pytanie w poniższej recenzji.

Oktawia nie ma na co narzekać — ma świetną pracę, lojalnych przyjaciół, a ponadto jej zabójczo przystojny partner traktuje ją jak prawdziwą księżniczkę. Wciąż jednak ma opory przed tym, by na forum mówić o swoim związku — nie chce, by współpracownicy patrzyli na nią inaczej. Kiedy pewnego dnia firmę odwiedza była żona Aleksandra, Oktawia poznaje fakty z jego życia, o których do tej pory nie miała pojęcia. Okazuje się, że mężczyzna nie odkrył przed nią wszystkich kart, a jego kolejne tajemnice mogą mieć znaczny wpływ na przyszłość ich związku. Czy kiedy Oktawia pozna całą prawdę, będzie jeszcze w stanie zaufać Aleksandrowi i pozostać u jego boku?

Rozpoczynając lekturę tej pozycji, raczej nastawiałam się na coś, co zaspokoi moją ciekawość po pierwszej części, a jednocześnie dostarczy mi po prostu rozrywki. No i cóż, tak faktycznie się wydarzyło, choć z zaskoczeniem muszę przyznać, że ta książka naprawdę mocno mnie wciągnęła do swojego świata. No i to zakończenie... Uwierzcie mi, jest tutaj czym się emocjonować.

Mam wrażenie, że w tej powieści, główni bohaterowie przypadli mi do gustu znacznie bardziej, niż w tej poprzedniej. Z samą Oktawią zaczęłam się lepiej, powiedzmy, dogadywać (podobnie zresztą jak z Aleksem). Jedyne, co wzbudzało moją irytację podczas czytania, było impulsywne zachowanie Oktawii, dla której ucieczka stanowiła jedyne logiczne wyjście z trudnej sytuacji – i tak, jak rozumiem tego typu mechanizm obronny, to nie do końca przemawia do mnie pozostawienie tego tematu tak o, po prostu. Gdzie tutaj ta silna i odważna kobieta, którą widzę na każdej ze stron? Często zadawałam sobie tutaj to pytanie.

Co do pióra autorki nie mogę się tutaj przyczepić. Widzę duży progres, jeśli chodzi o jej styl pisania i myślę, że ma to w sobie pewien urok — wiedzieć, jak autorka napisała swoją pierwszą powieść, a jak pisze te najnowsze. A.S. Sivar ma również niesamowity dar do tworzenia historii, które mogą wydawać się absolutnymi czytadłami, które się przeczyta i o nich zapomni, ale w rzeczywistości okazuje się, że autorka wplata do swoich powieści tematy, o których nigdy wcześniej nie czytałam w żadnej powieści. W tym przypadku dało mi to powiew świeżości i jeszcze więcej motywacji do poznawania kolejnych książek autorki.

Odkrycie kart to naprawdę dobra kontynuacja, która dała mi nie tylko odpowiedzi na wiele pytań, ale i wciągnęła na długie godziny, zaangażowała w poznawaną historię no i pozostawiła z ponownym znakiem zapytania. Zakończenie tej książki mnie zaskoczyło i teraz już naprawdę nie mogę doczekać się kolejnej części — mam nadzieję, że dostaniemy ją szybko. Ponadto, część ta jest zdecydowanie bardziej napakowana treściami erotycznymi, a nawet dość kontrowersyjnymi, więc nie wszystkim ta książka może przypaść do gustu.

Jeżeli Wam to nie przeszkadza i akurat poszukujecie czegoś dość lekkiego i przyjemnego do czytania w jesienne wieczory, to polecam Wam zapoznać się bliżej ze Wspólnikiem — ten cykl na to zasługuje.

Kiedy myślę o pierwszej części Wspólnika, w mojej głowie pojawia się tylko stwierdzenie, jak dobrze czytało mi się tę książkę. Zakończenie Rozdania kart wbiło mnie w fotel i sprawiło, że na gwałt potrzebowałam kontynuacji. Teraz kiedy w moich rękach pojawiła się już część druga, mogę nareszcie opowiedzieć Wam o niej kilka słów. Czy podobała mi się równie mocno, co jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
334

Na półkach:

Super.

Super.

Pokaż mimo to

avatar
288
288

Na półkach: ,

🌻103/2023 #recenzja 🌻
Tytuł: Wspólnik Odkrycie Kart
Autor:@a.s.sivar
Wydawnictwo:@wydawnictwo_amare
Data wydania: 2023-04-26

“ - Jesteś nienormalna! Gość o ciebie zabiega, szuka cię, gdzie się da, wynajmuje ci pokój, żebyś była jak najbliżej niego, kupuje biuro, żebyście razem pracowali, byli blisko siebie, ba mówi ci o tym otwarcie, a ty go spławiasz ot tak, bo masz chwilowy zanik działania styków w mózgu (...).
- To nie był żaden zanik działania styków w mózgu! ”

Moja recenzja:
Ta historia jest kontynuacją, więc bez znajomości pierwszej części cyklu ciężko będzie się Wam odnaleźć w fabule. Pierwsza część zakończyła się gigantyczną aferą, ponieważ Aleksander został szefem Oktawi. Mimo, że zdobył swoją podwładną, ona ceni sobie swoją pozycję zawodową i nie wyobraża sobie, by ten płomienny romans nią zachwiał. Ucieczką od Kłótnią i wielką awantura kończy się tom pierwszy.
Natomiast w tej części ponownie wchodzimy do świata i związku Oktawi i Aleksandra, który jest burzliwy i namiętny, a po odkryciu wszystkich kart przekracza granice normalnego związku. On chciałby oświadczyć całemu światu, że są parą - czuje, że ten związek jest czymś więcej niż romansem opartym na seksie. Jednak ona wciąż ma opory by ujawnić związek, szczególnie w pracy. Czy jej obawy są słuszne? Pewnego dnia w biurze pojawia się była żona Aleksa i wtrąca swoje trzy grosze. Oktawie szokują informacje ufundowane jej przez eks małżonkę, ale po tym jak mija jej pierwszy szok budzi się w niej ciekawość. Czy ta ciekawość będzie na tyle duża by zasmakować w upodobaniach Aleksandra? Co zrobi? Podejmie rzucona renkawicę przez byłą żone czy ucieknie gdzie pieprz rośnie.
Jednego jestem pewna - ta część jest wyłącznie dla osób pełnoletnich i mających otwarty umysł. Romans biurowy, mocne i szokujące sceny erotyczne, zawrót głowy, bardziej pikantnie niż w pierwszej części - tak. Jestem mega zaskoczona fabułą tej części. Z początku myślałam, że będzie to typowy romans biurowy, ale autorka zaskoczyła mnie i to bardzo. A moje zdziwienie i ciekawość jak rozwinie się akcja rosło z każdą kolejną stroną.
Z początku myślałam, że będzie to typowy romans biurowy, ale autorka zaskoczyła mnie i to bardzo. A moje zdziwienie i ciekawość jak rozwinie się akcja rosło z każdą kolejną stroną. Sięgając po tą część wiedziałam, że będzie dobra, bo to nie pierwsze spotkanie moje z tą autorką na ramach książki, ale takich emocji i wrażeń to sie nie spodziewałam. Z całą pewnością wam powiem, że trzecią część kupię z taką samą chęcią jak dwie poprzednie, a nawet większą. Polecam naprawdę gorący romans na letnie wieczory🥰

🌻103/2023 #recenzja 🌻
Tytuł: Wspólnik Odkrycie Kart
Autor:@a.s.sivar
Wydawnictwo:@wydawnictwo_amare
Data wydania: 2023-04-26

“ - Jesteś nienormalna! Gość o ciebie zabiega, szuka cię, gdzie się da, wynajmuje ci pokój, żebyś była jak najbliżej niego, kupuje biuro, żebyście razem pracowali, byli blisko siebie, ba mówi ci o tym otwarcie, a ty go spławiasz ot tak, bo masz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
449
448

Na półkach:

RECENZJA🤗

Cześć w niedzielę.

Dziś nareszcie świeci słońce i mam cichą nadzieję, że chociaż do końca tygodnia zostanie.

Zabiorę Was dziś ponownie do świata Aleksandra i Oktawii, bohaterów cyklu „Wspólnik”, pod tytułem „Odkrycie kart” , autorstwa A.S.Silver, wydawnictwo AmAre.

Jest to drugi tom, który bardzo chciałam przeczytać, gdyż pierwszy przypadł mi bardzo do gustu i zastanawiałam jak potoczą się dalsze losy bohaterów. No i jest pikantnie, zmysłowo, pomiędzy bohaterami iskrzy i buzuje pożądanie. Jak ta dwójka Oktawia i Aleksander znajdą się w jednym pomieszczeniu to czuć przeskoki elektryczności. Jednak w ich pięknym związku ktoś próbuje zamieszać. Czy tej osobie się  uda?

Powiem Wam tak dzieje się dość dużo i miałam problem żeby książkę odłożyć chociaż na moment. Pomimo, że zakończenie troszkę przewidziałam, to mi nie przeszkadza, gdyż jestem bardzo ciekawa co wydarzy się w kolejnej części.

Obie części Wam polecam.

RECENZJA🤗

Cześć w niedzielę.

Dziś nareszcie świeci słońce i mam cichą nadzieję, że chociaż do końca tygodnia zostanie.

Zabiorę Was dziś ponownie do świata Aleksandra i Oktawii, bohaterów cyklu „Wspólnik”, pod tytułem „Odkrycie kart” , autorstwa A.S.Silver, wydawnictwo AmAre.

Jest to drugi tom, który bardzo chciałam przeczytać, gdyż pierwszy przypadł mi bardzo do gustu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach:

Namiętność, zaskoczenia oraz konfrontacja serca i rozumu w najnowszym tomie serii Wspólnik pokażą nam jak daleko mogą posunąć się bohaterowie, aby osiągnąć swój cel.

Ponownie wkraczamy do historii romantycznych uniesień powoli przekraczających pewne granice, gdy świat braku moralnych zasad otwiera przed nami swoje drzwi. A.S. Sivar nie bawiąc się w półśrodki otwarcie pokazuje brutalną wizję związku wystawionego na próbę, gdy do głosu dopuszczone są skrywane tajemnice oraz pewne niedomówienia. Dużo więc pojawi się podczas czytania emocji, dużo zaskoczeń i zwrotów akcji, by w pełni umilić nam czas spędzony przy lekturze.

Drugi tom jest typową kontynuacją, więc bez znajomości wcześniejszej części niekoniecznie odnajdziecie się w wydarzeniach, ale jeśli lubicie historie romantyczne na pewno zaangażuje Was przygoda głównej bohaterki. Oktawia sporo przeszła, aby znaleźć się w aktualnym miejscu i chociaż wydawało się jej, że znalazła miłość swojego życia - rzeczywistość znowu pokrzyżowała jej plany. Pojawiła się była żona Aleksandra a wraz z nią nieodkryte dotąd fakty, które skutecznie pokazały jak daleką drogę do poznania ukochanego ma przed sobą Oktawia.

To historia dedykowana czytelnikom o mocnych nerwach i tylko dla pełnoletnich. Gry erotyczne jakie pojawiają się na pierwszym planie, jeszcze bardziej rozbudowane niż w przypadku części pierwszej, czasami przyprawiają o zawrót głowy. Nie są opisane w sposób romantyczny ani zmysłowy tylko pikantny i miejscami wręcz brutalny, ale nie po to, by gorszyć a pokazać po prostu bezwzględność otaczającego nas świata. W dodatku wydaje się, że dalsze losy bohaterów były lepiej dopracowane i pomysłowe co odbiło się na lepszej jakości przeżywanych wrażeń.

"Wspólnik. Tom II" to wypełniona po brzegi namiętnością oraz burzliwą relacją opowieść, która ma w sobie potencjał wakacyjnej lektury. Niby nie zobowiązuje, niby nie przywiązuje do bohaterów a jednak z każdą kolejno przerzuconą stroną jesteśmy ciekawi co wydarzy się dalej. Bawiłam się naprawdę dobrze i mam nadzieję, że autorka pokusi się jeszcze o kilka podobnych historii.

Namiętność, zaskoczenia oraz konfrontacja serca i rozumu w najnowszym tomie serii Wspólnik pokażą nam jak daleko mogą posunąć się bohaterowie, aby osiągnąć swój cel.

Ponownie wkraczamy do historii romantycznych uniesień powoli przekraczających pewne granice, gdy świat braku moralnych zasad otwiera przed nami swoje drzwi. A.S. Sivar nie bawiąc się w półśrodki otwarcie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
654
640

Na półkach: ,

Pół roku. Tyle trwało oczekiwanie na drugi tom serii „Wspólnik” i tym samym poznanie dalszych losów Aleksa i Oktawii. Pierwszy tom zakończył się ogromną aferą, kiedy okazało się, że Aleks został szefem Oktawii. Wydawać by się mogło, że wszystkie plany dziewczyny legły w gruzach, bo łączenie życia prywatnego ze służbowym nie jest w jej stylu. Aleksander był innego zdania. Dla niego kwestie służbowe nie mają znaczenia, jeżeli w grę wchodzi miłość i pożądanie. I tak zaczyna się tom drugi. Dwie osoby, między którymi przyciąganie jest silniejsze niż grawitacja, muszą zmierzyć się z rzeczywistością i opracować złoty środek.

Pamiętam, jakie emocje towarzyszyły mi podczas czytania pierwszego tomu, i z jakim rozczarowaniem czytałam ostatnią stronę, bo wiązało się to z oczekiwaniem. Tak więc z zapałem usiadłam do lektury książki i… nie będę ukrywać, że lekko się rozczarowałam. Nie zabrakło oczywiście ognistego romansu, a sceny opisane przez autorkę wywoływały wypieki na twarzy… Zabrakło mi jednak słownych przepychanek i ciętego języka głównych bohaterów. Tylko Oktawia stanęła na wysokości zadania. Jej fantazja w wysławianiu się, powodowała, że uśmiech często pojawiał się na mojej twarzy. Reszta niestety straciła na pikanterii, a sam Aleks zmienił się z władczego samca, w skomlącego pieska.

Licznie pojawiały się w tekście słowa nawiązujące do tytułu, czyli „Odkrywanie Kart”, co w moim odczuciu było zbędne i męczące. To, co mnie zaintrygowało, to upodobania Aleksa, jednak idąc dalej i poznając skrywane sekrety, nabierała dystansu i czułam lekki niesmak. Jestem ciekawa świata i lubię poznawać nowe rzeczy, jednak to, co zostało przedstawione przez autorkę, nie do końca jest przeze mnie zrozumiałe. Wiem jednak, że spotka się to z zainteresowaniem i akceptacją czytelników, bo takie tematy są w literaturze dość popularne.

Zakończenie daje czytelnikowi poczucie nieskończonej historii. Odnoszę wrażenie, że autorka zostawia furtkę na kolejny tom. Choć osobiście nie znalazłam informacji na ten temat. Moje wrażenie podzielają inni czytelnicy, więc kto wie, może coś jest na rzeczy.

Reasumując: uważam, że część pierwsza była zdecydowanie lepsza. W tej czegoś mi zabrakło lub czegoś było właśnie za dużo. Cieszę się jednak, że mogłam poznać dalsze losy Oktawii i Aleksandra. Nie tracę nadziei na tom trzeci, bo intryguje mnie ta para oraz jej życie, a wiedząc, na co stać autorkę, wierzę, że wiele jeszcze przed nimi i czytelnikami.

https://papierowybluszcz.wordpress.com/2023/05/12/wspolnik-odkrycie-kart-a-s-sivar/

Pół roku. Tyle trwało oczekiwanie na drugi tom serii „Wspólnik” i tym samym poznanie dalszych losów Aleksa i Oktawii. Pierwszy tom zakończył się ogromną aferą, kiedy okazało się, że Aleks został szefem Oktawii. Wydawać by się mogło, że wszystkie plany dziewczyny legły w gruzach, bo łączenie życia prywatnego ze służbowym nie jest w jej stylu. Aleksander był innego zdania....

więcej Pokaż mimo to

avatar
985
465

Na półkach: ,

Ogólnie super , dużo się dzieje. Końcówka jak dla mnie zaskakująca , niespodziewanym się takiej decyzji Oktawii. Mimo wszystko polecam.

Ogólnie super , dużo się dzieje. Końcówka jak dla mnie zaskakująca , niespodziewanym się takiej decyzji Oktawii. Mimo wszystko polecam.

Pokaż mimo to

avatar
341
340

Na półkach:

„Boję się, że przy obecnej wzajemnej euforii i zafascynowaniu własnymi osobami za szybko okaże się, że wcale nie byliśmy sobie pisani w gwiazdach, jak nam się pięknie wydawało.”

Zacznę od tego, że bardzo lubię styl pisania autorki, potrafi zaciekawić, a kartki w książce przerzucają się same. W pierwszym tomie postawiła sobie wysoko poprzeczkę i czekałam na kontynuacje, po poznaniu dalszych losów bohaterów stwierdzam, że nie wiem, jak ugryźć ten orzech. Z pewnością czyta się szybko, ale relacja Aleksa i Oktawii poszła w innym kierunku, niż się spodziewałam. Ta zazdrość o kobietę pożądanie i chęć mieć ją tylko dla siebie, hmm… a potem taka wiadomość. Kiedy Aleksander odkrył swoje karty w moich oczach stracił, a jak z tym poradzi sobie Oktawia?

Lepiej zaczęło mi się czytać historię, kiedy zrestartowałam swoją pamięć i otworzyłam się na tę książkę jako coś nowego, nie porównując do pierwszego tomu. Dzięki temu wczułam się bardziej, a zakończenie no nie powiem otworzyło furtkę na możliwości.

„Wspólnik- odkrycie kart” przeznaczony jest dla pełnoletnich osób i ta pozycja powinna się znaleźć na liście fanów erotyków. 🔥

Przyznaje się, że nie czuje się usatysfakcjonowana tym tomem, ale z drugiej strony bardzo sobie cenie, kiedy autorka zaskakuje i wychodzi poza ramy tego, co się spodziewam. Bo gdyby było tak, jak sobie myślałam, że będzie to, czy nie wiałoby stereotypem powielanym w książkach?

Czekam na kolejną część, ale tym razem nie nastawiam się na nic innego, jak na wyobraźnie @a.s.sivar. Jestem pewna, że ponownie mnie zaskoczy, a o takich pozycjach dłużej się pamięta.

„Boję się, że przy obecnej wzajemnej euforii i zafascynowaniu własnymi osobami za szybko okaże się, że wcale nie byliśmy sobie pisani w gwiazdach, jak nam się pięknie wydawało.”

Zacznę od tego, że bardzo lubię styl pisania autorki, potrafi zaciekawić, a kartki w książce przerzucają się same. W pierwszym tomie postawiła sobie wysoko poprzeczkę i czekałam na kontynuacje, po...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    106
  • Chcę przeczytać
    49
  • Posiadam
    16
  • 2023
    8
  • Legimi
    6
  • Ulubione
    4
  • Audiobook
    3
  • 2024
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Patronat
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Odkrycie kart


Podobne książki

Przeczytaj także