Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie jestem w stanie tej książki ocenić. Namęczyłem się, choć były momenty...

Nie jestem w stanie tej książki ocenić. Namęczyłem się, choć były momenty...

Męczyłem ją bardzo długo, ale nie dlatego że słaba i nieciekawa. Męczyłem dlatego, że ciężko było przebijać się przez mroczne zakamarki własnego umysłu za każdym razem kiedy wracałem do jej czytania. Autorka zafundowała mi niezłą jazdę. Ale kończyłem, uff.

Męczyłem ją bardzo długo, ale nie dlatego że słaba i nieciekawa. Męczyłem dlatego, że ciężko było przebijać się przez mroczne zakamarki własnego umysłu za każdym razem kiedy wracałem do jej czytania. Autorka zafundowała mi niezłą jazdę. Ale kończyłem, uff.

Poległem za drugim razem tez w połowie . Za głupi jestem...;)

Poległem za drugim razem tez w połowie . Za głupi jestem...;)

To moja 5 książka autorki. Zaczynam chyba się starzeć (42), bo ten rodzaj wolnej, spokojnej i subtelnej narracji bardzo mi ostatnio odpowiada. Dzięki książkom Pani Olgi doswiadczam jakieś swoistej pierwotnej esencji życia. Fascynują mnie tutaj, nie wielkie przygody, osiągnięcia czy podróże. Tego tu nie uraczymy. Fascynujące jest życie ukazane w jej podstawowych aspektach. To się czyta jak poezję. To się odbiera wszystkimi zmysłami. Ps. „Prawiek” bardzo przypomina mi „Sońkę” Karpowicza.

To moja 5 książka autorki. Zaczynam chyba się starzeć (42), bo ten rodzaj wolnej, spokojnej i subtelnej narracji bardzo mi ostatnio odpowiada. Dzięki książkom Pani Olgi doswiadczam jakieś swoistej pierwotnej esencji życia. Fascynują mnie tutaj, nie wielkie przygody, osiągnięcia czy podróże. Tego tu nie uraczymy. Fascynujące jest życie ukazane w jej podstawowych aspektach....

Bardzo lubię poetycką prozę ;) Niewielu tak potrafi.

Bardzo lubię poetycką prozę ;) Niewielu tak potrafi.

Dupy nie urywa, jeden z drugim ! No ale momenty były ;)

Dupy nie urywa, jeden z drugim ! No ale momenty były ;)

Trochę zły jestem. Książka wydawała się mieć ogromny potencjał. Klimatem bardzo mi przypominała „Ciemno prawie noc” - ta masa dziwactw, aura tajemniczości, prowincjonalna Polska etc... Drażniła mnie trochę forma jako zbitek anegdot chaotycznie poukładanych w całość, ale „momenty” były [nawet porywające]. Da się zauważyć ogrom czasu i pracy twórczej jaką włożyła autorka w powieść i za to szacun. Mimo wszystko brakowało mi w tym wszystkim dobrej historii.

Trochę zły jestem. Książka wydawała się mieć ogromny potencjał. Klimatem bardzo mi przypominała „Ciemno prawie noc” - ta masa dziwactw, aura tajemniczości, prowincjonalna Polska etc... Drażniła mnie trochę forma jako zbitek anegdot chaotycznie poukładanych w całość, ale „momenty” były [nawet porywające]. Da się zauważyć ogrom czasu i pracy twórczej jaką włożyła autorka w...

...Mocna! Brutalna! Prawdziwa! Bardzo dobra! Twardoch jest świetny !!!

...Mocna! Brutalna! Prawdziwa! Bardzo dobra! Twardoch jest świetny !!!

Ech......brak słów....Twardoch, jak ty piszesz!!!

Ech......brak słów....Twardoch, jak ty piszesz!!!

chyba się lekko na Króla obraziłem 😶

chyba się lekko na Króla obraziłem 😶

Nie dało się dojechać do końca....smenty. Mocny spadek formy autorki.

Nie dało się dojechać do końca....smenty. Mocny spadek formy autorki.

Choć to dopiero druga powieść autora, zaliczam go juz do ulubionych pisarzy.

Choć to dopiero druga powieść autora, zaliczam go juz do ulubionych pisarzy.

no niestety znudziła mnie....ale nie przekreślam

no niestety znudziła mnie....ale nie przekreślam

...bardzo mądra...

...bardzo mądra...

Ja Cię...!

Ja Cię...!

Bardzo dobra książka opisująca ciekawe zagadnienia w których to osadzony jest główny wątek kryminalny. Świetnie się czyta. Były i chwile grozy i głośny śmiech. Choć nie przepadam za tym gatunkiem to sięgnę z pewnością po koleją powieść tego autora.

Bardzo dobra książka opisująca ciekawe zagadnienia w których to osadzony jest główny wątek kryminalny. Świetnie się czyta. Były i chwile grozy i głośny śmiech. Choć nie przepadam za tym gatunkiem to sięgnę z pewnością po koleją powieść tego autora.

Bardzo przeciętna. Ostatni rozdział mi się podobał. Chyba kryminały mi się już oczytały.

Bardzo przeciętna. Ostatni rozdział mi się podobał. Chyba kryminały mi się już oczytały.

Ciekawy pomysł ale z wykonaniem juz gorzej. Książka jest PRZEŁADOWANA jakąś hakerską i naukową nomenklaturą aż puchnie! Dobrze że krótka bo bym nie skończył.

Ciekawy pomysł ale z wykonaniem juz gorzej. Książka jest PRZEŁADOWANA jakąś hakerską i naukową nomenklaturą aż puchnie! Dobrze że krótka bo bym nie skończył.

Nie rozumiem tych którzy mówią o Murakamim że jego twórczość to grafomania. Jego książki są przepełnione głęboką refleksją i emocjami. Mam wrażenie że tylko ktoś kto nie potrafi przyglądać się sobie może w ten sposób wyrażać się o autorze. Bardzo często czytając teksty HM odnajduję chociaż namiastkę tego co czuję a nie potrafię wyrazić. Wtedy już wiem że nie jestem sam i że to ludzkie . Bardzo dobra książka. Polecam.

Nie rozumiem tych którzy mówią o Murakamim że jego twórczość to grafomania. Jego książki są przepełnione głęboką refleksją i emocjami. Mam wrażenie że tylko ktoś kto nie potrafi przyglądać się sobie może w ten sposób wyrażać się o autorze. Bardzo często czytając teksty HM odnajduję chociaż namiastkę tego co czuję a nie potrafię wyrazić. Wtedy już wiem że nie jestem sam i...

Mocno naciągana historia. Bardzo przewidywalna. Szkoda. Motyw zbrodni podobny do motywu z innej historii Jacka Reachera, dlatego nie zaskakuje.

Mocno naciągana historia. Bardzo przewidywalna. Szkoda. Motyw zbrodni podobny do motywu z innej historii Jacka Reachera, dlatego nie zaskakuje.