Najnowsze artykuły
- ArtykułyDlaczego warto przeczytać książkę „Dżin” Marcina Mortki? Oto 5 powodów!LubimyCzytać2
- ArtykułyPosłuchaj, to do ciebie! „Plac Senacki 6PM” Vincenta V. Severskiego po raz pierwszy jako słuchowiskoBartek Czartoryski1
- ArtykułyJesienne Targi Książki w Warszawie już w ten weekendLubimyCzytać3
- ArtykułyCzas na zmiany: książki o klimacie i przyszłości ZiemiAnna Sierant11
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kevin Barry
Źródło: materiały wydawnictwa Pauza
5
1
5,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura piękna
Urodzony: 1969 (data przybliżona)
Kevin Barry jest pisarzem irlandzkim, utytułowanym sześcioma nagrodami literackimi, między innymi prestiżową International Dublin Literary Award. Jest autorem powieści i opowiadań, które jak dotąd nie ukazały się w języku polskim. Powieść Nocny prom do Tangeru znalazła się na liście nominacji do tegorocznej nagrody Bookera.
5,3/10średnia ocena książek autora
361 przeczytało książki autora
587 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Zobacz więcej treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Mam pięćdziesiąt jeden lat – myśli – a wciąż, przynajmniej połowicznie, jestem sam w sobie zakochany. Cokolwiek by mówić, trzeba to, kurwa, ...
Mam pięćdziesiąt jeden lat – myśli – a wciąż, przynajmniej połowicznie, jestem sam w sobie zakochany. Cokolwiek by mówić, trzeba to, kurwa, nazwać osiągnięciem.
4 osoby to lubią
To jeden z naszych wspaniałych talentów, Maurice. Jako narodu. A jest nim co, Charlie? Jest nim chodzenie przy ścianach budynków, żeby nie p...
To jeden z naszych wspaniałych talentów, Maurice. Jako narodu. A jest nim co, Charlie? Jest nim chodzenie przy ścianach budynków, żeby nie przemoknąć.
3 osoby to lubiąŻycie jest jak pierdolony żart. Kurewsko piękne.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Niepoprawna mnogość Peter Murphy
6,2
"Irlandia przeżywa właśnie złoty wiek literatury: nigdy nie było to bardziej oczywiste. Zależało mi, by uchwycić w niniejszym zbiorze coś z energii tego wybuchu w całej jego różnorodności. (...) Pisarki i pisarze w szczytowych momentach swojej kariery zwracają uwagę na tematy, o których wcześniej się nie mówiło, które lekceważono lub omijabo z daleka. - i robią to z oszałamiającą żarliwiścią. (...) Pragnęłam się również przekonać, dokąd mogą nas zaprowadzić nowe ścieżki wytyczane dziś przez literaturę irlandzką. Zyskuje ona świeżość narracji i perspektyw, wieloaspektowość wnoszoną przez imigrantów do tego kraju, który od pokoleń definiiwał się wyłącznie przez pryzmat własnej emigracji."
To wszystko znajdziecie w 24 opowiadaniach zebranych pod redakcją Lucy Caldwell w zbiorze zatytułowanym "Niepoprawna mnogość". To opowiadania nowe i napisane na specjalne zamówienie. 2/3 z nich napisały kobiety. 1/3 jest autorstwa pisarek i pisarzy z Irlandii Północnej. 2/3 przez osoby urodzone w Irlandii. 2/3 przez takie, które obecnie tam mieszkają.
Ja znalazłam tam opowiadania, które podobały mi się raz mniej raz bardziej. Jeśli jesteście u mnie dłużej, wiecie że nie przepadam za krótką formą i bliżej mi chyba do energii skandynawskiej (bo zbiory "Zabierz mnie do domu" i "Fauna północy" również wydane w @wydawnictwo_pauza) uwielbiam. Tu było od miłości do zobojętnienia. Raz czułam się porwana, raz przewracałam strony byle szybciej do końca. Jeśli jednak lubicie literaturę irlandzką, Sally Rooney lub Kevina Barriego no i całe zastępy coraz popularniejszych irlandzkich pisarzy to wskakujcie w ten zbiór opowiadań jak pani z tej przepięknej okładki.
Będę wyglądać waszych wrażeń. A może już czytałyście?
Nocny prom do Tangeru Kevin Barry
6,1
Kevin Barry był dość nachalnie promowany w Polsce jako jeden z najlepszych współczesnych pisarzy irlandzkich. Nie znam innych jego książek, ale "Nocny prom do Tangeru" rozczarowuje. Fabuła klecona na siłę, a dialogi dwóch podstarzałych gangsterów - najlepsza część książki - są niby lekkie i dowcipne, ale też w gruncie rzeczy sztampowe, jakbyśmy oglądali polską komedię gangsterską z lat 90. Barry to ani Joyce czy Beckett, ani Flann O’Brien, niestety. To nie jest zła książka, po prostu bardzo przeciętna.